Węgrów… Ulice zatopione w zieleni starych drzew, wystrzelajšce w niebo spoza ich koron wieże kościołów z herbami fundatorów; zaułki gdzie czas zatrzymał się dawno temu; migawki współczesności – takie miasto portretuje znakomity fotografik Michał Kurc. Jego prace, tym razem z cyklu cyfro.fotografika, od 5 maja można oglądać w Galerii Domu Gdańskiego w Węgrowie. Wernisaż wystawy rozpocznie się o godz. 17.00.
Michał Kurc AFRP jako artysta, który traktuje Węgrów jako temat sam w sobie, ma niewielu poprzedników: Palloni z fragmentem rynku włączonym jako sztafaż do portretu Jana Dobrogosta Krasińskiego, kilka ilustracji z teki Stronczyńskiego, parę rysunków i akwarel Jana Olszewskiego niemal wyczerpuje skromną ikonografię naszego miasteczka.
Z większym skupieniem i na dłużej wniknął w lokalny klimat Kazimierz Wiszniewski, wybitny grafik, który przekazał w swojej twórczości atmosferę miasta epoki międzywojennej. Młodsze pokolenie artystów reprezentuje malarz Krzysztof Buczak ze swoim specyficznym stylem lekko zwichrowanego realizmu. Co wyróżnia Michała Kurca na tle tej niepośledniej przecież grupy twórców? Jest to jego specyficzna, estetyzująca rzeczywistość interpretacja natury.
Temat – małe miasteczko – skłania do wyboru jednej z kilku możliwości interpretacyjnych: ostrego naturalizmu, sentymentalnej ckliwości albo chłodnego obiektywizmu. Kurcowi udało się ominąć te skrajności. Jego sentyment nie przeradza się w tani sentymentalizm, a obiektywizm kamery nie zamyka go w zimnym świecie fotorealizmu. Być może dlatego, że Michał Kurc jest człowiekiem, który trafił do Węgrowa jako osobowość w pełni ukształtowana, z własnym bagażem poglądów i indywidualnym spojrzeniem na sztukę fotografii. Tak wyposażony podjął zadanie, które pochłania go do dzisiaj.
Przepustką do zamkniętego z pozoru świata miasteczka jest żywa sympatia i zainteresowanie obszarem, w który wkracza z początku jako widz, aby wkrótce przedzierzgnąć się w zdobywcę, kolonizującego otaczającą go przestrzeń. Zdobywcę, bo Kurc jest jednocześnie odkrywcą i zarazem łagodnym konkwistadorem nowych ujęć, planów i widoków czyli, jak sam mówi: "niecodzienności odkrywanej w codzienności". za http://fotografika.i-csa.com
Typową dla odwiedzających jego wystawy lub stronę internetową reakcją jest uczucie zaskoczenia, wywołanego faktem zetknięcia się z nową i oryginalną interpretacją pozornie znanych i przez to uznanych za banalne motywów. Dom, ulica, rynek, kościół nabierają w fotografiach artysty nowego, pogłębionego znaczenia pod wpływem zawartego w nich piękna, pochodzącego ze świata wrażliwości dostępnego niewielu.
Wejście do tego świata jest nagrodą za wieloletnie obcowanie z pejzażem miejskim, obserwowanym z uwagą czasem większą niż ma to miejsce u ludzi wyrosłych od urodzenia w tym pejzażu i traktujących go jako coś jednoznacznego i niezmiennego w swojej potocznej oczywistości. Fotografie Michała Kurca nie są jedynie realistycznym portretem Węgrowa, lecz wizerunkiem wzbogaconym o estetyczny ekstrakt wysublimowany z życia miasta. Dzięki wieloletniej konsekwencji twórczej Michała Kurca, Węgrów może zaprezentować coraz to nowe wymiary swojego cichego, lecz jakże swojskiego i ujmującego prostotą piękna.
Roman Postek
Więcej o autorze na stronie: http://fotografika.i-csa.com