Tragicznie zakończyły się poszukiwania 24-letniej Anety Szczygieł z Łukowa. Wiele wskazuje, że kobieta nie żyje. Przypadkowy mężczyzna w jednym z kompleksów leśnych w okolicach miasta odnalazł ciało odpowiadające rysopisowi poszukiwanej.
Policjanci, którzy po zgłoszeniu odnalezienia zwłok w łukowskiej KPP udali się do lasu, wstępnie potwierdzili, że nieżyjącą kobietą może być poszukiwana 24-latka. Zaniepokojona rodzina poinformowała wcześniej policję, że Aneta Szczygieł wyszła z domu w południe we środę, 7 sierpnia i ślad po niej zaginął. Policja rozpoczęła poszukiwania. Dziś miały być kontynuowane.
– Zakończyliśmy je jednak w bardzo przykrych okolicznościach. Ze wstępnych oględzin wynika, że do śmierci poszukiwanej nie przyczyniły się osoby trzecie – mówi podinsp. Andrzej Dudzik z łukowskiej KPP. – Nadzór nad prowadzonym przez nas postępowaniem objęła Prokuratura Rejonowa w Łukowie. Prokurator zadecydował o wykonaniu sekcji zwłok. Po autopsji będzie wiadomo jaka była przyczyna śmierci młodej łukowianki.