W Siedlcach dobiegły końca uroczystości z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Rozpoczęły się one na Skwerze Tadeusza Kościuszki, gdzie prezydent, Wojciech Kudelski wygłosił przemówienie do siedlczan. Później delegacje zakładów i szkól złożyły kwiaty pod pomnikiem, a zebrani obejrzeli pokaz tańców narodowych w wykonaniu “Chodowiaków”. Następnie uroczystości przeniosły się pod pomnik Jana Pawła II, gdzie na ołtarzu polowym biskup ordynariusz Zbigniew Kiernikowski celebrował mszę świętą w intencji ojczyzny. (JMM)
hipokryzja kleu
Ciekawe, że to biskupi byli największymi przeciwnikami Konstytucji 3 Maja. To oni nakłonili ówczesnego nuncjusza papieskiego do interwencji u papieża.
Autor książki “Papiestwo wobec sprawy polskiej” Otton Beiensdorf – pisze:
“Zaskoczony uchwaleniem dnia 3 maja 1791 roku konstytucji, nuncjusz papieski, Saluzzo, natychmiast donosił do Rzymu, że ustawa majowa była zamachem stanu dokonanym przy udziale aprobującego tłumu, a więc miała pozór rewolucji.”
Zwracając się do papieża, nuncjusz zalecał wstrzymanie się od sformułowań, które mogłyby pochwalić lub aprobować Konstytucję 3go maja. Nazywał też H.Kołłątaja, St.Staszica i Scypiona Piattolego (osobisty sekretarz króla) “jakobinami i złymi duchami króla.” Kuria rzymska i polski kler obawiali się, że Polacy nie poprzestaną na Konstytucji, lecz pójdą dalej – wzorem rewolucji francuskiej – pozbawią wszelkich funkcji państwowych, zlikwidują przywileje kleru, położą rękę na jego majątku, a księży przeniosą na państwowe pensje. Co już częściowo miało miejsce po uchwaleniu w roku 1789 przez Sejm Wielki ustawy przeznaczającej dochody z diecezji krakowskiej na wojsko polskie. Zaborcy zaś gwarantowali Kościołowi nienaruszalność praw i dóbr. Papież Pius VI dał Rosji zielone światło do wojny z Polską i jej rozbioru, kierując 24.02.1792 r. brewe dziękczynne do Katarzyny II, w którym nazwał ją heroiną stulecia i sławił jej podboje. Wśród nich wymienił pierwszy rozbiór Polski.
Katarzyna II zareagowała na Konstytucję, wspierając polskich przeciwników reform, magnatów (ultrakatolicki beton) i dostojników kościelnych, którzy 27 kwietnia 1792 roku zebrali się w Petersburgu (!) i ogłosili manifest unieważniający Konstytucję 3go maja oraz wzywający Rosję do zbrojnej interwencji w Polsce. W celu zatajenia faktu, że spisek zawiązano w Petersburgu manifest opatrzono datą 14 maja i ogłoszono w Targowicy na Ukrainie.
Głównymi działaczami spisku byli: Franciszek Ksawery Branicki, Szczęsny Potocki i Seweryn Rzewuski oraz biskupi: Józef Kossakowski, Ignacy Massalski, Wojciech Skarszewski i Michał Roman Sierakowski, który pełnił funkcję naczelnego kapelana konfederacji. Papież Pius VI pobłogosławił targowicę i wyraził życzenie:
“aby stworzenie konfederacji stało się początkiem niewzruszonej spokojności i szczęścia Rzeczypospolitej” (ups!).
A dzisiaj są w forpoczcie sławiacych Konstytucję jakby bez mała to oni byli jej twórcam. To sie nazywa mieć tupet. ale cóż jak mówił Kurski “durny naród wszystko kupi”.