Z okazji święta najmłodszych żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Czadzie dowodzeni przez płk Arkadiusza Widła obdarowali dzieci z okolicznej wioski prezentami nadesłanymi z Polski.
Zabawki dotarły do odległego o ponad 4 tys. kilometrów Czadu dzięki zaangażowaniu pracowników organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie oraz Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych RP. Przyleciały samolotem razem z żołnierzami III zmiany kontyngentu.
Kolorowe prezenty m.in. samochody, lalki, klocki i inne przedmioty wywołały niespotykaną radość na twarzach nie tylko maluchów, ale i rodziców, którzy nie przywykli do takich niespodzianek. Dzieci z dużą obawą i nieufnością zbliżały się do leżących na środku wioski pudełek. Nie mogły uwierzyć, że obcy ludzie chcą im przekazać prezenty. Nieufność i obawa zostały jednak szybko przełamane. Po kilku minutach dziewczynki i chłopcy gotowi byli bawić się samochodami i lalkami razem z polskimi żołnierzami.
– Nasze życie nie jest łatwe. Nie dostajemy „Kadu” (fr. prezent) – powiedziała Aisha, jedna z matek, które wyszły na powitanie. – Dzieci ciężko pracują i nie chodzą do szkoły. Starsze zbierają kamienie z pola i wypasają bydło. Tu są jedynie najmłodsze.
Rozmowa z rdzennymi Czadyjczykami, choć trochę skomplikowana przyniosła nam wiele radości. Dzięki tłumaczce Aleksandrze Stence mogliśmy dowiedzieć się, jakie są potrzeby mieszkańców osady.
Kończąc naszą krótką wizytę zapewniliśmy, że jeszcze kiedyś się pojawimy.
mjr Sławomir Ratyński
😉
Super!! Takie akcje powinny być przeprowadzane co jakiś czas, a nie tylko na dzień dziecka. Fajnie jest widzieć uśmiech na twarzach dzieci, które tak naprawdę nic od życia nie mają… Pomysł był świetny :):)