REKLAMA
-0.9 C
Siedlce
Reklama

Wielka Sobota i wielkie śmietnisko na cmentarzu w Tuchowiczu (galeria)

Utrzymanie porządku na cmentarzu to sprawa o którą powinno dbać się szczególnie. Parafia w Tuchowiczu (gmina Stanin) najwyraźniej postanowiła wyjść naprzeciw ogólnie przyjętym trendom i zafundowała gościom alejkę złożoną ze starych i zniszczonych kwiatów, wieńców, krzewów, i różnych badyli.

Gdyby się dobrze przyjrzeć, w tej gęstwinie odnaleźć można było wyglądające całkiem przyzwoicie butelki – zarówno po wodzie, jak i winie. Nie zabrakło także szklanego mieszkania dla czegoś znacznie mocniejszego i czystego niczym woda w kranie.

Krajobraz ten, przecież jakże piękny – w założeniu, ma prawdopodobnie cieszyć oko ludzi. I być może cieszy, ale księży i proboszcza. Nikt z osób świeckich, nie wyraża ani trochę entuzjazmu widząc, nazwijmy to przyzwoicie – śmietnisko. Tym bardziej, że powstało one dosłownie w wejściu na cmentarz. Należałoby powołać specjalne służby sprzątające, które będą w stanie unieść ten ciężar i wyzwolić te miejsce z brudu, które je nawiedził. Potrzeba tylko więcej wiary, gdyż sytuacja nie jest bez wyjścia i wszystko można najzwyczajniej sprzątnąć. Wystarczy zwykłe zainteresowane cmentarzem, który znajduje się trzysta metrów od plebani oraz chęć utrzymania na nim oraz wokół niego czystości. Jak do tej pory jest to "mission impossible" dla tutejszego Kościoła.

W tym samym miejscu, śmietnisko powstaje już od bardzo dawna i nawet przy najważniejszych świętach kościelnych, nic z tym nie zostaje zrobione. Zaskakujące, że w Wielką Sobotę, dniu w którym czuwamy przy grobie Pańskim, takie obrazki nie robią na proboszczu żadnego wrażenia.

"Bardzo dobrze, tyle śmieci…, kto by pomyślał – do redakcji to!" – te słowa pewnego Pana, który wykrzyczał je w moim kierunku podczas robienia zdjęć, zmotywowały mnie do poruszenia tego tematu. A temat jest już, jak dowiedziałem się, ciągnącym się przez lata. Wysypisko przybiera na wielkości i jak widać, nic nie wskazuje aby jutro miało zniknąć. To prawda, cmentarz ten odwiedzam dość regularnie i nie zdarzyło się jeszcze, abym zastał czyste wejście. Zawsze obok śmietnika znajdowała się mniejsza lub większa sterta zużytych zniczy i niszczejących kwiatów, a także wiele, wiele innych – które niekoniecznie kojarzone są z miejscem pochówku zmarłych. Dodatkowo teren, a dokładnie pole tuż przy tak ogromnej ilości odpadów, wylany został czymś, co z daleka przypomina beton. Jednak nim nie jest, a przydałby się do utwardzenia parkingu, gdzie jak narazie jest pełno dołów, błota i "uciekinierów" odłączających się  od zwartej kupy śmieci.

Tli się we mnie jednak iskra nadziei, że gdy artykuł ten ujrzy światło dzienne, podobna sytuacja nie będzie miała już miejsca. Każdy odwiedzający cmentarz w Tuchowiczu będzie mógł wtedy powiedzieć, że ktoś o niego dba. Z miłą chęcią sprawdzę, czy zostały poczynione jakiekolwiek kroki – ku pokrzepieniu ludzkiego oka i szacunku dla zmarłych.

GALERIA ZDJĘĆ zapomniane pomniki w Tuchowiczu

16 KOMENTARZE
  1. Ludzie obudźcie się
    Kiedyś w tym Tuchowiczu bardziej aktywni ludzie mieszkali i złego proboszcza nie wpuścili nawet do koscioła. Jak widać marazm i obojętność obecnych czasów nie ominęły tej wioski. Ludzie!!! obudźcie się i nie żyjcie w brudzie. Nie dajcie na tacę nawet jednego grosza do czasu posprzątania. Kasa, a w zasadzie jej brak szybko obudzi w proboszczu gospodarza.

  2. kto te śmieci tam zostawił?
    Wielki lament bo leżą śmieci. Najprawdopodobniej to sami mieszkańcy Tuchowicza zostawili brud po sobie , bo tak najwygodniej i nie trzeba płacić zakładowi oczyszczania.Przestańcie biadolić i zrzucać problem na innych.Niech każdy sprząta po sobie i problem sam zniknie.

  3. Do pana G
    Panie Piotrze G., który to już bład techniczny w Pańskim tekście? Może za bardzo śpieszy się Pan z otrąbianiem kolejnej sensacyjki, zwłaszcza takiej o zabarwieniu antyklerykalnym? Ksiądz O. nadal czeka na chrześcijanski gest Pana red. gest przeprosin za insynuacje. Tym razem ma Pan rację. Brud cmentarzu, niezaleznie od pory jest naganny, czy zanim poleciał Pan do Tuchowicza z aparatem, próbował Pan skontaktować z administratorem? Jestem ciekaw, co ma na swoje wytłumaczenie.

  4. Pawle, czytaj uważniej…
    Drogi Pawle, proszę o czytanie tekstu ze zrozumieniem. Jak tak byś postępował, to wiedziałbyś, że informacji o cmentarzu w Tuchowiczu nie napisalem. Napisał go jeden z naszych czytelników, co wyraźnie jest zaznaczone w tytule. Po jednym z komentarzy błąd powstały przy “wklejaniu” tekstu przez pracownika redakcji poprawiłem. I na tym mój udział w całej sprawie się skończył. Aha… Uznałem, że należy przeprosić Czytelników za błąd redakcyjny i pod słowami przeprosin podpisałem się. Sugerowanie na tej podstawie, że zajmują mnie jakieś antyklerykalne sensacje, jest właśnie daleko posuniętą insynuacją.
    Pozdrawiam!

  5. Do Pana Piotra
    Drogi Panie Piotrze. Czytelnik też ma zwykle imię i nazwisko, a ten tekst jest anonimowy. Zdaje się, że jeśli nie jest to nieco na bakier z prawem prasowym, to na pewno z rzemiosłem. Ktoś ten tekst redagował… Co do antyklerykalizmu, to trudno będzie Panu się obronić przed tym zarzutem. Przypominam Panu sprawę proboszcza O. i Pański tekst niby zadający pytania. Czytało się go, jak słuchało pewnego przemówienia Leppera lub coś z blogu Palikota. Bardzo skrzywdził Pan człowieka i nadal uważa się Pan za uprawnionego do moralizowania. Inne teksty? A proszę, o księdzu Rafale. Choć nie odmawiam Panu racji w wielu kwestiach, również bałaganu na cmentarzu, to jednak nie mogę paru wpadek zapomnieć. Choćby ostatniej, z rzekomymi przestępstwami przetargowymi w starostwie. Sprawa podobno poszła do prokuratury, będzie Pan świadkiem, czy też się będzie Pan zasłaniał pomyłką techniczną?

  6. Napiszcie o szkole
    To napiszcie jeszcze, że w Szkole Podstawowej i w Przedszkolu w Tuchowiczu w XXI wieku małe dzieci robią siku na dworze do dołka, bo nie ma toalet. WSTYD. A tak broniony przez niektórych wójt Stanina ma to w d…

  7. Do Pawła po raz drugi…
    Pawle, muszę stwierdzić, że czytasz w tekście to, co przeczytać chcesz, a pomijasz to, co nie pasuje do Twej tezy.

    Pierwsza sprawa – wmawiasz mi z uporem autorstwo tekstu, którego nie napisałem! Nie mam w zwyczaju nie podpisywać się pod własnymi materiałami, co jako uważny czytelnik moich artykułów powinieneś dobrze wiedzieć.

    Sprawa druga – redagowanie tekstów. Nie zajmuję się tym w „TS”, co również już raz wyjaśniałem. Jak widać, wyjaśnienia, że informację przysłaną od Czytelnika z Tuchowicza zredagował i „wkleił” na stronę www pracownik działu internetowego, trafiają w próżnię.

    Sprawa trzecia – poruszasz kwestie prawa prasowego i rzemiosła dziennikarskiego, zarzucając błędy i nadużycia, bo tekst pojawił się bez podpisu. Ale czy Ty się na tym dobrze znasz, by pouczać? Odnoszę wrażenie, że nie słyszałeś o prawie anonimatu. Istnieje takowe, właśnie na gruncie Prawa prasowego. Autor publikowanego tekstu ma prawo do zachowania w tajemnicy swoich danych personalnych. Jak było w tym wypadku, czy prosił redakcję o nieujawnianie imienia i nazwiska – nie wiem. Powtarzam, nie redagowałem komentowanego tekstu. Tak jak Ty, przeczytałem go w Internecie i dopiero z niego dowiedziałem się o sytuacji na cmentarzu w Tuchowiczu.

