Czy chciałby ktoś podczas oglądania filmów w domowym zaciszu poczuć się jak w kinie? W Łukowie jest to teraz możliwe, bo… kino sprzedaje swe fotele.
Dokładnie aż 67 sztuk. Wszystkie, chociaż 4-letnie, są bardzo zadbane. W ciągu użytkowania profesjonalna firma kilkakroć je czyściła i odświeżała. Drogie też nie są, bo za jeden dyrekcja Łukowskiego Ośrodka Kultury, któremu podlega Kino Łuków, chce otrzymać 200 zł. Kłopot w tym, że trzeba je nabywać w rzędach. Najkrótsze to aż 7 foteli. Najdłuższe 9. Można też od razu, za 10 tys. zł nabyć wszystkie.
Dlaczego kino się ich pozbywa? Do dyrekcji ŁOK-u docierały sugestie, że mogłyby być one wygodniejsze. Głównie chodziło o zbyt krótkie, zdaniem kinomanów, oparcie.
Dowiedzieliśmy się, że za nowe fotele trzeba zapłacić około 70 tys. zł. Skąd ŁOK wziął taką sumę? O tym i o innych szczegółach związanych z wymianą foteli w łukowskim kinie będzie można przeczytać w najbliższym papierowym i e-wydaniu „TS”.