REKLAMA
1.4 C
Siedlce
Reklama

Kto się stacza

N

Tego kraju to nawet na chwilę nie można z oka spuścić. Zaraz jakaś afera. Na przykład ta z marszałkiem Kuchcińskim, co samolotem latał. Służbowo, ale, jak słyszę, z rodziną na doczepkę. Tak, tak, pamiętam, Tusk też latał. I Borusewicz, podobno, żeby psa wyprowadzić. Ale co z tego! Przecież szło o to właśnie, że miało być inaczej. Miała być zmiana, i to dobra. O to, „żeby było tak, jak było”, inne towarzystwo zabiega.

No i Jurkowi Owsiakowi się ulało. Nie żebym znał albo się spoufalał ze starszym panem. Ale on sam tak o sobie mówi – Jurek. Od trzydziestu lat, gdy go jeszcze w peerelowskim radiu puszczali, gdy zakładał Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników i chciał uwolnić słonia, pozuje na luzaka. „Róbta, co chceta”, strój swobodny i język skrupulatnie niedbały. A tu nagle na muzycznym festiwalu, na sam koniec, wyskakuje z mową gniewną, nadęty jak jakiś polityk. Na dodatek ochoczy kandydat na męczennika: „Możecie mnie zarąbać, ale mordy mi nie zamkniecie!”.

Kto chce rąbać Owsiaka? Coś mi umknęło pod nieobecność? „Zabieracie Westerplatte. K***a, po co?! Od***dolcie się od Westerplatte!” – krzyczał dyrygent WOŚP, obficie sadząc bluzgami. Czyżby Niemcy znowu nas napadli? Westerplatte zajęli? Ale skąd! Sejm, dowiaduję się, ustawę przyjął, żeby tam porządek zrobić i muzeum. Polski sejm z inicjatywy polskiego rządu.
To o jakim zabieraniu Owsiak więc krzyczy? Komu zabierają? Może to z gorąca tak się porobiło? Że Owsiak bluzga i majaczy, że do niego strzelają: „Możecie mnie zabić na tej barykadzie. Możecie mi strzelić w łeb, ale nie cofnę się, bo Polska się stacza”. Jaka barykada, jakie i do kogo strzelanie? Polska się stacza? Kto inny się stacza, mam wrażenie.
W ramach remanentu wróćmy jeszcze do występu europosła Bartosza Arłukowicza w Węgrowie. Najpierw był gromki rechot polityków, potem piarowskie sprostowanie: „My się do ludzi uśmiechamy, a nie wyśmiewamy”. Plus serdeczny uścisk ręki. Czyli wszystko ok. Tak się zażegnuje medialne kryzysy i naprawia wizerunkowe wpadki. Brawo!

Nawet uwierzyłbym europosłowi, że taki przymilny i pogodny. Ale nie uwierzę. Nie uwierzę, bo pamiętam, co mówił kilka lat temu na spotkaniu w Klubie Obywatelskim w Siedlcach. Było to jeszcze w słodkich czasach, gdy KOD był żywy, a kucyk Mateusza Kijowskiego malowniczo podrygiwał w TVN. Jeszcze pompowano balonik. Jeszcze Tusk mógł na białym koniu przyjechać i strasznego Kaczora zdmuchnąć jak okruchy ze stołu. Na spotkaniu były minister Arłukowicz radził swoim ludziom w Siedlcach, jak z wyborcami PiS-u postępować: „Macie się z nich śmiać, bo są śmieszni i się was boją”. Tak powiedział.
A skoro tak, to nie wierzę, że ten rechot w Węgrowie był przypadkowy, że tak nieszczęśliwie się złożyło. Wróciłem i, wybaczcie, po polsku nieufny jestem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Policja poszukuje nieletniej Zuzanny Baryły

Dziewczyna wyszła z domu 19 listopada i do tej...

Wsparcie dla bliskich Darii. 34-latka zginęła w wypadku

W wypadku drogowym w miejscowości Sionna zginęła siedlczanka Daria...

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Nietrzeźwa 36-latka kierowała peugeotem

21 listopada przed godz. 22 w Wólce Ostrożeńskiej (gm....

Zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Strzale

Dziś rano w Strzale na bocznej drodze w kierunku...

BMW wylądowało na dachu! Kierowca bez uprawnień, za to z 3 promilami

37-letni kierowca z ponad 3 promile alkoholu w organizmie...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje