Zwracam się z prośbą o pomoc w adopcji czarnego kocurka, w wieku około 2 miesięcy.
Kotek jest zdrowy, odrobaczony i odpchlony. Zapewniamy bezpłatne elektroniczne oznakowanie i kastrację.
Zwierzak przyjaźnie reaguje na ludzi. Czeka na głaskanie i …. miłego właściciela.
Kontakt do tymczasowego opiekuna 502-401-663.
nie dla plebsu koty z Tygodnika
Zadzwoniłam jakiś czas temu na numer podany w podobnym ogłoszeniu i taki wywiad środowiskowy pani ze mną przeprowadziła, że poczułam się jak jakiś oskarżona o dręczenie zwierząt. Rozmowa jak z dzieckiem: czy wiem, że to zwierzę, a nie zabawka itd., że jak zachoruje to go trzeba leczyć, a nie wyrzucić… Żenada. Mam 40 na karku i koty mieszkały u nas od zawsze. Poprzedni niedawno skończył żywot, przyżywszy 13 lat. Chciałam, żeby mój dom nie był więzieniem dla zwierzęcia, dlatego kotki u mnie zawsze wychodziły na podwórko, kiedy chciały i wracały do domu, kiedy chciały, bo koty żyją swoim życiem i chodzą własnymi ścieżkami. Na kota z ogłoszenia nie zasłużyłam, bo powiedziałam, że zamierzam go wypuszczać na podwórko, a to miał być kot tylko do trzymania w domu!
nie dla plebsu koty z Tygodnika
Zadzwoniłam jakiś czas temu na numer podany w podobnym ogłoszeniu i taki wywiad środowiskowy pani ze mną przeprowadziła, że poczułam się jak jakaś oskarżona o dręczenie zwierząt. Rozmowa jak z dzieckiem: czy wiem, że to zwierzę, a nie zabawka itd., że jak zachoruje to go trzeba leczyć, a nie wyrzucić… Żenada. Mam 40 na karku i koty mieszkały u nas od zawsze. Poprzedni niedawno skończył żywot, przeżywszy 13 lat. Chciałam, żeby mój dom nie był więzieniem dla zwierzęcia, dlatego kotki u mnie zawsze wychodziły na podwórko, kiedy chciały i wracały do domu, kiedy chciały, bo koty żyją swoim życiem i chodzą własnymi ścieżkami. Na kota z ogłoszenia nie zasłużyłam, bo powiedziałam, że zamierzam go wypuszczać na podwórko, a to miał być kot tylko do trzymania w domu!