    Sprawa czwarta – przestępstwo przetargowe w starostwie. Ja o przestępstwie nie pisałem nigdy. Zadawałem pytania. podałem informację o niejasnych okolicznościach przetargu, a niebawem ujrzy światło dzienne obszerniejszy materiał ujawniający kulisy, pewnie także nieprawidłowości, którymi mógłby zainteresować się prokurator. Tak dla higieny powiatowego samorządu. Jeśli będę w tej sprawie świadkiem, w co szczerze wątpię, to nie będę się zasłaniał pomyłką techniczną, ale tajemnicą dziennikarską, z której sąd może zwolnić mnie jedynie w przypadku podejrzenia zbrodniczego przestępstwa, zdrady państwa albo czynu o charakterze terrorystycznym (żadna z opisywanych sytuacji w przypadku przetargu nie ma miejsca). Prokurator wszystkiego o przetargu może dowiedzieć się szybciej niż dziennikarz. Wystarczy, że przesłucha, jako świadków, kilkanaście osób wiedzących coś w tej kwestii.

    Sprawa piąta – wpadki. Ależ oczywiście, że przytrafiają mi się one! 🙂 Jak każdemu człowiekowi. Przychodzą mi na myśl teraz dwa porzekadła. „Tam gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą” i „Ten nie grzeszy, kto śpi”.

    Dobrej nocy!

  8. Śmietnisko
    W Tuchowiczu nie tylko obok cmentarza brud.Od strony Stanina na niektórych posesjach panuje syf od wielu wielu lat, to jest wizytówka wsi. Cmentarz jest parafialny i chyba ma gospodarza, jakim jest proboszcz, więc o co chodzi? Ludzie za pochówek płacą grubą kasę, to porządek powinien być.

  9. Do pana red. Piotra
    Drogi Panie Piotrze. Przepraszam, że nie potrafię czytać, cóż takie szkoły, takie czasy. Ale ad rem. Rozumiem, że Pan jako zawodowy dziennikarz, zna lepiej ode mnie prawo prasowe. Nie mniej pozwoli Pan, że jako laik, a może prawnik innej specjalizacji, przypomnę Panu, że każdy tekst musi być podpisany czymkolwiek: inicjałami, pseudonimem, czy nawet okrągłym – „Czytelnik”. W każdym przypadku za jego publikację odpowiada redaktor wydania lub redaktor naczelny. W przeciwnym wypadku mielibyśmy same anonimy. Czasami warto się przyznać do błędu, zamiast zaciemniania. Ja chcę tylko powiedzieć, że jak się popełniło błąd, to trzeba za niego odpowiadać. Tajemnica dziennikarska nie jest immunitetem. Pan w sprawie przetargu popełnił bardzo poważny błąd dziennikarski, z którego wycofywał się Pan poprzez wycięcie części tekstu i zmianę informacji. Nie chce się Pan do tego przyznać, tak jak do, delikatnie nazwijmy to, obrazy księży J. i O. Cenię sobie Pański talent i wierzę, że przygotuje Pan dobry tekst o przetargach. Trzymam kciuki za jego powodzenie. Nie popełnia błędów ten co nic nie robi, a przyznanie się doń w niczym Panu by nie uchybiło, a wręcz przeciwnie, podniosło by Pańską wiarygodność. Pozdrawiam.

  10. Do Pawła
    1. Nie ma żadnego przepisu, który nakazywałby redakcji zamieszczanie podpisu pod tekstami. Ale ja mogę być nieświadomy, bo przecież człowiek wszystkiego nie wie. Skoro jesteś Pawle prawnikiem innej specjalności, to podaj, proszę podstawę prawną tego, o czym mówisz.
    2. Prawdą jest, że odpowiedzialność za publikacje ponoszą REDAKTOR PROWADZĄCY i REDAKTOR NACZELNY. I oni muszą wiedzieć kto jest autorem tekstu, bo anonimów się nie publikuje. Trzeci i ostatni raz powtarzam, że nie wiem kto napisał tekst o nieporządku na cmentarzu w Tuchowiczu i niczego tym stwierdzeniem nie zaciemniam, bo po prostu nie jestem REDAKTOREM PROWADZĄCYM, ani REDAKTOREM NACZELNYM.
    3. W przypadku sprawy przetargu przyznałem się do błędu, który polegał na nienajszczęśliwszym skrócie materiału, w efekcie sugerującego, że ze sprawą, w negatywnym tego słowa znaczeniu, miał do czynienia człowiek, który akurat był bohaterem pozytywnym. Ta informacja jest w wyjaśnieniu opublikowanym w komentarzach, wraz z przeprosinami za zamieszanie. (Znowu czytasz Pawle nieuważnie…).
    4. Tajemnica dziennikarska nie jest immunitetem, ale chroni dziennikarzy przed wykorzystywaniem posiadanej przez nich wiedzy, przekazanej im w zaufaniu, nawet przez przestępców. Z tajemnicy zwolnić dziennikarza może tylko sąd i to w przypadkach wymienionych przeze mnie zbrodni. Jeśli masz Pawle wątpliwości w tej kwestii, to przeanalizuj chociażby casus red. Brzuszkiewicza z lubelskiej „Gazety Wyborczej”, który za odmowę składania zeznań był nawet skazany na karę aresztu. Dowiedz się czym się ten epizod zakończył. Skoro jesteś prawnikiem, nie sprawi Ci trudności dotarcie do stosownego orzecznictwa.
    Dziękuję za pozdrowienia. Odwzajemniam się życzeniami miłej reszty dnia i uśmiechu. 🙂

  11. Ad P Piotr
    Ad 1,2 Cóż nieiwiele trzeba, żeby TS dał się wpuścić w maliny. Drukowany jest kazdy tekst anonimowy, czy tez jest jakiś klucz? Ktoś sprawdzał te rewelacje, a może te zdjecia nie pochodza z Tuchowicza? Czy to co Pan przed chwilą napisał, zostanie na trwałe, czy też zostanie znowu wycięte. Jako prawnik proboszczowi z Tuchowicza zaleciłbym natychamiastowe wynajęcie adwokata, własnie Panowie się przyznają, że opublikowliscie coś na włąsną odpowidzialność bez sprawdzenia, czy to prawda. Jeśli porbosz w międzyczasie posprzątał, ma podstawy dochodzić od Was przynajmniej przeprosin, ale na TS dobrowolnie się nigdy nie godzi. AD3 4. w przypadku przetargu Pańska pomysłka, do kórej się Pan moze i przyznał, ale nie przeprosił osob zainteresowanych, owocuje zgłoszeniem sprawy do prokuratury przez starostę. Podstawą jest Pańska “pomyłka” i tu pytanie, Panie Piotrze, czy dziennikarz, wypisując coś, co staje się podstawą do wszczęcia dochodzenia, może ukrywać się za tajemnicą zawodową? Nie tylko moim zdaniem, przytaczany przez Pana casus nie ma tu odniesienia. I na marginesie. Ja się nie denerwuję, nie wymądrzam, tylko pytam. Mam do tego prawo. Pan ma prawo odpowiedzieć lub mnie zignorować. NIE ZMIENIA TO FAKTU, ŻE UNIKA PAN TEMATU KSIĘŻY J I O. To może boleć, ale chyba nie dość mocno, by az tak się denerwować na interlokutora i insunowiać mu nieumiejętność czytania lub domagać się wykładu. To takie niegrzeczne jest troszeczkę, ale ja się nie obrażam.

  12. Czytając to wszystko…
    Te zdjęcia pochodzą z Tuchowicza, co widać… na zdjęciach. Śmieci natomiast (również jak widać, są). I jeżeli zostały one sprzątnięte, to bardzo dobrze, przecież o to właśnie chodzi. Tekst mówi o stanie faktycznym z dnia tuż przed Wielkanocą. Co do anonimów, jak także można już zauważyć – tekst dawno jest podpisany.

  13. Do zainteresowanych
    Bardzo dobrze, że ktoś poruszył temat porządku na cmentarzu. Tylko to nie ksiądz składa te śmieci. Nawet od strony śmietniska nie miewa okazji bywać na cmentarzu. Tam często przebywa kościelny i to on powinien tym nieporządkiem częściej się zajmować.

  14. książ
    Bardzo dobrze, że ktoś poruszył ten temat. Innych tematów na temat naszego księdza też by się trochę znalazło. Powiem tylko, że to nie jest ksiądz z powołania. Ździera z ludzi, ile się da. Nie ma co łaska, tylko dawaj i nie ma poczekaj. Nastają dla proboszcza ciężkie czasy. Starsi ludzie umierają, a młodzi ludzie mu pieniędzy nie zaniosą. Za postawienie pomnika płać, za wykopanie dołka też dużo się płaci, już nie wspomnę, ile za pogrzeb, a śmieci parafian, a to dobre. Od śmieci jest ksiądz i kościelny. Księdzu się za wszystko płaci, to i on za śmieci niech zapłaci, za mszę to wie, ile brać i rachunku nie wystawia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Siedlce: Damski bokser z narkotykami

Siedleccy policjanci zostali wezwania na interwencję do jednego z...

BMW w skrzynkę gazową

Osoba kierująca BMW uderzyła w skrzynkę gazową. 12 stycznia o...

Uwaga! Zapadnięta studzienka

Na przejściu dla pieszych w okolicy kościoła św. Ducha...

Dominika Paczóska: Nikt mi marzyć nie zabroni

Z Dominiką Paczóską - siedlczanką, koszykarką I-ligowego MPKK Sokołów...

Kontrole pustostanów w powiecie łosickim – uratowano 50-latka

Policjanci dokonali kontroli pustostanów na terenie powiatu łosickiego. W...

Gmina Sokołów Podlaski: 27-latek odpowie za posiadanie 3,5 kg marihuany

Na jednej z prywatnych posesji na terenie gminy Sokołów...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje