W Siedlcach dobiega końca mocno obstawiony Turniej Grand Prix w Tenisie Stołowym.
W najbardziej prestiżowej kategorii, z udziałem zawodników extraklasy, wygrał Chińczyk Xu Wenliang (Bogoria Grodzisk Mazowiecki). Następni w meczu byli: Tomasz Lewandowski i Alan Woś (obaj AZS Rzeszów) i Artur Baranowski (Dekorglass Działdowo). Piąta była wychowanka Pogoni Siedlce, Katarzyna Grzybowska. (MB).
Brawa dla Katarzyny oraz Marka Kurowskiego.
Ogromne brawa dla Kasi. W artykule nie podano, że grała ona nie z kobietami, ale przeciwko mężczyznom. Ograła naprawdę kilku świetnych graczy. Brawa także dla Marka Kurowskiego, który ograł zawodnika extraklasy, Filipa Młynarskiego. Do Siedlec przyjechało wielu świetnych tenisistów, jak choćby brązowy medalista ostatnich Mistrzostw Polski seniorów, Tomasz Lewandowski. Ale nie ma róży bez kolców. Niestety, ale jak się okazało – nasi organizatorzy na razie nie dorośli jeszcze do tego, aby przeprowadzić turniej na takim poziomie. Brak sędziów przy wielu meczach /zawodnicy sami musieli liczyć zdobyte punkty/, czy też posyłanie jako sędziów do meczu graczy extraklasy 10-letniego chłopczyka, którego wyniki punktowe co chwile musieli korygować sami zawodnicy, woła o pomstę do nieba. Tak samo jak bieganie dzieciaków za plecami grających zawodników. Nie chcę być złym prorokiem, ale może okazać się, że w przyszłości tylu znanych graczy może nie zechcieć już do nas przyjechać. Ale… powiało wielkim tenisowym światem, w turnieju grało dwóch moich kolegów, jeden wygrał nawet jeden mecz 😀