Wszystkie dzisiejsze dzienniki krajowe jednogłośnie radzą Borucowi głębokie przemyślenia, a prasa irlandzka…
…nie stroni od kipiących ironią dygresji. Po meczu, w którym siedlczanin przepuścił dwie bramki, i nie zatrzymał piłki podanej przez Żewłakowa, można powiedzieć, że z niewielką pomocą pozostałych członków reprezentacji, zaprzepaścił szansę Polski na Mundial. Nie dziwi więc nikogo, że po lądowaniu w Pyrzowicach nasz bohater ukrył twarz pod pożyczoną od kolegi czapką i nie zagra w środowym meczu z San Marino, o czym poinformował dziś trener Beenhakker na antenie Tvn24. (ewe)
wszyscy zawalili
Gdyby obroncy byli dobrymi pilkarzami to wygralibysmy. A tak….to Boruc zły. Zanim wpadla pierwsza bramka to juz zdazyli kilka razy wystawic pilke irlandzkim napastnikom tak ze byli sam na sam z Borucem. Raz pulo pudlo raz obronil. W koncu skonczylo sie golem. Druga brama podobna. Gdzie byli obroncy ktorzy powinni pilnowac napastnikow? To nie byly zadne super akcje tylko proste gnioty. Trzecia to glupota zewlakowa ktory kopie pilke w bramke(nawet juniorzy wiedza ze tak sie nie podaje pilki bramkarzowi) nirowne boisko. Pilka podskoczyla na jakiejs muldzie przed samym wybiciem przez Boruca i klapa. Moim zdaniem, Boruc nie odpowiada za te bramki. Oczywiscie przy super formie moze by ich nie bylo, ale jak nie mozna ufac obroncom to gra sie niepewnie i tak bylo.
Co takiego?
“zaprzepaścił szansę Polski na Mundial” Takie stwierdzenie jest bardzo nie na miejscu! Jasne że po tym meczu nie przybliżyliśmy sie do tego celu ale wystarczy spojrzeć na tabele i szanse na wyjscie z grupy eliminacyjnej są nadal i nie jest to czyms bardzo nieosiągalnym.
mecz
nie znam się.do której bramki się strzela ?
@laik
strzela sie do tej ktora jest najbliżej 😉
niestety…
przypomnijmy sobie mecz ze słowacją, dwie szmaty i porażka
teraz trzy szmaty i porażka w sumie pięć szmat po prostu SZMATEX
wniosek? Ze szczytu na dno krótka droga jak na gpw ale na pocieszenie powiem że w drugą stronę czasami też działa 🙂
WS
A mi jest go szkoda, pogubił się chłopak. Ale wierzę, że w końcu dojdzie do siebie i pokaże wszystkim, na co Go stać.Trzymam kciuki 🙂
(…) I TYLE!!!
Żenada, jak się patrzy teraz na jego grę, cwaniaczek wielki, takiego kiksu nie widziano od lat, w życiu mu się nie układa, a na boisku tym bardzie, sam sobie na to zasłużył i niech cierpi, jak głupi!!!
Klapa…
A mnie On śmieszy!! Nie myśli więc mu to wychodzi w praniu…Lepiej niech się weźmie za swoje prywatne sprawy i je wkońcu wyprostuje.Udawanie bramkarza raczej mu nie pomaga..