Właściciel składu kamienia ozdobnego przyłapał złodzieja, który kradł z jego placu kostkę granitową.
23 sierpnia po godz. 18 operator numeru alarmowego odebrał zgłoszenie, że w miejscowości Czyszkówek właściciel składu kamienia ozdobnego przyłapał złodzieja, który kradł z jego placu kostkę granitową. Na miejsce zostały skierowane patrole.
– Sprawca uciekł. Funkcjonariusze ustalili jego tożsamość i tego samego dnia 57-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego trafił do policyjnego aresztu – mówi podkom. Małgorzata Pychner z KPP w Garwolinie.
Z materiału zgromadzonego w sprawie wynika, że przestępczy proceder trwał od kwietnia. Podejrzany wykorzystywał chwilową nieobecność pracowników składu, kradł materiały budowlane, zabierał je samochodem do miejsca zamieszkania, a następnie wykorzystywał do wykończenia własnego podwórka. – Jego łupem padły różnego rodzaju kamienie ozdobne oraz kostka granitowa łącznej wartości ponad 7 tys. zł – informuje rzecznik – 57-latek usłyszał zarzuty kradzieży. Przyznał się do popełnienia czynu i wyraził skruchę. Ostateczną decyzję o wymiarze kary wobec podejrzanego podejmie sąd.
Tak się kończy pazerność
E tam od razu kradł
Antypolskie plakaty przy granicy. Łatuszka: Plucie na Polskę to główny element przekazu Łukaszenki
Na przejściu granicznym Brześć-Terespol ustawiono plakaty i banery z kłamliwymi hasłami na temat Polski. Można na nich przeczytać m.in. że “opuszczając Białoruś, wjeżdżasz do kraju, który zapomniał o swojej historii”, “w którym łamie się prawa do zgromadzeń” oraz że w Polsce “zamiast traktorów po polach jeżdżą czołgi”. – Łukaszenka za wszelką cenę chce udowodnić, że Zachód jest zagrożeniem, a on obrońcą suwerenności i integralności Białorusi – mówi portalowi Niezależna.pl Paweł Łatuszka, wicepremier Zjednoczonego Gabinetu Tymczasowego Białorusi.
Ale o co chodzi? Przecież z połowa domów wybudowanych w latach 80tych, to właśnie z tak pozyskanych materiałów…
Tak skończył niedoszły biznesmen – Janusz.