Wypadek z udziałem motocykla

fart
dobrze ze tylko na złamaniu się skończyło

wypadek
Ciekawe, kogo wina będzie w tym wypadku??? Jak myślicie???

a
auto skręcało, motocyklarz wyprzedzał – standard

Standard
Doblo dało w lewo na działeczkę, zajechało drogę.

Ciekawy
Smutne , sezon na ”herbatasaki ” powoli się zaczyna , ile jeszcze takich nieszczęść ?
Używajcie głowy, myślcie jak jedni tak i drudzy !

Sezon uważam za otwarty
Pan z Wami

Ludzie ludzie ludzie
Wiadomo motor za szybko. Ale auta patrzcie na jednoślady. Jedzie za szybko to specjalnie nie prowokujcie do tragedii. Jak jedzie motor i chce wyprzedzić to mu ustępuję i zjeżdżam do krawędzi. Po co ma być tragedia. Często widzę jak pustaki specjalnie zajeżdżają motorom, a później tragedia, motocyklista do Św. Piotra, a auto trauma do końca życia. A wina czyja? Pamiętacie wypadek premier Szydło? No i co? Czyja była wina? Na szczęście nikt nie zginął, ale biedny chłopak nie pogodzi się do końca, życia że to on właśnie współwinny.

Do – Obiektywnt.
Nieraz nie zdążysz włączyć kierunku w lewo a ON już CI siedzi na du–. Prędkość zabija i TYLE w temacie.

Do wszystkich komentujących!
Jakby jechał z normalna prędkością problemu by nie było , ślady hamowania motocyklu około 80 metrów, nawet kasku nie miał założonego , niech się cieszy ze kierowcy doblo krzywdy nie zrobił..

Wymuszenie jak zwykle 2023-03-18 20:45
Nie wyprzedza lewą stroną pojazdu ,który ma włączony lewy kierunkowskaz.

Prawda jest taka
Mimo tego ze skręcamy w lewo warto sprawdzić dwa razy czy nic nie jedzie w lusterku, zanim włączył kierunkowskaz motocyklista mógł być już na boku samochodu i przez to nie zauważył. Wiec nie mówcie ze wina motocyklisty bo zawsze każdy tak mówi tylko dlatego ze w całym swoim życiu widziano na własne oczy jak jeden czy dwóch jechało jak deb*le i odrazu ze kazdy tak jest a prawda jest inna bo nie każdy taki nie jest ! Ważne aby motocyklista z tego wyszedł cały i zdrowy

ale o co chodzi?
jeśli przed ty miejscem nie ma pionowych znaków drogowych informujących, że jest to skrzyżowanie ( z tego co widzę poziomych nie ma) to motocyklista mógł sobie jechać nawet 1000 km na godzinę a kierowca fiata nie miał prawa przekroczyć osi jezdni nie upewniając się czy nie wymusi na kimś pierwszeństwa przejazdu. wjechanie bowiem na zajęty przez inny pojazd pas jest takim wymuszeniem. Chyba, że jednak jest znak skrzyżowania – wówczas wina motocyklisty jest bezsprzeczna.

Do LWG
Skąd wiesz że kierowca fiata nie spojrzał w lusterko? Podejrzewam że spojrzał i widział że motor jest daleko za nim, tylko nikt nie jest w stanie przewidzieć że mógł się poruszać z prędkością w granicach 200km/h o czym świadczyła by długa droga hamowania.

niech kazdy pilnuje swojego nosa (i obowiązujących go przepisów)
Jak widać po powyższych komentarzach “moturowcy”” inaczej postrzegają przepisy, wybiórczo wyciągając paragrafy na własną korzyść, a zapominając o innych przepisach jak np. ograniczenie prędkości, a to tłumaczy przyczynę wielu tego typu zdarzeń. Więc czy mógł jechać i 1000? Nie, nie mógł- istnieje coś takiego jak przyczynienie się poszkodowanego do wypadku. Art. 362 KC mówi: jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności…, co oznacza ni mniej ni więcej , że w skrajnych przypadkach poszkodowany może nie dostać odszkodowania! Nadmierna prędkość jest przez sądy właśnie tak postrzegana! I nie mówimy tu o prędkościach rzędu 200 czy 1000, ale znam wyroki, że przekroczenie nawet o 20 skutkowało wyrokiem o przyczynieniu się poszkodowanego do wypadku.”

Do Lwg
Jak ślady hamowania masz przez dwie posesje to jak mógł być obok samochodu ? Fiat wykonał prawie calkowity manewr skrętu. Srednia droga hamowania motocyklu z 100 km jest 40-50 metrów. Jak dopier… za toba 160 km/h to myślisz ze jak wcześniej spojrzysz w lusterko to go zobaczysz ? On się pojawi znikąd. Ktoś pisał wyżej ze nawet kasku nie miał to gdzie tu rozwaga i jaka kolwielk odpowiedzialność.