Natychmiastowego odwołania swej przełożonej oraz pozbawienia jej możliwości piastowania
jakichkolwiek stanowisk kierowniczych domagają się pracownicy sekcji opiekuńczej w siedleckim „Domu nad Stawami”. Podwładni Anny Filipczuk zarzucają jej: mobbing, znęcanie psychiczne
oraz całkowity brak poszanowania ich godności.
Film na stronie TVN24
Dom Pomocy Społecznej „Dom nad Stawami” to jedna z wzorcowych placówek tego typu: czyste, przestronne pomieszczenia, wykwalifikowany personel, kolorowe sale, zadowoleni pensjonariusze. Jedyne, co kuleje, to… atmosfera pracy. Zwrócili na nią uwagę także pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy, kierując do dyrektora DPS, Janusza Gintera wystąpienie pokontrolne, wnoszące o podjęcie skutecznych działań, poprawiających klimat pracy oraz zapobiegających zachowaniom, noszącym znamiona mobbingu. Tajemnicze choroby Ankieta Porozumienie
– To nie jest normalne, gdy do domu wraca się z zapłakanymi oczami. Naprawdę trudno jest nawet myśleć o kolejnym dniu pracy, bo człowiek nie wie, jakich przykrych rzeczy ponownie doświadczy – skarżą się pracownice sekcji opiekuńczej.
Opiekunki bezpośrednio zajmują się pensjonariuszami. Tych jest
w „Domu nad Stawami” aż setka.
To ludzie starsi, często schorowani. Potrzebują codziennych zabiegów, rozmowy, opieki. Praca z nimi na pewno do lekkich nie należy.
– Nasza przełożona wydaje często sprzeczne polecenia, co utrudnia nam wykonywanie obowiązków. Co gorsza, wymusza na nas zachowania, które godzą w godność pensjonariuszy. Na przykład, kąpanie wbrew ich woli. Jeśli pensjonariusz odmawia, bo źle się czuje lub po prostu nie ma ochoty na kąpiel, słyszymy, że ma być wykąpany na siłę. Zmusza się nas
w ten sposób do aktów przemocy wobec podopiecznego. Podobnie jest z przymusowymi wyprowadzeniami na spacery, bez względu na pogodę. Nie jest ważne, co chce pensjonariusz. Ważne jest, co chce pani kierownik.
Zdaniem pracowników sekcji opiekuńczej, ich przełożona w karygodny sposób odnosi się do nich, swych podwładnych. Nie mogą pogodzić się z tym, w jaki sposób wydaje polecenia.
– Potrafi walić pięścią w stół dla podkreślenia tego, co mówi. Albo stoi przed nami, pokrzykuje i tupie nogą. I tylko słyszymy ten jej podniesiony ton i odgłos obcasa, uderzającego
w posadzkę: tup, tup, tup.
Anna Filipczuk nie jest skora do rozmowy z dziennikarzem.
– Mam zakres obowiązków i wypełniam je jak należy. Koordynuję prace personelu, co wiąże się z wydawaniem poleceń. Nigdy nie stosowałam mobbingu. Z mojej strony nigdy go nie było. To wszystko, co mam do powiedzenia – zakończyła wypowiedź.
Opiekunowie mają wielki żal do dyrekcji DPS za ukrywanie przed nimi chorób pensjonariuszy. Chorób zakaźnych, które mogą przenieść się na nich.
– Nie jesteśmy informowani, na co cierpią mieszkańcy, którymi zajmujemy się codziennie. Pani kierownik nie ujawnia, na co chorują, czy chorowali podopieczni. Zdarzało się, że nie informowano nas nawet
o HCV, nie mówiąc o świerzbie, którego fala przewinęła się przez dom. To personel opiekuńczy pracuje w bezpośrednim kontakcie z mieszkańcami, więc ukrywanie tych chorób jest niedopuszczalne! Podobnie jak to, że zmusza się nas do wykonywania czynności przy chorym mieszkańcu bez dodatkowego zabezpieczenia, gdy na przykład zabraknie fartuchów ochronnych.
W protokole ze spotkania dyrektora Gintera z komisją zakładową NSZZ Solidarność opisano przypadek niezachowywania procedury w przypadku choroby zakaźnej pensjonariusza.
„Na polecenie kierownika zmiany opiekunki musiały zdrapywać brud ze skóry podopiecznej, który, jak się okazało, nie był brudem, a mocno zaawansowaną grzybicą, co stwierdził lekarz pogotowia ratunkowego i natychmiast nakazał personelowi karetki założenie rękawic, fartuchów i maseczek ochronnych”.
Inspektorzy PIP przeprowadzili
w DPS anonimową ankietę. Wynika
z niej, że: „23 pracowników nie czuje się bezpiecznie w miejscu pracy; 10 osób wskazało, że czują się prześladowani;
22 osoby wskazały, że osoby prześladowane należą do związków zawodowych; 24 osoby stwierdziły, że w placówce występuje znęcanie się psychiczne; 23 osoby wskazały, że inicjatorem prześladowania jest przełożony”.
W poniedziałek 20 kwietnia wydawało się, że zdesperowani pracownicy sekcji opiekuńczej odetchną z ulgą. Między dyrektorem a komisją zakładową doszło do porozumienia w sprawie sporu zbiorowego. Obie strony ustaliły, że Anna Filipczuk zostanie odsunięta od kierowania ludźmi, zmieni się struktura organizacyjna DPS, zostanie też opracowana procedura antymobbingowa.
– Niestety, dyrektor nie podpisał tego porozumienia mimo obietnic – skarżą się pracownicy.
Powiadomili o tym media. Radio, prasa i telewizja zawitały w „Domu nad Stawami”. Janusz Ginter zapewnia, że wywiąże się z zawartego porozumienia.
– Nie podpisałem go, bo chciałem jeszcze skonsultować się z radcą prawnym. Ja mam inne zdanie na temat pani kierownik niż jej podwładni. Bardzo dobrze wywiązywała się ze swych obowiązków. Może nawet za dobrze, jeśli spotkała się z takim oporem. Nie ma dowodów na to, o co ją oskarżają.
Pytany, czy Anna Filipczuk pozostanie na swoim stanowisku, odpowiada zdecydowanie:
– Nie ma takiej możliwości. Mimo mojej dobrej opinii o niej, nie może już kierować tymi ludźmi. Zostanie przesunięta na inne stanowisko.
nie będą gorsi
“Solidarność” ma to do siebie, że lubi protestować. To najlepszy sposób, aby zaistnieć w mediach i może coś uzyskać dla siebie. Niektórzy protestow solidarności mają dość.
.
A może jest to najlepszy sposób, żeby wyrazić swój sprzeciw przeciwko łamaniu praw pracownika…
nn
Twój komentarz nie ma nic wspólnego z opisanym artykułem… nie wiem czemu miał służyć. .. jeżeli ten wyraz nie jest ci obcy (mobbing), to zrozumiałe :)))
Protest w DPS.
Strasznie pozno władza siedlecka chce, a moze nie chce, zauważac sytacji w DPS, od dawna było tam bardzo żle z traktowaniem pracownikow, czyż nie mam racji p. prezydecie Kudelski, no coz, jedna partia PiS, czy ludzie to zrozumienia przy nastepnych wyborach???
Walczcie o swoje prawa!!!
Zgadzam sie. Władze siedleckie zdecydowanie nie chcą zauważyć problemu, który z pewnościa jest im znany od dawna. GDZIE JEST TO PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ!!! Bo jak na razie szerzy sie bezprawie i niesprawiedliwość.PRACOWNICY DPS-u JESTEM Z WAMI! WALCZCIE O SWOJE PRAWA, NIE PODDAWAJCIE! KAŻDY MA PRAWO DO PRACY W GODNYCH WARUNKACH I DO SZACUNKU ZE STRONY PRZEŁOZONYCH!!!
są św. krowy
to kolejna afera z udziałem pana dyrektora DPS, poprzedni prezydent mając wyniki kontroli i dowody w ręku, że facet nie nadaje się do kierowania ta placówką ( brak umiejętności współpracy z załogą i niewlaściwy stosunek do pensjonariuszy a także smrodki obyczajowe) ukarał go upomnieniem, teraz facet zapisał się do PiS i prezydent ma zagwozdkę, jak wyrzucić “swojaka”
O co walcza związki?
Kazdy z nas gdzieś pracuje ma swój zakres obowiązków. Pisze się że pracownicy protestują, nie to protestują związki zawodowe a wzasadzie opiekunki. Dlaczego bo prubowano wprowadzić normalne zasady pracy. Odpowiedzialność i przestrzeganie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Związki walczą w obronie pracowników!
Pracowniku nie zgadzajacy sie z akcja…. na jakim ty swiecie zyjesz . uwazasz ze wprowadzanie porzadku i chorych zasad pana dyrektora czy pani kierowniczki metodą zastraszania sa normalne? myslisz ze to sa jakies fanaberie i wymyslone fakty? grubo sie mylisz. pani kierowniczka i pan dyrektor siedza na stolkach, ale daj Boze zeby jak najszybciej z nich spadli i to z wielkim hukiem! ludzie nie dadza sie gnebic. dosyc tego!
małe wyjaśnienie
Normalne zasady pracy??CZY normalnoscia jest poniżanie,wynagradzenia donosicielstwa, a moze normalnoscia jest tupanie nogami przed załoga i doprowadzanie do płaczy przy mieszkańcach , sama widziałam i to nie raz.Czy to są normalne zasady pracy?A czy no powiem ”bałamucenie” i łamanie zasad nawet zyciowych (bo utrata pracy inaczej)to jest normalność??No moze w siedleckim DPS i przy obecnym dyrektorze.
Odpowiedziaotestującychlność pr
Drugi dzień odwiedzin mediów. Dziś była TVN, zjawili się wszyscy związkowcy, nawet Ci, co są na wielomiesięcznych zwolnieniach. Trzeba pokazać się przed kamerą. Całą godzinę trwało to zamieszanie i całą godzinę panie opiekunki, będące w pracy, zapominiały o swoich podstawowych obowiązkach.
Tam pracuje
Tam trzeba popracować, a nie tylko obserwować i odwiedzać. Wszyscy mamy wady. Ale czy normalnie znaczy nieszanować mieszkańców? Ja tam pracuje i widziałem, słyszałem panie protestujące w akcji. Gdyby wyciągnąć konsekwencje, zawsze kiedy trzeba, połowa z tych Pań by nie pracowała. Nie wszystko jest tak ładnie.
mobbing
W Szkole Specjalnej w Łukowie nauczyciele Solidarności również walczyli z mobbingiem i tym podobnym przypadkiem do opisywanego, tam dyrektor dostał naganę z wpisem do akt. Poskutkowało to tylko na chwilę, dalej stosuje te same metody, tylko sprytniej. Otacza go, rodzina, którą zatrudnił, popieracze za godziny i dodatki. Członkowie Solidarności wnioskowali o natychmiastowe odwołanie dyrektora, ale pomimo udowodnionych nieprawidłowości, do tego nie doszło, wszystko chyba tylko dlatego, że były starosta to koleś. Obecny starosta w lokalnej TV zapowiedział, iz w tym roku szkolnym odbędzie sie konkurs. Co robi p. dyrektor? Straszy tych, co go skarźyli, że go popamietają i cyt .”wyrzygają to, co zrobili”, a dlaczego, bo on ma to niby wygrać ten konkurs, pomimo że dostał naganę.
C.D.
Mobbing stał się dziś bardzo modnym słowem. Wszystko da się nim określić. Tu nie ma rodziny, nikt nikogo nie straszy. Prawdopodobnie przed kamerami TVN Dyrektor obiecał zwolnić Panią kierownik (nie słyszłem tego osobiście). Jeśli to prawda, to kto będzie następny. Kto jeszcze podpadł związkowcom? Ktoś napisał, na jakim świecie żyjesz. Ano na takim, że wystarczy kupą krzyczeć, a to znaczy, że ma się rację. Bez ustanku powtarzane frazy po jakimś czasie stają się prawdą.
mobber
http://www.tygodnik.siedlecki.pl/t3931-najwyzsza.kara.starosty.htmto nie kupa nauczycieli, tylko 3 osoby, należące do nauczycielskiej Solidarności, a słowo oczywiście że stało sie modne, bo ujmuje całość tematu, jednak na nie składa się wiele innych, które określają krzywdy, wyrzadzane pracownikom w poczuciu bezkarności.
Tez pracownik
Pracowniku DPS , jestem pewna, że nalezysz do małej elity DPS , na pewno Tobie jest dobrze i sie nie przepracowujesz, i pewnie tupiesz nożkami, gubisz dokumenty, masz duża premie, i jesli plakałas w pracy, to tylko z rozterki serca, ale na pewno nigdy nie starczyło ci odwagi powiedziec NIE, no coz, można i tak, nie szanować siebie, co nie znaczy, ze tez nie szanować innych.
Do
Wypowiedź ta jest bezsensowna! Po 1/. nie !! zwolnienie, tylko świadczenie rehabilitacyjne, jak się nie znasz, to się na ten temat nie wypowiadaj. Po 2/. wydaje mi się że to nie jest temat reportażu, tylko to, co dzieje się w siedleckim DPS. Po 3/. Gdyby nie wyzysk, stosowany przez kierowników na pracownikach, nie byłoby zwolnień lekarskich. Wszystkie opiekunki i opiekunowie przyszli pracować do tej placówki po to, by pomagać ludziom, by ulżyć w cierpieniu i bólu związanym z, niestety, starością, która i tak czeka wszystkich, a nie po to, by byc poniżanym i jak to pewna pielęgniarka stwierdziła, że od wynoszenia ton zanieczyszczeń fizjologicznych. Czas i pora, by wywalczyć godne warunki pracy, by wszystkim żyło się lepiej!! Lecz by tak było, pewne osoby muszą odejść z DPS.
prawda
widać, że nie tylko pani kierownik boi się prawdy, ale również JEJ załoga popiera fałsz, mam tam osobę z rodziny i nigdy nie powiem złego słowa na opiekunów, to, jak się tam traktuje ludzi, którzy odwalają najlepszą i ciężką robotę (opiekunowie) brak słów po prostu, a niektóre panie, które przechadzają się po placówce, potrafia niezle udawać, że pracują!Opiekunowie tak trzymajcie!!!
Mnn
Pracowniku nie zgadzający sie z akcją … na jakim ty świecie żyjesz ….Panie opiekunki i opiekunowie pracyjący w DPS-ie nigdy nie zapominają o swoich obowiązkach, a w dniu dzisiejszym gdy była TVN przyszły walczyć o prawo do godnego traktowania o stwożenie normalnych warunków pracy. Pragne równiez powiedzieć, że opiekunki nie zostawły mieszkańców bez opieki- nad bezpieczeństwem mieszkańców czuwały dwie pielęgniarki środowiskowe bo chyba właśnie od tego one są, aby czuwać nad mieszkańcami a nie pić kawę i obgadywać opiekunów. W dniu dzisiejszym każdy podkreślam każdy miał prawo zabrać głoś , więc pytam : Dlaczego ty pracowniku nie zgadzający się…. nie zabrałeś głosu w obronie pani kierownik? Odpowiedź jest bardzo prosta bo nie miałeś żadnych argumentów na jej obrone a mało tego to popierasz działania pani kierownik !!!!
nie zgadzam się
Sytuacja robi sie chora. Co nazywamy mobbingiem? To ze kierownik czasem krzyknie? Ze tupnie noga? Ze nie da urlopu tego dnia a da innego…? To juz jest odbierane jako mszczenie się i znecanie a idac dalej jako mobbing. Jakbysmy patrzyli na to przez taka perspektywe to w kazdej instytucji występuje to zjawisko. Z DPSu robi sie cyrk a opiekunowie nie sa zajeci mieszkancami tylko zwolywaniem prasy, telewizji i udzieleniem wywiadów. Co wiecej mam wrazenie ze powstaje swego rodzaju dyktatura “Solidarnosciowcow”. Dzis im podpadła kierowniczka, jutro dyrektor a pojutrze kto jeszcze? Wydaje mi sie ze tu juz nie chodzi o dojscie do jakiegokolwiek porozumienia i dobro DPSu…
w naszym Domu
PRACOWNIKU DPS:) a Tobie nie powidziano że mają być kamery? przecież Pani kierownik “trąbiła” od dwóch dni na naszych stanowiskach pracy:) Racja !!!zamiast w czymś pomóc to liczył(e)aś czas kiedy w końcu idziesz do domu PRACOWNIKU DPS! nawet nie masz pojęcia w jak ekstremalnych warunkach(skład opiekónów na zmianie) pracują opiekunowie- w niedziele , Święta, a Ty? PRACOWNIKU DPS? Pamiętaj PRACOWNIKU DPS! nigdy nie śledź obowiązków innych pracowników, zadbaj o wykonanie należycie swoich obowiązków…
pseudokierowniczka!!!!
Jeśli chodzi o panią kierownik ***. to od samego początku mówiła, że zrobi karierę w dps.Wybrała jednak nieodpowiednia drogę. Bo jeśli ma się pusto w głowie, urodą długo sie nie pociągnie. Metody jakie p *** i p *** stosowali na swoich PRACOWNIKACH ( bo przecież opiekunki to też PRACOWNICY) pozbawione są wszelkich zasad moralnych!!!!!! Jako formę zastraszania stosowano wzywania na “przesłuchania” do dyrektora, gdzie człowiek jest gnojony i upokarzany przez niego i 2 kierowniczki, bez możliwości obrony, wyciąganie przewinien sprzed kilku lat- CO NIE JEST ZGODNE Z PRAWEM!!!! Dokładanie obowiązków , żeby złamac człowieka nie tylko fizycznie ale psychicznie, ciągły nadzór-jawny nadzór, żeby pracownik poczuł tą presję, krzyki na raportach, próby skłócenia załogi, wymyślanie sztucznych podziałów między młodymi a starymi pracownikami ( staż) i wiele wiele innych !!!!!! Jeśli ktoś to nazywa “NORMALNYMI ZASADAMI PRACY” to jest chyba niezrównoważony psychicznie!!! Wystarczy posłuchać reportażu w radiu gdzie to pan z administracji wyklina dziewczyny od nierobów i idiotek i zamyka wejścia żeby nie mogły dostac się do środka i robi to w obecności mediów, to można sobie wyobrazic jak się je traktuje beż świadków z zewnątrz(niestety wykształcenie nie świadczy o kulturze człowieka- WSTYD!!!). P anna przed telewizja niestety też się nie popisała, zamiast porozmawiać i przedstawić swoje racje, uciekała i chowała się po korytarzach przed nimi, gdzie wcześniej, w dniu rozpoczęcia protestu przez kilka dni chodziła dumna i uśmiechnięta po dps, chwaląc się i próbujac przestraszyć opiekunki, że będzie telewizja, i że trzeba ładnie wyglądać bo wywiadu bedzie udzielać – ŻENADA!!!!!!!!! W tym domu wszystko robione jest na pokaz, tu nie liczy się mieszkaniec, tylko czystość!!, Wiecznie coś trzeba sprzątać, bo ma się świadomośc że zaraz przyjdzie pięlęgniarka, z biała karteczką i będzie sprawdzać czy przypadkiem gdzieś wrogu nie znajdzie odrobiny kurzu!!! Idąc do pracy zastanawiasz się czy dzisiaj nie dostanie ci się za nie startę ceratkę w pokoju mieszkańca, czy za plamke na bluzce podopiecznej, a może za złą mimike twarzy gdy pani kierownik coś mówi!!! PRZYPOMINAM to są starzy, często samotni schorowani ludzie którzy bardziej od porządku wokół nich potrzebują rozmowy z tymi właśnie opiekunkami!!!!!!!! Zauważcie, że gdyby tam się źle nie działo nie powstały by związki zawodowe, nie doszłoby do tak desperackich posunięć jak rozpoczęcie protesu , czy angażowanie w to mediów. To własnie ta grupa pracowników szuka pomocy, i oby ta pomoc ktoś im wkońcu ofiarował. A P kierownik może niech zmieni branżę, bo z cechami charakteru jakie posiada- min. MŚCIWOŚĆ, IMPULSYWNOŚĆ, BRAK OPANOWANIA, NIEUMIEJĘTNOŚC ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW, ŻĄDZA WŁADZY, NIEOBIEKTYWIZM itp.,nie powinna zajmować kierowniczego stanowiska, bo oprócz wiedzy trzeba posiadać przede wszystkim predyspozycje!!!!!!!!!! Mam tylko nadzieję że pani kierownik i p. dyrektor doświadczą kiedyś takich krzywd jakich wyrządzili w tej placówce wielu pracownikom, i przeleją tyle łez ile przez nich wylały właśnie opiekunki- PRACOWNICY!!!!!!
do Państwa czytajacych i piszących…
Do pierwszego postu i do wszystkich innych także. Gdyby “Solidarność” miała to do siebie, że lubi protestować, to protest ten rozpocząłby się juz na jesieni ubiegłego roku. Nasza “Solidarność” ma to do siebie, że lubi i chce rozmawiać. Gdyby rozmowy z p. Dyrektorem i p. Kierownik przyniosły rezultaty napewno nie zastosowalibysmy takich narzedzi jak protest, oflagowanie, czy zawiadomienie mediów. Trzeba w tym miejscu powiedziec, że skoro rozmowy nie przynosiły rezultatu a kierownictwo wpierało personelowi opiekuńczemu, iż problem leży w sposobie traktowania młodych pracowników przez starsze koleżanki, aby udowodnić iż nie jest to prawdą, o pomoc została poproszona Państwowa Inspekcja Pracy. To właśnie w wyniku kontroli PIP okazało się, że problem leży po stronie przełożonej. Znając wyniki tej kontroli nadal prowadzone były rozmowy z p. Dyrektorem. Kiedy wyczerpały się mozliwości prowadzenia rozmów w gronie Komisji Zakladowej i Dyrektora, poprosilismy aby do zespołu negocjacyjnego dołączył człowiek z zewnatrz, ktory bedzie mógł spojrzeć na sprawe “świerzym okiem”. Zapewne nie wiecie Państwo, że juz na pierwszym spotkaniu z udzialem człowieka z zewnatrz udalo się wypracować reść porozumienia. Kiedy nastepnego dnia ustalone porozumienie miało zostać podpisane p. Dyrektor odmówił złożenia podpisu pod wspólnie wypracowanym dokumentem. Cóż było robić? Czekać i patrzeć jak p. Dyrektor gra na zwłokę? Nie!!! W tym momencie nalezalo podjąc zdecydowane działania i dlatego została podjeta decyzja o ofalgowaniu DPSu, o czym p. Dyrektor został poinformowany w specjalnym piśmie, poinformowany został tez o kolejnych etapach w prowadzeniu sporu, aż do czasu uzyskania porozumienia. Proszę więc nie obwiniac związku zawodowego za zaistniała sytuację. To Dyrektor nie dotrzymał umowy – przeciez umowa zawarta w formie ustnej obowiązuje tak samo jak ta spisana.
Jeśli chodzi o głosy pracowników, nie bioracych udziału w proteście, to pragne zauwazyć iż są to ludzie spoza Sekcji Opiekuńczej, którzy nie doświadczyli poniżania ze strony swoich kierowników. Nie bardzo rozumiem jak można wypowiadac się w kwestii, której się nie zna czy zna się tylko i wyłącznie ze słyszenia. Pamiętam kiedy powstał związek to panie z tzw. biura mówiły “nareszcie coś się zacznie dziać, skończy się dyktatura i niczym nieograniczona władza Dyrektora” Nie wstapiły w szeregi związkowe tylko i wyłącznie w obawie przed represjami jakich bały się doświadczyc ze strony Dyrektora. Dzisiaj jedna z pań ktore podpisały sprzeciw wobec akcji protestacyjnej ze łzami w oczach wyznała, że wymuszono na niej ten podpis i ma kaca moralnego iż dała się wmanipulować.
Jeden z dziennikarzy, który poprosił mnie o rozmowę a był juz po wizycie w DPS i rozmowie z Kierownictwem powiedział, iż jadac do DPSu trudno było mu uwierzyć, że w takim zakładzie moze dochodzić do jakiejkolwiek przemocy. Jednakże gdy zobaczył jak zachował się przedstawiciel tzw. biura, zatrzaskując furtke domu używając przy tym malocenzuralnych słów w stosunku do opiekunek, pomyslał że rzeczywiscie coś tu nie gra i na dobre zainteresował sie problemem.
Dziekuję wszystkim zamieszczającym swoje spostrzezenia w postach pod tym krótkim i lakonicznym artykułem. Dziekuję za słowa krytyki i za słowa poparcia. Szkoda tylko, że nikt z Państwa nie ma odwagi cywilnej podpisać się. Takie własnie jest to biuro DPSu – anonimowe, bez twarzy, bez wyrazu.
.
Troche z innej beczki. Jaki poziom dziennikarstwa prezentuje Tygodnik Siedlecki. W DPS konflikt trwa juz od jakiegos czasu, w koncu zaloga zaprotestowala otwarcie, oflagowala budynek, sprawa zainteresowaly sie media ogolnoplskie, a TS wysyla na miejsce oddalone od redakcji o 25 minutowy spacer kolesia z aparatem, aby im fotke strzelil? I wy smiecie nazywac sie pismem lokalnym? Moze jeszcze bedziecie udawac, ze o konlikcie nie wczesniej nie slyszeliscie? Za to zakladam sie, ze na pewno nie przegapicie kolejne blahej i niestotnej wypowiedzi posel Jakubiak czy posla Palikota. Pretensjonalona zaloga pseudo-dziennikarzy, bojaca sie ruszyc jakikolweik drazliwy temat, gdzie strona jest jakikolwiek organ wladzy samorzadowej? Boicie sie, ze prenumeraty do biur nie wykupia?
komentarz
ludzie, opamietajcie sie, to jest czyjs dom, miejsce spokoju i ostatnia przystan, robicie z tego domu miejsce swoich protestow, a co z mieszkancami i ich bezpieczeństwem, osoby, które zeszły ze swoich stanowisk pracy, powinny być dyscyplinarnie zwolnione to świadome narażenie ludzi na niebezpieczeństwo tzw. P Piotr popiera wasz protest, przeciez on regularnie wyzywa was od ku…pier… a teraz sie z wami jednoczy, to osoba pozbawiona jakichkolwiek skrupułów zasad i norm, ale ma do tego prawo, jest chory, jest mieszkańcem, bliska mi osoba mieszka w tym domu i wiele słyszałem i widziałem, ale od nikogo z administracji ani kierownictwa nie usłyszalem tyle przykrych słów i niestosownych zachowań, co od pewnej grupy opiekunów. Jak dopadło was wypalenie zawodowe, a po 8 latach może tak być to po prostu zmieńcie pracę i nie wyzywajcie sie nad staruszkami, tym ludziom zycie dało w kość wystarczająco. Zamiast wyprowadzić ludzi na spacer to latacie za panem z kamerą czy płaci wam za pracę telewizja zastanuwcie sie, we wszystkim jest troche prawdy. P Anna uciekała, dlaczego, bo tłum dzikich opiekunów ja gonił, to normalne, że jak gonią, to trzeba uciekać. Ąha, jest jeszcze jedna pani kierownik, ale o nie nic sie nie pisze, czyżby była mniej ważna, albo boi sie narazić paniom opiekunkom. Kobiety, róbcie to, po co przyszłyście do tej pracy z pokora godnoscia i poszanowaniem dla starego, zmeczonego zyciem człowieka, bo nie wiadomo, co nas wszystkich w zyciu spotka i pamietajcie, ze kierownik to tez czlowiek.
do obserwatora
Pseudoobserwatorze z komentarza, po pierwsze moze miałbys odwage się przedstawić, a dopiero później zwalniał dyscyplinarnie ludzi z pracy, a po drugie źle obserwowałes, bo mieszkańcy nie zostali sami. Poza tym jak dyrektor robi zebrania z załoga, to odcinki sa bez opieki ponad dwie godziny. Moze zwolnić dyrektora za to, że pozbawia ludzi opieki na czas zebrań, które niczemu nie służą. Odkąd tam pracuję, na wszystkich zebraniach dyrektor mówi dokładnie to samo, tak jakby się nauczył jednego tekstu…
opiekun nie człowiek?
P Anie, pełna buty i tchorz, bała sie kamery, rozmowy, bo co? Nie było przy niej dyrektora. Kiepski z ciebie obserwator, jak nie widzisz poświecenia opiekunow. To już lepiej obserwuja mieszkancy, bo przynajmiej wiedza, gdzie szukac P Ani jak jej nie ma, oczywiscie u dyrektora. A co do drugiej pani kierownik, jest tak zastraszoną osoba, ze zrobi prawie wszystko, aby p. dyrektor był zadowolony, przynajmiej udaje, że szanuje pracownika. Przegrała wszystko p Ania, bo kariery przez ł… to na długo nie zrobi, moze to nieładnie, ale bardzo sie ciesze, bo ma to, na co zasłuzyła, i ciesze sie, że dołozyłam do tego swoja cegiełke. Możesz sobie pisac obserwatorze, co chcesz, TA KOBIETA JEST NIEDOBRA, to powiedziane delikatnie bardzo. A że dobrali sie z dyrektorem jak w korcu maku, to jest to. P G… boi sie zwolnić pAnie, bo zdradzona i odrzucona kobieta pociągnie go ze soba na ”dno”. Coś do p Ani ”Szerokiej drogi p Aniu” powinna pani znac to powiedzenie, prawda.
Mieszkańcy są najważniejsi
Opiekun też człowiek. W naszym domu pracuje 30 opiekunów, ale jest grupa Pań, które bardzo by chciały rządzić całym personelem. Mają pretensje do „biura” do kierownictwa do wszystkich, którzy mają swoje zdanie. Nie demonizujcie dyrektora i Pani Ani. Jak jej nie było, to ta zła była Pani Maria. Wasza postawa to, jak napisał obserwator, brak szacunku dla mieszkańców i waszych obowiązków. Nie odnosi się to do wszystkich opiekunów, spora grupa to osoby rzetelnie wykonujące swoją bardzo ciężką pracę. Ale i jest krzykliwa grupka, która przeważnie wykonuje swoje obowiązki na palarni lub w kuchenkach mieszkańców, a ostatnio w pomieszczeniu sortowania brudniej pościeli. Dla której jakakolwiek forma nadzoru jest niewygodna. Ludzie, opanujcie się, podjęliście świadomie bardzo ciężką pracę, często spotykacie się z obelgami i złym traktowaniem ze strony niektórych mieszkańców, macie kontakt z paroma notorycznymi pijakami, wiecie dobrze, że nic z tym nie można zrobić. Bierzecie przecież udział w posiedzeniach zespołu terapeutycznego. Jak napisał obserwator, to dom dla ludzi staryc, którzy wymagają całodobowej systematycznej opieki. Mieszkańcy są tam najważniejsi, dla nich stworzono tę placówkę. Wszyscy zatrudnieni pracują tam po to, by im pomagać, opiekować się nimi. To nie oni są dla nas, a my dla nich. W każdej placówce jest hierarchia służbowa. Skoro dyrektor musi powtarzać coś latami bez końca, to może oznacza to, że do was nic nie dociera. Ponownie mieszkańcy tam są najważniejsi. WSZYSCY!!! A nie dwóch krzykaczy, bo to nie tylko Pan Piotr, ale i Pan RYSZARD – wasz doradca i konsultant. Zapomniałyście, ile przez niego było problemów, też je miałyście. Kadra kierownicza zawsze będzie istniała, tego nie zmienicie, nie zapanujecie nad kierownictwem. MIESZKAŃCY SĄ NAJWAŻNIEJSI!!!
Anonimy
Oczywiście, nikt nie ma odwagi podpisać się pod swoim tekstem. Jak więc można traktować takie wypowiedzi poważnie? Stawiacie zarzuty opiekunkom, sugerujecie, że nic nie robią. Dlaczego nie powiecie, że panie z biura załatwiają prywatne sprawy, (np. zakupy) w godzinach pracy? Nie trudno zauważyć, jak wracają z miasta po załatwianiu takich czy innych spraw, z prywatnymi zakupami. Trzeba byłoby zobaczyć najpierw swoje niedociągnięcia w pracy, a potem zajmować się innymi. Poza tym, bardzo mocno odbiegacie od tematu konfliktu jakim jest mobbing. Oczywiście zawsze trzeba wymyślić temat zastępczy, żeby odciągnąć uwagę od prawdziwego problemu i to skutecznie się Wam udaje. Jednakże problem istnieje i nie da się go zamieść pod dywan czy przykryć nieróbstwem opiekunów. Już główna “bohaterka” tego całego zamieszania oskarżyła opiekunki o nieróbstwo, na skutek czego DPS został skontrolowany przez urzędników Urzędu Miasta. Kontrola nie potwierdziła wyssanych z palca zarzutów. W przypadku dyskryminacji, molestowania, czy mobbingu Państwowa Inspekcja Pracy wypowiedziała się jasno. Oczywiście w DPS-ie pracują urzędnicy, którzy są bardziej kompetentni niż PIP, a ustalenia inspekcji są dla nich nic nie znaczącą kupą papierów. Apeluję więc do wszystkich piszących – wypowiadajcie się tutaj tylko i wyłącznie w kwestii problemu jaki jest oprotestowany. Jeśli zaś chodzi o mieszkańców, to nikt z nich, ani wspomniany p. Ryszard ani p. Piotr, nie byli i nie są moimi doradcami. Daleko Związkowi do zasięgania opinii wśród podopiecznych. Jedynymi doradcami w tej kwestii są prawnicy i cała akcja prowadzona jest w oparciu o prawo obowiązujące w RP. Jeśli kogoś to interesuje, to nie słyszałem od nikogo z mieszkańców słowa sprzeciwu. Przeciwnie, przychodzą do mnie ze słowami otuchy i poparcia. Ci ludzie też wiele wycierpieli na skutek nieodpowiednich decyzji kierownictwa domu i mają nadzieję, że w swoim domu zaczną mieć coś do powiedzenia. Jeśli ktoś z Was, piszących tutaj, chce zająć się sprawą nieróbstwa opiekunek, to ma do tego prawo, ale niech robi to jawnie i zgodnie z prawem, w oparciu o fakty, a nie pomówienia.
Pozdrawiam wszystkich – wrogów i przyjaciół
Pozdrawiam Panie Wojtku
Nie wszystkich opiekunów. A tylko tych, którym nie chce się pracować. Zapomniał pan, jak pod dyktando Pana koleżanek zbiorowo wypełniane były ankiety? Czy aby na pewno są to zakupy prywatne, czy może robione na prośbę mieszkańców? Mam odwagę wypowiedzieć się w waszej sprawie i to się Panu nie podoba, problem leży w tym, że to, co piszę, to prawda. Lista niedociągnięć ze strony niektórych Pańskich Koleżanek jest dłuższa. Proszę nie wciskać kitu, że nie korzysta Pan z pomocy mieszkańca – niespełnionego walecznego byłego związkowca. Podpis jest tu nie najważniejszy, ważne, że w tym całym zamieszaniu zapomnieliście o mieszkańcach!!! Mobing wszystko można pod to podciągnąć. Czy aby na pewno tak źle was traktują? Od zawsze Pan Dyrektor powtarzał – opiekunki to najciężej pracujący dział – dajcie im spokój i co – ano mamy protest, oskarżenie o mobing. Nie takie to proste i czyste z tym waszym protestem! Pogadamy w DPS, na pewno się odezwę do Pana. Mieszkańcy są najważniejsi.
brudy
Na początku napisałem, że “Solidarność” lubi strajkowac i czytajac komentarze różnych osób, widze, że miałem rację. Nie znam sytuacji w DPS, ale z wypowiedzi zainteresowanych wyraźnie wynika, że w gre wchodza po prostu emocje, a nie faktyczne zarzuty. Jest dużo oskarżeń ogólnikowo powiedzianych, ale brak konkretów. Sądzę, że opieka nad osobami starszymi zeszła na plan dalszy, stanowią one tło do personalnych rozgrywek przcowników. Jak sie podejmuje taką pracę, trzeba mieć świadomość, na czym ona polega. Opieka nad osobami starymi i chorymi, to swgo rodzaju powołanie, jezeli ktoś pracuje tam tylko dla pensji, to niech sie szybko zwolni. Jak zapewne widać, nie opowiadam sie po żadnej stronie konfliktu. Wypowiadam tylko swoje zdanie.
odpowiedź Edytce
Edytko! zajmij się pracą, nie zbieraj głupich podpisów, nie zamykaj drzwi na klucz w czasie godzin swojej pracy! nie pal takiej świętej! przecież to Ty byłaś zdolna straszyć mieszkańców i zastraszać różnymi swoimi -głupimi możliwościami! wyszliście na durniów, zbierając te podpisy, wygląda na to, że Pan Janusz i Pani przyjaciółka Ania narobili Wam w kieszeń, nie wstyd Wam? ja jestem spełnionym człowiekiem i to, co chciałem w swoim życiu, to uzyskałem, proszę się zająć pracą dla dobra mieszkańców, a nie wyżej wymienionej pary.
z powołaniem
zapewniam nn, ze duzo osob pracuje i pracowało tam z powołania, moge wymien spora grupe, i zawsze mieli problemy, bo raczej nie donosili, jak p. A. Szumilas, to pielegniarz z powołaniem, kochajacy swoja prace, ale nie donosiciel, co nie podobało sie dyrektorowi, i robił wszystko, zeby sie zwolnił, i wiele innych. nn stosunek i szacunek dyrektora i jego kierowniczego personelu do opiekunek moze tylko dzaialac pozytywnie. Pytam, dlaczego p. dyrektor nioe pracuje w strazy, bo stworzył tam taka atmosfere, ze nie dałó sie wytrzymac, no ale tam pracowali sami mezczyzni, to sobie poradzli .A szkoła tez sie pozbyła p dyrektora , dlatego ze był swietnym wykładowca??? Kobiety maja racje i p. Wojtek tez, zycze im powodzenia, bo wiem, jak tam było i jest , i zapewniam, jesli p. dyrektor by mogł, to by zwolnil cała solidarnosc, dzieki Panie za to, że nie moze, i zycze ci nn pracy w DPS za ”panowania” obecnego dyrektora i jesli jestes w miare atrakcyjna kobieta, to pewnie bedzie ci tam dobrze, a jesli nie, to naucz sie donosic .A jesli juz tam pracujesz, to mow prawde, albo sie podpisuj, zyskasz punkty i będzie dobrze. Pozdrawiam .
do pani ***
Nie trudno sie domyślić kto pisze te durnoty oczerniające prace opiekunów, to nie kto inny jak p.*** pracownik socjalny, inaczej mówiąc pracownik biura. A mieliśmy juz okazje przekonać się jak traktowani są opiekunowie przez pracowników z biura, kiedy to w obecności mediów w strone p. opiekunek poleciały bardzo wulgarne słowa. Pragnę również powiedzieć, że pani *** moża zarzucić bardzo wiele co do wykonywania swojej prcy. Podkreśla pani , że najważniejsi są mnieszkańcy; więc pytam dlaczego nie zajmuję się pani pracą na rzecz mieszkańców ; dlaczego poświęca pani wiekszość swojego czasu pracy na robienie prywatnych zakupów, dlaczego całymi dniami przesiaduje pani u pani ***, – a może powinna pani zrezydnować ze stanowiska pracownika socjalnego, a ztrudnić sie jako osobista dama do towarzystwa dla p.*** Obie panie całymi dniami przy kawie obmyślaja jak zgnębić i dokopać opiekunkom.
TVN 24 Prosto z Polski 17.10
Sama jestem ciekawa jak wyjdzie przed kamerą MOJ KOLEGA dyrektor, jego ulubiona p Ania (ale niestety uciekła z ”kamery”)i nasz wspolny kolega p PREZYDENT mysle, że będzie lepiej jak rok temu też w programie TVN. No ale cóż ”jaki pan, taki kram”… panie PREZYDECIE.
PANI SOCJALNA
PANI *** MOZE TRZEBA SIE WZIAC ZA ROBOTE NIE KAWKOWAC BO OD NADMIARU KAWY PROBLEMY ZE SNEM BEDA I PREZENTOWAC SWOIH STROJOW MOZE POJSC Z MIESZKANCEM NA ZAKUPY ZAPOMNIAŁA PANI O SWOICH OBOWIAZKACH A I WIEM Z DOBREGO ZRODŁA PANI STOŁEK NIEJEST TAKI CIEPLUTKI !!
odn r
te dziewczyny robia kupe dobrej roboty, nie raz sie widzi, jak w niedzielke z jezykiem na brodzie leca z mopem, bo jeszcze kupe roboty przed nimi, a pani pielegniarka siedzi sobie w zabiegowym, czyta gazetke, popija kawa i tak sie nudzi, maluje pazurki, moze trzeba by sie ruszyc pomóc wziac mieszkanca na spacer wielka mi kierowniczka dziekuje wam za opieke nad moja ciocia i zycze powodzenia i wytrwałosci
odn ankiet
ankiety nie byly pisane pod zadne dyktando kazdy pisał sam to co naprawde ma miejsce i mam nadzieje ze niedługo sie skonczy i bedziemy mogli spokojnie pracowac
Do nieświadomych
Ludzie nie wypowiadajcie się na tematy o których nie macie pojęcia. Kto kolwiek był w DPS i widział jak ciężko pracują tam opiekuni za psie pieniądze i do tego jak są traktowani nie wytrzymał by jednego dnia (były już takie osoby). Wiele opiekunek zwolniło się w krótkim czasie widząc na samym początku jak się traktuje tam pracownika. Nie życze nikomu pracy w takiej atmosferze. Ludzie piszecie bzdury że najważniejszy mieszkaniec itd. ofszem ale bardzo ważna jest higiena pracy a nie ciągły stres i niepewność kolejnego dnia. Tak długo człowiek nie pociągnie. Jedyny lek na to wszystko to wymiana pseudo DYREKTORA i KIEROWNICZKI , ale niestety trwa to już tyle czasu i nikt nie widzi problemu !! Ludzie Ci opiekuni potrzebują tylko zrozumienia i wsparcia. Niech wreście ktoś kompetentny załatwi to raz na zawsze w końcu mamy XXI wiek.
Ludzie otwórzcie oczy
PanDyrektor ,kierowniczka i cała ta świta z biur to ludzie z układow PIS bądz kolesiostwo podworkowe.CIezko ruszyć takie układy zwykłym ludziom ciężko pracującym czyli opiekunom.Ci ludzie byli i są gnojeni tyle lat.moze teraz wreszcie sie uda gdy o problemie wie juz cala Polska.A pani *** weż sie do pracy i nie stawaj w obronie za nasz apseudo kierowniczką a twoj kolezanka bo pokazujesz znów dobitnie jak działa kolesiostwo.Nieraz słyszała z twoich ust jak ty z pogarda wyrazasz sie o miezkancach naszego Domu:mapet show itp.nastepna rada wezcie sie p.pielegniarki za robote bo nikt nie bedzie za was odwalał roboty a wy punkciki bedziecie sobie wstawiac!
nie tędy droga
Czytając komentarze odniosi się wrażenie, że w DPS pracują tylko opiekunowie i to oni są pokszywdzeni, ponieważ wykonują ,,najważnieszą i najcięższą pracę, a przecież tak nie jest.Każdy z pracowników jest tak samo ważny i potrzebny, do tego aby ten dom funkcjonował, a mieszkańcy mieli zapewnioną należytą pomoc i opiekę.Zadania i obowiązki rozdzielone są odpowiednio do wykształcenia i przygotowania zawodowego. To,ze pani za biurka nie zmienia pampersów, to nie znaczy, że jej praca się nie liczy i że nie jest tak samo ciężka i stresująca jak praca opiekunów. Każdy z pracowników mógłby zastąpić opiekuna w jego obowiązkach, nie jestem natomiast przekonana, czy opiekunka zastąpiła by panią z księgowości, pr. socjalnego,kucharkę pielęgniarkę i wielu innych ludzi pracujących na różnych stanowiskach. Opieka nad starzym człowiekiem, nie polega wyłącznie na zmienianiu pampersów rano i wieczorem, to sa też inne czynności, które wykonują luczie nie mniej oddani swojej pracy od opiekunów. Opiekunowie, proporcjonalnie do swoich obowiązków stanowią najliczniejszą grupę( ok.30 osób), dla porównania pielęgniarki to tylko 5 osób, pracowników socjalnych
2 osoby,i terapeuci 3 osoby itp, a przecież zajmują się taką samą liczbą mieszkańców. Apeluję do opiekunów, nie rubcie z siebie męczenników, nie przenoście swojej frustracji na innych pracowników, oni nie sa winni, że macie taki a nie inny zakres obowiązków, może czas zmienić pracę?
Zenada
Program w TVN dzisiaj to żenada i wstyd dla naszego miasta, zachowanie P Kudelskiego niegodne prezydenta, a słowa ”układ koleżenski” i ”wszystko dobrze w DPS” to świadczy o panu panie prezydęcie , A dyrektor naprawde szkoda słow , bardzo wspołczuje jego *** .Pani Anie opiekunkom potrafi dobitnie powiedziec co o nich mysli , a do kamery nie???TCHORZ!!!!! TO jest własnie DPS i rządy dyrektora i jego ”narzeczonej” -tak powiedział mieszkaniec .Tak w tamtym roku nie było ”Solidarnosci”ale problem był, a teraz tylko ”pękło ucho od dzbanka” Czy to jest PRAWO i SPRAWIEDLIWOSC czy ”układy kolezenskie” czy zwykłe kolesiostwo , czy moze koledzy od napojow *** ??
odpowiadam
pracy nie zmienie bo to moje powołanie a jezeli tak łatwo zastąpic opiekunke to dlaczego gdy na dyzuze jest mała obsada a w gabinecie zabiegowym kisi sie trzy pielegniarki i zadna nie chce przyjsc zmienic tego pampersa? co nie potraficie drogie pielegniarki? wiem ze w szkolach medycznych sa praktyki i tez was tego uczyli.niestety wam to smierdzi.i kto tu powinien prace zmieniac?ja nie zamierzam !skonczy sie terror i mam nadzieje na spokojna prace w dpesie.Zegnam i namawiam do zajrzenia w głąb swojego sumienia.
DO życzliej i innych
pragnę zwrócic uwagę, że nie tylko panie z biura mają w tym dpsie wyższe wykształcenie ( którym się szczycą) Opiekunki i opiekunowie też są PO STUDIACH i z PEWNOŚCIĄ nie są GŁUPSZE/GŁUPSI od pań i panów z biura… co zresztą potwierdzją BŁĘDY Z JAKIMI JEDNA PANI biurowa pisze komentarze (*** kup sobie słownik ortograficzny!!!).
ŻENADA!!! I HIPOKRYZJA !!! WYPOWIADAJĄ SIĘ OSOBY KTÓRE NIE BYŁY NIGDY ŚWIADKIEM KRZYKU P.KIEROWNIK I NIE MAJĄ pojęcia JAK ONA ZACHOWUJE SIĘ W STOSUNKU OD OPIEKUNÓW!!!! i to jeszcze z błędami piszą swoje poparcie dla niej… WSTYD, HIPOKRYZJA I BRAK ZNAJOMOŚCI ORTOGFAFII !!!!!
komedia roku
http://www.tvn24.pl/6100,1,prosto_z_polski.html
Kompromitacja
Opiekunowie obejrzałem dzisiejsze prosto z Polski w TVN ,wy nie macie sie czego wstydzic. natomiast p. dyrektor p.prezydent i ta kierowniczka Ale obciach .TO oni maja?wyzsze wykształcenie WSTYD naprawde wstyd.Co za brak klasy.mi jakby ktos takie zarzuty stawiał to bym pod ziemie sie zapadł.
nn
Wasz występ opiekunowie w tvn24?
Ośmieszyliście się – do jakiego niskiego poziomu upadliści! I wy młode dziewczyny – opiekunki dacie sobą manipulować przez grupkę stawszych pań opiekunek – pełnych nienawiści, chęci niszczenia innych – bez żadnych skrupułów!
Ośmieszyliście się – miałem w tym domu dawno temu kuzyna.
Poszliście po najprostszej linii – atak, zdeptanie, zakrzyczenie = zniszczenie człowieka.
Niechciałbym aby tacy ludzie kiedykolwiem mną się opiekowali!!
dobry
Panie opiekunki – ale dałyście się wciągnąć i dałyście sobą manipulować – to zagrywka polityczna! -wysoko, wysoko!
A wy myslicie że działacie w słusznej sprawie!?
Ci wysoko siedzący znaleźli sobie j…… którzy potrafią tylko krzyczeć, niszczyć – jesteście narzędziem w ich rękach!
Ockniecie się w końcu z ręką w nocniku – ale wtedy będzie dla was już za późno!
do mieszkańca siedlec nn
popieram Pana i podzielę się ty iż jest nas więcej Grupa krzyczących opiekunów zachowała się jak bardzo prymitywnie a ponoć piszą że są bardzo wykształceni a dają się wodzić za nos panom na stołkach są fajnym narzędziem w obcych rękach tak gdyby dyrekcja była tak głupia jak oni to też by wiele powiedziała mediom ale to są kompetentni ludzie wymagali podstawowych zasad i norm w kontaktach z podopiecznymi i poziomu opieki nad nimi ale nie sfrustrowane panie jak można je pouczać przecież one doskonale wiedzą jak prześlizgać się cały dyżur zrobić cokolwiek aby z rąk wziąść wypłatę i krzyczeć Bywałem służbowo w dps ale też i prywatnie wiem trochę więcej niż mogę i chcę napisać wasza grupa zawodowa ma wiele do życzenia a cechy charakteru opiekuna dps są wam bardzo obce oj bardzo obce pamiętajcie że to nie wasz dom tylko miejscePracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
brawo
BRAWO opiekunowie, udało wam sie zrobić z tego miejsca pośmiewisko, obrzucacie się wzajemnie błotem,osmieszacie własny zakład pracy i siebie przy okazji. Dzisiaj usłyszałem opinnie, na pytanie co tam się dzieje ktoś z mieszkańców Siedlec odpowiedział tu cytuję,, kupa nierobów, nie chce im się pracować, więc strajkują””. Być może z czasem emocje opadną, ale smród pozostanie długo, długo. BRAWO!!
wstyd
Wszyscy pracownicy twierdza, ze jest mobing, ze sa zastraszani itp. Nawet mieszkancy to potwierdzaja.A p. prezydent mowi, ze wszystko jest dobrze, ze nie ma zadnego problemu…Tylko po co sie tak denerwowac w takim razie…Dyrektor tez sie wypowiedziec nie potrafil o p. kierownik nie wspominajac.Po prostu zenada, zeby sprawa sie ciagnela od roku i nikt nic nie zrobil, aby w tej placowkce bylo lepiej.Panie prezydencie czas pomyslec o pracownikach DPSu a nie o jego dyrektorze!!!Sprawy prywatne na bok, wiecej profesjonalizmu i bezstronnosci!!! Wstydze sie za naszego prezydenta…
Mobbing
To lekceważenie pracowników, brak poszanowania ich godności stosują nieroby na stołkach, resztki komunistycznych działaczy, którzy pochowali się w rożnych partiach i mówią, że nic się nie dzieje wszystko jest w porządku to według nich maluczkim nie chce sie pracowac i strajkują.Najgorzej jak z dziada wyrosnie “pan”
GŁUPOTA TO DAR BOZY.
Zapewniam mieszkanca ze wiem tez dużo wiecej , tylko kto nie mysli logicznie moze powiedziec moze powiedziec ze mozna sie przeslizgnąć cała zmiane , zapewniam pana ze mieszkancy na to nie pozwolą, a jesli był pan tam słożbowo , to zapewne w gabinecie dyrektora przy kawie (ale czy tylko) nie zabieraj pan głosu i nie oceniaj opiekunow ,bo sie pan na tym nie zna(a moze jest pan ubezwłasnowolniony jak pani ANIA ,wstyd to dopiero będzie dla całego PIS ,bo moze wrescie trzeba zainteresowac P Kaczynskiego ,co sie dzieje z kolegami pisu ,oj,oj a niedługo wybory.Zycze panu przyszłosci mieszkac w takim domu gdzie dyrektorem jest taki człowiek a jego prawe ręką 9i nie tylko) p ANNA.F.A moze taki FAKT ogolnokrajowy by pomogł.Pani Ania i pan dyrektor i oczywiscie p Kudelski sa fotogeniczni.
odpowiedz na glupote
jezeli opiekunowie prześlizguja się na zmianie to dlaczego Mieszkancy sa zadbani czysci Pytam jakim cudem niedolezni schorowani ludzie tak wyglądaja?odpowiedz jest prosta to nalezy do zakresu obowiązkow opiekuna.Kontrole wykazaly ze my dobrze pracujemy PIP stwierdzil mobbing na nas.Ja.kich dowodow jeszcze ludzie chcecie?
my mamy oczy otwarte
nie ma u nas młodych zmanipulowanych opiekunow.Wszyscy mamy jakis staż w odróżnieniu do pani Ani my nie jestesmy ubezwlasnowolnione i mamy wlasne zdanie na każdy temat nie tylko sprawy zawodowe.Prosze wiec nie pisac ze ktos nas w coś wciągnął bo to kłamstwo.jak sie tam pobędzie miesiac to juz kazdy sam wyciaga wnioski czyli układy ukladziki.
o tak
Zgadzam się – Zarząd – nasmrodziliście wokół siebie. Cała nagonka skończy się-ale smród zostanie z Wami!!!
Tak-jesteście narzędziem!-chcecie prawdy!?
Prawdą jest to że potraficie tylko mieszać, robić smród i manipulować innymi!-nam młodymi stażem pracownikami!
Ale mam nadzieję – nadal – że dobro wygrywa! – i tym razem też tak będzie.
Pan Dyrektor musi to opanować-bo jest kompetentny.
Wstyd mi teraz, że cała Polska zobaczyła mnie – w tej rozwrzeszczanej grupie!
ale obciach…
Wstyd!
Rzucacie się błotem- obciach na całego!!!
panie opiekunki-niespełnione zawodowo!
jedna – koleżanka mojej żony. Pani która chętnie by usiadła i rządziła. Ale aby zarządzać trzeba mieć jeszcze trochę oleju w głowie. A tu nie koniecznie idzie w parze.
jeszcze raz-wstyd, zachowanie wasze jest na bardzo niskim poziomie.
obserwator
Ankiety PIP-a jak wy żeście je wypełniali!?
Bez komentarza dalej.
Mobbing-a wy chociaż znacie znaczenie tego słowa! Obserwując to wszystko – stwierdzam, że nie znacie!!
Mnie w to nie wciągniecie – chociaż bezpośrednio z wami pracuję.
Tak nisko nie upadnę-także mi głupio że wystąpiłam w tym tvn24!
co robicie.
Ludzie o co Wam tak naprawdę chodzi, chcecie zmienić kierowniczkę?? Zacznijcie od dyrektora, nie było Anny Filipczak, była inna Anna. Problem tkwi w tym człowieku, że pozwala swoim ulubienicom pomiatać wami wszystkimi. Ci którzy pracują wiedzą od samego początku jak było i kto jak traktował swoich współpracowników. Zmieni się dyrektor będzie inaczej. Głównym sprawcą tego co się dzieje jest dyrektor to on sam tak nas traktuje i pozwala aby jego … to samo robiły. Przykrą rzeczą jest również to jak te człowiek wypowiada się. Mimo stażu jaki posiada na wysokich stołkach w dalszym ciągu nie potrafi wysłowić się i mówi, że pani kierownik jest ubezwłasnowolniona.Szok kto temu człowiekowi dał tytuł mgr socjologii – to chyba on nadaje się do ubezwłasnowolnienia. Cyba już czas na niego, aby sam zachował odrobinę rozsądku, bo co to honor to na pewno nie wie i zrezygnował z tego stanowiskach. Już chyba podjął odpowiednie kroki, starł się o podobny stołeczek w Ryżkach – tam go jednak nie chcieli -dziwne z takim stażem specjalista i nie załapał się. No cóż nie ma się co dziwić jak tak się wysławiał i robił takie miny przed komisją….
Nie damy się będziemy walczyć.
Młodzi pracownicy
Znam tylko jednego człowieka co za wszelka cene chce udowodnic ze jest konflikt miedzy młodymi pracownikami (staż)a starszymi ,i bardzo chce tego przynajmiej od roku ,to jest dyrektor , bo pan jakos mi trudno napisac .To własnie dyrektor wymyslił i w ten sposob skłocił kiedys załoge , ciesze sie ze teraz mu sie nie udało.Normalna praktyka u tego PANA ”a taka x powiedziała ze pani y nic nie robi” ”a taka x napewno doniosła na pana ze pan ja przesladuje” itp…. to ma opanowane do perfekcji .Chyba nauczył sie tego w p[opszednim ustroju , ale przecierz mamy kapitalizm , tak powiedział p prezydent , a dyrektor ze swojmi metodami zostł z tyłu .Tylko pan ma obsesje takiego konfliktu od dawna , i ”miło” mi dyrektorze to czytac , bo wiem ze to ”pan”.
dzisiaj
Idźcie dzisiaj pod ten DPS i zobaczcie nie ma tajuz śladu po proteście. Dogadali się? W południe jeszcze powiewały flagi i ostro krzyczały hasła. Przed chwilą zobaczyłem, że już jest pusto. Udało się im, chociaż nie wiem kto wygrał a kto przegrał, to myślę że wszyscy są wygrani bo mają nauczkę na przyszłość.
Wydaje mi się ze większy problem mają piszący tutaj posty niż same strony konfliktu. Ci potrafili usiąść i rozmawiać bez obrzucania sie blotem, a wy zniżacie się do poziomu ulicy. Żałośni jesteście i zawistni a oni potrafili stanąć na przeciwko siebie i rozmawiac na argumenty a nie na obraźliwe oszczerstwa. Poza tym wiem ze mimo wszystko Dyrektor uważa że ma w DPSie bardzo dobre opiekunki które nalezycie zajmują sie mieszkańcami. Gdyby tak nie było to pozwalniałby je wszystkie dawno.
Zakończcie już te pisanie bo temat się zdeaktualizował, już go nie ma!!!
zwolnic.
jak by mogł to by dawno zwolnił,ale niestety niedawno został ”zmuszony”do podpisania lub zmienienia umow o prace z na czas okreslony tz wieloletni , na umowy na stałe , i raczej teraz obawia sie procesow .Ciesze sie obserwatorze ze doszłes do wniosku ze tam pracuja bardzo dobre opiekunki, chociarz sadzac po poprzednich twoich wpisach jeszcze niedawno były one BE!!!!!
tak na marginesie 😉
to ta Pani Anna Filipczuk to niezła ***. Na pewno musi być *** skoro tak tupie obcasem i wali łapką w stół. Chętnie się przekonam Pani Aniu:)
ciekawa jak dłgo
Bardzo jestem ciekaw, jak długo to zawieszenie zostanie podtrzymane. Zachowania przemocy psychicznej (mobbingu) dyrektor ma od bardzo dawna. Ze Straży Miejskiej przesunęli go na ten stołek bo *** się nad pracownikami, w szkole też długo nie popracował bo poniosły go nerwy i wydarł się na uczennicę nie wspomnę że trochę za mocno ***. No cóż nerwy puszczają. Teraz dyrektor znowu wygrał z Wami on dalej siedzi na swoim stołeczku i będzie kierował następną sobą aby wami pomiatała a w rzeczywistości to wszystko są jego poczynania. Nie wiem czy powinniście odbierać to jako zwycięstwo wiele lat obiecywał poprawę i nic z tego nie było – zapędziliście się sami w kozi róg i za jakiś czas wrócicie do tego samego punktu. No chyba, że władze zmienią się w mieście i już nie będzie miał go kto bronić. życzę poprawy sytuacji – cho niestety nie jest to możliwe.
o pani Ani
to co opowiadają mieszkańcy i opiekunowie o pani *** to wszystko prawda wspięła się na dobre stanowisko kosztem *** i chyba tylko dla pieniędzy bo *** a pan dyrektor jako mężczyzna to raj (nie niebo) a ziemia. nie jeden raz chwaliła się jak to ona rozporządza personelem. Że wszyscy muszą robić to co ona każe. Bardzo dobrze że życie zaczyna kopać ją w tyłek tak jak ona zrobiła to swojej **. Szkoda tylko że grozi *** gdy *** ale trzeba pomiatać nazwiskiem *** a nie swoim.
po miesiącu
I jak wam sie podoba nowy ustrój, mam nadzieje, ze ktoś jeszcze wchodzi na ta stronę, wy takie zyczliwe kolezanki wrecz osoby miłosierdzia z jadem za skórą jak sie nie chciało nosić teczki, to trzeba nosić woreczki z pampersami, niestety kazdy zawód ma swoje plusy i minusy, osoby wyksztalcone piastują stanowiska i tak jak sobie polepszyłyscie zamienił stryjek siekierke na kijek, zobaczycie teraz, jak wygląda mobing i co bedziecie mosiały robić koleżaneczki nie dadza wam posiedzieć na kuchence od 21 w koncu przestaniecie udawać, ze pracujecie, bardzo dobrze, oj dobrze, zyczę uczciwej pracy wsród nieuczciwych koleżanek, strzeżcie się, bo są Judasze wśród was
były pracownik-bezposredni sąsiad DSP
Nooo!!! Wreszcie bufon musiał odejść i skończyła się prywata. Arogancja i brak szacunku u tego faceta aż biła po oczach, i nie tylko. Ukróci się wreszcie klice pracowników z paki byłego dyrektorka. Widać jaki jad przelewają w swoich komentarzach w stosunku do dziewczyn – opiekunek, które ciężko pracują.A to właśnie jest dowodem, że strach ich ogarnia, bo trzeba się będzie wziąć do roboty,a sielanka i ciepły stołeczek się skończy. Nowy dyrektor wcale w DSP nie jest taki nowy, bo wcześniej pracował u Pana G. jako kierownik administracyjny tego domu, tuż po jego otwarciu. Już wtedy widać było szaloną różnicę pomiędzy nim a byłym w postępowaniu i zachowaniu do podległych pracowników. Często dochodziło między nimi do zwarć. Wtedy nie wytrzymał i korzystając z okazji szybko przeniósł się do MOPS-u na zastępcę. Ciekawe- czy któryś z pupilków byłego Pana G. zmieniał zas…e pampersy i pościel, podciera i myje d..y, pilnuje w nocy schizofreników , alzchajmerowców i z paranoidalnymi napadami. Skończy się prywatna stołówka, prywatny służbowy samochód i inne niepisane prerogatywy akceptowane przez byłego, oczywiście dla wybrańców, którzy , aby zatuszować strach przed nowym, w swoich komentarzach na tym forum tak zjadliwie się wypowiadają. Urwie się, oj urwie! I do roboty! Albo na trawę! Innego wyjścia nie macie! Nowy nie pozwoli sobie na rozrabianie, tworzenie koterii i towarzystwa wzajemnej adoracji.
Życzę Nowemu Dyrektorowi i Dziewczynom-opiekunkom wszystkiego co najlepsze w Nowym 2010 Roku.Życzę dobrej atmosfery i współpracy, usunięcia ze swego grona hipokrytów, pseudopochlebców, ślizgaczy i “bardzo uczynnych” oraz dużo spokoju, równowagi ducha i zdrowia zarówno dla Was jak i mieszkańcom Domu “Nad Stawami”.
Do Siego Roku !!!
W DPS Klinka powiat Parczew jest to samo
To samo, co piszecie zero poszanowania personelu Pani Dyrektor z wykształcenia technikum kolejowe, zero pojęcia, o czymkolwiek, wiecznie skrzecząca baba, wszystko co zrobi pracownik, to źle. Okradanie podopiecznych z pieniędzy, to rzecz normalna w tym DPS, księgowa główna bez wykształcenianie mająca pojęcia, co mówi, co robi – taki jest obraz naszych władz w DPS. Nikt ich nie kontroluje, robią co chcą, co raz to kupują lub stawiają nowe domy, a podopieczny dostaje tygodniowo 2 zł na zakupu.
Mobbing w DPS
To chyba jakaś zaraza.Prawie w każdym DPS-e stosowany jest mobbing,szmacenie opiekunów oraz salowych.Niestety,mimo sytuacji jakie panują w DPS każdy boi się pozbycia pracy i tkwi w tym bagnie i to jeszcze za psie pieniądze.Przerwijmy to wreszcie!!!
to kłamstwo (…)
Nigdy dyrektor by się nie dopusćił znęcania ale (…) to nie pasowało że od mafiozów w dps nie będzie mógł sprzedawać papierosów i mieć kasę na swe potrzeby więc dyrektora Gintera oczernił i nadal to się dzieje nie Pani Dyrektor Maria Wierzejska w dps rządzi tylko ten (…)mafioza którego i policia i sądy Siedleckie się boją.