Wielki Kolega

i na takie rzeczy jest popyt…
ciekawa sprawa, że na takie rzeczy jest popyt… K. Wojtyła jaki był, taki był, JP II też – zgodzę się, że charyzmatyczy, ale za jego pontyfikatu kk cofnął się w rozwoju. Ratzinger to dokończy. jak przyjdzie Murzyn, to będzie koniec świata i nareszcie te szopki sie skończą 🙂
sala zapełni się nobliwymi staruszkami, co wydadzą ostatni grosz z emerytury czy renciny na najnowszy album o swoim idolu! przyjdzie pewnie jeszcze najjaśniej oświecona swymi anielskimi aureolkami młodzież wszechpolska i pisaczkowa. może zjawią się faceci w czerni z seminarium i kilku ciekawskich z ulicy, co w zasadzie nie są zainteresowani, ale skoro tyle ludzi idzie…
no i mamy popyt! a jak jest popyt, to będzie i podaż 🙂
a może napisać książkę o Adamie Małyszu (ileż on ludzi zjednoczył przed telewizorami i pod skocznią podczas swoich lotów!)? albo o Kozakiewiczu – on też pokazał Rosjanom! niedługo zacznął powstawać pieśni chwalebne o Kubicy! brzmi groteskowo?! tak samo jak wspomnienia koleżanki Haliny o koledze Karolu…