REKLAMA
8.6 C
Siedlce
Reklama

Braterskie zbójowanie

W Sterdyni ostatnio nie mówi się o niczym innym, jak tylko o dwóch próbach napadów, w które są zamieszani bracia w wieku 19 i 24 lata, mieszkańcy pobliskiej wsi. Obaj zostali zatrzymani przez policję.

Jednego sąd nakazał aresztować, a drugi został objęty dozorem policyjnym. Pierwszego napadu dokonano w Sterdyni 30 stycznia, prawie w samo południe. Do miejscowej apteki wtargnął mężczyzna w kominiarce. Trzymał w ręku przedmiot podobny do pistoletu. Wrzeszcząc, „k…rwa, pieniądze!”, ukradł zawartość kasy i uciekł. Powiadomiona o zdarzeniu policja natychmiast przystąpiła do działań. Dokonano dokładnej penetracji terenu przyległego do apteki. Okazało się, że sprawca zgubił nóż. Dalsze czynności pozwoliły ustalić hipotetycznych sprawców. Następnego dnia, gdy policjanci wyruszali z komendy w Sokołowie, aby zatrzymać podejrzanych, zostali zaalarmowani, że w Sterdyni znów usiłowano dokonać napadu. Tym razem w miejscowym Banku Spółdzielczym. Policjanci ruszyli do Sterdyni. W złapaniu jednego z napastników pomógł mieszkaniec gminy, jadący ciągnikiem. Widząc uciekającego mężczyznę i biegnących za nim ludzi, zajechał drogę uciekinierowi i pochwycił go. Po chwili sprawca napadu zakuty w kajdanki siedział w policyjnym radiowozie. Bardzo szybko zatrzymano również wspólnika, którym okazał się brat.

Dalsze czynności, prowadzone pod nadzorem komendanta powiatowego, pozwoliły wyjaśnić okoliczności obu napadów. Bracia ściśle ze sobą współpracowali. Jeden z nich dokonał rozpoznania terenu i budynku banku, o czym świadczy znaleziony przy nim odręczny rysunek – plan rozmieszczenia pomieszczeń celu napadu. Ponadto, tuż przed napadem, wspólnik zadzwonił na policję, fałszywie informując o kolizji drogowej, która tak naprawdę nie miała miejsca. Policjanci znaleźli też pistolet – straszak, kominiarkę z wyciętymi otworami na oczy oraz rękawiczki. Zebrane materiały procesowe pozwoliły jednego z braci tymczasowo aresztować. Drugi został objęty policyjnym dozorem i przez najbliższe miesiące będzie musiał regularnie meldować się na policji. Czynności śledcze trwają nadal, gdyż sprawę trzeba wyjaśnić do końca i osądzić sprawiedliwie amatorów rodzinnego zbójowania. Policja i bank zapewne nie zapomną też o obywatelskiej postawie mieszkańca gminy Sterdyń, który, nie bacząc na niebezpieczeństwo, ujął napastnika.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Życia mężczyzny nie udało się uratować

Na DW 803 poza obszarem zabudowanym doszło do wypadku. 4...

Młody siedlczanin z ciężką nogą. Stracił prawo jazdy i słono zapłaci za mandat

Na Alei Kaczyńskich w Łukowie zatrzymano do kontroli drogowej...

Policjant reanimował mężczyznę

W sytuacji zagrożenia liczy się natychmiastowa reakcja, opanowanie i...

Dachowanie w gminie Łuków

7 października ok. godz. 8 w miejscowości Sięciaszka (gm....

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Wybryki w kwestii parkowania i nie tylko, czyli…Zostańcie sygnalistami!

Niektórzy bardzo łatwo usprawiedliwiają sytuacje, kiedy samochody są parkowane...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje