Za damskie szpilkowe

– Rękawica została rzucona. Nie oddamy pola Platformie za damskie szpilkowe, czyli za bezcen…

…Skoro Platforma uważa, że w Warszawie weźmie wszystko, zetrzyjmy się na poważnie – mówi posłanka Elżbieta Jakubiak (PiS) po tym, jak razem z Pawłem Poncyliuszem i Arkadiuszem Mularczykiem znalazła się niespodziewanie na liście kandydatów PiS-u do Parlamentu Europejskiego z listy warszawskiej.

– Cztery lokomotywy to znaczy, że nie ma żadnej. (…). PiS ma ograniczoną pulę głosów do wzięcia z Warszawy. Zapewne ich wyniki nie będą powodem do dumy. Jeszcze raz w imieniu PO serdecznie dziękuję prezesowi Kaczyńskiemu – zripostowała Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.

Jeszcze tydzień temu posłanka PiS, która w ostatnich wyborach parlamentarnych uzyskała w okręgu siedleckim rekordowy wynik 33.509 głosów, była wiceminister sportu. Nie wiedziała, że będzie kandydować do Parlamentu Europejskiego.

– Prezes zaprosił mnie na poważną rozmowę. Uważa, że jestem grupotwórcza, docenia moją pracę przy Euro 2012. Od lat interesowałam się i zajmowałam polityką zagraniczną. Chcę wygrać – tłumaczy niespodziewaną decyzję Jarosława Kaczyńskiego E. Jakubiak.

Jak podała dzisiejsza Gazeta Stołeczna, w kuluarach obowiązuje jednak inna wersja: wskazani przez J. Kaczyńskiego kandydaci podobno nie mają większej ochoty na start w wyścigu do PE. (Ana)