REKLAMA
1.3 C
Siedlce
Reklama

Boskie zamieszanie

N

Na przykład – trzej królowie. Dwa słowa i dwie pomyłki. Święty Mateusz w swojej Ewangelii nie mówi o królach, lecz o mędrcach, dosłownie o „magach”, być może astrologach. No i ani słowa o tym, by królów było trzech. Ilu więc? Może faktycznie sześciu?
Mieliśmy liczyć czas od tamtej nocy w Betlejem po nowemu, zapisywać na czystej kartce. I znowu, tak po ludzku, wszystko pokręciliśmy.

Trzy z pewnością były dary, które mędrcy przynieśli – złoto, kadzidło i mirra. Ta ostatnia jest najbardziej zagadkowa: wonna żywica, podobno o bardzo przyjemnym zapachu. W czasach Jezusa był to zapewne cenny podarunek. Teraz po takie rzeczy idzie się do perfumerii.
A kadzidło? Pomoże tyle, co umierającemu… Złoto, oczywiście tak! Podarunek uniwersalny, stosowny w każdym miejscu i w każdych okolicznościach. Przyjmiemy, jak euro, z pocałowaniem ręki i w dowolnej ilości.

Gwiazda, która prowadziła mędrców? Zmyślenie? Cud? Czy może jednak rzeczywisty astronomiczny fenomen – koniunkcja planet, wybuch supernowej? Nie wiadomo. Tajemnica.
Data narodzenia Dzieciątka jest niepewna, a mówiąc szczerze– zwyczajnie fałszywa. Nie zgadzają się ani daty cesarskich rozporządzeń, ani nazwisko wielkorządcy. No i pasterze przy swoich stadach czuwali nie zimą, lecz raczej wiosną.
Jeśli dobrze policzyć, wyjdzie na to, że Chrystus urodził się 6 lub 8 lat przed narodzeniem Chrystusa. Wszystko oczywiście z winy Dionizego Mniejszego, który w VI wieku na polecenie papieża miał ustalić czas narodzin Zbawiciela i na osi czasu ustalić punkt zero. Dziś wiemy, że fatalnie się pomylił.

Nauczka na przyszłość jest taka, by sprawy dla ludzkości ważniejsze powierzać jednak Dionizemu Większemu. Albo przynajmniej poczekać, aż mały Dionizy podrośnie.
Dużo tych pomyłek i nieścisłości w historii o Bożym Narodzeniu, zwłaszcza że chodzi przecież o najważniejsze, w najgorszym razie – drugie co do ważności chrześcijańskie święto. Czym byłyby jednak święta bez odrobiny twórczego zamieszania?
Najważniejsze, że z boską pomocą znowu wszystko się udało. Mimo rozporządzeń władzy, manii Heroda i braku miejsca w gospodzie. Józef znalazł bezpieczną grotę i Dzieciątko przyszło na świat. Aniołowie świętowali, pastuszkowie klękali, a mędrcy ze Wschodu jak zwykle zdążyli z darami.
Skończyło się dobrze i na pamiątkę co roku garniemy się do tego biblijnego happy endu. Wierzymy, że zła moc truchleje. Szukamy w sobie drobin dziecięcej czułości, okruchu ciepła, dobrych wspomnień, które ważniejsze są niż prezenty, uszka w czerwonym barszczu i gwiazda na opłatku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Policja poszukuje nieletniej Zuzanny Baryły

Dziewczyna wyszła z domu 19 listopada i do tej...

Wsparcie dla bliskich Darii. 34-latka zginęła w wypadku

W wypadku drogowym w miejscowości Sionna zginęła siedlczanka Daria...

Nietrzeźwa 36-latka kierowała peugeotem

21 listopada przed godz. 22 w Wólce Ostrożeńskiej (gm....

Zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Strzale

Dziś rano w Strzale na bocznej drodze w kierunku...

Śmiertelne potrącenie

Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze ekspresowej doszło do...

BMW wylądowało na dachu! Kierowca bez uprawnień, za to z 3 promilami

37-letni kierowca z ponad 3 promile alkoholu w organizmie...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje