Dziś, ok. 16.00 w Łosicach kierujący samochodem, najprawdopodobniej marki Skoda, potrącił rowerzystę i odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanemu.
Cyklistę karetka pogotowia zabrała do szpitala. Policja poszukuje kierowcy samochodu. (JMM)
łosice
łosickie zakapiory!
?!
Szkoda kierowcy- rowerzysta był stanowczy- postanowił skręcić i skręcił…
off topic
czy ktoś wie czy, a jesli to gdzie w Siedlcach można zrobić uprawnienia na koparko-ładowarkę? (tylko bez porad w stylu, że można w Mińsku, bo o tym to każdy wie – pytanie jest o Siedlce)
precz
W Mińsku można zrobić.
PRECZ
W GDAŃSKU MOŻNA ZROBIĆ A I JESZCZE JEDNO JEST TAM PODOBNO DOBRY PSYCHOLOG, NA PEWNO CI POMOŻE.
Uprawnienia
Być może w ZDZ. A także niektóre gminy realizują programy unijne, w ramach których można zrobić tego typu kurs.
A opony od stara ktoś nie chce kupić??
jak w temacie.
O nie
Już zrobili drugą i już samochody jeżdżą jak jacyś debile, już tyle było wypadków, a od nie dawna jest droga, powinni ograniczyć prędkość.
ach ci rowerzyści
Rowerzyści jeżdza nieoswietleni badz bardzo slabo oswietleni. A gdzie kamizelki odblaskowe? Im wolno łamac przepisy. Właśnie przez brak odpowiedniego oswietlenia i kamizelki kierowcy ponosza odpowiedzialnosc. A tak byc nie powinno, rowerzysta jest rowniez uzytkownikiem drogi i takze powinien ponosic odpowiedzialnosc za jazde!!!
.
fascymujace zdjecia i pobiezne informacje jak zwykle w TS
do elo
Zwróć uwagę, że artykuł jest z działu “spolcznoościowego”.
..
to juz jak ktos napsial ze samochod byl z firm ELMO itd gdzie to sie stalo postarals ie dac zdjecia to nie mozna napsiac chociaz zdania o osobie poszkodowanej ?
ktoś słyszał kiedyś o marce samochodów “ELMO”
bez podniety dzieci – wiem o co chodzi ale z treści jednoznacznie wynika, że to marka “ELMO”… – jest też taki pajac na minimini, co się nazywa ELMO, to może on?
do jana
tak,tak niewiem skąd wiedziałeś ale właśnie chodzi o Elmo z minimini. to on był sprawcą całego zamieszania.:)
m
bardzo zetelna informacja, wydawalo mi sie ze sie troche znam n motoryzacji ale o marece ELMO to pierwze slysze 😀 a co rowerzysta?? bo patrzac na zdjecia to raczej do domu dalej nie pojechal
elmo
wypadek spowodował samochód firmowy z firmy ELMO a nie marka
hmm
a powiecie wkoncu co sie staalo z czlowiekiem?? potroacili go i co ?? doznal urazu ? czy samochod marki ELMO uciepial??
d
ja ten wypadekwidziałam
jechałem
A to ciekawe, bo przy wylocie na Węgrów stali i na suszarkę właśnie w tym czasie łapali.
kierowca
Niech sie wezmą za tych rowerzystów, policja ich w ogóle nie kontroluje, jezdzą bez świateł.
rowerzysci
Przeciez mają ścieżki rowerowe!, specjalnie dla nich zwężono drogi, więc nie miał prawa znaleźć sie na drodze. Ewidentna wina rowerzysty. Wyrazy współczucia dla osoby, kierującej samochodem.
do A,
Wyrazy współczucia dla kierowcy? A jak poszkodowanym była by osoba z twojej rodziny? To co? też szkoda było by ci kierowcy? Wielki mi kierowca i znawca sie znalazł bez rozumu.
A w Żelkowie Wójt 10 rok obiecuje chodnik i ścieżkę dla rowerów.
Panie Bieniek czy jest nadzieja?
rowerzyści
Rowerzyści to istna plaga!!!
do ws
Rowerzyści to plaga, a rowerzysta bez rozumu to już w ogóle najgorsze co może być. Jeżdżę tą trasą codziennie od wielu lat, zaczynali coś robić, to się ucieszyłem, poszerza będzie bezpieczniej, jak zrobili, to zrobili, tego komentować nie będę, ale zrobili ścieżki rowerowe. Skoro sa ścieżki, to TYLKO tam ma prawo poruszać sie rowerzysta. Rowerzysta był na drodze w miejscu, w którym nie miał prawa być, nocą zapewne w ciemnych ubraniach i bez jakiegokolwiek oświetlenia. Jadąc samochodem, z jakiej odległości zauważysz taka osobę? Z bardzo malej. Tak zal mi jest wyłącznie kierowcy auta, ponieważ będzie do końca życia to pamiętać i będzie ciągany po policji i sadach przez rowerzystę, który nie umie używać rozumu.
i jeszcze do WS
Moja rodzina zna przepisy ruchu drogowego i wie, do czego służą ścieżki rowerowe
Zagonić wójta Bieńka do roboty !
Wójt nie buduje ścieżek rowerowych w gminie, to i o wypadek łatwo.
stunt
rower ma zawsze pierwszeństwo
znawcy
Rowerzysta ma takie same prawo do korzystania z drogi, jak i z dróżki rowerowej. Droga nie jest wyłącznie dla kierowców!!! Rowerzysta ma takie samo prawo do poruszania się po niej, jeśli nie ma żadnego zakazu. Zajmuję się kolarstwem i wiem, jak kierowcy potrafią się zachowywać na drodze, jak miło mijają nas z prędkością 100km/h na trasie w terenie zabudowanym z 80 km/h.
sprostowanie
Chciałbym sprostować, ponieważ potrąconym był pieszy i nie było żadnego roweru. Pieszy szedł w jasnym ubraniu prawidłową stroną drogi. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.
Jeden napisze nieprawdę, bo coś gdzieś usłyszał, a inni piszę jeszcze bzdurniejsze komentarze.
“rowerzysto”
jak masz wydzieloną i oznaczoną droge dla rowerów to nie masz prawa poruszać się po jezdni. doczytaj trochę bo jeszcze wypadek spowodujesz
Rowerzysto od siedmiu boleści
nie nazywaj siebie rowerzystą, bo przynosisz wstyd prawdziwym rowerzystom, którzy przepisy ruchu drogowego znają.
cyt. z KD
Art. 33. 1. Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
1a. W razie braku drogi dla rowerów lub drogi dla rowerów i pieszych kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z pobocza, z zastrzeżeniem art. 16 ust. 5, a jeżeli nie jest to możliwe – z jezdni.
Art. 16.
5. Kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.
do A
Wychodzi na to ,że to nie był rowerzysta tylko pieszy. (…). I dalej współczuj sobie temu kierowcy ,a poszkodowany walczy o życie.
aa
Poszkodowany nawalony jak stodoła .I co nie współczuć kierowcy?Przez podobnego (…) zginął ktoś mi bliski
co wy piszecie???
na odcinku za mostem w strone sokolowa nie ma sciezki rowerowej i tak naprawde przejechac ten kawalek tp jest wielka udreka kierowcy jezdza jak szaleni i na nic nie patrza. a na poboczu taz jest roznie. skoro ukladaja kostke to moze cos sie zmieni wkoncu!!!
rowerzysta
Rowerzysta to przynajmniej nie zatruwa środowiska,i w innych krajach jest święty na drogach
to nie był rowerzysta
potrącony przechodził na drugą stronę jezdni wracając ze sklepu do domu kierująca młoda dziewczyna jadąca z nadmierną prędkością zachaczyła go prawą stroną samochodu tuż przy krawężniku.Jego stan jest krytyczny
ss
Cassino piszemy przez 2 s
Yoł
Proponuje się wyluzować.
Serce krwawi!…
Szkoda dziadziusia. Widziałem jak siedział na ulicy i czekał na ambulans. Aż się serce kroi!…
Hmm
Mam nadzieję, że będzie z nim ok. Trzymam kciuki za Dziadka.
Blond audi
Ostatnio na tym skrzyżowaniu stałem dużym samochodem na pasie w stronę wiaduktu, czerwone światło, ok, na przejście na swoim zielonym wchodzą dwie kobiety, jedna z nich prowadzi rower, nagle zapala się strzałka do skrętu w prawo, wpada z kosmiczną jak na takie warunki widoczności AUDI, ładne audi, ładna pani za kółkiem, hamowanie, znosi ją na chodnik, otwiera szybę i nie krzyczy, ona się darła, zagłuszając moje radio, darła się do tych kobiet, cytuję dosłownie: “wy ku….wy, przecież mam zieloną strzałkę, piz…y, jak wy chodzicie”. Kopara mi opadła, ale zwróciłem uwagę głośnym moim sygnałem owej pani i powiedziałem jej: ….., sorki, nie zacytuję, bo i tak wytną. W każdym razie powiedziała mi “że jak się ma zieloną strzałkę, to można jechać, bo jest się na pierwszeństwie”. O losie, kto jej dał prawko? Bo może za ładne nogi, ale nie za umiejętności. Numer chcecie znać? Może ominę wstęp, nie prowokując, więc nie ważne czy to WS czy WSI, a numer 4…., reszty nie podam, bo po co. Ładna blondyna w czarnym samochodzie, …, komplecik. 🙂 :::)) Pozdrawiam i wolniej, wolniej.
bladi
heja wiosna nadeszla bladi mimi i na lake jak kaczence zakwitna
Amator –
– pisz po polsku, chcemy Cię zrozumieć.
rowerzyści sami prowokują niebezpieczne sytuacje…
Faktycznie szkoda starszego Pana, ale tak jak jeżdżą rowerzyści, to dopiero serce się kraje!! Czasem na własne rządanie… prosto pod maskę! Wyjeżdzają na środek ulicy, żeby ominąc dziurę… Panowie policjanci, czy też straż miejska też powinna się tym zająć, bo sami prowokują niebezpieczne sytuacje. A po co są ścieżki rowerowe, pytam??? Ścieżka przy chodniku, a rowerzyści jadą drogą w najlepsze. Miasto powinno stworzyć dodatkowe ścieżki dla rowerzystów, bo jest ich stanowczo za mało.
…Czasem ciężko im ręki wystawić do skrętu w lewo, a potem jest płacz i zgrzytanie zębami, a w 90% przypadków, winą obarczają kierowcę samochodu, który potrąci takiego delikwenta… Sama miałam taki przypadek. Brak słów…
asd
Tutaj to w ogóle zawsze może się coś wydarzyć. Mnie raz walnął w tył roweru, gdybym nie odbił, to bym może i leżał w szpitalu. Niestety, zielone dla rowerzystów, pieszych oraz strzałka na skręcanie w bok. Moim zdaniem powinno tam powstać lustro, gdyż z jednej strony nie widać, czy coś jedzie (rowerzysta czy samochód), więc takie rzeczy będą się zdarzać częściej. Nikomu tego nie życzę, ale rowerzyści zwolnijcie tutaj, bo w Siedlcach coraz więcej czereśniaków, którzy uważają się za rajdowców, a na zakrętach to wpadają w poślizg i robią kraksy ojojo. Bywajcie.
asd
Do siedlczanki jeszcze, a co ma robić, skoro jest dziura? Ma jechać po niej? Sami wymijacie dziury, a gadacie na rowerzystów, akurat ja sam tak wymijam, ale patrzę do tyłu, bo z wami to nigdy nie wiadomo, królowie szos, zwłaszcza taka ty za kierownicą. Pf, wyjadę Ci kiedyś przed maskę tak, że mnie nie potrącisz, a (…) spowodujesz wypadek. Pozdrowienia. ; )
jowej
ja jowejkiem po wsi jeżdżę w kamizelce odblaskowej i trzeźwy.
czy dobrze robię ?
pomóżcie.
Nowe przepisy…
No tak, zmiana przepisów i nagłaśnianie w mediach, że teraz rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo powoduje, że “rowerzyści” przestają się oglądać. Będzie to samo co z pieszymi, którzy wchodzą na pasach przed samochód “bo też zawsze je mają”. Takie przepisy nie nadają się dla Polaków, bo u nas ‘nikt’ się nie rozgląda i każdy chce być pierwszy… Pierwszeństwo pierwszeństwem ale zdrowy rozsądek jest najważniejszy, bo życia nikt nie zwróci.
Śpiesz się powoli
To nie jest wina nowych przepisów…Po prostu dzisiaj (wtorek) jest chamski rynek i każdy potrzebujący zrobić tam zakupy niezależnie czy to samochodem, rowerem czy pieszo gna w porannych godzinach na tenże ryneczek. Jak widać po trupach do celu, a pośpiech nie popłaca. Wystarczy popatrzeć na korki tworzące się w godzinach porannych od ulicy Floriańskiej do Łukowskiej…
niby pieszy ma pierszeństwo……
tak pieszy wybiega pod samochód- jak stanie się to i godzinę można stać aż ktoś się zatrzyma. Zatrzyma się Pan co jedzie wypasionym autem-Nie!!, zatrzyma się przeważnie kobieta i ten co stoi w naszy społeczeństwie nisko. Panowie w LIMUzynach zatrzymają się tylko wtedy aby pogapic się na długie nogi młodych dziewczyn….. Pozdrawiam.
do **&
Częściowo racja- im droższa fura tym większy cham na drodze. Dotyczy to niestety i panów, i pań za kierownicą. Z kobietami moim zdaniem jest nawet gorzej, bo one są nauczone tego, że to im się z uprzejmości w życiu codziennym ustępuje i tego samego oczekują w ruchu drogowym. A kiedy takiej ustąpisz, to nawet nie podziękuje, bo przecież to był twój psi obowiązek…
Jeżdżę dużo i osobiście często ustępuję pieszym, którzy zbliżają się do przejścia. Te parę sekund nic mnie nie kosztuje, a przynajmniej nikt mi niespodziewanie nie wylezie pod machę. Nie spieszę się w mieście, bo tu bezpiecznie nie da się nadgonić. Cieszy mnie fakt, że często piesi zauważają moją uprzejmość i odwdzięczą się uśmiechem lub machają w geście podziękowania. Jednak zdecydowanie częściej dziękują panowie, niezależnie od wieku. Czasem zdarzy się jakaś młodsza kobieta, która podziękuje. Starsze panie i wystrojone lale włażą na pasy jak święte krowy.
Trochę życzliwości.
Myślę że potrzeba nam trochę tolerancji i życzliwości. Piesi dla kierowców, kierowcy dla rowerzystów, a rowerzyści dla pieszych. Wszystkim będzie się milej poruszało po zakorkowanych ulicach naszego miasteczka.
rower
Z komentarzy wynika, że dla swietego spokoju najlepiej zostać w domu.
Na tym skrzyżowaniu
kierowcy jadący od strony wiaduktu prosto w kierunku centrum nagminnie przejeżdżają na czerwonym świetle. Błędnie zakładają lub nie wiedzą, że coś może jechać prostopadle do ich kierunku jazdy (torowa w kierunku wschodnim jest dalej gruntowa). Może ten rowerzysta też myślał, że jego tor jazdy nie będzie kolizyjny jadąc na czerwonym. Natomiast kierowca poloneza (jadącego równolegle do torów – na gruntówkę) mógł rzucić okiem w lewo i prawo – bo światło zielone to nie wszystko, nawet przepis mówi, że na skrzyżowaniu ostrożność jest obowiązkowa.
??
Jeżeli tak gadacie na pieszych i rowerzystów, że sie wcinaja, to ja powiem, iż bardziej kierowcy uważaja sie za świete krowy. Przykład? Na własnej skórze doswiadczyłem wczoraj “życzliwości kierowcy” który na światłach skrecajac z Armii Krajowej w strone 3 Maja nie przepuścił pieszych majacych zielone światło przejechał pomiedzy grupka osob znajdujących sie na pasach i to wszystko w odległosci od pieszych ok 1m z predkoscia ok 40-50 km/h .Nie są to pojedyncze przypadki, tylko często występujące anomalie… I jak tu czuć się bezpiecznie ? jak na pasach można być martwy..
Czerwone światło
Rowerzyści, których nie obowiązuje czerwone światło to codzienność. To samo tyczy się pierwszeństwa na skrzyżowaniach bez świateł. Bardzo często obserwuję rowerzystów którzy na skrzyżowaniu Czerwonego Krzyża z Rynkową jadąc od strony Świrskiego olewają znak STOP i wymuszają pierwszeństwo na samochodach skręcających w lewo z Rynkowej w Czerwonego Krzyża.
do zyczliwy rowerek i uczestnik ruchu drogowego
Masz racje, uwazam ze tutaj nie chodzi o to ze wina rowerzysty czy wina kierowcy, ludzie sa niemili, wszedzie biegna, gdzies sie spiesza, po co?? Nie lepiej ustapic komus na przejsciu dla pieszych? Czy nie lepiej nie wchodzic spieszacemu sie kierowcy pod kola? Wystarczy chwile pomyslec, rozejrzec sie. Kierowcy przesadzaja, to fakt, czesto widze ze kompletnie nie patrza na to czy ktos czeka zeby przejsc przez ulice czy nie poprostu jada. A piesi? Jak maja swiatla to jest super bo przechodza raz na kilka minut i nie ma problemu ale co gdy swiatel nie ma? Tak jak np pod millennium, jadac samochodem to mozna tam uschnac i czekac az pojedyncze osoby beda przechodzic i przechodzic i przeciez maja pierwszenstwo tak? Straszna glupota…
Bylam swiadkiem sytuacji kiedy mlode dziewczyny zamiast przechodzic w miare mozliwosci szybko przez pasy ktore nie sluza do spacerow, zdecydowaly ze nie ma stresu przeciez kierowca poczeka. Kierowca nie wytrzymal i zderzakiem dotknal ktorejs z nich nogi…
Jestem kierowca i w miare mozliwosci przepuszczam ludzi na pasach, jestem tez pieszym i spaceruje tylko po chodnikach…nauczcie sie rozgraniczac i szanowac siebie nawzajem. To jest wina wszystkich uczestnikow ruchu, dopoki tego ludzie nie zruzumieja to porzadku nie bedzie!!
kolejny bezmózg na rowerze
Dzisiaj, około godziny 11:50. Jadę sobie ulicą Rynkową i skręcam w lewo w Czerwonego Krzyża. Mam pierwszeństwo. Zadowolony z życia idiota na rowerze jedzie ulicą Czerownego Krzyża od Jagiełły w kierunku Świrskiego. Przejeżdża mi tuż przed maską. Oczywiście zero reakcji na klakson. Kiedyś ktoś nie zdąży się zatrzymać i będzie płacz że zginął młody człowiek.
Zaraz przy dworcu PKP mieszka w Kotuniu niejaki Guten-Morgen?
Ale on to chyba teraz co najwyzej biegnac o kulach mogl go potracic 😀
to ten sam co w peronie leżał jak pociąg nadjechał a potem podpalił trawe w Wilczonku
Pewnie belfry z Broszkowa lub Koszewnicy zaczynają się mścić na Kotuniu! Za swoją 13-stkę i 14-stkę kupili sobie busa. Ostatnio widziani w okolicy ul. Przechodniej…
a co z poszkodowanym
recydywa
to ten sam co w peronie leżał jak pociąg nadjechał a potem podpalił trawe w Wilczonku
no raczej to nie ten sam człowiek… nie rozumiem niektórych ludzi.. Jeżeli nie wiecie kto to dokładnie to nie gadajcie głupot
Kurcze czemu ktoś takich słów używa, a tu chodzi o życie człowieka, obojętnie w jakim środowisku się wychował. Jak ktoś wie, co z tym poszkodowanym, to proszę napiszcie.
Dużo ostatnio wypadków rowerowych 3 w tym 2 śmiertelne !!! i to tylko w przeciągu paru dni, co ciekawe wszystkie poza terenem miasta, wiadomo tam właśnie kierowcy aut często dają gazu sam nieraz jeżdże to wiem coś na ten temat nie jest bezpiecznie jazda drogą rowerem za miastem to potocznie mówiąc “hardcore”. Kierowcy powinni trochę uważać bo to prędkość często jest powodem takich tragedii, choć nie tylko nieraz zdarza się że jadą zbyt blisko rowerzysty. Dużo gorzej wygląda to jak niemalże o włos wyprzedza cię TIR do tego prędkość jaką jedzie jest niearaz przekraczana raz nawet to musiałem zjechać na pobocze bo czułem że tir jedzie za szybko i “dał mi presje” zmuszając mnie żebym zjechał i tak też musiałem postąpić, mam do nich tylko apel UWARZAJCIE TROCHĘ jak widzicie jadący rower. Pozdro dla wszystkich fanów 2 kółek tych z napędem i bez żeby sezon szczęśliwie się dla nas skończył.
W mieście czy poza, strach jechać po ulicy. Ja jeżdżę po chodniku lub ścieżką rowerową na ulicę tylko jak jest bardzo mały ruch np. w niedzielę rano
krab_ik – jeżeli się boisz jeździć po ulicy, to popychaj na piechotę. Nie sądzisz, że jak ktoś jedzie po chodniku, to również wzbudza strach wśród pieszych? Przepisy określają gdzie jest miejsce rowerów, pieszych i samochodów. Niestety w naszym pięknym grodzie miejsce pieszych zajmują bezkarnie rowerzyści. Żadne służby nie reagują na jazdę po chodniku, a co gorsza nie zwracają uwagi na jazdę przez przejścia dla pieszych, które to rajdy rowerzystów doprowadzają do szewskiej pasji również kierowców. Policja ma swoisty sposób interpretowania PoRD i jedynym karalnym wykroczeniem jest nadmierna prędkość namierzona z jakichś krzaków lub bardziej nowocześnie – z nieoznakowanego radiowozu. Kierowcy widząc rowerzystów na chodnikach, cieszą się z braku “zawalidróg” na torze ich jazdy i odzwyczajają się z obecności rowerów na ulicy. Jak jakiś pojawi się na jezdni, to jest traktowany jak intruz i delikatnie (czytaj – poprzez przejechanie z dużą prędkością w odległości nie przekraczającej 50 cm od rowerzysty) wskazywane jest mu jego miejsce w szyku. Czasami taka perswazja skończy się tak jak w 3 przypadkach opisanych na stronach TS. No, ale to już jest inna bajka, chociaż jej przyczyny są z grubsza takie, jak opisałem powyżej – czyli brak egzekwowania przepisów w jednakowym stopniu od wszystkich uczestników ruchu i traktowanie wykroczeń za mniej lub bardziej mandatodajne i statystykogenne.
Rocznie przewalam samochodem ok 10 tysi km czyli srednio malo. Natomiast rowerkiem ciut ponad przecietna bo ok 3 tysi kilometrow. Z tego pewnie ze 2,5 tysiaca po drogach publicznych.Fakt jest strach jak siedzi ci tir na plecach czekajac aby ciebie ominac ale da sie zyc. Z wlasnego doswiadczenia zawsze ok 3 razy na sezon, trafia sie idiota w samochodzie omijajacy w ten sposob ze czuc lakier auta na łokciu. Ale na to nic nie poraqdzisz. Burak zawsze bedzie burakiem nie wazne czym jedzie.Co ciekawe, nie robia taK BO SYTUACJA TEGO WYMAGA TYLKO TAK DLA ZABAWY.Co do chodnika – fakt sam tez nieraz tak robie, pomykajac po chodniku jednak nie przejezdzam po pasach ot tak sobie, moze dlatego ze tez jezdze samochodem i wiem jak to wyglada z tamtej strony kierownicy.
I kierowcy nie zawsze są w porządku, ale i rowerzystom też nic nie brakuje. Jedzie sobie taki ciemną nocą po nieoświetlonej drodze gdzieś za miastem, na grzbiecie ma czarną kurtkę i chociażby granatowe spodnie, oświetlenie w rowerze mu ‘nie domaga’ i weź tu kierowco bądź mądry i go dojrzyj !!!!!! Na pewno nie raz mieliście taką sytuację, a potem jak się takiego klienta potrąci, to są problemy, bo nie dostosowaliśmy prędkości . Za mało w naszym mieście jest ścieżek rowerowych, żeby rowerzyści mogli sobie tamtędy bezpiecznie pomykać, ale uważam, że gdyby był OBOWIĄZEK ZAKŁADANIA PRZEZ ROWERZYSTÓW takich zielonych kamizelek odblaskowych, to zwiększyłoby to ich bezpieczeństwo na drodze. Już sporo cyklistów widzi się na drogach w tych kamizelkach, szczególnie w mieście, ale to stanowczo za mało.
na wysokości Budowlanki to są ścieżki rowerowe, czyżby kierowca samochodu wpadl na chodnik, czy to ów kierowca jest poszkodowany bo mu pierdołowaty rowerzysta wyjechał na drogę, sam często *** tak jezdzących rowerzystów.
Przecież na brzeskiej jest ścieżka rowerowa.
Ale jechał ulicą, czy przejeżdżał po pasach?? Jak jechał ulicą to Go nie żałuję, od jazdy rowerem jest ścieżka rowerowa.
Ścieżki rowerowe są w kilku miejscach (na ul. Brzeskiej też), a rowerzyści poruszają się po jezdni. Nie znam okoliczności wypadku, ale prawda jest taka, że niektórzy sami proszą się o tragedię. Sama często użytkuję jednoślad i apeluję do reszty rowerzystów: korzystajcie ze ścieżek rowerowych, przecież to nie takie trudne.
jest ścieżka ale ja codziennie jadąc samochodem tamtędy widze dużo baranów jak jadą ulicą i trzeba ich omijać trzeba policje postawić i mandaty wlepiać
Przykład z czwartku, ul. Ziuty Buczyńskiej, godz. 16, korek jak zwykle. Z ul. Budowlanej wyjeżdża rowerzysta, widzi że jest korek i nie przeciśnie się to co robi? Zadziera koło przez krawężnik i zasuwa po trawniku. No w innej sytuacji może jeszcze bym zrozumiał, ale WZDŁUŻ TEJ ULICY JEST ŚCIEŻKA ROWEROWA! Po ** jedziesz człowieku po “jezdniach””. Jak nie podobają się korki to masz ścieżki, a nie idioto po trawniku.”
przykład z piątku, ul. Piłsudskiego. Zatrzymuję się przed przejściem przy Urzędzie Miasta, zatrzymuje się auto na drugim pasie a pomiędzy nami wypada na przejście rowerzysta bo nie zdążył wyhamować, bo i po co, pieszym przed nosem przeleciał- taki sprytny. Zjeżdżanie gwałtownie z chodnika na ulicę na Starowiejskiej to już standard. Po kilku takich zdarzeniach tolerancja dla rowerów maleje ale wiadomo że robię co mogę żeby debila jednak nie mieć na masce…
Mam pytanie , na ulicy Starowiejskiej pod komendą policji jest zakaz zatrzymywania na chodniku. Codziennie stoją tam samochody ograniczając przejscie . ŻADNE SŁUŻBY NA TO NIE REAGUJĄ , CZY DLATEGO ŻE SĄ TO SAMOCHODY POLICJANTÓW A ci państwo stoją ponad prawem ? Rozumiem że jest wielka budowa obok ale jak tak się dzieje w innych miejscach czy przy budowach to straż miejska od razu szybko reaguje.
osobę poszkodowaną proszę o kontakt ewakania48@wp.pl
Jestem wstrzasnieta,jak do tego moglo dojsc,panowie przecierz jezdza doskonale,no gdyby to byla kobieta;to zaraz pisano by ze TO BABA /
Przejeżdżałem obok tego zdarzenia, ale już po nim. Stał tam radiowóz Policji i rower leżał na jezdni. A przecież obok jest ścieżka rowerowa. Rowerzysta jest sobie sam winien, bo prawdopodobnie jechał po jezdni a nie po ścieżce. Ale najbardziej szkoda mi kierowcy Skody – pewnie odpowie za wypadek drogowy i obrażenia rowerzysty a ten tylko za jazdę rowerem niezgodnie z przepisami ruchu drogowego. Sam jestem rowerzystą ale w tym przypadku współczuję kierowcy samochodu.
Jak to jest z tymi drogami dla rowerów?
Na Brzeskiej jest droga dla rowerów, widuję tam czasem rowerzystów jadących ulicą, czy to w ogóle dopuszczalne?
…
A ja się pytam po jaką cholerę miasto robi ścieżki rowerowe jak te debile i tak jadą jezdnią
rozwiązanie
Może jakieś logiczne rozwiązanie tego problemu? Też jeżdżę rowerem i jeżdżę chodnikami, po ulicy między samochodami boję się jeździć i myślę że jest dużo takich osob- jest to zbyt niebezpieczne. Ale niestety podobno nie za bardzo można.
Kierowcy też się denerwują jak ludzie jeżdżą między samochodami-bo też jestem kierowcą i mnie to drażni gdy trzeba wyminac rower a nie ma jak.
Może skoro ścieżki rowerowe jak wiemy sa nierealne to może dobrym rozwiązaniem byłoby wyznaczenie tych kilkunastu centymetrów na chodniku dla rowerzystów?
@ona
Wymija się pojazd będący w ruchu, jadący z przeciwnego kierunku. Czy na pewno z tym manewrem jest problem ???
Wychodzi polityka siedleckiej policji
te wypadki to efekt działań siedleckiej policji, niech wygonią wszystkich rowerzystów z chodników na ulice to dopiero będziemy mieli masę osób kalekich. Dziwne że nikt tego nie zauważa?
Podwójne standardy
TS niedawno zamieścił informację o kierowcy z fantazją, który na skrzyżowaniu Piłsudskiego i 10-go Lutego wykonywał manewr zawracania, w wyniku którego doprowadził do zderzenia z motocyklem. Ranny kierowca jednośladu został odwieziony do szpitala.
http://www.tygodniksiedlecki.com/t36142-zderzenie.samochodu.z.motocyklem.htm
Jedna z komentujących osób zadała pytanie jak tam można było w ogóle zawracać. Odpowiedziałem jej sarkastycznie, że widać można, bo jak się okazuje idiotów wśród zmotoryzowanych nie brakuje. Mój komentarz nigdy się nie ukazał. Widać redakcyjny Moderator uznał go za obraźliwy w stosunku do sprawcy wypadku, co jego zdaniem było niedopuszczalne. W drugim komentarzu pod powyższą notatką, piszący obraża ogół rowerzystów nazywając ich debilami. Tym razem Moderator uznał, że wszystko jest w porządku, nawet nie wykropkował epitetu. Czyżby poczuwał się do solidarności z samochodziarzami wyzywającymi rowerzystów? Coś mi to wygląda na wybiórczą cenzurę.
==================================================
Bardzo nam przykro, ale nie otrzymiśmy Pana komentarza, o jakim Pan wspomina. :-/
Piotr Giczela
p.o. Kierownik Internetowego Wydania “TS”
=====================================================
Coś złego się dzieje
Ostatnio bardzo dużo jest potrąceń rowerzystów.
Jestem kierowcą ale też poruszam się jednośladem i widzę że ze ścieżkami rowerowymi jest źle w Siedlcach.
Nie tworzą one spójnej całości i dlatego rowerzyści nie chcą z nich korzystać.
Co z tego że są jak tu kawałek, tam kawałek a po drodze trzeba jechać jezdnią.
@Piotr Giczela
Nie wiem jak to się stało, że mój komentarz do Redakcji nie dotarł. Wysłałem go niedługo po pierwszym zamieszczonym pod nim wpisie. Teraz, po 3 tygodniach, nikt nie będzie w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Niemniej, dziękują Panu za reakcję na mój post 🙂
@Piotr Giczela
Coś dziwnego dzieje się z moimi wpisami. Ok. godz. 17.00 wysłałem komentarz, będący odpowiedzią na wpis @kierowca bomboffca. Do chwili obecnej się nie ukazał. Zapewniam, że nie było w nim nic, co naruszyłoby regulamin zamieszczania komentarzy. Ot, zwyczajna polemika z innym forumowiczem. Ukazał się natomiast drugi mój wpis zatytułowany Podwójne standardy, który wysłałem nieco później. Wygląda na to, że jakieś fatum wisi nad niektórymi moimi listami. Znów nie dotarł (?) do Redakcji. Pochłania je po drodze jakaś internetowa “czarna dziura””? :/”
Rowery na ulice
Miejsce rowerów jest na ulicy, a nie na chodniku. Pamiętajcie o pieszych. Dynamika jadącego roweru jest zbyt duża w porównaniu do ruchu pieszego. Dla porównania idący człowiek to 5 km/h, jadący rower to prędkość 25-30 km/h. 6-krotnie więcej. Do tego rower jest cichy, pieszy go nie słyszy. Ruch pieszego wcale nie jest wprost przed siebie. Ludzie wykonują nagłe skręty, zatrzymania, nie mają lusterek, itd. Z łatwością mogą zaskoczyć jadącego za nim rowerzystę.
Ruch rower-samochód jest bardziej zdyscyplinowany, różnice prędkości mniejsze. Kwestia tylko zachowania dystansu i sygnalizowania manewrów.
Jako rowerzysta dostrzegam inny problem. Wyprofilowanie ścieżek rowerowych. Brzeska to świetny przykład ciągłych krawężników. Minimalnych, ale dla rowerzysty odczuwalnych. Są to wjazdy na działki, posesje, do sklepów.
Pytanie
Widząc tu grono ludzi znających tematy poruszania się rowerów i pojazdów samochodowych to zwracam się z pomocą.
Mieszkam w obrębie ul. Floriańskiej w Siedlcach. Mam córkę lat 7 i nauczyłem ją jeździć rowerem bez dodatkowych kółek. Chcę wybrać się na wycieczkę z dzieckiem, ale gdzie i jak.
Jedziemy chodnikiem to piesi drą ryja.
Próbujemy jezdnią serce mam pod gardłem jak widzę samochód wyprzedzający moje dziecko tuż przy moim dziecku.
Dostajemy się na ścieżkę rowerową to ona zaraz się kończy i pozostaje nam wybierać chodnik albo jezdnię.
Najprościej to iść na autobus linii 4 dojechać nim z rowerami na warszawską ?!
Irena
W sprawie wypadku proszę rodzinę Potrąconego Pana o kontakt na email:
irena.f81@op.pl
Kierowcy
Siedlce niestety są miastem bardzo nieprzyjaznym rowerzystom! Kierowcy samochodów nie zwracają na nich uwagi, bardzo często wymuszają pierwszeństwo, wyprzedzają prawie nie zachowując odstępów, piesi chodzą jak święte krowy po ścieżkach rowerowych. Oczywiście jest też druga strona medalu, rowerzyści niestosujący się do przepisów ani niepotrafiący zachować kultury, jednak to już inna bajka…
Rower
Przykra sprawa, ale wina rowerzysty, powinien rower przeprowadzić na piechotę przez przejście, a inna sprawa że nie powinien wogóle jechać chodnikiem.
A która strona ulicy
to prawa? Jak jadę do PKP to prawa będzie moja prawa czy moja lewa?
Na puechotę?
Czym w użytkowaniu różni się przejście dla pieszych od przejścia dla pieszych z przejazdem dla rowerów? Niczym prócz urzedniczego określenia. To co dzisiaj jest zwykłym przejściem dla pieszych jutro może być przejazdem dla rowerzystów. I żadna ze stron o tym nie wie. Rowerzysta niejeden będzie przeprowadzał rower, gdy inny będzie przejeżdżał to kierowcy będą słali k…. Wina kierowcy bo tak czy inaczej powinien zachować w tym miejscu znaczną ostrożność. Nie musiał być to rowerzysta mogło dziecko wbiec.
typowe
I nawet mi go nie szkoda. A zwróć takiemu uwagę (parę razy mi się zdarzyło) to słyszałem różne odpowiedzi. Najlepsza: “może nie trzymajmy się tak ściśle przepisów, co się stanie jak tędy przejadę””.”
ostrzeżenie
Przeprowadza się przez pasy rower .a nie się przez nie przejeżdża.Tam nie ma ścieżki rowerowej.
Kierowca bombowca
Nic dziwnego , tatuś BMW sprawił to rajdowca się załączył.
Do rowerzysty
Zachowaj swoje pseudomądrości dla siebie, pseudorowerzysto. Jakiś dres pop… i nie zwalnia przed pasami, a ty obwiniasz rowerzystę. A gdyby to była matka z dzieckiem w wózku, to też byłaby jej wina, bo w ogóle przechodzi przez jezdnię? Puknij się w ten pusty …
na pewno
WSI kto inny
fatalna niedziela
Wina rowerzysty ,nie jedzie sie po pasach.
Tytuł
Jak ktoś wspomniał… czym różni się przejazd dla rowerów? Niczym oprócz oznakowania. Mi osobiście nie przeszkadza jak ktoś przejeżdża rowerem przez przejście dla pieszych ale ludzie róbmy to z zachowaniem ostrożności. Przy przejściu przez pasy należy zachować uwagę a tu łamiąc przepisy i przejeżdżając jeszcze rowerem tym bardziej.
Sugestia do redakcji
1. Dlaczego ten wasz serwis działa tak ociężale, wręcz ślamazarne, jak by ‘ważył’ nie wiadomo ile?
Nie da się z tego korzystać!
2. Dlaczego próba przeglądania zdjęć za pomocą zamieszczonych strzałek ‘lewo’ ‘prawo’ przeładowuje całą stronę? To dodatkowo zniechęca do czytania. Zaręczam że technicznie jest możliwe wykonanie tego popranie.
Jeśli sobie z tym nie radzicie za nieskromne honorarium jestem skłonny podjąć się zadania naprawienia tych ‘niedoskonałości.
Musiało tak byc
Chłopak za dużo szpanuje,sam sobie krzywdę zrobi niedługo i będzie placz matki i ojca który kupuje dzieciakowi auto
ścieżka dla rowerów
Przez jakiś czas nie jeździłam przez wiadukt ale to co teraz zobaczyłam to mnie przeraziło. jak można przesunąć pasy by domalować jeszcze jedne- ścieżka dla rowerów. ja jechałam mała zapalniczką ale przede mną był samochód ciężarowy i w życiu nie przejechałabym rowerem po tej “ścieżce””. kto na coś takiego wyraził zgodę? “
Kierowca
Zaden rajdowca (…), bo 200.nie leciale po miescie. Najwięcej do powiedzenia w temacie mają idioci, ktorzy posiadaja minimum wiedzy lub jej calkowity brak. Ale to norma. Rowerzysta w(…) sie na pasy z duza predkoscia byl po czterech piwkach wydmuchal 0.7 wybil glowa szybe. Niech sie cieszy (…)l ze zyje. bede mial z kogo kase sciagnac na naprawe. Pozdrawiam kierowca. 🙂
Taka prawda
Jesli mial na przejsciu zielone swiatlo to czy jechal, czy prowadzil rower jest bez znaczenia. Jak ktos nie wie, ze zebra to miejsce swiete, to chyba zdal prawko za pol swiniaka, albo za loda pod stolem.
Kolizja
Ze zdjęć wynika, że to raczej rower potrącił samochód. Przód auta jest cały a tylko bok uszkodzony, więc wnioskuję, że to rowerzysta uderzył w bok auta.
Pozdrawiam
Hej, coś słabe lornetki w tygodniku macie
Koleś siedział na chodniku i miał zakrwawione okolice krzyża – głowę miał w porządku.
Komentarze
Znów niemal sami “znawcy”” komentują. Na dodatek co niektórzy mają jakieś omamy wzrokowe, widzą czego nie ma.
Rowerzyści
Rowerzysta to najgorszy uczestnik ruchu bo nie dosc, ze nie zna przepisow to jeszcze jedzie raz chodnikiem, raz ulica. Bo ma światlo czerwone..
Kierowca pojdzie na kilka lat do wiezienia i wyjdzie na wolnosc, a jego robaki opier… Ciekawe kto na tym lepiej wyjdzie.
Wyskakują na rowerach
jak z procy. Już kilka razy przez okres letni miałam podobne przypadki. Wyskakują z chodnika na pasy nawet nie przyhamowując, w sekundzie jest przed maską samochodu i jeszcze się głupio uśmiechają takie czuby jak im zwrócisz uwagą. Miałam przypadek na pasach przy UW -jadę – pasy puste- a tu w mgnieniu oka wpada mi na maskę rowerzysta z durną miną. Jeżdżę zazwyczaj powoli bo inaczej znalazłby się w szpitalu ale w tym przypadku na pewno nie miałabym żadnych wyrzutów.
Ja też tak miałam
Skręcając z Puławskiego w Kilińskiego przy Tukanie przepuściłam pieszych i ruszyłam. Wtedy prosto pod samochód jak rakieta wjechał mi pod samochód zza pieszych małolat na rowerze. To cud, że co nie potrąciłam.
Rowerzyści
na jednej z ul rowerzysta przejeżdżał rowerem przez przejście dla pieszych , obok stała policja nawet nie zareagowała mogli go zatrzymać i zadać pytanie jakie wykroczenie popełnił , ale po co ? jeżeli posiadał prawo jazdy powinni mu walnąć mandat oraz punkty karne . w Siedlcach powinna być przeprowadzona akcja policji ( nie z połuczeniem ale mandatem ) akcja rowerzysta przejście dla pieszych .
Do PND
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Piesi i rowerzyści mają zdanie zgoła odmienne od Twojego. Widać, że należysz do tej grupy kierowców, którzy za nic mają innych uczestników ruchu łącznie z ich prawami. Zawsze możesz trafić na na idiotę, niezależnie od sposobu jego poruszania się. Co do tego jak kto wyjdzie z wypadku i kogo robaki zjedzą wcześniej. Wiesz jakie są skutki zderzenia osobowej blaszanki z ciężarówką, np. taką 12-kołową wywrotką? Nie kracz więc innym, byś sobie samemu nie wykrakał.
Tak, masz rację, niektórzy rowerzyści zachowują się jak ostatni durnie, ale i wśród kierowców samochodów takich nie brakuje. Tygodnik niemal codziennie informuje o ich wyczynach. Odpuść sobie tę nienawiść do rowerzystów, a skup się bardziej na grzechach zmotoryzowanych. Jak zauważyłeś, to właśnie oni zabijają. I nie zawsze z winy swoich ofiar.
Sprostowanie
Przecież ewidentnie widać iż to rowerzysta wbił się w bok auta poczawszy od drzwi przednich a następnie uderzając, wpadając w szybę tylnich. Rowerzysta noe wjechał pod nadjeżdżające auto a po prostu w nie wjechał. Do osobi piszącej ten artykuł proszę poprawić na: kierujący rowerem uderzył w przejeżdzające BMW na wysokości przejścia dla pieszych
rower odbiera mózg
wiem coś o tym bo sam jak wsiadam na rower to jadę bez zwracania uwagi na takie rzeczy jak światła, przejście czy zakaz wjazdu (staram się oczywiście w nic nie wjechać ani nikomu nie zajechać – ale chęć do braku zatrzymywania się jest większa) – i tak samo jeździ znaczna część rowerzystów – dlatego jestem jak najbardziej za obowiązkowym OC dla rowerzystów i karaniem ich (nas) co najmniej na równi z kierowcami. Nie może być tak, że to kierowcy samochodów mają uważać na wszystko i wszystkich i do tego wszystkim ustępować.
I dwa słowa do “dziennikarki”” – “”z prawej na lewą”” – poważnie?
;]
Wielgórski ty idioto 😀
do kongaf
Po tym co przeczytałem wnioskuje że mózgu nie posiadasz ogólnie, a nie tylko w chwili używania roweru.
Z prawej na lewą
Do tych, co nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć lub szukają dziury w całym, z prawej na lewą w tym przypadku znaczy z prawej strony patrząc z pozycji nadjeżdżającego bmw na jego lewą stronę, w Polsce, jak może wiecie jest ruch prawostronny i kierunek ruchu roweru można wydedukować po tym, z której strony pojazd jest uszkodzony. Jeśli natomiast nie wiesz, która to jest strona prawa lewa pojazdu, to ja poddaję się.
Rowerzystów przestrzega przepisów – wielu unikniesz niebezpieczeństwo
Czytając zamieszczane tutaj komentarze mam wrażenie, że osoby je piszące nie są kierowcami. Pasy są dla pierwszych i ktoś wierzdzajacy na nie rowerem powinien być świadom swojej odpowiedzialności za siebie i innych. Nie jednokrotnie byłam świadkiem braku wyobraźni rowerzystów, którzy bez zatrzymania wierzdzają na przejście dla pieszych. Nawet zachowując szczególną ostrożność kierowca często nie jest w stanie wychamowac gdy ktoś wiedzie szybko na przejście. I nie musi jechać szybko nawet przy 30-40 km. Więc dla wszystkich którzy myślą że uda im się przejechać przez przejście dla pieszych – jako dorośli jaki dajecie przykład młodszym ? Wina jest rowerzysty tylko najgorzej, gdy dojdzie do tragedia to przez lekko myślność rowerzysty ktoś inny będzie miał zmarnowane życie bo co po tym, że nie jego wina sumienie będzie go dręczyć przez lata. Tak jak kierowcę obowiązują przepisy tak i pierwszych i rowerzystów nie ma wyjątków, a jak widać w tej sytuacji gdyby osoba zachowywała i wypełniała przepisy dziś nie byłoby mowy o tym zdarzeniu.
rowerem po przejściu dla pieszych nie jeździmy
Rowerzysta po przejściu dla pieszych, jeżeli nie ma znaku oznaczającego, że jest to jednocześnie przejazd dla rowerów ma obowiązek przez przejście rower przeprowadzic, nie ma prawa przez to przejście przejeżdzac. Przepisy ruchu drogowego obowiązują wszystkich, a nie tylko kierowców. Tylko kierowca jest w stanie zrozumiec co to znaczy rowerzysta wjeżdżający nagle z chodnika na jezdnię czy przejście dla pieszych.
Proponuję również pieszym stosowac się do znaku zakazu ruchu pieszych na ścieżce rowerowej na wiadukcie, bo w razie wypadku będą sami sobie winni nieszczęścia, a rowerzystom jazdę po właściwej stronie w zależności w którą stronę jadą – czy do centrum miasta, czy w kierunku Warszawy. Przejeżdżałam tamtędy samochodem ostatnio wiele razy i niestety zauważyłam, że ani piesi ani rowerzyści nie przestrzegają zasad poruszania się po tej ścieżce mając je w głębokim poważaniu.
Kierowca
Tak samo jak pieszy nie ma prawa wbiegać czy przebiegać przez przejście dla pieszych tak samo rowerzysta nie ma prawa wjeżdżać na przejście dla pieszych.
Pieszego da się zauważyć, ocenić, przewidzieć…
Bezmózgiego rowerzysty wpadającego na przejscie, na którym wogole nie powinien wjechać, niestety nie….!!!
Komentarze typu WSI…., tatuś kupił BMW… itp
Zwykłe prostactwo….
rowerzysta zawinil!!!!!!
ja jako swiadek uwarzam ze to rowerzysta wiechal w samochod a nie odwrotnie
do analityk cerebrum
Ale całkiem dobrze mi się powodzi ja na to “niemanie mózgu””… masz pojęcie, że za ten “”brak mózgu”” ktoś mi płaci miesięcznie ponad 9k netto…? 🙂 a wracając do tematu – spróbuj kiedyś przejechać zgodnie ze światłami Jagiełły jadąc Sokołowską. Postoisz dobre 4 minuty bo przecinasz 4 drogi i na każdej trafiasz na czerwone dla rowerów. AJ mam świadomość co robię więc się ode mnie odie….”
Włączanie sie do ruchu
Niestety ale winę ponosi rowerzysta – wjazd pojazdem na jezdnię jest włączaniem się do ruchu. Włączający się do ruchu ma zachować szczególną ostrożność. Na Interii był opisywany przypadek, gdzie rowerzysta wjechał na zielonym świetle (dla pieszych) na przejście. Sąd uznał rowerzystę winnym – bo włączał się do ruchu i miał obowiązek ustąpić wszystkim poruszającym się jezdnią. Kierowca został tylko ukarany za wjazd na czerwonym świetle.
Masakra
Kierowcy gdyby mogli to by wszystkich jadacych na rowerze zepchneli z drogi.Wiele razy mialem obtarte kostki bo bylem spychany do chodnika
Konsekwencje bezmyślności
Jak ktoś zachowuje się w tak nieodpowiedzialny sposób, powinien liczyć się ze skutkami, jak przytoczone w powyższej informacji prasowej.
Jak długo jeszcze
rowerzyści będą jeździć, nie przestrzegając żadnych przepisów. W dalszym ciągu jeżdżą jak chcą i gdzie chcą. A miało być lepiej, tylko kiedy.
Czy ktoś widział?
Nie tak dawno był artykuł o tym, że miały być częste patrole policji w okolicy przejść dla pieszych. Czy ktoś widział takie? Czy po prostu piesze tradycyjne? Ciągle rowerzyści jeżdżą po przejściach. Tak znikoma ilość osób schodzi z roweru, że to szok. Pchają się pod samochód a później jakie problemy ma kierowca… a zwróć takiemu “rowerzyście”” uwagę to jeszcze usłyszysz kilka niemiłych słów…”
Niesamowicie
Niesamowicie naganne zachowanie. Tak nie powinno być. To nam jeżdżącym na rowerach psuje reputację i tak nadwątloną. Wszyscy bez wyjątku poruszamy zgodnie z przepisami. Dotyczy to kierowców, rowerzystów i pieszych.
SEAT
Moim zdaniem, powinno być: został potrącony przez samochód marki SEAT, prowadzony przez 44-letniego kierowcę. Jesli się mylę, to przepraszam.
czy
Czy na pewno trafił do szpitala?
Rozmawiał z Policjantami i kierowcą samochodu.
Do Adama ze wsi
Od red: A co na ten temat mówią językoznawcy? Oto wyjaśnienie Rady Języka Polskiego:
“1. Jeśli słowo typu „Ford/ford” poprzedzone jest wyrazem, który wskazuje na to, że mamy do czynienia z nazwą marki czy firmy – piszemy je wielką literą, np. Jechał samochodem marki Lublin, Pracował w Fordzie. 2. Jeśli słowo typu „Ford/ford” występuje jako nazwa wyrobu – pisze się je małą literą, np. Jechał fordem, Kupił lublina. Zasady te opisane są w „Nowym słowniku ortograficznym PWN” pod red. E. Polańskiego (Warszawa 1997) pod numerami [58] 18.1 i [109] 20.10. 2002 r.”” A zatem nie popełniliśmy błędu. Natomiast nieco nieprecyzyjne sformułowanie “”potrącił kierowca”” – poprawiliśmy. “
Gdzie te piesze patrole policji ?
Jeśli policja mówi że patrole piesze będą kontrolowały rowerzystów – to mówi !
Wina obu stron
Po pierwsze rowerzysta drogi tygodniku nie wjechał nagle na pasy, czarne auto, które jechało od strony krawężnika ustąpiło mu pierwszeństwa, natomiast kierowca z Seata bez zachowania szczególnej ostrożności z impetem wjechał na pasy co spowodowało ten wypadek.
Seat
Poza tym od kiedy w tym miejscu możliwe jest wyprzedzanie? O tym nikt nie wspomniał, a kierowca Seata tym właśnie złamał również przepisy.
Pozdrawiam
byłem widzialem
Należy dodać, że seat nie jechał prawym pasem
że roewrzysta cały czas był przytomny.
że drzewa w tym miejscy zasłaniają pieszych chcących przejsć przez pasy [i rowerzystów też]
że służby zostały natychmiastowo powiadomione, a pomocy przedmedycznej udzielił wykwalifikowany ratownik.
!?!?
Od kiedy można wyprzedzać na pasach ?!?!
ślepak
W tym wieku to już powinni na badania kontrolne kierować ślepaków!!!!!!!!
@Kasia1290
Nawet jeśli tak jest to też rowerzysta się nie popisał, bo nie miał prawa przejeżdżać rowerem przez przejście, na którym nie ma oznakowanego przejazdu dla rowerzystów. Gdyby prowadził rower to mógłby takiej sytuacji uniknąć.
W tym miejscu, na wysokości UM/Panamy uważać muszą wszyscy, bo już niejeden pieszy został tam potrącony na przejściu. Zwyczajowo przyjęło się, że kierowcy ustawiają się jak na dwóch pasach (choć formalnie dwóch pasów tam nie ma) i kiedy ten z prawej się zatrzyma, jadący z lewej musi uważać na pieszych, bo często nie są widoczni zza samochodów stojących w korku, jak też i piesi powinni być ostrożni. Takie czasy, że trzeba uważać nawet na “zielonym””.
Rowerzysta to jedyne zło?
Jest wiele bezmyślnych kierowców, którzy nie zwarzajac na bezpieczeństwo innych śpieszą się bóg wie gdzie, to jest właśnie skutek jednego z takich przypadków gdzie kierowca jedzie w terenie zabudowanym niezgodnie z przepisami. Jest to karygodne i nieludzkie.
To zależy…
Należy jeszcze zwrócić uwagę że są przejścia dla pieszych bez przetoki dla rowerów gdzie rowerzysta MUSI zejść z roweru i go prowadzić, oraz przejścia dla pieszych z przetoką rowerową gdzie rowerzysta MOŻE JECHAĆ na rowerze.
Ostatnio miałem taką sytuację gdzie kierujący Audi Q5/Q7 prawie mnie potrącił na przetoce rowerowej a gdy mu próbowałem uświadomić że mogę tam przejechać na rowerze, dziwnie szybko się oddalił.
Uhhhhh
Jeździli i jeżdżą jak chcą wogole nie przestrzegają przepisów zarówno kierowcy jak i rowerzyści!! A później zdziwko że pod kołami sie znajdują…
do LEXI
A gdyby przechodził prowadząc rower to myślisz że wiele by zmieniło? Patrząc na uszkodzenia pojazdu to raczej kierowca seata wolno nie jchał, a wtedy z pieszym byłoby zapewne gorzej. Rowerzysta mu upadł na maskę a pieszego by “odbił””.”
Nie jestem pewna co..
Do szerkosci ulicy. Ale jeżeli pas drogi jest na tyle szeroki ze mógłby stanowić dwupasmowke to można przyjąć ze są tam dwa pasy.. a po drugie nie wiem kiedy ludzie sie nauczą ze to chodzi o ich życie, ze kierowca to nie robot i tez ma takie coś jak problemy, ciężki dzień itp. I może się zamyslic.. mam wrażenie ze niektórzy to chyba specjalnie wchodzą na pasy bo “mam prawo i już!””,czasami mam wrażenie ze takie sytuację powinny byc podciagane pod samobójstwo bo niestety nie ma sprawiedliwosci na tym świecie i nie należy z tym walczyć i na siłę pokazywać swoje prawa kosztem życia”
A jaka jest różnica?
Jaka jest różnica z perspektywy kierującego autem w organizacji ruchu i bezpieczeństwie na przejściu dla pieszych z przetoką dla rowerzystów i bez tej przetoki? Żadna!
Przed przejściem dla pieszych powinien zachować SZCZEGÓLNĄ uwagę. To przed przejściem dla pieszych z przetoką na zachować JESZCZE SZCZEGÓLNIEJSZĄ UWAGĘ?
Przetoka powstaje bez zmian w infrastrukturze. Stawia się tylko znaki poziome i pionowe. Ale który kierowca patrzy na znaki? Który patrząc na znaki redpektuje je? Matołki z telefonami przy łbach nie znają przepisów RD ani nie mają wyobraźni.
@Adam ze wsi
Mylisz się – powinno być tak:
Nieopowiedzialny rowerzysta wjechał na przejscie dla pieszych, wprost pod koła samochodu. Kierowca nie był w stanie zapobiec potraceniu.
Współczucie dla kierującego samochodem
prawda
traktują zwykle przejście dla pieszych jak ścieżkę rowerową i takie skutki. najpierw szkolić z teorii a potem z praktyki i dopiero wypuszczać na ulicę. kierowców bez prawa jazdy ściga się a rowerzystę to już nie a potem takie rzeczy dzieją się na drodze
Czlowiek
A dlaczego nie mógł jechać lewym? Przecież tam jest pas aż samych światel do skrętu w lewo. Jeżeli jedziesz w lewo, zajmujesz lewy pas ruchu. Uważam że kierowca Seata nie jechal niepoprawnie. Oczywiscie, musial zachować szczególną ostrożność bo tam są ciagle takie wypadki. Niektorzy rowerzyści wcale nie patrzą, myślą ze jak wjadą kołem na pasy to juz kazdy samochód sie im w miejscu zatrzyma.
Do Lexi
Mylisz się co do formalności dwóch pasów. Tak samo jak przy kościele garnizonowym na rondzie ruch prawidłowy to ruch dwupasmowy. Tam ciągle ludzie źle jeżdżą i nie wiedzą o tym bo nigdy chyba pasów tam nie było namalowanych. Spróbuj pojechać na egzaminie inaczej i zaraz egzaminator zamieni się z taką osobą miejscami:)
Taka sytuacja
Na Armii Krajowej obok Carlosa przechodził patrol policji a obok nich przejechało troje rowerzystów po chodniku. W ogóle nie zareagowali, udali że nic nie widzieli
Czy rowerzysta nie powinien zdać egzaminu?
Zauważcie Państwo, że kierowca chcąc poruszać się autem musi zdać egzamin z umiejętności poruszania się pojazdem i szczegółowej znajomości przepisów o ruchu drogowym.
Jakie kwalifikacje musi posiadać rowerzysta???? – żadne.
Może poruszać się po drodze i jest takim samym uczestnikiem ruchu.
To jest paranoja. A często jak widać brak wyobraźni tego jak ograniczony czas reakcji/widoczności ma kierowca 1,5tonowego auta.
@kierowca-pieszy-rowerzysta @Do Lexi
1) myślę, że miałby szansę (nie mówię, że na 100%) się jeszcze zatrzymać, bo jednak pieszy nie porusza się tak szybko jak rowerzysta i choćby kątem oka może dostrzegłby nadjeżdżający samochód;
2) odnośnie ronda przy kościele Garnizonowym to zgoda, ale o tym wiem z kursu od instruktora a nie ze znaków pionowych czy poziomych; co do Piłsudskiego – to z tego co pamiętam, to kiedyś kierowcy nie jeździli tam jak na dwóch pasach, więc stąd uważam, że zwyczaj ten wykształcił się w związku ze zwiększeniem natężenia ruchu. Może słynny pan C. z Wydziału Dróg by się wypowiedział ?
@Kierowca
Co by nie powiedzieć, to prawda jest taka, że tam gdzie są dwa pasy, to nagminnie kierowcy jadący lewym pasem bezmyślnie zasuwają, pomimo że kierujący na prawym pasie zatrzymał się, żeby przepuścić pieszego. To samo jest z wyprzedzaniem na pasach. A wszyscy wiedzą, że przy Panamie jest newralgiczny punkt i trzeba tam uważać. Jest upał i wszyscy są zmęczeni: i piesi, i kierowcy i rowerzyści, więc trzeba zachować większą czujność.
@Kierowca i rowerzysta
Kiedyś były i obecnie też są egzaminy na kartę rowerową już w podstawówce, więc nie jest tak, że rowerzyści nie znają przepisów. Jeżeli jednak dziecko jedzie z rodzicami, którzy od młodego uczą je łamania przepisów, to nic nie da i posiadanie karty rowerowej. A po 18-ce to większość ma już prawo jazdy, więc mówienie o egzaminach dla dorosłych traci rację bytu.
do lexi
karta rowerowa nie jest obowiazkowa więc większość raczej jej nie posiada i to nie prawda ze wszyscy po 18 maja prawo jazdy. W skrócie co ma piernik do wiatraka
Do wszystkich, którzy twierdzą, że na Piłsudskiego jest jeden pas:
“Brak wymalowanych znaków poziomych, nie oznacza że na drodze jest jeden pas ruchu. Policja potwierdza. – Gdy nie ma wymalowanych oznaczeń poziomych, pasów ruchu jest tyle, ile zmieści się koło siebie samochodów.”” Więc nie opowiadajcie głupot.
Do Lexi ponownie
Dokładnie, instruktorzy o tym mówią ale ludzie później każdy sobie i tak… a co do znaków to jest przepis ogólny i wcale nie muszą o tym informować ani znaki pionowe ani poziome, tam gdzie jest miejsce aby taki ruch się odbywał tak i należy z tego miejsca korzystać, czyli jak jest miejsce na dwa pojazdy w jednym kierunku tak powinno się wykorzystywać daną ilość miejsca. To jest bardzo duży błąd, bo w takich miejscach jednoznacznie powinny być wymalowane linie aby nikt nie był zaskoczony, że ktoś inny chce jechać jak należy i nie może w danym miejscu.
Kolejne wrażliwe miejsca to pasy dla pieszych z miejscem w połowie szerokości drogi aby mogli i powinni się w tym miejscu zatrzymać aby przejść bezpiecznie na drugą stronę. Jeśli jeździsz to zapewne wiesz co ludzie robią… przecież jestem na “pasach”” to idę na ślepo bo mi wolno… tak jest prawie zawsze.
Do Jurek
Pokaż gdzie w PoRD jest taki przepis. To się przyjęło zwyczajowo i poprzez wymuszenie przez okoliczności na drodze, czyli duże nasilenie ruchu. Instruktorzy i egzaminatorzy gadają, co im w danej sytuacji wygodniej. To tak, jak ze znaną sprawą, gdy egzaminator oblał kursanta za niewłączenie lewego kierunkowskazu na rondzie w sytuacji, gdy ten zamierzał na nim zawracać. W PoRD nie ma nic na ten temat, ale wielu instruktorów i egzaminatorów wymaga stosowania na rondzie lewego kierunkowskazu, a Policja to zaleca. Ja osobiście uważam, że to jest sensowny i pożyteczny zwyczaj, ostrzega innych użytkowników drogi o naszych zamiarach, zwłaszcza na rondach dwupasmowych. Sęk w tym, że egzaminator trafił na kutego w cztery nogi kursanta. Ten poszedł do sądu i sprawę wygrał. Poniżej link do wyroku sądu.
(…)
Myślę, że byłoby podobnie z rzekomymi dwoma pasami na Piłsudskiego i dwupasmowym rondem przy kościele garnizonowym. Nie ma linii rozgraniczających pasy ruchu, więc jest pas jeden.
Tu wyłazi obłuda i dostosowywanie sytuacji do swoich chwilowych interesów niektórych kierowców. Pamiętam jak prawie 2 lata temu zderzyły się dwa samochody przy Hali Targowej. Ja tam widziałem współwinę kierowcy, który na AK przed skrzyżowaniem z Pułaskiego zatrzymał się na środku pasa ruchu, uniemożliwiając tym samym prawidłowe go ominięcie przez kierowców zamierzających wjechać na lewoskręt przed skrzyżowaniem z Piłsudskiego. A miejsca na pasie jest tam wystarczająco dużo, by zmieściły się dwa samochody. Oczywiście znalazł się niecierpliwy kierowca, co ominął zawalidrogę poprzez linię podwójną ciągłą. W tym momencie inny magik za kierownicą wyjechał z Pułaskiego, wymuszając pierwszeństwo i oczywiście doprowadzając do zderzenia. Wtedy spotkałem się z krytyką, że absolutnie nie mam racji, bo tam nie ma dwóch pasów, nie ma linii je rozdzielającej. To przecież podobnie jak na Piłsudskiego. Ale teraz wszyscy twierdzą odwrotnie: brak linii rozdzielającej pasy nie determinuje, że tam nie ma dwóch pasów. Poniżej link do doniesienia TS o tej kolizji.
http://www.tygodniksiedlecki.com/t36964-zderzenie.przy.hali.targowej.htm
@Jurek
No niby ok, ale zajrzałam do PRD i tam taka definicja (legalna): “pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu JEDNEGO rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi”” – to w takim razie czy to swobodna interpretacja Policji, którą przytoczyłeś , czy co?
Do Moderataora
Ma Pan/Pani problem z czytaniem i zakwalifikowaniem komentarza jako poprawnego do publicznego widoku? Napisałem go wczoraj sporo przed północą i do chwili obecnej się nie ukazał. Tymczasem komentarz Lexi napisany o godzinie 1.37 widoczny jest już od wczesnego poranka.
Czyżby Redakcja TS jest dzieliła komentujących na równych i równiejszych?
Moderator nadal manipuluje
Nie pisałem do autora notatki o wypadku, ale polemizowałem z forumowiczem Jurek, oraz innymi mającymi podobne do niego podejście do interpretacji przepisów drogowych. Nie powołujcie się więc obłudnie, za regulamin forum. Druga sprawa, dlaczego wycięto link do artykułu przytaczającego wyrok sądu w opisanej sprawie? Takie informacje edukują czytelników, a Wy odcinacie ich od tej wiedzy.
Pewnie i ten wpis zostanie tchórzliwie zablokowany.
…mam pewną zasadę
…mianowicie będąc kierowcą samochodu zatrzymuję się przed przejściem gdy widzę pieszego lub rowerzystę który przeprowadza rower. Jeśli jednak widzę jegomościa który nawet dupy z roweru nie ściągnie lub chce przejechać to nie ma mowy żebym się zatrzymał. Potem te baranki zdziwione machają łapami ” przecież to ja mam pierwszeństwo “”. Oczywiście mowa tu o przejściach nie o przejściach + ścieżka rowerowa , tam oczywiście można przejeżdżać rowerem.
…
pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub NIEOZNACZONY znakami drogowymi; Jeśli jezdnia po jednej stronie jest odpowiednio szeroka, ale nie ma wyznaczonych pasów ruchu, a mieszczą się na niej obok siebie pojazdy wielośladowe będziemy mówili o NIEWYZNACZONYCH pasach ruchu.
Więc mówcie tu o wyprzedzaniu i jakis przyjetych zwyczajach…
@Hmmmmm
Zgłębiłam temat i faktycznie jest jak piszesz, więc biję się pokornie w pierś …
Niemniej, kierowcy muszą tym bardziej zachować szczególną ostrożność przed i na przejściach dla pieszych tam gdzie jest więcej pasów ruchu, bo zza pierwszego rzędu samochodów często pieszego nie widać zwłaszcza jak duży samochód stoi tuż przed przejściem (np. autobus).