REKLAMA
5.3 C
Siedlce
Reklama

Deszczówką z góry, fekaliami z dołu

Dlaczego w Łukowie ścieki wybijają z kanalizacji?

Mieszkańcy domów u wylotu ul. Stodolnej do Al. Wojska Polskiego mają kłopot ze ściekami, wybijającymi ze studzienek po ulewnych deszczach.

Ścieki komunalne zatruwają środowisko, ale najgorsze jest to, że dochodzi do skażenia naszych przydomowych ogródków − mówią lokatorzy bliźniaków przy ul. Stodolnej. − Na podwórko wpływają

ekskrementy i resztki papieru toaletowego. Gdy brudna woda się cofa, nieczystości pozostają. Rozmiękczony papier, wysychając, tak mocno przywiera do kostki, że szczotka ryżowa nie wystarcza do jego usunięcia. Tak to wygląda od lat. Jak długo mamy to znosić?

Mieszkańcy Stodolnej sygnalizują

jeszcze inne problemy. Któryś

z właścicieli domów miał w podpiwniczeniu

małą ubikację. Z zainstalowanej

poniżej poziomu ziemi muszli

klozetowej w czasie silniejszych

deszczy wypływały ścieki.

Zlikwidowaliśmy tę łazienkę,

bo obrzydzenie brało przy sprzątaniu

jej po takim zalaniu. Smród utrzymywał

się w podpiwniczeniu przez dłuższy

czas. Muszlę zdemontowaliśmy, a

rurę odpływową zasklepiliśmy. Teraz

w tej ubikacji mamy składzik ogrodniczy

opowiadają.

Ludzie ze Stodolnej nie raz

już interweniowali w PUIK oraz

w Urzędzie Miasta. Nie raz alarmowali

swych radnych. Początkowo

wybijanie ścieków ze studzienek

kanalizacyjnych tłumaczono tym,

że na początku lat 90. XX w., gdy ją

budowano wysiłkiem społecznego

komitetu, ktoś popełnił błąd w sztuce

i niewłaściwie ułożył rury, co prowadziło

do zapychania się rurociągu.

Ale od tamtej pory minęły lata

i kanalizacja była już dwukrotnie

modernizowana. Na przyłączach

domostw, gdzie były ubikacje

w podpiwniczeniach, montowano

klapy zwrotne, które uniemożliwiały

wypływanie ścieków z muszli.

Wewnątrz rur zamontowano specjalne

rękawy z tworzywa, które

uniemożliwiają gromadzenie się

osadów.

W tym roku problemem zainteresowali

się radny Jarosław Okliński

i wiceburmistrz Paweł Krasuski.

W czasie ulew kilkakrotnie odwiedzali

mieszkańców Stodolnej i obserwowali,

co się dzieje. Panowie

rozmawiali z prezesem PUIK Marcinem

Mateńką. Uznano, że przyczyną

takiego stanu rzeczy muszą być

nielegalnie wykonane podłączenia

studzienek burzowych do kanalizacji

sanitarnej. Tylko tym można

wytłumaczyć przedostawanie się do

kanalizacji ściekowej

tak dużych

ilości wody opadowej,

że rurociągi

nie dają rady

natychmiast jej

odprowadzić w

czasie burzy. Nieoficjalnie

mówiono,

że takie podłączenia

do kolektora

w ul. Stodolnej

ludzie porobili

sobie od ul. Zimna

Woda, pr zez Wi a t raki

i Ławecką po Stodolną.

Specjaliści z PUIK skontrolowali

kilka posesji, posiadających takie

studzienki (dymem ze specjalnej

wytwornicy wypełniano studzienkę

kanalizacji sanitarnej – jeśli pojawiał

się dym, oznaczało to, że właściciele

mają nielegalne przyłącze).

Prezes PUIK wystosował list do

wszystkich właścicieli prywatnych

posesji w Łukowie. Dał im czas do

końca sierpnia na usunięcie nielegalnych

przyłączy, z których kilka

już wykryto.

Praktyki odprowadzania wód

opadowych do kanalizacji sanitarnej

są bezprawne, narusza ustawę

o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę

i odprowadzaniu ścieków. Prawo

pozwala miastu karać nieuczciwych

mieszkańców grzywną do 10 tys. zł

wyjaśnia Marcin Mateńko. − Podtopienia

domów ściekami komunalnymi

występują w wielu rejonach

miasta. W związku z tym apelujemy

o jak najszybsze trwałe odłączenie

dzikich przyłączy. Od 1 września pracownicy

PUIK będą systematycznie

kontrolowali kanalizację i przyłącza.

Jeśli wówczas stwierdzimy nielegalne

podłączenia, będziemy wlepiali

kary zgodnie z ustawą.

Mamy nadzieję, że kroki

podjęte teraz przez władze miasta

i prezesa PUIK w końcu przyniosą

pozytywne rezultaty. Jeśli to nic nie

da, zainteresujemy sprawą ochronę

środowiska. Dłużej nie będziemy

tolerowali cudzych, za przeproszeniem,

kup na własnych podwórkach

komentują właściciele jednego

z bliźniaków z ul. Stodolnej.

Inni mieszkańcy są nie mniej

zdesperowani. Do tematu będziemy

jeszcze wracali.

8 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Ciężarówka w peugeota, peugeot w audi…

25 listopada o godz. 8.45 na S17 w kierunku...

Wszyscy tacy sami… W pogoni za trendami

Zauważyliście, że wielu młodych ludzi wygląda i zachowuje się...

Burmistrz odwołała dyrektora SOK. Prokuratura: „Nie ma znamion przestępstwa”

Marcin Celiński, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury, został odwołany przez burmistrz Iwonę Kublik na półtora roku przed zakończeniem kadencji. Decyzja zapadła w oparciu o protokół komisji rewizyjnej, który wskazywał na rzekome nieprawidłowości. Tymczasem prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, nie znajdując znamion przestępstwa.

Rondo El Greca u zbiegu ulic Cmentarnej i Wojskowej

Podczas najbliższej sesji Rady Miasta Siedlce radni zdecydują czy...

20-lecie Zespołu Ludowego „Wiśniewiacy” (zdjęcia)

Jest to niewątpliwie wizytówka Wiśniewa. Skupia ludzi o otwartej...

Sokołowski szpital tonie w długach

Placówka nie płaci ZUS, nie reguluje rachunków, nie wypłaca...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje