REKLAMA
1.2 C
Siedlce
Reklama

Dobremu człowiekowi to robią

Porządny nagrobny pomnik obiecywano rodzinie Bronisława Chącińskiego w dniu jego pogrzebu. Od tamtej pory mija niebawem 100 lat i Łuków z obietnicy się jeszcze nie wywiązał. Ale już wkrótce to się może zmienić.

Bronisław Chąciński pochodził z Nagórzyc, leżących koło Piotrkowa, lecz na stałe związał się z Łukowem i ostatecznie, jako pierwszy w historii został wyróżniony tytułem Honorowego Obywatela Miasta. W niedzielę 22 sierpnia, kiedy to na parafialnym cmentarzu, gdzie Chąciński spoczywa, będzie obchodzony tradycyjny odpust św. Rocha, przed bramami historycznej nekropolii odbędzie się kwesta na remont starego nagrobka tego zasłużonego dla miasta człowieka.

Jego grób, ostatni raz odnawiany w latach 70. XX w., nie świadczy o tym, że był osobą zacną i ważną dla historii miasta. Tę sytuację już jakiś czas temu postanowiła zmienić Szkoła Podstawowa nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi, nosząca imię Bronisława Chącińskiego. Ogłosiła zbiórkę internetową i powołała nawet stowarzyszenie, którego celem, oprócz gromadzenia funduszy na renowację mogiły, jest także pielęgnowanie pamięci o pierwszym Honorowym Obywatelu Łukowa.

Kim był Bronisław Chąciński?

Portret Bronisława Chącińskiego namalowany przez Mirosława Greluka. Reprodukcja: PGL

Przede wszystkim lekarzem, doktorem medycyny. Ukończył Wydział Lekarski na Uniwersytecie Warszawskim i doktoryzował się w czeskiej Pradze. Po studiach trafił do Łukowa, gdzie podjął pracę. W 1905 r. rozpoczął reorganizację szpitala miejskiego Świętego Tadeusza i stopniowe tworzenie nowoczesnej jak na owe czasy placówki medycznej z przybytku przypominającego raczej przytułek. Od roku 1905 aż do nagłej śmierci 13 czerwca 1922 r. był ordynatorem tego szpitala.

W czasie I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej wspierał działalnością medyczną legionistów i peowiaków oraz miejscową, niezamożną ludność. Legendami wręcz stały się relacje o tym, jak podczas większości wizyt u rannych żołnierzy, bądź chorych z ubogich rodzin, nie pobierał jakichkolwiek honorariów, a nawet dla swoich pacjentów kupował lekarstwa. Leczył wszystkich łukowian i mieszkańców okolicznych gmin bez względu na wyznanie czy narodowość.

Ale Chąciński to też społecznik o niespożytej energii, angażujący się w wiele spraw społecznych czy miejskich. Za działalność polityczną, polegającą np. na ukrywaniu poszukiwanych konspiratorów czy walkę o wykładowy język polski w łukowskim gimnazjum (obecnie I LO im. Tadeusza Kościuszki), jeszcze przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1911 r. był nawet skazany przez rosyjskich zaborców na śmierć. Uniknął jednak wykonania wyroku.

Zabiegając o podniesienie w mieście higieny oraz poziomu życia zainicjował budowę łaźni miejskiej i elektrowni. Budynki obu instytucji znajdują się przy ul. Warszawskiej. W gmachu dawnej łaźni jest dziś siedziba Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego, a w niegdysiejszej elektrowni była ostatnio restauracja, teraz opuszczony budynek niszczeje.

Energiczny,  sercowy…

Bronisław Chąciński chciał, by utworzono w Łukowie straż pożarną. By łukowianie bardziej angażowali się w sprawy miejskie powołał Komitet Obywatelski, który działał jak dzisiejsze lokalne stowarzyszenia społeczne. Założył też Towarzystwo Dobroczynności i lokalny oddział Polskiego Czerwonego Krzyża. Z jego inicjatywy rozpoczęto w mieście wydawanie lokalnej prasy: „Pamiętnika Łukowskiego” oraz „Głosu Ziemi Łukowskiej”. Celem gazet było rzetelne informowanie i edukacja społeczeństwa. Wiele artykułów, które ukazywały się na łamach, było pióra Chącińskiego.

Doktor Chąciński był też patronem łukowskiego harcerstwa, wspierając młodzież w ich zajęciach prowadzonych metodą skautową. Łukowski lekarz już w początkach tego ruchu dostrzegał w nim walory kształtujące przyszłych społeczników o otwartych umysłach i kuźnię patriotów.

Lekarzowi o niespożytej energii i wielu talentach udało się uniknąć odpowiedzialności przed zaborcami, ale nie uciekł przed jedyną własną słabością. Chorował na serce. Wiedział o tym, a mimo wszystko nie oszczędzał się. Doprowadziło go to do śmierci. Zmarł nagle podczas przemówienia, które 13 czerwca 1922 r. wygłaszał do ludzi zgromadzonych na Placu Gabriela Narutowicza, w tym do młodzieży harcerskiej. Okazją była uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej, poświęconej łukowskiemu wikaremu i bohaterowi powstania styczniowego, ks. gen. Stanisławowi Brzósce.

„Czwórka” pierwsza

Bronisław Chąciński finansujący z własnych dochodów wiele przedsięwzięć społecznych nie dorobił się majątku jak ci, o których jedna z założonych przez Chącińskiego łukowskich gazet pisała, że „swoją pracę umieli dobrze cenić i mieli węża w kieszeni dla innych, dla ogółu i dla Ojczyzny”. Po nagłej śmierci doktora jego najbliżsi nie tylko, że nie mogli wystawić nagrobnego pomnika adekwatnego do jego zasług, ale nawet na życie pozostały im bardzo skromne kwoty.

Nagrobek, który obecnie znajdziemy na Cmentarzu św. Rocha, został wykonany w latach 70. XX w. W 1994 r. z inicjatywy dawnej dyrektorki Zespołu Szkół Medycznych w Łukowie, Elizy Gizy i uczennic oraz uczniów tej placówki wykonano tylko granitową płytę z napisami. Reszta grobu na pierwszy rzut oka nie wygląda źle. Po bliższym przyjrzeniu się dostrzegamy, że lastriko z lat 70. zaczyna się kruszyć, a fachowcy mówią, że nawet konstrukcja grobu jest już mocno osłabiona.

Ostatnio pojawiło się kilka inicjatyw społecznych, których efektem miało być zgromadzenie pieniędzy potrzebnych na remont nagrobka. Z pierwszą, co podkreśla Łukasz Bober, absolwent „Czwórki”, a obecnie radny miejski, wystąpiła Szkoła Podstawowa nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi. Od 2000 r. Chąciński jest jej patronem. Od wielu miesięcy placówka zachęca do dokonywania wpłat datków na ten cel za pośrednictwem portalu internetowego zrzutka.pl. Udało się już zgromadzić kilkanaście tys. zł.

Alternatywnie do puszek

Teraz szkolną akcję postanowili wesprzeć społecznicy ze stowarzyszenia „Alternatywa dla Łukowa”, organizując tradycyjną kwestę. Członkowie wspomnianego stowarzyszenia oraz wolontariusze, w najbliższą niedzielę, od godz. 8 do 14, będą przed cmentarzem stali z kwestarskimi puszkami. Kto zechce, ten będzie miał okazję do wsparcia tego ważnego społecznie projektu.

Na dzień publicznej zbiórki pieniędzy wyznaczono święto patrona cmentarza, św. Rocha. W tym roku przypada ono na 22 sierpnia. Z tej okazji w Łukowie jest organizowany odpust, na który do rodzin zjeżdża wielu bliskich i wspólnie odwiedzają cmentarz. To okazja do wykorzystania. Kweście przed łukowską zabytkową nekropolią patronuje burmistrz miasta Piotr Płudowski. Burmistrz zapowiedział nawet osobisty udział w tej zbiórce.

Wierzymy, że wspólnymi siłami, sto lat po śmieci Bronisława Chącińskiego, uda się przywrócić godny wizerunek miejsca jego spoczynku – mówi Mateusz Popławski, inny absolwent „Czwórki”, a od niedawna zastępca burmistrza miasta. – Jesteśmy to winni pierwszemu Honorowemu Obywatelowi Łukowa tym bardziej, że w mieście nie ma już nikogo z rodziny doktora.

Zgodę na przeprowadzenie zbiórki wyraził m.in. proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, ks. Andrzej Kieliszek. Społeczny komitet zarejestrował też oficjalnie tę zbiórkę.
Organizatorzy kwesty wszystkie zebrane pieniądze przekażą na rzecz inicjatora remontu nagrobka – SP 4 w Łukowie. Już teraz zostały uzgodnione wszystkie szczegóły formalne.
Społecznicy z „Czwórki” mają już ogólne plany renowacji. Chcą, by patronowi szkoły przygotowano nagrobek z granitu w stylu jak z dwudziestolecia międzywojennego. Potrzeba na to ok. 30 tys. zł.

Taki pomnik Miasto obiecywało Bronisławowi Chącińskiemu już w dniu pogrzebu. Teraz mamy szansę, by tę obietnicę wypełnić – kończą przedstawiciele szkolnego Stowarzyszenia Kultywowania Pamięci o Doktorze Bronisławie Chącińskim.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

-To marsz złamanych serc – powiedzieli uczestnicy Protestu Ojców w Siedlcach

30 sierpnia grupa ojców z Siedlec zorganizowała Marsz Pamięci...

Budynek “Chemii” przeszedł do historii…

18 października zburzono drugą część budynku przy ul. Sokołowskiej,...

Siedlce: Wulgarny rysunek i poprzebijane opony w kilkudziesięciu samochodach

Dzisiejszej nocy, około północy na ul. Partyzantów w Siedlcach...

Zwłoki wyłowione z rzeki

- W Łaskarzewie, za prywatną posesją w rzece Promnik,...

Sport przygodą na całe życie – rozmowa z Marzeną Wysocką

Z Marzeną Wysocką – zasłużoną postacią dla siedleckiego sportu,...

V Siedlecki Marsz Świętych przeszedł ulicami miasta

Była to okazja do poznania świętych i błogosławionych czczonych...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje