REKLAMA
0.9 C
Siedlce
Reklama

Korzeń w solniczce

N

Niezatapialni – tak jeszcze parę lat temu komentowano teflonową odporność rządzącej podówczas Platformy Obywatelskiej na kolejne afery, wybuchające w jej bliższym i dalszym środowisku. Ta, wbrew wszystkiemu, unosiła się na fali sondaży i wysokich wyborczych wyników. Zresztą to dotychczas jedyna formacja, której po 1989 roku udało się w Polsce przetrwać u władzy dwie pełne kadencje. Chwalono jej PR-owy spryt. Wszak gdy coś wydaje się w jakimś stopniu nieprawdopodobne, a jednak się dzieje, to najprościej jest przyczyny tego zrzucać na socjotechniczną magię i czary. Aż tu nagle okazało się, że i tę wańkę-wstańkę można jednak przewrócić. W jej miejsce (bo rzeczywistość nie znosi próżni) zainstalowała się nowa matrioszka, o jeszcze większej amplitudzie odchyleń. I znów podnoszą się głosy o jej teflonowej odporności, niezatapialności, że żadna afera jej nie zmiecie, a wszystko to najpewniej zasługa dobrze dobranych – ale jednak – czarów i magii. Bo czegoż innego?

Platformie się zbierało. Solniczka z ukrytym mikrofonem na stole w restauracji „Sowa i przyjaciele” była kroplą, która przelała miarę. Nagle usłyszeliśmy z nagrań, co w prywatnych rozmowach sądzą o nas, o kraju, o tzw. ścianie wschodniej, osoby z ówczesnego świecznika. Solniczka z mikrofonem stała się detonatorem społecznego oburzenia i pierwszym ogniwem całego łańcucha zmian, które doprowadziły nas do obecnego miejsca i zapewne jeszcze poprowadzą dalej. Zatem, jakkolwiek głupio by to brzmiało, żyjemy w rzeczywistości, która zakiełkowała w solniczce, w niej puściła swój korzeń. Znamy nagrania osób podsłuchanych, ale czy nie czujemy niedosytu w zakresie intencji, a może i prywatnych opinii tych podsłuchujących?

Falenta został prawomocnie skazany na 2,5 roku za zlecenie podsłuchów. Złapany w Hiszpanii, listy pisać zaczął z więzienia – jeden przytacza poniedziałkowa „Rzeczpospolita”. Adresatem jest prezydent Duda, do którego Falenta kolejny raz zwraca się o ułaskawienie. Przedstawia siebie jako wciąż lojalnego wobec PiS i CBA, które obiecały mu bezkarność za odsunięcie PO od władzy, „wiele korzyści i łupów politycznych”, a teraz czuje się „okrutnie oszukany przez ludzi wywodzących się z Pana formacji” – i tu na początek wymienia tuzin nazwisk (Kaczyńskiego, Kamińskiego, Wąsika, szefa CBA, oficerów biura, nawet ustawionych dziennikarzy piszących o aferze). Na dokładkę zapowiada, że nie zamierza „umierać w samotności”, więc ujawni zleceniodawców i wszystkie szczegóły. Przesolił? Zapewne. Jest wiarygodny? Cóż, przed pięciu laty oburzaliśmy się patrząc na to, co wskazuje palec, to może czas najwyższy przyjrzeć się palcowi?
Wiecie, w którym kraju robią najlepsze matrioszki?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Potrącenie dwóch osób na przejściu

Kierujący samochodem osobowym potrącił dwie osoby. Ze wstępnych informacji wynika,...

Spadająca bryła lodu przebiła szybę samochodu i zraniła pasażerkę w głowę

Dziś, 7 stycznia po godz. 11 w Słupie Pierwszym...

Wypadek na peronie kolejowym. 45-latek nie przeżył

23 grudnia na peronie kolejowym w Sulejówku doszło do...

Autostradą z Siedlec do Warszawy

Już jutro, 18 grudnia, zostanie udostępniony do użytku 13-kilometrowy...

Pożar budynków gospodarczych – ponad 40 zwierząt nie przeżyło

Minionej nocy, około godz. 3, w miejscowości Iwowe w...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje