Grzegorz Rzymowski, członek Rady Miasta Łuków, postanowił zawiesić prezesurę w Stowarzyszeniu Pieśni i Tańca Ziemi Łukowskiej „Łukowiacy”. Stało się to po sesji, na której inny radny, Dariusz Szustek, wystąpił z wnioskiem o wprowadzenie do porządku obrad przegłosowania uchwały o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów radnych: Jerzego Kamińskiego i Andrzeja Skwarka.
Kontrowersje pojawiły się po tym, gdy D. Szustek zarzucił wspomnianym radnym, że postępują bezprawnie zasiadając w Zarządzie Łukowskiego Klubu Sportowego „Orlęta – Łuków” i wykonując mandaty radnych miejskich.
Po tej sesji radny G. Rzymowski wystąpił do przewodniczącego Rady z wnioskiem o zamówienie ekspertyzy prawnej w spornej sprawie, a do czasu jej opracowania i ogłoszenia postanowił nie udzielać się w kierowanej przez siebie organizacji pozarządowej.
Więcej na ten temat w wydaniu papierowym „TS”. (pgl)
już dość!!!
po aferze z udziałem żony powinien zawiesić swoją działalność w komisji oświatowej!!! jaja sobie robią z mieszkańców! już dość tej obłudy!!!
Uciekają jak szczury z tonącego okrętu.
Ktoś już powiedział, za późno Panowie teraz zróbcie gest i zrzeknijcie się mandatu radnego. A swoją drogą to radny Rzymowski nie powinien być w komisji oświatowej inni też mają powiązania rodzinne. Od czego są prawnicy w Urzedzie Miasta, mec. Pawlikowski już dawno powinien odejść szkoda tylko pieniędzy podatników. itd……..
Radny Szustek zaczyna czarny PR
Czytam te artykuły w TS i czasami zachodzę w głowę o co tu chodzi. Bardzo szanuje Pana Giczelę za to co piszę ale to ostatnio jest wielkim hiciorem w Łukowie to ciągle te artykuły dotyczące nagłego wzrostu działalności jako radnego Pana Szustka.
Może się mylę, może i nie, ale pan radny zaczyna, według mnie, kampanię, do czego, gdzie? Wydaje mi się, że ma wielkie plany, chce zawojować świat, i prawdopodobnie będzie chciał kandydować do Sejmu RP. Czyż to nie piękne marzenia pana radnego??? 🙂 aż się uśmiecham sam do siebie:)
A wracając do tematu, to pan radny za bardzo się pośpieszył z oskarżeniami, proponowałbym poczytać kilka zasadniczych ustaw, a dopiero potem rzucać słowa bez pokrycia. A więc, zgodnie z art. 24f ustawy o samorządzie gminnym “Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy..” a więc czy wspomnieni radni tj. Rzymowski, Wrzosek i Smolarz robią to. A dalej zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej art. 2 – Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Wydaje mi się że ustawodawca wyraźnie wskazał przesłanki, od których zalezy prowadzenie działalności gospodarczej. Przecież Ci radni prowadzą stowarzyszenia, które nie osiągają stałych dochodów, nie wykonują działalności w sposób zorganizowany i ciągły. Natomiast biorąc pod uwagę określenie “mienie komunalne” należy stwierdzić, iż jest to mienie ruchome i nieruchome. Odpowiada ono również definicji mienia zawartego w art. 44 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym mieniem jest własność i inne prawa majątkowe.
To chyba na tyle. Jednakże mam pewne obawy co do jasności działania pana radnego. A tak zastanawiam się czy …. a nie będę kończył.
A na marginesie i na sam koniec. Panie Radny Dariuszu Szustku, działając jako radny, przedstawiciel lokalnej społeczności w organie stanowiącym naszego miasta, naprawdę chce przenieść Pan te zawieruchy, które dzieją w się powiecie do miasta??? Chce być Pan ostatnim sprawiedliwym??? Naprawdę nie warto działać w ten sposób, jaki Pan prezentuje. Choć zdaję sobie sprawę, że Pańska partia działa w ten sposób. Przykro mi, miałem Pana za rzetelnego człowieka, ale ten Pana wyskok zmienił wszystko. A i jeszcze jedno, skoro jest Pan tak bardzo pewien swoich słów, to jest jeden sposób ażeby przekonać się o tym. Proszę na najbliższej sesji RM przedstawić opinię prawną w sprawie wszystkich radnych, których nazwiskami tak Pan rzuca. I gwarantuje Panu, że będzie Pan bardzo zakłopotany tym co prawnicy Panu powiedzą lub napiszą. Ale proszę o opinię dotyczącego każdego radnego wymienionego przez Pana. I proszę nie zasłaniać się Panią Wojewodą. Bo staropolskie przysłowie powiada “kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie”.
i jeszcze
“Kto ostrzy miecz, w tego szyi on utknie.”
Panie Szustek
Ciągle o panu jest głosno;Dwa lata temu zasłynął pan podpisując oświadczenie w szkole nr 4 teraz znowu pan słynie z drążenia,szukania i węszenia.Moze pan by się w końcu wziął do jakiejś solidnej i uczciwej pracy. za co pan bierze pieniądze w poradni jak pana tam nigdy nie ma Wstyd panie radny Sprawiedliwy i Prawy.Czyzby pan w ten sposób leczył swoje kompleksy?Moze panu potrzebny terapeuta.
pudlo panie Łukowianin
Z anonimami dyskutowal nie będę. Pod swoimi komentarzami się podpisuję. Może wię ty nie uprawiaj czarnefo i to pod pseudonimem PR. Odwagi.
Czarny PR?
Jeszcze jeden cytat z artykułu Dariusz Szustek, wystąpił z wnioskami o stwierdzenie wygaśnięcia mandatów radnych: Jerzego Kamińskiego i Andrzeja Skwarka.
Nie przekręcaj faktów Łukowianinie bo jak tak bardzo sznujesz Pana Giczelę to nie wmawiaj mu tego, czego nie napisał ani mnie tego, czego nie powiedziałem. W przeciwnym razie to ty będziesz tworzył czarny PR, zresztą już to poczynileś w swoim komentarzu.
moje refleksje
To, że Pan Redaktor tak dużo tematów łukowskich wprowadza do TS świadczy, że się u nas dużo dzieje.Szkoda,że tyle ostatnio złego w oświacie czy lokalnej polityce. Zainteresowanie internautów świadczy o tym, że sprawy miasta nas interesują. Co do G.RZ. robi super promocję miasta z założonym zespołem, jest niezłym dyrektorem liceum, i może tyle by wystarczyło.Cyba nie chce być gościem w swojej placówce.Za oświatę w RM może odpowiadać ktoś inny. Na pewno G.RZ. nie jest miło, kiedy wytyka się mu przypadek żony. A na pewno ten niemiły temat na komisjach był poruszany.Co do P.Szustka, poprzednik mój podpowiedział, tu potrzebny terapeuta,i to pilnie.Pozdrawiam wszystkich internautów i naszego łukowskiego Pana Redaktora.
Złe i dobre wiadomości
Dziękuję za pozdrowienia Mieszkańcowi Miasta. A z tą ilością informacji – rzeczywiście dużo się dzieje. I złego, ale i dobrego. W tym sęk, że bardziej nośne są informacje złe. Gdyby działo się inaczej nie byłoby powiedzenia: „Good news – dull news. Bad news this front page story”. Z faktu, że mamy w Internecie dużo informacji z Łukowa należy się cieszyć. W początkach WWW w Polsce mówiono, ze jak czegoś nie ma w Internecie, to niechybnie nie ma tego w ogóle. Łuków na pewno jest! To sprawa bezsporna! Pozdrawiam wszystkich Internautów zaglądających na strony „TS”.
11 listopada
Starosta w środku z wiązanką, po bokach judasze. Czy to nie obłuda, rzygać się chce. Boże patrzysz i nie grzmisz. Judasz pujdą z każdym aby zaistnieć.
Kowal zawinnił cygana powieśili. Koźioł jak Koźioł ale żal Sobiecha.
Wyborcy patrzcie na tych obłudników i głosujcie tak dalej.
Do obserwatora
Co ma do tego radny Rzymowski? Coś się temaciki pomieszały, już nie wspomnę o pisowni. Ten temat to kilka stron wstecz.
Dalszy ciąg
“Pojawiły się argumenty, że wówczas radnymi nie mogliby być działacze innych stowarzyszeń, np. Grzegorz Rzymowski (Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Łukowskiej), Jan Wrzosek (Podlaskie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych) czy Ryszard Smolarz (ZHP).” Panie Radny, to cytat z poprzedniego artykułu redaktora Giczeli. Więc najpierw oświecony Panie poczytaj, a potem szastaj słowami.
A co do czarnego PR, to właśnie w ten sposób Pan działa. Nie musi Pan dyskutować z osobami, które nie podpisują się, ale fakty mówią same za siebie. Jeden z moich poprzedników, prawdopodobnie dobrze zasugerował, że rzadko bywa Pan w poradni, tego nie wiem, więc opieram się na poprzednikach. A swoje zdanie na Pański temat mam, bo kiedyś był Pan z moją klasą na wyjeździe integracyjnym, i nikt z moich znajomych miło Pana nie wspomina. Jedna wielka pomyłka.
Taka uwaga na marginesie, proszę popracować społecznie tyle co wymienieni poprzednio przeze mnie radni, wtedy zyska Pan szacunek i uznanie wśród mieszkańców. Pański dorobek jest żaden w porównaniu do Pana Rzymowskiego, Pana Wrzoska i Pana Smolarza. Musiałby Pan pracować co najmniej kilkaset lat żeby im dorównać, i tak nie osiągnie Pan tego oni. Młodzież szanuje tych Panów za to co robili i robią. A Pan co zrobił dla naszego miasta. Jak na razie nie zauważyłem żadnych Pańskich osiągnięć. Może się mylę???? Jeśli tak, to proszę mi wskazać choć jeden.
A na koniec, odnoszę się do Pana z kulturą i Per Pan i tego samego żądam od Pana. Bo nawet jeśli piszę anonimowo to żądam tego samego, i jeszcze jedno, przestań Panie kłaniać się wszystkim w koło w Łukowie, tzn. nieznajomym, obcym itd., bo zwykłe dzień dobry nie zmieni naszego podejścia do Pana osoby i nic Pan na tym nie zyskasz.
Humor z oświadczeń majątkowych
Radni wykazują się czasami nieświadomie komizmem. Pani Ewa Kłusek napisała na przykład że osiąga dochody z “Komisji Alkoholowej” w wysokości 838 złotych. Jestem zaciekawiony jak obraduje owa komisja alkoholowa i jak można się tam dostać?Nazwa sugeruje że praca jest bardzo owocna:-) i musi mocno po obradach suszyć. Vide:
http://lukowum.bip.e-zeto.com/public/get_file.php?id=127653
Odnośnie radnej Klusek
Zachowanie owej Pani na sesjach sugeruje że czasami faktycznie może coś mieć wspólnego z “Komisją Alkoholową”.
Czytam i czytam i dziwię się że takich nieuków w mieście nieuków… ludzie wybierają. Pracuję w 2 NGO-sach społecznie i nie mogę się nadziwić trafności Piaseckiego i Rywińskiego. Nieuctwo naszych radnych i pseudopolityków jest godne politowania. A wystarczy poczytać trochę w Internecie. Pół minuty zajęło mi wyszukanie takiej informacji… Cytuję:
Cytat 1. Zeszyty samorządowe 2/2008:
Przedmiotem opinii jest kwestia możliwości łączenia mandatu radnego z pełnieniem funkcji w stowarzyszeniach działających na terenie gminy i ewentualnych konsekwencjach takiego stanu rzeczy.
Stan faktyczny spraw będących przedmiotem opinii przedstawia się następująco:1. Radny Rady Gminy J. jest jednocześnie Prezesem stowarzyszenia, które ma swoją siedzibę w szkole, dla której organem prowadzącym jest gmina. Na korzystanie z pomieszczeń szkoły stowarzyszanie nie ma zawartej umowy w formie pisemnej. Ponadto statut stowarzyszenia przewiduje możliwość prowadzenia działalności gospodarczej z przeznaczeniem uzyskanych dochodów na działalność własną. Stowarzyszenie kilkakrotnie za pośrednictwem swoich członków podejmowało się okolicznościowej sprzedaży posiłków i napojów przy okazji np. festynów. Stowarzyszenie korzystało także z dotacji z budżetu gminy przyznawanych w ramach konkursów dla organizacji pozarządowych.2. W kolejnym przypadku jeden z radnych łączył mandat radnego, a drugi z radnych nadal łączy mandat radnego z członkostwem w zarządzie stowarzyszenia Gminnego Ludowego Klubu Sportowego. Stowarzyszenie to prowadzi swoją działalność na boiskach sportowych stanowiących własność gminy. Ponadto statut stowarzyszenia przewiduje możliwość prowadzenia działalności gospodarczej z przeznaczeniem uzyskanych dochodów na działalności własną. Stowarzyszenie to również, na niektórych zawodach sportowych pobiera od kibiców dobrowolna opłatę za oglądanie zawodów. Stowarzyszenie korzystało także z dotacji z budżetu gminy przyznawanych w ramach konkursów dla organizacji pozarządowych.
Pełnienie przez radnego funkcji członka zarządu stowarzyszenia oznacza zarządzanie taką działalnością w rozumieniu art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Sam jednak fakt łącznia mandatu radnego z mandatem członka stowarzyszenia nie wypełnia jeszcze dyspozycji tego przepisu. Artykuł 24f ust. 1 ustawy odnosi się jedynie do sytuacji, w których stowarzyszenie faktycznie prowadzi działalność gospodarczą.Nie należy zatem wiązać działalności gospodarczej stowarzyszenia jedynie z wpisem do ewidencji, rejestru, składanych deklaracji podatkowych, które wyłącznie mogą posłużyć jako środek dowodowy, pomocny do ustalenia w toku postępowania czy stowarzyszenie prowadzi działalność gospodarczą…
Cytat 2
“Czy radny może być prezesem stowarzyszenia, które na zlecenie gminy wykonuje, za fundusze z jej budżetu, zadania powierzone / zlecone w zakresie pożytku publicznego?
Prawo nie zakazuje łączenia funkcji radnego ze stanowiskiem prezesa stowarzyszenia realizującego zadania powierzone lub zlecone przez gminę w zakresie pożytku publicznego. Radny nie może jedynie prowadzić działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w jej prowadzeniu (art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym). Powyższy zakaz nie dotyczy prowadzenia działalności, o której mowa z ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, nawet jeśli gmina dała dotację na to zadanie. Odpłatne wykonywanie usług na rzecz gminy nie jest równoznaczne z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem jej mienia. Natomiast niedopuszczalnym nadużyciem byłoby wykorzystanie funkcji radnego do pozyskania zlecenia na realizację zadania.”
Autor: Radosław Skwarło, źródło: Wspólnota Samorzadowa: http://www.wspolnota.org.pl/content/view/2770
Uważam, że dopóty, dopóki “Łukowiacy” nie prowadzą działalności gospodarczej, to rezygnacja G. Rzymowskiego jest pomyłką.
Grzegorz nie pozwól, żeby kilku nieuków psuło tak dobry projekt dla naszego miasta, jakim są “Łukowiacy”. Nie licząc kilku sportowców, tylko Wy reprezentujecie Łuków na zewnątrz. Nikt nie ma prawa tego psuć…
Pytanie, jakie należy postawić jest takie: “Czy radny Smolarz (ZHP), Wrzosek (stow. os. niepełnosprawnych), Kamiński (“Orlęta” Łuków) wykorzystywali swoje funkcje do zdobycia środków dla swoich organizacji”.
Radny Smolarz dostaje co roku dotację na ZHP. Faktem jest, co powiedział kiedyś ktoś z łukowskiego ZHR, że tych pieniędzy nie wykorzystują w pełni (np. na obozy w Bieszczadach), ale dostają, bo jest jak jest… Harcerz Z. Zemło daje pieniądze koledze harcerzowi R. Smolarzowi itd., itd.
Radny Kamiński (“Orlęta” Łuków) – dotacje po 400.000 zł rocznie.
Radny Wrzosek – kilka tysięcy rocznie.
Tylko czy ktoś to może udowodnić – jak przebiega konkurs na dotacje dla NGO`sów ????
Jeśli jest choć podejrzenie o wykorzystywanie swojego stanowiska, to radny powinien z czegoś zrezygnować, prawda?
Z innych podwórek.
Miasto Tomaszów:
Rada Miejska przyjęła uchwałę o wygaśnięciu mandatu radnego Wiesława Pawłowskiego. Uznano, że przyczyną wygaśnięcia z mocy prawa jest łączenie funkcji Prezesa Stowarzyszenia Lechia z mandatem radnego Rady Miejskiej. Tym samym złożona wcześniej rezygnacja stała się bezprzedmiotowa.
– Gdybym miał jakiekolwiek wątpliwości, że moja działalność w RKS Lechia będzie w kolizji z funkcją radnego, nigdy bym tej działalności nie podjął – mówił w swoim wystąpieniu Wiesław Pawłowski. – Czy jako radni mamy działać tylko na sali obrad, czy powinniśmy być aktywni społecznie – zadawał raczej retoryczne pytania.
– W klubie bywałem rzadko – kontynuował radny. – Dla mnie była to zwykła działalność z dziećmi i młodzieżą. Uważałem, że moje działania będą pożyteczne dla miasta – zakończył.
– Pańskie wystąpienie jest przykładem jak można pięknie mówić o swoich dokonaniach – odpowiedział Marian Kotalski. – Z jednej strony złożył pan rezygnację, z drugiej kilka razy sam sobie zaprzeczył – kontynuował. – Będzie nam Pawłowskiego brakować. Ani Pan nikomu po palcu nie wchodził ani ja też – w dosyć zaskakujący sposób zakończył swój nie dla wszystkich zrozumiały wywód „weteran tomaszowskiej lewicy”.
Przy okazji Marian Kotalski wskazał na wątpliwości związane z pełnieniem funkcji radnego przez… niego samego, stwierdzając w sposób kategoryczny, iż sam również dobrowolnie złoży mandat, jeżeli okaże się, że uczestniczenie w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej (TTBS) pozostaje w kolizji z pełnieniem funkcji radnego.
Źródło: http://www.nasztomaszow.pl/aktualnosci/calkowity-niedowlad-organu/1275/20
Miasto Tczew:
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej został prezesem szachowego klubu sportowego 25.01.2008 r.
W sportowym światku od dawna trwa dyskusja, czy moralne jest sprawowanie funkcji publicznych i jednocześnie zasiadanie w zarządach klubów sportowych. Przykłady takiego łączenia funkcji lub rezygnacji z jednej z nich można by mnożyć bez liku. My skupimy się na dwóch, przeciwstawnych. Gdy Edmund Stachowicz został prezydentem Starogardu Gd. zrezygnował z piastowania funkcji prezesa miejscowego klubu Wierzyca.
Zupełnie odmiennie postąpił Zbigniew Urban, tczewski radny PiS i jednocześnie przewodniczący komisji rewizyjnej tej rady. Trzy dni temu podczas walnego zebrania tczewskiego Uczniowskiego Klubu Sportowego Centrum zgodził się objąć funkcję prezesa tego stowarzyszenia.
Kociewskich działaczy sportowych dziwi taka postawa Zbigniewa Urbana. Wielu twierdzi, że nie powinno dochodzić do sytuacji, kiedy ten sam człowiek jest w zarządzie sportowego klubu, na którego działalność środki łoży m.in. Urząd Miejski, w którego Radzie on też zasiada i podczas głosowań nad budżetem ma pośredni wpływ na to, ile i jakiemu klubowi miasto da pieniędzy.
– To bardzo niemoralne, tym bardziej, że oprócz zasiadania w radzie Zbigniew Urban jest też w komisji rewizyjnej – zdecydowanie i głośno stwierdza prezes jednego z tczewskich klubów chcący zachować – z wiadomych względów – anonimowość. – Od razu narzuca się myśl, że radny będzie tworzył dla swego klubu lobby w radzie i wpływał na innych radnych, a przez to na Radę Miasta, o faworyzowanie UKS Centrum w przydzielaniu środków na działalność.
Źródło: http://tczew.naszemiasto.pl/wydarzenia/811420.html
Stanisławek wróci do rady?
(poniedziałek, 31 marzec 2008)
W piątek wrocławski sad uchylił uchwałę Rady Powiatu Wałbrzyskiego z sierpnia 2007 roku, która wygaszała mandat radnego Eugeniusza Stanisławka. Ani on sam, ani radni nie chcą tego komentować.
Czy dzięki takiemu rozstrzygnięciu były radny będzie mógł znów stać się radnym?
Eugeniusz Stanisławek zarządzał działalnością gospodarczą na mieniu powiatu, łamiąc tym samym ustawę antykorupcyjną – stwierdził nadzór prawny wojewody i wezwał radę do wygaszenia mandatu Stanisławkowi. Wcześniej radni koalicji dwukrotnie się przed tym uchylali. Po reprymendzie wojewody głosowali jednomyślnie za wygaszeniem mandatu – tak było w sierpniu 2007 roku.
W lipcu minionego roku wojewoda wezwał radę powiatu wałbrzyskiego do wygaszenia mandatu radnemu Eugeniuszowi Stanisławkowi.
Łukowianin cd – Zza miedzy –
A to coś z Łańcuta:
Nielegalny wiceburmistrz
Parafrazując słowa znanych postaci z polskiej sceny politycznej można powiedzieć, „że polityka poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy”. Wszystko wskazuje na to, że łańcuckie władze w złym stylu rozpoczęły, a w jeszcze gorszym niebawem skończą.
Nie wiadomo, czy zgubiła ich pazerność, czy po prostu głupota, ale w myśl rzymskiej paremi – nieznajomość prawa szkodzi, nawet głupota nie zwalnia od obowiązku przestrzegania przepisów. Mieszkańcy Łańcuta już wkrótce odetchną z ulgą, bo kilku kolesiów nie czyta ustaw i sitwa niebawem opuści zajmowane stołki. Łańcut ma szanse na nowe wybory samorządowe. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach, a żeby zrozumieć skomplikowany układ, wręcz sieć powiązań, które opanowały miasto trzeba cofnąć się aż o pięć lat wstecz.
Był sobie Pazdan…
Po transformacji ustroju w 1992 roku skompromitowany z powodu przynależności do struktur PRL Henryk Pazdan w pośpiechu opuścił Polskę. Wrócił po ponad ośmiu latach pobytu w USA i jak wszyscy ludzie uwikłani w aparat minionego systemu miał poważne kłopoty ze znalezieniem pracy. Po kilku jałowych latach otworzył działalność gospodarczą, firmę „Pazpol”, przy której zarejestrował Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej”. Na początku niewinnie wyglądająca gazetka miejska była sposobem na przeżycie i miała tylko przynosić dochód. Wydawca szybko zorientował się, że gazeta jest jedynym źródłem informacji o sprawach miejskich i kształtuje opinię mieszkańców, którzy bezkrytycznie przyjmują za prawdziwe wszystko, co zostanie w niej napisane.
Wkrótce gazeta zmieniła swój charakter na polityczny i rozpoczęła drapieżny atak na starostę powiatowego, a później na burmistrza miasta.
Pazdan zakłada…
11 września 2003 roku z inicjatywy H. Pazdana powstało Regionalne Stowarzyszenie Społeczne „Łańcut” . Na liście członków znalazły się Beata Bujak oraz Lucyna Harchut – później dziennikarki i redaktor naczelna Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej”. Pierwotnie stowarzyszenie zostało powołane żeby „organizować obywateli do czynnego uczestnictwa w życiu publicznym, samorządowym” (…) urzeczywistniania idei społeczeństwa obywatelskiego.
Od momentu zarejestrowania stowarzyszenie prowadziło działalność gospodarczą nastawioną na zysk m.in. wydawanie czasopism, książek, gazet i wydawnictw periodycznych. Ponadto zakładało pozyskanie dochodów z wielu innych źródeł nie mających nic wspólnego z działaniami na rzecz rozwoju lokalnej społeczności: prowadzenie placówek małej gastronomii, kawiarni, restauracji, przygotowanie reklam, sprzątanie i czyszczenie obiektów, a nawet działalność związaną z grami losowymi i zakładami wzajemnymi. Co stało w sprzeczności z deklaracją ideową stowarzyszenia, która głosiła, że priorytetami jest pomoc mieszkańcom w rozwoju i zdobyciu pracy. Ta niezgodność była powodem krytyki i nieomal na samym początku odszyfrowała prawdziwe intencje założycieli stowarzyszenia sprzyjających wąskiej grupie dążącej do zdobycia władzy i realizacji własnych interesów. Bardzo szybko zarząd stowarzyszenia pozbył się kłopotu i prowadzenie działalności gospodarczej powierzył „Centrum Realizacji Innowacji” utworzonemu w ramach stowarzyszenia. Organizacja ulokowała się w biurze Senatora RP Wojciecha Jerzego Pawłowskiego (SLD) przy ulicy Piłsudskiego 9/21.
Gwizdak prezesem…
Stanisław Gwizdak pojawił się w stowarzyszeniu jeszcze podczas kadencji Senatora SLD i działał z nim przez półtora roku, aż do jesieni 2005 r. Obecny burmistrz pełnił honorowo funkcje prezesa od kwietnia 2004 r. Statut stowarzyszenia nie przewidywał tylko przewodniczącego stowarzyszenia, więc domniemać można iż Stanisław Gwizdak był prezesem przytoczonego „Centrum Realizacji Innowacji” powołanego do prowadzenia działalności gospodarczej stowarzyszenia. W marcu 2005 roku Walne Zebranie Członków Regionalnego Stowarzyszenia Społecznego „Łańcut” oficjalnie dokonało wyboru na funkcję przewodniczącego Stanisława Gwizdaka oraz Henryka Pazdana na jego zastępcę. Do układu przystąpili Wilk Grzegorz, Rojek Agata, Jerzy Śliwa, Mędrala Ryszard, Morycz Wincenty. Wówczas przegłosowano zmianę nazwy z Regionalnego Stowarzyszenia Społecznego „Łańcut” na obecnie funkcjonującą „Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Łańcuckiej” oraz poszerzono skład zarządu z 5 do 7 osób. Zgodnie z zapisami protokołu członkowie stowarzyszenia mięli zabiegać o przyznanie stowarzyszeniu statusu organizacji pożytku publicznego, jednak szybko wycofali się z pomysłu bo taki zapis blokował możliwość czerpania korzyści z działalności stowarzyszenia.
W skład nowego zarządu weszła Beata Bujak i wraz z drugą dziennikarką Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” Lucyną Harchut. Stowarzyszenie zostało upolitycznione z przewagą frakcji skrajnie lewicowej i osób o rodowodzie postkomunistycznym. Stowarzyszenie miało za zadanie zdobyć przychylność zwykłych ludzi i przekonanie mieszkańców Łańcuta, że na konkretne nazwiska warto oddać swój głos. Ponieważ Łańcut miał silnego burmistrza, którego nie było łatwo pokonać a starostę wybiera rada powiatu, więc gloryfikowanie i zachwalanie wielu nazwisk trwało nawet kilka lat. Wincenty Morycz, wnioskował podczas spotkania w stowarzyszeniu, „by każda gmina powiatu łańcuckiego miała przynajmniej jednego członka stowarzyszenia, gdyż zaistnienie stowarzyszenia w gminach powiatu łańcuckiego może sprzyjać późniejszemu udziałowi jego członków w wyborach samorządowych”.
Pajęczyna…
Stąd wnioskować można, że mamy do czynienia z prawdziwą pajęczyną zgrabnie utkaną na oczach wszystkich mieszkańców przez pająka pociągającego za sznurki z poza pleców innych ludzi. O istniejącej pajęczynie wiedzieli wszyscy mieszkańcy, ale omamieni gazetą, za jej powstanie obwiniali niewłaściwych ludzi tzn. tych wskazanych w artykułach napisanych przez H. Pazdana. Dobry wujek z ameryki obiecywał pracę w zamian za poparcie w kampanii wyborczej, rządzących oskarżał o kradzieże i defraudacje, a wybielał ludzi którzy nigdy nie powinni władać miastem, bo brakowało im kompetencji. Inteligencja omijała Łańcut, a ludzie, którzy domagali się prawdy zostali zrównani z błotem w anonimowych artykułach drukowanych w gazecie. W sprawozdaniu z działalności Regionalnego Stowarzyszenia Społecznego Łańcuta za 2004 rok Stanisław Gwizdak ujawnił, że od 1 lutego 2004 roku stowarzyszenie przejęło wydawanie gazety Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” od firmy Pazpol Henryka Pazdna.
Była sobie gazeta…
Miało to zapewne związek z kłopotami wydawcy spowodowanymi protestami prawicowych polityków i znaczących osób ze środowiska SLD, które były atakowane w artykułach. Gazeta bardzo dobrze się sprzedawała, co pozwoliło sezonowo zatrudnić osoby i utrzymać przez cały rok biuro stowarzyszenia. Redaktor naczelny szybko stał się tzw. palcem bożym, który wskazywał osoby zasługujące na potępienie. Strach przed opisaniem na łamach bruku opanował wszystkie sfery Łańcuta, był tak ogromny, że wielu ludzi zajmujących wysokie stanowiska urzędnicze wolało iść na współpracę niż stać się negatywnym bohaterem artykułu. Z panującej dyktatury zupełnie nie zdawała sobie sprawy większa część mieszkańców, zauroczona przedstawioną im misją stowarzyszenia oraz postaciami umiejętnie kreowanymi w Echo przez wydawcę Henryka Pazdana. Podczas jednego z wielu spotkań członków stowarzyszenia Stanisław Gwizdak mówiąc o gazecie stwierdził „poruszamy w niej aktualne problemy społeczne dotyczące mieszkańców miasta i powiatu. Obnażamy na jej łamach funkcjonowanie i niegodziwości prezesów firm oraz samorządowców”. Po pewnym czasie okazało się, że ta często urojona niegodziwość prezesów o którą pomawiał ich wydawca była spowodowana brakiem spolegliwości względem władz stowarzyszenia.
Niedobrzy przedsiębiorcy…
Sytuacja w mieście z każdym rokiem coraz bardziej się komplikowała, bo zarząd stowarzyszenia przy poparciu opinii publicznej przejmował władze w mieście. Przedsiębiorcy, którzy odmawiali przekazania pieniędzy na reklamę w Echu „Gazeta Ziemi łańcuckiej” wkrótce na łamach gazety stawali się oszustami, albo nawiedzały ich liczne kontrole. Wielu zdyskredytowanych ludzi prowadzących własne firmy szukało pomocy u burmistrza miasta Łańcuta. Niestety bezpartyjny Jerzy Szczygieł sam niszczony zawodowo i prywatnie, bezustannie krytykowany w gazecie, nie był w stanie pomóc zniesławionym mieszkańcom i przedsiębiorcom. Układowi, który rządził miastem nie potrafili przeciwstawić się również radni miejscy, którzy w większości przeszli na stronę stowarzyszenia i paraliżowali wszystkie działania burmistrza. Przewodniczącym Rady Miasta w poprzedniej kadencji był Marek Sowa obecny sekretarz miasta, rodzina S. Gwizdaka.
W poprzedniej radzie zasiadali również Jolant Kluz-Zawadzka, Anna Skóra, Jerzy Senif, Krzysztof Szczepaniak dziś udzielający poparcia obecnym władzom. Nieświadome niczego społeczeństwo miasta wierzyło w każde słowo napisane w Echu, a to dawało przewagę i jeszcze większe możliwości do działania Henrykowi Pazdanowi wiceprzewodniczącemu stowarzyszenia i wydawcy gazety. Wkrótce w statucie stowarzyszenia znalazł się zapis: „współdziałanie z ugrupowaniami politycznymi”, a Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Łańcuckiej wsparło kandydatów SLD i PO startujących do Sejmu. W listopadzie 2005 Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” została wykorzystywana do celów wyborczych, promowała m.in. żonę Stanisława Gwizdaka startującą do Parlamentu. Na łamach prasy ogłoszenia reklamowe zamieszczali głównie przedsiębiorcy zaciekle walczący z ówczesnym burmistrzem i starostą powiatu, przewodniczący komitetów protestacyjnych, które niczym na zamówienie powstawały na terenie miasta.
Inne cele…
Stowarzyszenie i gazeta wykorzystywane było do wielu innych celów. W Echo ofertę edukacyjną Wyższej Szkoły Społeczno Ekonomicznej reklamował również dyrektor ZSW w Łańcucie Henryk Pazdan. Biuro rekrutacyjne uczelni mieściło się w Łańcucie przy ulicy Piłsudskiego 9/20. Pokój 9/20 jest połączony z pokojem 9/21 w którym siedzibę ma Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Łańcuckiej. Często to pracownicy Stowarzyszenia obsługiwali biuro rekrutacyjne uczelni. Jesienią 2006 roku w trakcie wyborów samorządowych Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” prowadziła silną agitację wyborczą na rzecz członków Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej. Funkcję redaktora naczelnego gazety pełni Henryk Pazdan.
W listopadzie gazeta wyszła jako egzemplarz bezpłatny finansowany z ogromnej ilości reklam zamieszczonych w numerze. Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Łańcuckiej wsparło Komitet Wyborczy Wyborców „Dla rozwoju miasta Łańcuta i powiatu”. Komitet wyborczy działał w siedzibie Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej przy ulicy Piłsudskiego 9/21. Przewodniczącym Komiteu Wyborczego Wyborców „Dla rozwoju miasta Łańcuta i powiatu” został Wincenty Morycz – członek stowarzyszenia. W Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” wydawanej przez Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Łańcuckiej kampanię wyborczą prowadził Stanisław Gwizdak – prezes tegoż stowarzyszenia, a także Grzegorz Wilk – członek stowarzyszenia oraz radni powiatowi i miejscy z K .W. W.„Dla rozwoju miasta Łańcuta i powiatu” tj, Robert Cyburt, Tomasz Kotwica, Jerzy Senif, Adam Majchrzak, Mariusz Dulian. W gazecie kampanię prowadził również Henryk Pazdan, który pełni funkcję wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej i jednocześnie redaktora naczelnego Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej”. Gazeta wypełniona była pogardliwymi tekstami wobec sprawującego wówczas władzę burmistrza miasta oraz starosty i zupełnie została wykorzystana do działalności politycznej podporządkowanej komitetowi wyborczemu z którego wystartował Stanisław Gwizdak i Henryk Pazdan.
Redaktor Pazdan
Sam H. Pazdan jako redaktor naczelny gazety przekonywał mieszkańców do zagłosowania na siebie, kolegę Stanisława Gwizdaka i innych osób z którymi utrzymywał przyjacielskie stosunki, gdyż należeli do tego samego stowarzyszenia. Siedziba stowarzyszenia stała się lokalem komitetu wyborczego. Jak wynika ze stopki redakcyjnej numeru 7(49) Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej”, Henryk Pazdan był również autorem tekstów zamieszczonych w wyborczym wydaniu gazety. Stanisław Gwizdak – prezes stowarzyszenia promował się na tytułowej stronie w następujący sposób: wywodzący się ze Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej. Człowiek dialogu i kompromisu. Szczery, uczciwy i otwarty na sprawy ludzkie. Głosując na mnie (elektoraty) odcinają się od pewnej łańcuckiej przeszłości i opowiadają się za nowym, historycznym otwarciem Łańcuta. (…) mój program z którym identyfikuje się ponad połowa wybranych obecnie radnych – takie mam już potwierdzenia – jest możliwy do zrealizowania. Zgodnie z informacją zawartą w stopce redakcyjnej Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” specjalny numer wyborczy z listopada 2006 r. zredagował m.in. Grzegorz Wilk, członek Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej, wybrany 12 listopada 2006 roku na Radnego Miasta Łańcuta. W lokalu stowarzyszenia, wynajmowanego od urzędu miasta działało także biuro reklamy „Super Nowości”.
Wiceburmistrz
4 grudnia 2006 roku dzięki skutecznej, bo trwającej cztery lata kampanii medialnej, Stanisław Gwizdak objął funkcję Burmistrza Miasta Łańcuta. W tym samym dniu ojca swojego sukcesu, Henryka Pazdana mianował na wiceburmistrza. W grudniowym numerze Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” Henryk Pazdan zrzekł się funkcji redaktora naczelnego gazety uzasadniając w artykule: „dziś z dumą mogę powiedzieć, że kierowana przeze mnie gazeta Echo „Gazeta Ziemi Łańcuckiej” przecierała szlaki do prawdy, krytycznie ukazywała krzywdę społeczną i stawała się wręcz niebezpieczną dla wielu osób kreujących łańcucką rzeczywistość. Najbardziej cenię sobie to, że po czterech latach ukazywania się w łańcuckim środowisku, zdobyła dużą i wciąż rosnącą liczbę czytelników. To wielka zasługa zespołu redakcyjnego, który to z każdym rokiem nabierał coraz to większego doświadczenia. To także wielka zasługa Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej, utworzonego z mojej inicjatywy przed czterema laty, wydawcy gazety – świętującego dziś ogromny sukces wyborczy. Jego członkami jest dziś 8 radnych rady miasta, burmistrz i zastępca burmistrza. Dokonaliśmy więc rzeczy wielkich i niewyobrażalnych jeszcze kilka miesięcy temu.
17 lutego 2007 w zarządzie Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej następują zmiany, ponieważ zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym burmistrz miasta do 3 miesięcy po objęciu urzędu musi zrezygnować z kierowania stowarzyszeniem, gdyż stracił by mandat. Podczas IV Walnego Zebrania Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej w dniu 12 lutego 2007 roku obecny na zebraniu Stanisław Gwizdak zrzekł się funkcji w zarządzie stowarzyszenia i pozostał zwyczajnym członkiem. Na wniosek Grzegorza Wilka funkcje przewodniczącego Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej objął Henryk Pazdan. W związku z koniecznością uzupełnienia składu zarządu Stanisław Gwizdak zaproponował na wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej Grzegorza Wilka.
Nielegalny…?
Protokół z posiedzenia Zarządu Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej ujawnia, że Henryk Pazdan jednocześnie świadczył pracę dla Urzędu Miasta Łańcuta wykonując obowiązki wiceburmistrza i dla Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej będąc koordynatorem projektu Z/2.18/II2.5/48/05. Za to w okresie od 05.12.2006 do 15.02.2007 pobierał wynagrodzenie. Burmistrz Miasta Łańcuta Stanisław Gwizdak wiedział, że jego podwładny H. Pazdan ma dwie umowy o prace, ponieważ w tym okresie był przewodniczącym Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej – osobą wypłacająca wynagrodzenie pracownikom stowarzyszenia i zarządcą miasta wypłacającym wynagrodzenie pracownikom urzędu miasta. Ponadto był obecny podczas posiedzenia zarządu stowarzyszenia, gdy poruszano kwestie podwójnego zatrudnienia Henryka Pazdana. Henryk Pazdan od dnia wyboru na wiceburmistrza łączy funkcję wiceburmistrza z zasiadaniem w zarządzie stowarzyszenia prowadzącego działalność gospodarczą, a tego zabrania mu ustawa. Lokal stanowiący siedzibę stowarzyszenia znajduje się w zasobach urzędu miasta – więc jest mieniem gminy. Burmistrz Miasta Stanisław Gwizdak doskonale zdaje sobie sprawę, że to również stanowi złamanie przepisów prawa. Radny Grzegorz Wilk, który w maju br. przewagą jednego głosu został wybrany na przewodniczącego Komisji Budżetu i Finansów Miasta Łańcuta, powinien już kilka miesięcy temu stracić mandat, gdyż prawo nie pozwala łączyć funkcji radnego z zasiadaniem w zarządzie stowarzyszenia gospodarującego na mieniu gminy. Burmistrz Stanisław Gwizdak w czerwcu br. przyznał Stowarzyszeniu Rozwoju Ziemi Łańcuckiej dotacje z urzędu miasta. Ponadto wiece-burmistrz Henryk Pazdan składając oświadczenie majątkowe pod groźbą odpowiedzialności karnej nie wykazał, iż zasiada w organach stowarzyszenia prowadzącego działalność gospodarczą i ma z tego tytułu dochody. Jest to czyn objęty karą pozbawienia wolności.
Władze miasta w ciągu zaledwie dziewięciu miesięcy funkcjonowania kilkakrotnie złamały trzy najważniejsze ustawy.
Burmistrz też..?
Burmistrz Miasta Łańcuta, aby ustrzec się odpowiedzialności powinien sam złożyć mandat.
Stowarzyszenie nadal prowadzi działalność gospodarczą i wydaje Echo „Gazetę Ziemi Łańcuckiej”, w której zamieszczane są reklamy i treści polityczne. Dziennikarze – członkowie stowarzyszenia i radny Grzegorz Wilk, którego nazwisko zamieszczone jest w stopce redakcyjnej promują działalność stowarzyszenia w tym Uniwersytet III Wieku założony przez członkinie Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej Otylię Piechowską. Do promowania działalności gospodarczej stowarzyszenia wykorzystywana jest również strona internetowa urzędu miasta w Łańcucie. Zgodnie z listą obecności podczas spotkania w stowarzyszeniu z dnia 12.02.2007 roku członkiem Stowarzyszenia Rozwoju Ziemi Łańcuckiej jest Łukasz Hubert, który w kwietniu b.r. wygrał konkurs na stanowisko ds. pozyskiwaniu funduszy unijnych w Urzędzie Miasta Łańcuta. W chwili obecnej do stowarzyszenia należy również radna PiS Anna Skóra, i radny Jerzy Senif. Na tym zapewne nie koniec przekrętów, ale na pewno koniec sitwy.
Anna WILK
Źródło: http://www.mediapodkarpackie.pl/nielegalny-wiceburmistrz/
Lukowianin cd 2: wyrok II OSK 702/08 – Wyrok NSA – kontrowersje wokół Klubu Sportowego
III SA/Łd 707/07 – Wyrok WSA w Łodzi
Sentencja
Dnia 9 stycznia 2008 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi Wydział III w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Teresa Rutkowska, Sędziowie Sędzia NSA Janusz Nowacki, Asesor WSA Ewa Alberciak (spr.), Protokolant Tomasz Porczyński, po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2008 roku na rozprawie sprawy ze skarg M. B. i Rady Miasta […] na zarządzenie zastępcze Wojewody […] z dnia […] Nr […] w przedmiocie wygaśnięcia mandatu radnego oddala skargi.
Uzasadnienie
III SA/Łd 707/07
UZASADNIENIE
Pismem z dnia […]., na podstawie art. 98a ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (tj. Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.) w związku z art. 190 ust. 1 pkt 2a i ust. 2 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (tj. Dz.U. z 2003 r. Nr 159, poz. 1547 ze zm.), Wojewoda […] wezwał Radę Miasta P. do podjęcia uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego M. B., w terminie 30 dni.
W odpowiedzi na powyższe wezwanie, pismem z dnia […], Wiceprzewodniczący Rady Miasta P. poinformował, że w dniu […]. odbyła się XI Sesja Rady Miasta P. Jej głównym punktem było podjęcie uchwały o wygaszeniu mandatu radnego M. B. Stosunkiem głosów 10 za podjęciem uchwały, 13 przeciw – uchwała o wygaśnięciu mandatu ww. nie została podjęta.
Pismem z dnia […]., na podstawie art. 98 a ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym, Wojewoda […] powiadomił Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o zamiarze wydania zarządzenia zastępczego w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Rady Miasta P. – M. B.
Zarządzeniem zastępczym z dnia […], wydanym na podstawie art. 98a ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym w związku z art. 190 ust. 1 pkt 2a i ust. 2 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, Wojewoda […] stwierdził wygaśnięcie mandatu radnego Rady Miasta P. M. B.
W uzasadnieniu rozstrzygnięcia Wojewoda […] wyjaśnił, że zgodnie z przepisem art. 190 ust. 1 pkt 2a Ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, wygaśnięcie mandatu radnego następuje wskutek naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności. Takim odrębnym przepisem jest art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Z ust. 1 tego przepisu wynika, iż radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem, czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.
Wojewoda […] wskazał, że wygaśnięcie mandatu radnego stwierdza rada w drodze uchwały, najpóźniej w 3 miesiące od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu (art. 190 ust. 2 Ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw). Wygaśnięcie mandatu następuje z mocy samego prawa, a rada ma obowiązek potwierdzenia tego faktu w formie uchwały o charakterze deklaratoryjnym, w terminie określonym ustawą. Jeżeli rada wbrew obowiązkowi nie podejmuje uchwały o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu radnego, wojewoda wzywa radę do podjęcia takiego aktu w terminie 30 dni. W razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu, wojewoda – po powiadomieniu ministra właściwego do spraw administracji publicznej – wydaje zarządzenie zastępcze (art. 98a ust. 1 i ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym).
Organ nadzoru wyjaśnił, że radny Rady Miasta P. – M. B. pełni funkcję wiceprezesa zarządu stowarzyszenia kultury fizycznej, tj. Miejskiego Klubu Sportowego A w P. (zwanego dalej MKS), jest więc osobą zarządzającą działalnością MKS. Zgodnie ze statutem MKS “opiera swą działalność przede wszystkim na społecznej pracy swoich członków, działaczy, sponsorów oraz działalności gospodarczej” (§ 8), a na jego fundusze składają się m.in. dochody z działalności gospodarczej (§ 26 ust. 2 tiret szóste). MKS posiada osobowość prawną i – jako osoba prawna prowadząca działalność gospodarczą – jest wpisany do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS […]. MKS prowadzi działalność (wg Polskiej Klasyfikacji Działalności) w dziale 92.61 – działalność stadionów i pozostałych obiektów sportowych oraz w dziale 92.62 – działalność związana ze sportem, pozostała. MKS prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia Gminy P., a w szczególności: 1. ma swoją siedzibę w budynku Ośrodka Sportu i Rekreacji w P., (zwanego dalej OSiR). OSiR jest gminną jednostką powołaną w celu organizowania działalności w dziedzinie sportu i rekreacji, która jest objęta budżetem Gminy i działa w oparciu o mienie przekazane jej do korzystania przez Gminę P. ( co wynika z treści § 2, § 9 ust. 1 i ust. 5 statutu OSiR, stanowiącego załącznik do uchwały Rady Miasta P. z dnia 24 marca 2004 r. Nr XVIII/262/04 ze zm.). Na mocy umowy nr […] zawartej […] MKS wynajmuje od OSiR pomieszczenie biurowe o powierzchni 16 m2 znajdujące się w budynku zaplecza hali widowiskowo-sportowej B w P. przy […] (§1 ww. umowy), z miesięcznym czynszem w wysokości […] 2. wynajął na sezon 2006/2007 od OSiR, należącą do tego Ośrodka halę B na mecze ligowe piłki ręcznej odbywane “wg terminarza ZPRP” (umowy z dnia […]). Na te imprezy sportowe, odbywające się w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez MKS, sprzedawane są bilety wstępu, co potwierdził Pan T. Z. – sekretarz MKS, w punkcie 1.14 oferty z dnia […], stanowiącej załącznik nr 1 do umowy nr […] pomiędzy Gminą P. a MKS, dotyczącej wsparcia realizacji zadania; 3. uzyskuje dochody z tytułu świadczenia usług reklamowych w czasie trwania imprez sportowych, korzystając również m.in. z mienia komunalnego, tj. hali B.
Organ nadzoru wskazał, że z informacji dodatkowej do bilansu za rok 2006 (podpisanej przez zarząd MKS, w tym M. B.) wynika, że przychody MKS z tytułu reklamy w czasie meczy wyniosły ogółem […] zł.
Zdaniem Wojewody […] powyższe wskazuje, że mienie komunalne Gminy P. wykorzystywane jest przez MKS do prowadzenia swojej działalności, w tym działalności gospodarczej.
W ocenie organu M. B. – jako wiceprezes Zarządu – zarządza działalnością gospodarczą MKS, do której wykorzystywane jest mienie komunalne Gminy P., czym naruszony został przez radnego zakaz z art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, skutkujący wygaśnięciem jego mandatu. Wypełnienie dyspozycji tego przepisu nie jest uzależnione od tego, czy z zarządzania taką działalnością radny uzyskuje dochód, czy inne osobiste korzyści.
Wojewoda […] stwierdził, iż po powiadomieniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji – wydanie zarządzenia zastępczego stało się uzasadnione i konieczne.
W skardze skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi na powyższe zarządzenie zastępcze Wojewody […] M. B., działając w imieniu własnym, zarzucił naruszenie: 1. art. 190 ust. 1 pkt 2a Ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw poprzez nieprawidłową wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie, 2. naruszenie art. 24 f ustawy o samorządzie gminnym poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że prowadził działalność z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy. Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego zarządzenia w całości oraz zasądzenie na rzecz strony skarżącej zwrotu kosztów postępowania, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
W uzasadnieniu skarżący podniósł, że jak wskazano w uzasadnieniu zarządzenia, Ośrodek Sportu i Rekreacji w P. jest gminną jednostką powołaną celem organizowania działalności w dziedzinie sportu i rekreacji, a jednostka ta działa w oparciu o mienie przekazane jej do korzystania przez gminę P. Zdaniem skarżącego, tym samym mienie to nie pozostaje w swobodnej gestii gminy i nie może być traktowane, jako mienie komunalne, o którym mowa w art. 24 f ustawy o samorządzie gminnym. Skarżący podał, że prowadzenie przez MKS A działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług reklamowych jest powiązane z odbywającymi się zawodami, czy rozgrywanymi meczami, nie zaś z miejscem ich odbywania. Widzowie przychodzą na mecz nie ze względu na miejsce jego rozgrywania, lecz na grę zawodników. Tak samo sprawa przedstawia się z uwagi na relacje pomiędzy Klubem a sponsorami – umowy te polegają na sponsorowaniu drużyny bez względu na miejsce odbywania się imprez, ponieważ usługa reklamowa świadczona jest na rzecz sponsorów w trakcie organizowanych przez Klub meczy piłkarskich poprzez wywieszanie banerów reklamowych oraz poprzez umieszczenie logo sponsorów na koszulkach zawodników. Pozyskiwanie sponsorów wiąże się zatem z osiąganiem pozytywnych wyników przez drużynę i z jej pozycją. Gdyby Klub na przykład podnajmował halę sportową osobom trzecim, czy też w jakikolwiek sposób zarządzał mieniem gminy, wówczas bez wątpienia istniałby związek funkcjonalny pomiędzy osiąganymi przychodami, a faktem wykorzystywania mienia komunalnego. We wskazanej natomiast sytuacji fakt zawarcia umowy na użytkowanie hali sportowej nie jest zaś zasadniczą przesłanką prowadzenia przez Klub działalności gospodarczej, co oznacza, że nie istnieje związek funkcjonalny pomiędzy jego przychodami, a faktem korzystania z mienia komunalnego, bowiem o istocie działalności nie stanowi fakt, że mecze odbywają się w wynajmowanej hali. Zdaniem skarżącego, wobec powyższego nie zarządzał działalnością gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy w rozumieniu art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Skarżący podniósł, iż kluczowy dla niniejszej sprawy art. 190 ust. 1 pkt 2a Ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw budzi wątpliwości interpretacyjne i w związku z tym zasadna wydaje się analiza wykładni dokonanej przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 13 marca 2007 r. (sygn. akt K 8/07), w którym Trybunał uznał, iż przepis art. 190 ust. 1 pkt 1a jest niezgodny z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji RP. Chociaż sam przepis art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy nie został uchylony, niemniej jednak ze względu na podobieństwo obu przepisów odnośnie sankcji w postaci bezwzględnego obowiązku pozbawienia mandatu osób, które nie dokonały określonych czynności, rozważania zawarte w uzasadnieniu wskazanego wyroku mają duże znaczenie dla prawidłowej interpretacji przepisu, który był podstawą do wydania zarządzenia. Zdaniem skarżącego wydane zarządzenie podważa równowagę pomiędzy prawem wyborczym, a celem wprowadzenia niektórych zakazów dla osób pełniących funkcje radnych, bowiem przewidziana w art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy sankcja w postaci wygaśnięcia mandatu radnego musi być współmierna do przewinienia radnego. W przedmiotowej sprawie zaś, gdy istnieją wyżej wskazane wątpliwości co do naruszenia przez skarżącego zakazu określonego w art. 24f ustawy o samorządzie gminnym, sankcję w postaci pozbawienia mandatu radnego należy uznać za niekonstytucyjną i sprzeczną z zasadami demokratycznego państwa prawa, co wynika z wywodów zawartych w wyroku Trybunału Konstytucyjnego, zaś z uwagi na nieprecyzyjność sformułowania wskazanych w uzasadnieniu przepisów, zastosowanie wykładni rozszerzającej może prowadzić nie tylko do naruszenia prawa wyborczego, ale również konstytucyjnej zasady wolności gospodarczej. Przy dokonywaniu wykładni systemowej art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy – chociaż nie został on formalnie uchylony na mocy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego – należałoby wziąć pod uwagę argumentację Trybunału dotyczącą bliźniaczego do tego przepisu – przepisu, który został wyłączony z systemu prawnego RP, a który pełnił w tymże systemie prawnym identyczną rolę jak art. 190 ust.1 pkt 2a ustawy. Zdaniem skarżącego zaskarżone zarządzenie powinno zostać uchylone z następujących przyczyn: 1. z uwagi na fakt , iż gmina nie może swobodnie dysponować mieniem przekazanym Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w P., tym samym nie stanowi ono mienia komunalnego gminy w rozumieniu art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym; 2 w zaistniałym stanie faktycznym brak jest związku funkcjonalnego pomiędzy mieniem komunalnym gminy, a także jakimkolwiek innym mieniem komunalnym, oraz prowadzeniem działalności gospodarczej przez MKS A; 3. wykładania art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy wskazuje, iż przepis ten nie powinien mieć zastosowania w zaistniałym stanie faktycznym.
Rada Miasta P. w skardze skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi zarzuciła naruszenie: 1. art. 24 f ust. 1 i art. 98 a ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym poprzez błędne uznanie, że radny Rady Miasta P. M. B. pełniąc funkcję wiceprezesa zarządu stowarzyszenia kultury fizycznej Miejskiego Klubu Sportowego A w P. zarządzał działalnością gospodarczą prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunalnego, 2. art. 6, art. 8, art. 9 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873) przez przyjęcie, że organizacja przez MKS A imprez sportowych – meczy ligowych, na które sprzedawano bilety nie stanowi działalności odpłatnej pożytku publicznego, a jest działalnością gospodarczą, art. 24 f ust 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym przez przyjęcie, że świadczenie usług reklamowych przez MKS A odbywa się z wykorzystaniem mienia komunalnego Gminy P. Rada wniosła o uchylenie zarządzenia zastępczego Wojewody […] z dnia […] oraz o obciążenie Wojewody […] kosztami postępowania w sprawie. Rada podniosła, że zgodnie z § 3 Statutu Klub jest stowarzyszeniem prowadzącym działalność pożytku publicznego. Zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem powołanym do celów niezarobkowych. MKS A prowadzi działalność pożytku publicznego wymienioną w art. 4 ust. 1 pkt 14 ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, a mianowicie upowszechnianie kultury fizycznej i sportu. Możliwość prowadzenia działalności gospodarczej jest uwarunkowana tym, że dochód z jej prowadzenia przeznaczony będzie na cele statutowe stowarzyszenia, a nie będzie podlegał podziałowi między członków. Działalność pożytku publicznego, która w przypadku MKS A jest działalnością statutową może być odpłata i nieodpłatna. Organizowanie imprez sportowych przez MKS A jest jednym z przejawów realizowania zadania publicznego – upowszechniania kultury fizycznej i sportu i niesłusznie została potraktowana jako działalność gospodarcza. Działalność odpłatna będzie jednak uznana za działalność gospodarczą wtedy, gdy wynagrodzenie za działalność jest w odniesieniu do działalności danego rodzaju wyższe od tego, jakie wynika z kalkulacji bezpośrednich kosztów tej działalności, lub wynagrodzenie osób fizycznych z tytułu zatrudnienia przy wykonywaniu statutowej działalności odpłatnej oraz nieodpłatnej przekracza 1,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w sektorze przedsiębiorstw (art. 9 ust. 1 ustawy). Z bilansu za rok 2006 MKS wynika, iż przychody w tym roku wyniosły […] zł, w tym ze sprzedaży biletów […] zł, a koszty działalności statutowej wyniosły […] zł, rok zamknął się stratą w kwocie […] zł. Działalność gospodarcza MKS A polega na świadczeniu usług reklamowych. Podstawą pozyskania sponsorów (reklamodawców) jest osiąganie sukcesów sportowych przez zawodników klubu i pozycja drużyny. To ta okoliczność jest decydująca przy prowadzeniu usług marketingowych przez Klub. Ponadto obowiązek wykonania usługi nie jest związany z konkretnym miejscem, ale z określonego rodzaju wydarzeniami, a mianowicie meczami, w tym także meczami wyjazdowymi i osobami zawodników, trenerów, czy działaczy noszących stroje klubowe. Powołując się na wyrok NSA z dnia 6 października 2004 r. sygn. akt OSK 481/04 oraz na wyrok NSA z dnia 10 listopada 2004 r. sygn. akt OSK 882/04 skarżąca Rada Miasta P. podniosła, iż nie istnieje związek funkcjonalny pomiędzy wykonywaną usługą, a mieniem komunalnym gminy, czyli nieruchomością – budynkiem Ośrodka Sportu i Rekreacji w P. Zdaniem skarżącej Rady powyższe prowadzi do konkluzji, że radny Rady Miasta P. M. B. nie zarządzał działalnością gospodarczą prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunalnego Gminy P., a tym samym nie naruszył zakazu wynikającego z art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Strona skarżąca podała, że radny M. B. zrezygnował z pełnienia funkcji wiceprezesa Miejskiego Klubu Sportowego A. Rada podniosła, iż przy wykładni przepisu prawa należy mieć na uwadze, że instytucje represyjne, sankcje mogą być stosowane tylko w granicach dopuszczalnych prawem, przy wyłączeniu wykładni rozszerzającej. Ten zakaz rozszerzającej wykładni przepisów i ustanawiających sankcje wobec jednostki, ma szczególne znaczenie w przypadku stosowania sankcji wygaśnięcia mandatu radnego, a to z uwagi na pierwszeństwo woli członków wspólnoty samorządowej w tworzeniu składu osobowego organów jednostek samorządu terytorialnego. Strona skarżąca powołała się przy tym na stanowisko Trybunału Konstytucyjnego wyrażone w wyroku wydanym w dniu 13 marca 2007 r. sygn. akt K 8/ 07 i podniosła, iż pomimo tego, że powyższe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie dotyczy wprost art. 190 ust. 1 pkt 2a , to ma ono istotne znaczenie dla jego interpretacji.
W odpowiedzi na skargę M. B. oraz na skargę Rady Miasta P. Wojewoda […] wnosił o ich oddalenie. Wskazał, iż zarzuty podniesione w skargach nie zasługują na uwzględnienie. Wojewoda […] stwierdził, iż działalność gospodarcza stowarzyszenia, pomimo jej ukierunkowania na realizację celów statutowych, jest działalnością gospodarczą, o której mowa w art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Radny M. B., jako wiceprezes Zarządu Miejskiego Klubu Sportowego A, był osobą zarządzającą działalnością tego stowarzyszenia, a nie budzi wątpliwości, że MKS prowadzi działalność gospodarczą. Wojewoda […] stwierdził, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 marca 2007 r., sygn. akt K 8/07 nie dotyczy przepisu art. 190 ust. 1 pkt 2a, dlatego sankcja w nim ustanowiona obejmuje radnych łamiących zakaz z art. 24f ustawy o samorządzie gminnym.
Postanowieniem z dnia 16 listopada 2007 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi postanowił połączyć sprawę o sygn. akt III SA/Łd 708/07 ze sprawą o sygn. akt III SA/Łd 707/07 – celem ich łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia – oraz sprawę prowadzić dalej pod numerem III SA/Łd 707/07.
Na rozprawie w dniu 9 stycznia 2008 r. pełnomocnik skarżącego M.B. złożył do akt sprawy przykładową umowę sponsoringu. M. B. oświadczył, że zrzekł się funkcji wiceprezesa Zarządu Miejskiego Klubu Sportowego A na przełomie czerwca i lipca 2007 r., a jednocześnie oświadczył, iż przestał być wiceprezesem Zarządu MKS, gdyż nie starał się o wybór na kolejną kadencję, która kończyła się na przełomie czerwca i lipca 2007 r. Ponadto oświadczył, że ślubowanie złożył w granicach dwóch tygodni po wyborach, ale nie jest w stanie podać konkretnej daty.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Skargi nie są zasadne.
Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r.- Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. nr 153, poz. 1269 ze zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę administracji publicznej. W myśl zaś § 2 art. 1 cyt. ustawy kontrola, o której mowa w § 1 sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej.
Stosownie do treści art. 3 § 2 pkt 7 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) kontrola działalności administracji publicznej przez sądy administracyjne obejmuje orzekanie w sprawie skarg na akty nadzoru nad działalnością organów jednostek samorządu terytorialnego. Aktem nadzoru jest m.in. zarządzenie zastępcze wojewody.
W niniejszej sprawie podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowiły przepisy ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.). Stosownie do treści art. 98 a ust. 1 powołanej ustawy, jeżeli właściwy organ gminy, wbrew obowiązkowi wynikającemu z przepisów art. 190 ust. 2 i 6 i art. 194 ust. 1 ustawy, o której mowa w art. 24 b ust. 6, art. 26 ust. 2 i 5 ustawy z dnia 20 czerwca 2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta (Dz. U. Nr 113, poz. 984, Nr 127, poz. 1089 i Nr 214, poz. 1806) oraz art. 5 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, w zakresie dotyczącym odpowiednio wygaśnięcia mandatu radnego, obsadzenia mandatu radnego, wygaśnięcia mandatu wójta, odwołania ze stanowiska albo rozwiązania umowy o pracę z zastępcą wójta, sekretarzem gminy, skarbnikiem gminy, kierownikiem jednostki organizacyjnej gminy i osobą zarządzającą lub członkiem organu zarządzającego gminną osobą prawną, nie podejmuje uchwały, nie odwołuje ze stanowiska lub nie rozwiązuje umowy o pracę, wojewoda wzywa organ gminy do podjęcia odpowiedniego aktu w terminie 30 dni. W razie bezskutecznego upływu terminu określonego w ust. 1, wojewoda, po powiadomieniu ministra właściwego do spraw administracji publicznej, wydaje zarządzenie zastępcze (ust. 2 art. 98 a ustawy).
Rozstrzygnięcia organu nadzorczego dotyczące gminy podlegają zaskarżeniu do sądu administracyjnego z powodu niezgodności z prawem w terminie 30 dni od dnia ich doręczenia (art. 98 ust. 1 w związku z art. 98 a ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym).
W niniejszej sprawie przedmiotem oceny Sądu było zarządzenie zastępcze Wojewody […] z dnia […]. o wygaśnięciu mandatu radnego Rady Miasta P. – M.B.
Dokonując oceny legalności przedmiotowego zarządzenia Sąd stwierdził, że skargi M. B. oraz Rady Miasta P. nie zasługują na uwzględnienie.
W myśl art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.
W przepisie tym ustawodawca wprowadził generalny zakaz używania przez radnego mienia komunalnego gminy w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej bez względu na jej przedmiot, rodzaj majątku komunalnego i tytuł prawny. Kładąc nacisk na zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego, ustawodawca chciał zapobiec ewentualnemu wykorzystaniu mandatu w celu ułatwienia dostępu do tego mienia. Taki pogląd wyraził Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12 stycznia 2006 r. II OSK 787/05, ONSAiWSA 2006/3/86.
Z punktu widzenia rozpatrywanej sprawy kluczowe znaczenie miało ustalenie, czy Miejski Klub Sportowy A w P., będący stowarzyszeniem, prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego Gminy P., a radny M. B. zarządza tą działalnością.
Miejski Klub Sportowy A, jak wynika z załączonego do akt administracyjnych odpisu pełnego z Rejestru Przedsiębiorców – stan na dzień 14 czerwca 2007 r. – jest stowarzyszeniem kultury fizycznej, początkowo zarejestrowanym w Rejestrze Stowarzyszeń Kultury Fizycznej i Związków Sportowych w dziale A Nr […] Sądu Okręgowego w P- , a od 6 października 2004 r. w Krajowym Rejestrze Sądowym – Rejestrze Przedsiębiorców. Podmiot ten wpisany jest także do Rejestru Stowarzyszeń, Innych Organizacji Społecznych i Zawodowych, Fundacji oraz Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej. Prowadzi działalność gospodarczą według Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 92.61 – działalność stadionów i pozostałych obiektów sportowych oraz w dziale 92.62 działalność związana ze sportem, pozostała.
Działalność MKS A oparta jest więc na przepisach ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (tj. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm.) i statucie tego Klubu z dnia 30 czerwca 1997 r., ze zmianami z dnia 2 czerwca 2003 r. oraz z dnia 23 lutego 2004 r.
Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy Prawo o stowarzyszeniach stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem o celach niezarobkowych. Oznacza to, że statutowym celem stowarzyszenia nie może być prowadzenie działalności skierowanej na osiągnięcie zysku. Stosownie do treści art. 34 tej ustawy stowarzyszenie może prowadzić działalność gospodarczą, według ogólnych zasad określonych w odrębnych przepisach. Dochód z działalności gospodarczej stowarzyszenia służy realizacji celów statutowych i nie może być przeznaczony do podziału między jego członków.
Zgodnie z § 8 statutu MKS A, Klub opiera swoją działalność przede wszystkim na społecznej pracy swoich członków, działaczy, sponsorów oraz działalności gospodarczej, a z § 26 pkt 2 statutu wynika, że na fundusze Klubu składają się m. in. dochody z działalności gospodarczej.
W ocenie Sądu, zasadne jest stanowisko organu nadzoru, iż MKS A w P. prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży biletów wstępu na imprezy sportowe oraz na świadczeniu usług reklamowych w czasie trwania imprez. Za niezasadny należy więc uznać zarzut Rady Miasta P. naruszenia przez organ nadzoru art. 6, 8 i 9 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873). Gospodarczego celu działalności stowarzyszenia polegającej na sprzedaży biletów na organizowane imprezy sportowe nie niweczy fakt, iż dochód z jej prowadzenia przeznaczany jest na działalność statutową, którą jest upowszechnianie kultury i sportu. Działalność statutowa i działalność gospodarcza są odrębnymi rodzajami działalności, przy czym możliwość prowadzenia działalności gospodarczej jest uwarunkowana tym, że dochód z jej prowadzenia przeznaczony będzie na cele statutowe stowarzyszenia, a nie będzie podlegał podziałowi między członków stowarzyszenia. Zauważyć przy tym należy, że prowadzenie działalności gospodarczej przez stowarzyszenie odbywa się według ogólnych zasad określonych w odrębnych przepisach w ustawie z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tj. Dz.U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095) i ustawie z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (tj. Dz.U. z 2007 r. Nr 168, poz. 1186). Okoliczność, że dochody stowarzyszenia uzyskane z prowadzenia działalności gospodarczej są przeznaczone na takie, czy inne cele nie zmienia charakteru takiej działalności (por. wyrok NSA w Warszawie z dnia 12 stycznia 2006 r. II OSK 787/05, ONSAiWSA 2006/3/86).
Zdaniem Sądu, konsekwencją przyjęcia, iż MKS A prowadzi działalność gospodarczą jest wpisanie stowarzyszenia jako przedsiębiorcy w Rejestrze Przedsiębiorców prowadzonym w ramach Krajowego Rejestru Sądowego.
Zauważyć należy, że jeśli chodzi o sformułowanie zawarte w art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym “z wykorzystaniem mienia komunalnego”, to z braku ustawowego zróżnicowania należy przyjąć, że chodzi w tym przepisie o wszystkie przypadki wykorzystania mienia gminy. Oczywiście jednak jest to wykorzystanie do celów prowadzonej działalności, a zatem do wykonywania usług w jej ramach lub też do wypełniania ciążących na przedsiębiorcy powinności (por. Komentarz do ustawy o samorządzie gminnym pod redakcją Pawła Chmielnickiego, Wydanie 2, Lexis Nexis, Warszawa 2006, s. 264).
W ocenie Sądu, słusznie Wojewoda […] uznał, iż działalność gospodarcza stowarzyszenia prowadzona jest z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, bowiem MKS A zawarł z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w P. umowy najmu hali B na zajęcia szkoleniowe z wychowania fizycznego oraz na mecze ligowe, podczas których prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży biletów wstępu na imprezy sportowe oraz na świadczeniu usług reklamowych, a ponadto Klub zawarł umowę najmu z OSiR pomieszczeń biurowych.
W ocenie Sądu, niewątpliwie podstawą pozyskiwania sponsorów jest osiąganie sukcesów sportowych przez zawodników Klubu i pozycja drużyny, ale nie oznacza to, że stowarzyszenie prowadzi działalność gospodarczą bez wykorzystania mienia komunalnego, i nie istnieje związek pomiędzy wykonywaną usługą, a mieniem komunalnym. Skoro MKS A wykorzystuje halę sportową B Ośrodka Sportu i Rekreacji w P. na organizowanie imprez sportowych, to niewątpliwie korzysta z mienia komunalnego Gminy P.
Nieuzasadnione są zarzuty skarg dotyczące tego, że Gmina P. nie może swobodnie dysponować mieniem przekazanym Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w P., a tym samym nie stanowi ono mienia komunalnego w rozumieniu art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Zauważyć należy, że z przepisu art. 44 k.c. zawierającego definicję mienia wynika, że mieniem jest własność i inne prawa majątkowe. Konkretyzacja tego pojęcia następuje w art. 43 ustawy o samorządzie gminnym, zgodnie z którym mieniem komunalnym jest własność i inne prawa majątkowe należące do poszczególnych gmin i ich związków oraz mienie innych gminnych osób prawnych, w tym przedsiębiorstw.
Ośrodek Sportu i Rekreacji w P., zgodnie ze statutem stanowiącym załącznik do uchwały Rady Miasta P. z dnia […] oraz zgodnie ze zmianami do tego statutu wprowadzonymi uchwałą Rady Miasta P. z dnia […], podjętą na podstawie art. 40 ust. 2 pkt 2 ustawy o samorządzie gminnym – jest gminną jednostką, objętą budżetem miasta, działającą w oparciu o mienie przekazane jej do korzystania przez Gminę P. Zgodnie zaś z art. 40 ust. 2 pkt 2 ustawy o samorządzie gminnym, organy gminy mogą wydawać akty prawa miejscowego w zakresie organizacji urzędów i instytucji gminnych.
Sąd stwierdza, iż wobec powyższego nie znajduje uzasadnienia prawnego stanowisko skarżących oparte na tym, że mienie, z którego korzysta OSIR w P., nie jest mieniem komunalnym Gminy P., oraz że Gmina nie może swobodnie dysponować tym mieniem. Powołane przez skarżących na poparcie swojego stanowiska wyroki NSA w Warszawie z dnia 6 października 2004 r. sygn. akt OSK 481/04 Lex nr 160765 oraz z dnia 10 listopada 2004 r. sygn. akt OSK 882/04 nie odnoszą się do niniejszej sytuacji.
Z redakcji przepisu art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym wynika, że podstawowe znaczenie ma określenie “prowadzić działalność gospodarczą” tzn. nie jedynie uczestniczyć w jednostce będącej przedsiębiorcą, choćby biernie, ale mieć samodzielną kompetencję do zarządzania sprawami przedsiębiorstwa, w którym się uczestniczy. Jeśli zaś chodzi o przedsiębiorców będących osobami prawnymi ( np. spółdzielnie, czy stowarzyszenia), to ich członkowie nie mają z samego faktu członkostwa prawa prowadzenia spraw takiego przedsiębiorcy, a zatem również i ich nie dotyczy zakaz zawarty w art. 24 f ust. 1, chyba że obejmują funkcje w zarządzie tych przedsiębiorców albo stają się ich przedstawicielami tj. kuratorami lub pełnomocnikami (np. przez sprawowanie prokury) – por. Komentarz do ustawy o samorządzie gminnym pod redakcją Pawła Chmielnickiego, Wydanie 2, Lexis Nexis, Warszawa 2006, s. 260 – 261.
Z § 20 statutu MKS A w P. wynika, że do zadań Zarządu Klubu należy kierowanie bieżącą działalnością Klubu w okresach między Walnymi Zebraniami Klubu, w tym reprezentowanie Klubu na zewnątrz i działanie w jego imieniu. W tym stanie rzeczy należało uznać za prawidłowe zakwalifikowane przez organ nadzoru pełnienia przez radnego M. B. funkcji wiceprezesa Zarządu MKS A jako zarządzania działalnością gospodarczą, prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunalnego Gminy P., w której uzyskał on mandat.
Sąd stwierdził więc, iż radny M. B., jako wiceprezes Zarządu Miejskiego Klubu Sportowego A, był osobą zarządzającą działalnością stowarzyszenia, w tym działalnością gospodarczą, prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy. Wypełnienie dyspozycji przepisu art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym nie jest uzależnione od tego, czy z prowadzenia, zarządzania działalnością gospodarczą radny uzyskuje dochód, czy inne osobiste korzyści. Radny, zarządzając działalnością gospodarczą stowarzyszenia, narusza zakaz zarządzania taką działalnością, bez względu na to, czy radny czyni to na własny rachunek, ani też czy odnosi z niej osobiste korzyści. To, że dochody stowarzyszenia uzyskiwane z prowadzenia działalności gospodarczej są przeznaczane na takie czy inne cele, nie zmienia charakteru takiej działalności (por. wyrok NSA w Warszawie z dnia 8 sierpnia 2006 r. II OSK 753/06, Lex nr 275489).
Zgodnie z art. 24 f ust. 1a ustawy o samorządzie gminnym, jeżeli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu prowadził działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 1, jest obowiązany do zaprzestania prowadzenia tej działalności gospodarczej w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Niewypełnienie obowiązku, o którym mowa w zdaniu pierwszym, stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego w trybie art. 190 ustawy, o której mowa w art. 24 b ust. 6. Stosownie do treści art. 190 ust. 1 pkt 2 a ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz.U. z 2003 r. Nr 159, poz. 1547 ze zm.) wygaśnięcie mandatu radnego następuje na skutek naruszenia ustawowego zakazu łącznia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności.
A zatem sankcją za złamanie zakazu wynikającego z art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym jest wygaśnięcie mandatu radnego.
Skarżący został wybrany w wyborach przeprowadzonych w 2006 r., ślubowanie złożył dwa tygodnie po wyborach, ale nie zrzekł się funkcji wiceprezesa lub mandatu radnego. Przestał być wiceprezesem Zarządu MKS A w P., gdyż nie starał się o wybór na kolejną kadencję, która zakończyła się na przełomie czerwca i lipca 2007 r. A zatem radny M. B. nie zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, o której mowa w art. 24 f ust. 1 ustawy w terminie 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania.
Odnosząc się do argumentacji zawartej w uzasadnieniu obu skarg, a dotyczącej zastosowania art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw i oparcia jego interpretacji na orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 marca 2007 r. sygn. akt K 8/07 stwierdzającego niekonstytucyjność art. 190 ust. 1 pkt 1a powołanej ustawy, stwierdzić należy, że powołane orzeczenie Trybunału nie dotyczy kwestii będących przedmiotem niniejszej sprawy, a zatem nie może mieć w niej zastosowania.
Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 151 powołanej ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, orzekł jak w sentencji.
T.P.
Łukowianin cd3: II OSK 702/08 – Wyrok NSA – Wyrok NSA – Kontrowersje wokół Klubu Sportowego
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Maria Rzążewska Sędziowie NSA Zofia Flasińska NSA Jan Paweł Tarno (spr.) Protokolant Anna Wieczorek po rozpoznaniu w dniu 4 września 2008 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skarg kasacyjnych M. B. oraz Rady Miasta P. T. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 9 stycznia 2008 sygn. akt III SA/Łd 707/07 w sprawie ze skarg M. B. oraz Rady Miasta P. T. na zarządzenie zastępcze Wojewody Ł. z dnia […] nr […] w przedmiocie wygaśnięcia mandatu radnego oddala skargi kasacyjne
Uzasadnienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi wyrokiem z 9 stycznia 2008 r., sygn. akt III SA/Łd 707/07 oddalił skargi M. B. i Rady Miasta P. na zarządzenie zastępcze Wojewody Ł. z […], nr […] w przedmiocie wygaśnięcia mandatu radnego. W uzasadnieniu swego orzeczenia Sąd stwierdził, że podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowiły przepisy ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.). Stosownie do treści art. 98a ust. 1 powołanej ustawy, jeżeli właściwy organ gminy, wbrew obowiązkowi wynikającemu z przepisów art. 190 ust. 2 i 6 i art. 194 ust. 1 ustawy, o której mowa w art. 24 b ust. 6, art. 26 ust. 2 i 5 ustawy z 20 czerwca 2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta (Dz. U. Nr 113, poz. 984, Nr 127, poz. 1089 i Nr 214, poz. 1806) oraz art. 5 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, w zakresie dotyczącym odpowiednio wygaśnięcia mandatu radnego, obsadzenia mandatu radnego, wygaśnięcia mandatu wójta, odwołania ze stanowiska albo rozwiązania umowy o pracę z zastępcą wójta, sekretarzem gminy, skarbnikiem gminy, kierownikiem jednostki organizacyjnej gminy i osobą zarządzającą lub członkiem organu zarządzającego gminną osobą prawną, nie podejmuje uchwały, nie odwołuje ze stanowiska lub nie rozwiązuje umowy o pracę, wojewoda wzywa organ gminy do podjęcia odpowiedniego aktu w terminie 30 dni. W razie bezskutecznego upływu terminu określonego w ust. 1, wojewoda, po powiadomieniu ministra właściwego do spraw administracji publicznej, wydaje zarządzenie zastępcze (ust. 2 art. 98a u.s.g.).
W myśl art. 24f ust. 1 u.s.g. radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. W przepisie tym ustawodawca wprowadził generalny zakaz używania przez radnego mienia komunalnego gminy w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej bez względu na jej przedmiot, rodzaj majątku komunalnego i tytuł prawny. Kładąc nacisk na zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego, ustawodawca chciał zapobiec ewentualnemu wykorzystaniu mandatu w celu ułatwienia dostępu do tego mienia. Taki pogląd wyraził Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12 stycznia 2006 r. II OSK 787/05, ONSAiWSA 2006/3/86.
Z punktu widzenia rozpatrywanej sprawy kluczowe znaczenie miało ustalenie, czy Miejski Klub Sportowy […] w P., będący stowarzyszeniem, prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego Gminy P., a radny M. B. zarządza tą działalnością. MKS […], jak wynika z załączonego do akt administracyjnych odpisu pełnego z Rejestru Przedsiębiorców – stan na dzień […] – jest stowarzyszeniem kultury fizycznej, początkowo zarejestrowanym w Rejestrze Stowarzyszeń Kultury Fizycznej i Związków Sportowych w dziale […] Sądu Okręgowego w P., a od […] w Krajowym Rejestrze Sądowym – Rejestrze Przedsiębiorców. Podmiot ten wpisany jest także do Rejestru Stowarzyszeń, Innych Organizacji Społecznych i Zawodowych, Fundacji oraz Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej. Prowadzi działalność gospodarczą według Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 92.61 – działalność stadionów i pozostałych obiektów sportowych oraz w dziale 92.62 działalność związana ze sportem, pozostała. Działalność MKS […]oparta jest więc na przepisach ustawy z 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (tj. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 ze zm.) i statucie tego Klubu z […]., ze zm. z […]. oraz z […].
Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy Prawo o stowarzyszeniach stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem o celach niezarobkowych. Oznacza to, że statutowym celem stowarzyszenia nie może być prowadzenie działalności skierowanej na osiągnięcie zysku. Stosownie do treści art. 34 tej ustawy stowarzyszenie może prowadzić działalność gospodarczą, według ogólnych zasad określonych w odrębnych przepisach. Dochód z działalności gospodarczej stowarzyszenia służy realizacji celów statutowych i nie może być przeznaczony do podziału między jego członków. Zgodnie z § […] statutu MKS […], Klub opiera swoją działalność przede wszystkim na społecznej pracy swoich członków, działaczy, sponsorów oraz działalności gospodarczej, a z § […] statutu wynika, że na fundusze Klubu składają się m. in. dochody z działalności gospodarczej.
Zasadne jest stanowisko organu nadzoru, iż MKS […] w prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży biletów wstępu na imprezy sportowe oraz na świadczeniu usług reklamowych w czasie trwania imprez. Za niezasadny należy więc uznać zarzut Rady Miasta P. naruszenia przez organ nadzoru art. 6, 8 i 9 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie (Dz. U. Nr 96, poz. 873). Gospodarczego celu działalności stowarzyszenia polegającej na sprzedaży biletów na organizowane imprezy sportowe nie niweczy fakt, iż dochód z jej prowadzenia przeznaczany jest na działalność statutową, którą jest upowszechnianie kultury i sportu. Działalność statutowa i działalność gospodarcza są odrębnymi rodzajami działalności, przy czym możliwość prowadzenia działalności gospodarczej jest uwarunkowana tym, że dochód z jej prowadzenia przeznaczony będzie na cele statutowe stowarzyszenia, a nie będzie podlegał podziałowi między członków stowarzyszenia. Zauważyć przy tym należy, że prowadzenie działalności gospodarczej przez stowarzyszenie odbywa się według ogólnych zasad określonych w odrębnych przepisach w ustawie z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tj. Dz. U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095) i ustawie z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (tj. Dz. U. z 2007 r. Nr 168, poz. 1186). Okoliczność, że dochody stowarzyszenia uzyskane z prowadzenia działalności gospodarczej są przeznaczone na takie, czy inne cele nie zmienia charakteru takiej działalności (por. cyt. wyrok NSA w Warszawie z 12 stycznia 2006 r. II OSK 787/05).
Konsekwencją przyjęcia, iż MKS […] prowadzi działalność gospodarczą jest wpisanie stowarzyszenia jako przedsiębiorcy w Rejestrze Przedsiębiorców prowadzonym w ramach Krajowego Rejestru Sądowego.
Jeśli chodzi o sformułowanie zawarte w art. 24 f ust. 1 u.s.g. “z wykorzystaniem mienia komunalnego”, to z braku ustawowego zróżnicowania należy przyjąć, że chodzi w tym przepisie o wszystkie przypadki wykorzystania mienia gminy. Oczywiście jednak jest to wykorzystanie do celów prowadzonej działalności, a zatem do wykonywania usług w jej ramach lub też do wypełniania ciążących na przedsiębiorcy powinności (por. Komentarz do ustawy o samorządzie gminnym pod redakcją P. Chmielnickiego, Warszawa 2006, s. 264). Słusznie Wojewoda Ł. uznał, iż działalność gospodarcza stowarzyszenia prowadzona jest z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, bowiem MKS […] zawarł z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w P. umowy najmu hali […] na zajęcia szkoleniowe z wychowania fizycznego oraz na mecze ligowe, podczas których prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży biletów wstępu na imprezy sportowe oraz na świadczeniu usług reklamowych, a ponadto Klub zawarł umowę najmu z OSiR pomieszczeń biurowych.
Niewątpliwie podstawą pozyskiwania sponsorów jest osiąganie sukcesów sportowych przez zawodników Klubu i pozycja drużyny, ale nie oznacza to, że stowarzyszenie prowadzi działalność gospodarczą bez wykorzystania mienia komunalnego, i nie istnieje związek pomiędzy wykonywaną usługą, a mieniem komunalnym. Skoro MKS […] wykorzystuje halę sportową […] Ośrodka Sportu i Rekreacji w P. na organizowanie imprez sportowych, to niewątpliwie korzysta z mienia komunalnego Gminy P.
Nieuzasadnione są zarzuty skarg dotyczące tego, że Gmina P. nie może swobodnie dysponować mieniem przekazanym OSiR w P., a tym samym nie stanowi ono mienia komunalnego w rozumieniu art. 24 f ust. 1 u.s.g. Z przepisu art. 44 k.c. zawierającego definicję mienia wynika, że mieniem jest własność i inne prawa majątkowe. Konkretyzacja tego pojęcia następuje w art. 43 u.s.g., zgodnie z którym mieniem komunalnym jest własność i inne prawa majątkowe należące do poszczególnych gmin i ich związków oraz mienie innych gminnych osób prawnych, w tym przedsiębiorstw. OSiR w P., zgodnie ze statutem – jest gminną jednostką, objętą budżetem miasta, działającą w oparciu o mienie przekazane jej do korzystania przez Gminę. Zgodnie zaś z art. 40 ust. 2 pkt 2 u.s.g., organy gminy mogą wydawać akty prawa miejscowego w zakresie organizacji urzędów i instytucji gminnych. Wobec powyższego nie znajduje uzasadnienia prawnego stanowisko skarżących, że mienie, z którego korzysta OSIR w P., nie jest mieniem komunalnym Gminy P., oraz że Gmina nie może swobodnie dysponować tym mieniem. Powołane przez skarżących wyroki NSA w Warszawie z 6 października 2004 r. OSK 481/04 Lex nr 160765 oraz z 10 listopada 2004 r. OSK 882/04, ONSAiWSA 2005/4/85 nie odnoszą się do niniejszej sytuacji.
Z redakcji art. 24f ust. 1 u.s.g. wynika, że podstawowe znaczenie ma określenie “prowadzić działalność gospodarczą” tzn. nie jedynie uczestniczyć w jednostce będącej przedsiębiorcą, choćby biernie, ale mieć samodzielną kompetencję do zarządzania sprawami przedsiębiorstwa, w którym się uczestniczy. Jeśli zaś chodzi o przedsiębiorców będących osobami prawnymi (np. spółdzielnie, czy stowarzyszenia), to ich członkowie nie mają z samego faktu członkostwa prawa prowadzenia spraw takiego przedsiębiorcy, a zatem również i ich nie dotyczy zakaz zawarty w art. 24 f ust. 1, chyba że obejmują funkcje w zarządzie tych przedsiębiorców albo stają się ich przedstawicielami tj. kuratorami lub pełnomocnikami (np. przez sprawowanie prokury) – por. Komentarz do ustawy o samorządzie gminnym pod redakcją P. Chmielnickiego, Warszawa 2006, s. 260 – 261. Z § […] statutu MKS […] wynika, że do zadań Zarządu Klubu należy kierowanie bieżącą działalnością Klubu w okresach między Walnymi Zebraniami Klubu, w tym reprezentowanie Klubu na zewnątrz i działanie w jego imieniu. Prawidłowo zatem organ nadzoru zakwalifikował pełnienie przez M. B. funkcji wiceprezesa Zarządu MKS […] jako zarządzania działalnością gospodarczą, prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunainego Gminy, w której uzyskał on mandat. Radny M. B., jako wiceprezes Zarządu MKS […], był osobą zarządzającą działalnością stowarzyszenia, w tym działalnością gospodarczą, prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy. Wypełnienie dyspozycji przepisu art. 24 f ust. 1 u.s.g. nie jest uzależnione od tego, czy z prowadzenia, zarządzania działalnością gospodarczą radny uzyskuje dochód, czy inne osobiste korzyści. Radny, zarządzając działalnością gospodarczą stowarzyszenia, narusza zakaz zarządzania taką działalnością, bez względu na to, czy radny czyni to na własny rachunek, ani też czy odnosi z niej osobiste korzyści. To, że dochody stowarzyszenia uzyskiwane z prowadzenia działalności gospodarczej są przeznaczane na takie czy inne cele, nie zmienia charakteru takiej działalności (por. wyrok NSA w Warszawie z 8 sierpnia 2006 r. II OSK 753/06, Lex nr 275489).
Zgodnie z art. 24f ust. 1a u.s.g., jeżeli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu prowadził działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 1, jest obowiązany do zaprzestania prowadzenia tej działalności gospodarczej w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Niewypełnienie obowiązku, o którym mowa w zdaniu pierwszym, stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego w trybie art. 190 ustawy, o której mowa w art. 24b ust. 6. Stosownie do treści art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy z 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz. U. z 2003 r. Nr 159, poz. 1547 ze zm.) wygaśnięcie mandatu radnego następuje na skutek naruszenia ustawowego zakazu łącznia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności. A zatem sankcją za złamanie zakazu wynikającego z art. 24 f ust 1 u.s.g. jest wygaśnięcie mandatu radnego. Skarżący został wybrany w wyborach przeprowadzonych w 2006 r., ślubowanie złożył dwa tygodnie po wyborach, ale nie zrzekł się funkcji wiceprezesa lub mandatu radnego. Przestał być wiceprezesem Zarządu MKS […], gdyż nie starał się o wybór na kolejną kadencję, która zakończyła się na przełomie […]. A zatem radny M. B. nie zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, o której mowa w art. 24f ust. 1 ustawy w terminie 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania.
Odnosząc się do argumentacji zawartej w uzasadnieniu obu skarg, a dotyczącej zastosowania art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw i oparcia jego interpretacji na orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 13 marca 2007 r. K 8/07 stwierdzającego niekonstytucyjność art. 190 ust. 1 pkt 1a powołanej ustawy, Sąd stwierdził, że powołane orzeczenie Trybunału nie dotyczy kwestii będących przedmiotem niniejszej sprawy, a zatem nie może mieć w niej zastosowania.
Powyższy wyrok w całości poprzez wniesienie skarg kasacyjnych zarówno przez M. B., jak i Radę Miasta P.
M. B.oparł swą skargę na naruszeniu prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności:
art. 24f u.s.g. poprzez jego błędną interpretacje polegającą na uznaniu, że Skarżący prowadził działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy;
art. 190 ust. l pkt. 2a Ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw poprzez jego nieprawidłową wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie, tj. w sprzeczności z treścią prawa wspólnotowego.
Wobec powyższego M. B. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przypisanych.
W uzasadnieniu podniesiono, że z rozstrzygnięciem zawartym w zaskarżonym wyroku nie można się zgodzić z następujących przyczyn faktycznych i prawnych:
1. Odnośnie interpretacji art. 24 f ustawy o samorządzie gminnym:
Artykuł 24f ust. l u.s.g. stanowi, iż: “Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z. innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, u także zarządzać laką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem wprowadzeniu takiej działalności”. W związku z powyższym uregulowaniem prawnym, przy zaistniałym stanie faktycznym, istotne są dwie przesłanki, które wskazują na wadliwość wydanego wyroku:
1) W pierwszej kolejności należy rozważyć, co ustawodawca rozumiał pod pojęciem “mienie komunalne gminy”. Otóż na podstawie rozważań doktrynalnych i orzecznictwa należały podkreślić, że art. 24f u.s.g. nie zabrania radnym prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia innego niż stanowiące bezpośrednio własność gminy (Komentarz do ustawy o samorządzie gminnym, praca zbiorowa pod red. P. Chmielnickiego Warszawa 2004, s. 199). Jednocześnie w wyroku z 6 października 2004 r. (sygn. akt 481/04; Lex 160765) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że przez mienie komunalne, o jakim mowa w art. 24f ust. l należy rozumieć tylko mienie, którym gmina może swobodnie dysponować. Ośrodek Sportu i Rekreacji w P. jest gminną jednostką powołaną celem organizowania działalności w dziedzinie sportu i rekreacji, a jednostka ta działa w oparciu o mienie przekazane jej do korzystania przez gminę P. Tym samym mienie to nie pozostaje w swobodnej gestii gminy i nie może być traktowane jako mienie, o którym mowa w w/w przepisie.
2) Drugą istotną kwestią są wątpliwości, które nasuwa pojęcie “wykorzystanie”. Biorąc pod uwagę potoczne znaczenie w/w określenia przyjąć można, że chodzi o wszystkie przypadki wykorzystania mienia gminy – zarówno odpłatne, jak i nieodpłatne, jak i stałe czy okresowe. Przepis dotyczący zakazu wykonywania działalności gospodarczej przez radnego w oparciu o mienie gminy należy, zgodnie z wykładnią określoną przez Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok z 10 listopada 2004 r., OSK 882/2004) interpretować w ten sposób, że fakt prowadzenia działalności gospodarczej oraz wykorzystanie mienia komunalnego muszą być ze sobą powiązane w sposób funkcjonalny, a fakt wykorzystania mienia musi służyć tej działalności gospodarczej. Dlatego też najistotniejsze było ustalenie, czy MKS […] prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy we wskazanym wyżej rozumieniu, a więc czy przychody z działalności gospodarczej wynikają wprost z faktu korzystania z tego mienia.
Biorąc pod uwagę powyższą argumentację jest co najmniej wątpliwe, czy skarżący prowadził działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy. Prowadzenie przez MKS […] działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług reklamowych jest powiązane z odbywającymi się zawodami czy rozgrywanymi meczami, nie zaś z samym miejscem ich odbywania. Podobnie sytuacja przedstawia się z uwagi na relacje pomiędzy Klubem a sponsorami – umowy takie polegają na sponsorowaniu drużyny bez względu na miejsce odbywania się imprez. Związek funkcjonalny pomiędzy osiąganymi przychodami a faktem wykorzystywania mienia komunalnego miałby miejsce w sytuacji, kiedy hala sportowa podnajmowana była osobom trzecim przez Klub. Natomiast w sytuacji, która tutaj zaistniała fakt zawarcia umowy na użytkowanie hali sportowej nie jest zaś zasadniczą przesłanką prowadzenia przez Klub działalności gospodarczej, co oznacza, że nie istnieje związek funkcjonalny pomiędzy jego przychodami a faktem korzystania z mienia komunalnego.
II. Odnośnie interpretacji art. 190 ust. l pkt 2a Ordynacji wyborczej …
Powyższy przepis stanowi, iż: “Wygaśnięcie mandatu radnego następuje wskutek naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności”.
Przy dokonywaniu interpretacji I zakresu stosowania w/w przepisu należy odwołać się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, jak i Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich (dalej ETS). Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 13 marca 2007 r. (sygn. akt K 8/07) uznał, iż przepis art. 190 ust. l pkt. 1a Ordynacji wyborczej … jest niezgodny z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji RP. Chociaż sam przepis art. 190 ust. l pkt. 2a Ordynacji wyborczej … nie został formalnie uchylony, niemniej jednak ze względu na podobieństwo obu przepisów odnośnie sankcji w postaci bezwzględnego obowiązku pozbawienia mandatu osób, które nie dokonały określonych czynności, rozważania zawarte w uzasadnieniu wskazanego wyroku wbrew stanowisku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego mają duże znaczenie dla prawidłowej interpretacji przepisu, który był podstawą do wydania zaskarżonego zarządzenia z […]. Trybunał uznał bowiem, że w przypadku, gdy mandat zostaje wygaszony przez ustawodawcę na skutek czysto formalnie ujętego uchybienia, nieprowadzącego do zniweczenia celu, który przyświecał wprowadzeniu obowiązku składania oświadczeń majątkowych, stoi to w sprzeczności z prawami wyborczymi. Za każdym razem konieczne jest zatem poddanie kontroli przyczyn pozbawienia mandatu z punktu widzenia proporcjonalności przyczyn decydujących o przekreśleniu wyników wyborów. Istniejący nakaz zachowania proporcjonalności powoduje, że przyczyna decydująca o wygaśnięciu mandatu musi być na tyle poważna, aby zniweczenie wyników wyborów było usprawiedliwione w świetle tego właśnie standardu konstytucyjnego. Rozważania zawarte w cyt. wyroku są zgodne z prawem wspólnotowym. Przedstawiony pogląd Trybunału Konstytucyjnego znajduje oparcie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. W szczególności chodzi o wyrok z 29 lutego 1996 roku o sygnaturze C – 193/94 w sprawie przeciwko Sofii Skanavi i Konstantinowi Chryssanthakopoulosfowi, na które to właśnie orzeczenie powołał się TK w wyroku z 13 marca 2007 r. K 8/07. Z treści przywołanego orzeczenia ETS powołanego w uzasadnieniu w/w wyroku TK w sposób jednoznaczny wynika, iż jeżeli dany cel przy określonym konkretnie wykroczeniu przeciwko obowiązującemu prawu jest możliwy do osiągnięcia przy zastosowaniu środka o mniejszej dolegliwości, przy zastosowaniu niniejszego ograniczenia na prawa i wolności, to zastosowanie w tejże samej sytuacji środka bardziej uciążliwego, który wykracza poza to, co konieczne narusza Konstytucję. Właśnie taki pogląd wyraża w sposób bezpośredni TK, przez co wskazuje on na pełne świadome przytoczenie w/w wyroku ETS oraz zgodność stosowania prawa krajowego z prawem członkowskim. Jako meritum należy wskazać również na bardzo istotny dla niniejszej sprawy sposób interpretacji, który to Trybunał Konstytucyjny w pełni świadomie zastosował wykazując przy tym wysoki stopień wyspecjalizowania jak również tak bardzo wymaganą w naszym systemie prawa umiejętność stosowania prawa wspólnotowego w polskim porządku prawnym.
Istotnym jest również to, że od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej w Polsce obowiązuje zasada prymatu prawa wspólnotowego nad prawem krajowym państwa członkowskiego UE. Zasada supremacji nie ma uzasadnienia w przepisach prawa stanowionego – nie została uregulowana traktatowo, jednakże Projekt Konstytucji Europejskiej przewiduje już explicite w art. 1-6, iż “Konstytucja i prawo przyjęte przez instytucje Unii w wykonywaniu przyznanych jej kompetencji mają pierwszeństwo przed prawem Państw Członkowskich”. Mimo braku obecnego uregulowania w/w zasady, zważywszy na treść orzecznictwa ETS, zauważyć należy, iż została ona stworzona od podstaw przez orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości. Główną podstawę dla niej stanowią wyroki ETS, które zaliczane są do acguis communautaire (dorobku prawnego Wspólnot).
WSA wydając zaskarżony wyrok miał obowiązek zastosować się do zasady nadrzędności prawa wspólnotowego nad prawem krajowym i wziąć pod uwagę okoliczność, że interpretacja i zastosowanie przepisu, który był podstawą do pozbawienia skarżącego mandatu radnego są niezgodne z dorobkiem prawa wspólnotowego i z tego powodu nie może się utrzymać rozstrzygnięcie żadnego organu wydane na jego podstawie. Nadrzędność prawa wspólnotowego oprócz tego, że jest podstawową zasadą wspólnotową to oznacza także bezpośrednią skuteczność. Cechy te są ze sobą ściśle skorelowane, ponieważ instytucja bezpośredniej skuteczności prawa może doprowadzać do kolizji z przepisami prawa krajowego i wówczas decydujące znaczenie mają zasady związane z nadrzędnością prawa wspólnotowego nad prawem krajowym. W przypadku konfliktu przepisów prawa wspólnotowego i prawa krajowego sądy nie rozstrzygają o tym, które z tych praw jest ważniejsze, lecz które ma pierwszeństwo w zastosowaniu. Istota nadrzędności nie polega więc na tym, że prawo wspólnotowe jest ważniejsze od rozwiązań prawnych państwa członkowskiego, lecz na tym, że ma ono prymat w zastosowaniu. Zasadniczym powodem, dla którego prawo krajowe ma ustępować przed prawem wspólnotowym, jest zachowanie właśnie jednolitości w systemie prawa. Jej brak przekreśla wspólnotowy charakter, a także doprowadza do dyskryminacji, co z kolei stanowiłoby naruszenie art. 7 TWE. Powyższe jest o tyle istotne, że sądy administracyjne sprawują kontrolę administracji publicznej po względem zgodności z prawem, a więc nie mogą wydawać swoich rozstrzygnięć w oparciu o przepisy prawa krajowego w sytuacji, gdy te są niezgodne z przepisami prawa wspólnotowego.
Podkreślono, iż w mniejszej sprawie zasada proporcjonalności nie została uwzględniona i zachowana, a więc wydanie Zarządzenia z […]. i podtrzymanie go w mocy wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 9 stycznia 2008 r. podważa równowagę pomiędzy prawem wyborczym a celem wprowadzenia niektórych zakazów dla osób pełniących funkcje radnych. Otóż przewidziana w art. 190 ust. l pkt.2a sankcja w postaci wygaśnięcia mandatu radnego musi być współmierna do przewinienia radnego. W przedmiotowej sprawie zaś, gdy istnieją wyżej wskazane wątpliwości co do samego faktu naruszenia przez Skarżącego zakazu określonego w art. 24f u.s.g., sankcję w postaci pozbawienia mandatu radnego należy uznać za niekonstytucyjną, sprzeczną z zasadami demokratycznego państwa prawa, jak również z wykładnią orzeczeń ETS.
Naczelny Sąd Administracyjny badając zgodność z prawem zaskarżonego Wyroku powinien wziąć pod uwagę całokształt porządku prawnego w zakresie danego zagadnienia. Tak więc zaskarżone Zarządzenie powinno zostać uchylone z trzech niezależnych od siebie przyczyn: 1. z uwagi na fakt, iż Gmina nie może swobodnie dysponować mieniem przekazanym OSiR w P., tym samym nie stanowi ono mienia komunalnego gminy w rozumieniu Art. 24f ust. 1 u.s.g.; 2. z uwagi na brak związku funkcjonalnego pomiędzy mieniem komunalnym gminy, a także jakimkolwiek innym mieniem komunalnym oraz prowadzeniem działalności gospodarczej przez MKS […] ; 3. z uwagi na niezgodność art. 190 ust. l pkt. 2a Ordynacji wyborczej … z systemem prawa europejskiego.
Z kolei Rada Miasta P. oparła swą skargę kasacyjną na:
l. naruszeniu w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy art. l § l i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 153, poz. 1269 z późn. zm.), art. 3 § 2 , art. 151 w związku z art. 134 § l ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo postępowania przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, póz 1270 z późn. zm.) poprzez nieuchylenie zarządzenia zastępczego Wojewody Ł. wydanego z naruszeniem przepisów art. 91 ust. 3 i ust. 5, art.98, art. 98a i art. 88 u.s.g. w związku z art. 7, art. 77 § l k.p.a. polegające na niedokładnym wyjaśnieniu stanu faktycznego poprzez pominiecie okoliczności istotnych w sprawie i nieprzeprowadzenie w tym zakresie postępowania dowodowego, tzn. nieustalenie, w jakim zakresie działalność stowarzyszenia MKS […] jest działalnością pożytku publicznego oraz na czym polega prowadzenie działalności gospodarczej przez MKS.
2. naruszenie przez niewłaściwe zastosowanie art. 3 ust. 2, art. 6, art. 8 ust. l, art. 9 ustawy z 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie (Dz. U. z 2003 r. Nr 96, poz. 873 z późn. zm.) w zw. z art. 2 ust. l i art. 34 ustawy z 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (tj. Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 855 z późn. zm.) polegające na przyjęciu przez Sąd, iż zasadne jest stanowisko Wojewody Ł., że organizacja przez stowarzyszenie MKS […] imprez sportowych na które sprzedawane są bilety wstępu nie jest odpłatną działalnością pożytku publicznego, a jest działalnością gospodarczą w rozumieniu przepisów Prawo działalności gospodarczej.
3. naruszenie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny art. 24f ust. l u.s.g. poprzez błędną wykładnię polegającą na uznaniu stanowiska Wojewody Ł. przyjmującego, iż generalny zakaz używania przez radnego mienia komunalnego do prowadzonej działalności gospodarczej nie dopuszcza wykładni ograniczającej ramy tego zakazu.
4. naruszenie art. 3 § l i art. 141 § 4 w zw. z art. 134 § l p.p.s.a. w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy polegające na błędnym uzasadnieniu faktycznym wyroku przez Wojewódzki Sąd Administracyjny poprzez przyjęcie wadliwego stanu faktycznego, iż wpisanie stowarzyszenia MKS […] jako przedsiębiorcy do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego przesądza o tym, że każda działalność tego stowarzyszenia jest prowadzeniem działalności gospodarczej w tym w szczególności organizacja imprez sportowych na które sprzedawane są bilety oraz przyjęciu, że świadczenie usług reklamowych przez MKS […] odbywa się z wykorzystaniem mienia komunalnego.
5. naruszenie art. 7, art. 175 ust. 1, art. 184 Konstytucji RP polegające na niezastosowaniu zasady związania prawem organów administracji publicznej poprzez obowiązek stosowania normy prawnej do określonych stanów faktycznych wyrażające się w zaakceptowaniu uchybień przepisom postępowania administracyjnego przez Wojewodę Ł., jak również we własnym postępowaniu naruszając prawo procesowe nie odnosząc się w uzasadnieniu orzeczenia, do dowodów wskazanych przez skarżącego.
6. niewłaściwe zastosowanie art. 24 f ust. l i art. 98a ust. l i ust..2 u.s.g. przez błędne uznanie, iż Wojewoda Ł. prawidłowo zastosował powołane przepisy stwierdzając, że radny M. B. pełniąc funkcje wiceprezesa zarządu stowarzyszenia MKS […] zarządzał działalnością gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy, co uzasadnia stwierdzenie wygaśnięcia mandatu.
W związku z powyższym wniesiono o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Łodzi.
W uzasadnieniu podniesiono, że art. l Prawa o ustroju sądów administracyjnych stanowi, że sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości poprzez kontrolę działalności administracji publicznej ,która sprawowana jest pod względem zgodności z prawem. Zgodnie z art. 3 § 2 p.p.s.a. ustawy kontrola działalności administracji publicznej obejmuje orzekanie w sprawach skarg na akty nadzoru nad działalnością organów jednostek samorządu terytorialnego. Jednym z aspektów badania zgodności z prawem zaskarżonego rozstrzygnięcia jest zbadanie, czy przy jego wydawaniu nie miały miejsca naruszenia przepisów regulujących postępowanie przed kontrolowanym organem, szczególnie prowadzące do ustalenia błędnych okoliczności faktycznych oraz do niewłaściwego zastosowania prawa materialnego. Sąd I instancji nie poddał krytycznej analizie postępowania Wojewody Ł., który wydał zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu radnego w oparciu o niekompletny materiał dowodowy, bez wyczerpującego uzasadnienia faktycznego i prawnego.
Zarządzenie zastępcze wydawane przez wojewodę na podstawie art. 98a u.s.g. jest rozstrzygnięciem nadzorczym. Stosownie do art. 91 ust. 3 u.s.g. rozstrzygnięcie nadzorcze powinno zawierać uzasadnienie faktyczne i prawne. Zarządzenie zastępcze w niniejszej sprawie zawiera uzasadnienie, lecz nie odpowiada ono wymogom cytowanego przepisu, co jest szczególnie istotne w tej sprawie. Wojewoda Ł. powinien był przeprowadzić postępowanie dowodowe niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz przeprowadzić wnioskowanie, które doprowadziło do wydania zarządzenia zastępczego w niniejszej sprawie. Oznacza to naruszenie art. 91 ust. 5 u.s.g., który stanowi, że przepisy k.p.a. stosuje się odpowiednio. Natomiast art. 7, art.77 § l k.p.a. zobowiązują organ administracji do podejmowania wszelkich kroków niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia sprawy, wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia całego materiału dowodowego i w konsekwencji sporządzenia uzasadnienia aktu odpowiadającego powołanemu przepisowi, czego Wojewoda Ł. wydając zarządzenie zastępcze nie uczynił. Wojewódzki Sąd Administracyjny pomimo, iż art. 134 § l p.p.s.a. nakłada obowiązek wzięcia pod rozwagę z urzędu naruszenia prawa ograniczył się do przyjęcia ustaleń organu nadzoru nie biorąc pod uwagę naruszeń przepisów postępowania mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie. Również Wojewódzki Sąd Administracyjny pominął dowody, które strona powołała w postępowaniu sądowym, a mianowicie, nie zbadano, w jakim zakresie działalność klubu jest działalnością pożytku publicznego pomimo, iż § […] statutu klubu stanowi, że klub jest stowarzyszeniem prowadzącym działalność pożytku publicznego. Właściwe sklasyfikowanie poszczególnych obszarów działalności klubu ma istotne znaczenie dla oceny, czy istniały podstawy do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego, czy też takie przesłanki nie wystąpiły. Stwierdzenie, czy dana działalność jest działalnością gospodarczą czy też działalnością pożytku publicznego wymaga przeprowadzenia dowodów z dokumentów finansowych, czego organ nadzoru nie uczynił, a Sąd Wojewódzki nie wziął pod uwagę tego naruszenia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny nie ustosunkował się również do dowodów zgłoszonych przez skarżącego, uzasadniających stanowisko, iż organizacja imprez sportowych, na które są sprzedawane bilety stanowi odpłatną działalność pożytku publicznego. Wojewódzki Sąd Administracyjny w uzasadnieniu wyroku ograniczył się do stwierdzenia, że zarzut naruszenia przez organ nadzoru art. 6, 8 i 9 ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie jest niezasadny, nie wskazując podstaw dowodowych swojego ustalenia. Zbadanie tego aspektu przedmiotowej sprawy ma podstawowe znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia, biorąc pod uwagę, że działalność stowarzyszeń regulowana jest przez przepisy ustawy z 19 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach. Zgodnie z tą ustawą stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem powołanym do celów niezarobkowych.
Działalność statutowa i działalność gospodarcza są odrębnymi rodzajami działalności stowarzyszenia, przy czym możliwość prowadzenia działalności gospodarczej jest uwarunkowana tym, że dochód z jej prowadzenia przeznaczony będzie na cele statutowe stowarzyszenia, a nie będzie podlegał podziałowi między członków. Działalność pożytku publicznego, która w przypadku MKS […] jest działalnością statutową może być odpłatna i nieodpłatna. Ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie wprowadza podział działalności organizacji pozarządowych na statutową działalność nieodpłatną, statutową działalność odpłatną i działalność gospodarczą. Regulacje te są na tyle istotne, że dotychczas działalność statutową, traktowano jedynie jako działalność nieodpłatną, a wszelką działalność odpłatną kwalifikowano jako działalność gospodarczą, co wymuszało rejestrację podmiotu w rejestrze przedsiębiorców. Organizowanie imprez sportowych przez MKS […]jest jednym z przejawów realizowania zadania publicznego – upowszechnienia kultury fizycznej i sportu i niesłusznie (aczkolwiek zgodnie z utrwalonymi przed wejściem w życie ustawy o działalności pożytku publicznego poglądami), bez zbadania niżej opisanych przesłanek zostało potraktowane jako prowadzenie działalności gospodarczej.
Jak stanowi art. 6 ustawy o działalności pożytku publicznego statutowa działalność organizacji pozarządowych i podmiotów z nimi zrównanych, w części obejmującej działalność pożytku publicznego, nie jest (z wyjątkami przedstawionymi poniżej) działalnością gospodarczą i może być prowadzona jako działalność nieodpłatna lub jako działalność odpłatna.
Działalnością nieodpłatną jest świadczenie na podstawie stosunku prawnego usług, za które podmiot prowadzący tę działalność nie pobiera wynagrodzenia (art. 7 ustawy), przy czym pojęcie usług powinno być rozumiane w miarę szeroko. Odpłatną będzie natomiast działalność w zakresie wykonywania zadań należących do sfery zadań publicznych, w ramach realizacji przez podmiot celów statutowych, za którą pobiera on wynagrodzenie. Należy jednak pamiętać, że dochód z działalności odpłatnej ma służyć wyłącznie realizacji zadań należących do sfery zadań publicznych lub celów statutowych, o których mowa powyżej (a więc na działalność pożytku publicznego nieodpłatną lub odpłatną, ale już nie działalność gospodarczą). Prowadzenie zarówno nieodpłatnej, jak i odpłatnej działalności pożytku publicznego wymaga rachunkowego wyodrębnienia tych form działalności w stopniu, który umożliwia określenie przychodów, kosztów i wyników. Działalność odpłatna będzie jednak uznana za działalność gospodarczą wtedy, gdy: wynagrodzenie za działalność jest w odniesieniu do działalności danego rodzaju wyższe od tego, jakie wynika z kalkulacji bezpośrednich kosztów tej działalności, lub wynagrodzenie osób fizycznych z tytułu zatrudnienia przy wykonywaniu statutowej działalności odpłatnej oraz nieodpłatnej przekracza 1,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w sektorze przedsiębiorstw (art.9 ust. l ustawy).
Brak odniesienia do powyższych aspektów sprawy przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, uzasadnia zarzut naruszenia art. 3 ust. 2, art. 6, art. 8 ust. l, art. 9 ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie w związku z art. 2 ust. l i art. 34 ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach.
Wojewódzki Sąd Administracyjny nie dostrzegł także braków postępowania Wojewody Ł. (art.77 § l k.p.a.) polegających na nieustaleniu specyfiki prowadzonej działalności gospodarczej, która polega na świadczeniu usług reklamowych przez MKS […] w formule sponsoringu. Sponsoring jest jedną z form promocji. Jego istotą są skojarzenia, dzięki którym pozytywny obraz sponsorowanego przenosi się na sponsora. Znak sponsora towarzyszy imprezom lub działaniu sponsorowanych instytucji. Tak, więc sponsoring jest to działanie marketingowe, promujące firmę, usługę lub produkt w związku z wizerunkiem czy prestiżem sponsorowanego, które ma przynieść określone korzyści sponsorowi. W przypadku MKS […]polega on na przekazaniu uzgodnionych z reklamodawcą treści za pomocą takich nośników przekazu reklamowego jak ubrania zawodników, strona internetowa, ruchome plansze, banery, afisze, biuletyny, komunikaty słowne podczas imprez sportowych. Działalność ta polega również na rozdawaniu ulotek i gadżetów. Przekaz reklamowy jest wprawdzie w dużej mierze związany z odbywającymi się zawodami, ale o istocie tej działalności nie stanowi fakt, iż odbywają się one między innymi w hali […]stanowiącej mienie gminy. Podstawą pozyskania sponsorów (reklamodawców) jest osiąganie sukcesów sportowych przez zawodników klubu i pozycja drużyny. To ta okoliczność jest decydująca przy prowadzeniu usług marketingowych przez Klub. Ponadto obowiązek wykonania usługi nie jest związany z konkretnym miejscem, ale z określonego rodzaju wydarzeniami, a mianowicie meczami w tym także meczami wyjazdowymi i osobami zawodników, trenerów czy działaczy noszących stroje klubowe. Oznacza to, że nie istnieje związek funkcjonalny pomiędzy wykonywaną usługą, a mieniem komunalnym gminy czyli nieruchomością – budynkiem OSiR hala […] w P. Zgodnie bowiem z orzeczeniem WSA z 6.10.2004 r. sygn. akt. OSK 481/04 wykorzystywanie mienia komunalnego do działalności gospodarczej w świetle art. 24f ust. l u.s.g. należy rozpatrywać w odniesieniu do podmiotu tej działalności oraz faktu, że nie stanowi on o istocie tej działalności. Podobnie orzekł NSA w wyroku z 10.11.2004 r. sygn. akt OSK 882/04.
Sąd I instancji nie odniósł się do tych argumentów i przyjmując bez należytej krytyki ustalenia organu nadzoru, zaakceptował zasadę jednostronnego podejścia do sprawy. Brak należytego wyjaśnienia okoliczności i przeprowadzenia dowodów mogących uzasadnić tezy odmienne stanowi podstawę zarzutu naruszenia art. 3 § l i art. 141 § 4 w zw. z art. 134 § l p.p.s.a. Takie podejście Sądu uzasadnia również tezę, iż Wojewódzki Sąd Administracyjny bezpośrednio naruszył art. 7 Konstytucji RP, który stanowi, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Naruszone zostały także art. 175 ust. l i art. 184 Konstytucji RP zgodnie, z którymi sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości, który polega na stosowaniu normy prawnej do określonego stanu faktycznego.
Sytuacja, kiedy akt administracyjny – zarządzenie zastępcze wojewody niweczy demokratyczny akt wyborczy jest sytuacją szczególną, wymagającą przeprowadzenia przez organ nadzoru kompleksowego postępowania dowodowego w rygorystycznej zgodzie z procedurami ustanowionymi prawem, jak i zbadania przez, sąd prawidłowości stosowania prawa materialnego i procesowego a także ewentualne uzupełnienie postępowania w granicach postępowania przed sądami administracyjnymi (art. 134 § 1). Wymóg ten jest istotny nie tylko ze względu na konstytucyjną zasadę praworządności, ale także po to by rozstrzygnięcia te spotkały się ze zrozumieniem w odbiorze społecznym, co stanowi jeden z aspektów wymiaru sprawiedliwości.
Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że art. 24f ust. l u.s.g. stosuje się wprost, pisząc “z braku ustawowego zróżnicowania należy przyjąć, że chodzi w tym przepisie o wszystkie przypadki wykorzystania mienia gminy”. Czy to oznacza, że jeżdżąc po drogach gminnych w celach związanych z własną działalnością gospodarczą radny wykorzystuje mienie komunalne. Ten tak absurdalny przykład wskazuje, że muszą zostać w procesie wykładni zakreślone granice użytego w przepisie pojęcia “z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy”. Sądy zdają się już w pewnym zakresie dostrzegać tą konieczność, orzekając w kwestiach użytkowania wieczystego, a także posługując się pojęciem funkcjonalnego związku określonej działalności z wykorzystaniem mienia komunalnego. (orzeczenia WSA z 6.10.2004 r. OSK 481/04 i NSA z 10.11.2004 r. OSK 882/04). Sąd I instancji w toku postępowania powinien przede wszystkim dostrzec indywidualność danej sytuacji, a w szczególności zbadać, czy została ona należycie i wszechstronnie wyjaśniona przez organ nadzoru i uzasadnić, dlaczego w danym konkretnym przypadku orzeczenie realizuje cel normy jakim jest zapobieganie korupcyjnemu wykorzystywaniu mienia gminy. Tego Wojewódzki Sąd Administracyjny akceptując stanowisko Wojewody Ł. nie uczynił. Trzeba podkreślić, że w przedmiotowej sytuacji stowarzyszenie nie czerpie zysków z wykorzystywania mienia komunalnego poprzez wynajem tego mienia lub na przykład prowadzenie odpłatnych parkingów, tak jak to miało miejsce w przypadku innych klubów sportowych. Jedyną działalnością gospodarczą, prowadzoną przez klub jest działalność marketingowa, której istotą nie jest związek z określonym miejscem w sensie jego położenia, lecz usługa ta jest związana z określonym wydarzeniem i podmiotem ją świadczącym niezależnie od miejsca, w którym impreza się odbywa: w P., W. czy gdziekolwiek indziej. Ani organ nadzoru, ani Sąd przy ocenie organu, czy w toku własnego postępowania, także w związku z niewyjaśnieniem stanu faktycznego, nie wykazał, dlaczego w niniejszym przypadku związek funkcjonalny z określonym mieniem nie został rozerwany. Tym samym nie zakreślono granic interpretacyjnych art. 24f ust. l u.s.g., powodując zdaniem skarżącego, poprzez błędną wykładnię jego niewłaściwe zastosowanie w stopniu mającym wpływ na rozstrzygnięcie.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną wniesiono o jej oddalenie. Podniesiono w szczególności, że skarżący podziela w pełni interpretację przepisów prawa zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw.
1. Sąd pierwszej instancji prawidłowo zinterpretował (wyłożył) i zastosował w sprawie normę art. 24f ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym. Wbrew zarzutowi skargi kasacyjnej, działalność radnego polegająca na zarządzaniu działalnością stowarzyszenia prowadzącego działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, mieści się w dyspozycji ww. przepisu. Stowarzyszenie (a takim jest Miejski Klub Sportowy […] w P. .) bowiem, mimo że jest w myśl art. 2 ust. 1 ustawy Prawo o stowarzyszeniach zrzeszeniem o celach niezarobkowych, to może prowadzić działalność gospodarczą na zasadach ogólnych (art. 34 ustawy). Co prawda, dochód z takiej działalności służy realizacji celów statutowych stowarzyszenia i nie może być przeznaczony do podziału między członków, to fakt ten nie ma znaczenia z punktu widzenia ograniczeń działalności gospodarczej radnego, o których mowa w art. 24f u.s.g.
Nie można zatem podzielić argumentacji, że odpłatne świadczenie (dowodem – sprzedaż biletów) usług przez Klub, w którym radny wchodzi w skład organu zarządzającego, nie jest działalnością zakazaną w rozumieniu art. 24f ust. 1 u.s.g. Wypełnienie dyspozycji tego przepisu nie jest uzależnione od tego, czy z prowadzenia, zarządzania bądź bycia przedstawicielem lub pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności radny uzyskuje dochód, czy inne osobiste korzyści. Radny, zarządzając działalnością gospodarczą stowarzyszenia, narusza zakaz zarządzania taką działalnością, bez względu na to, czy radny czyni to na własny rachunek, ani też czy odnosi z niej osobiste korzyści. To, że dochody stowarzyszenia uzyskiwane z prowadzenia działalności gospodarczej są przeznaczone na takie czy inne cele, nie zmienia charakteru takiej działalności i w tym kierunku idzie orzecznictwo NSA (por. np. wyrok z 12 stycznia 2006 r., sygn. akt II OSK 787/05, ONSAiWSA 2006, nr 3, poz. 86), znajdując potwierdzenie w stanowisku Sądu Najwyższego, który w wielu orzeczeniach wyjaśniał, iż stowarzyszenie podejmując działalność gospodarczą prowadzi tę działalność na ogólnych zasadach regulujących prowadzenie działalności gospodarczej i nie zmienia tego tylko to, że dochód z działalności gospodarczej stowarzyszenia jest przeznaczony na realizację celów statutowych stowarzyszenia i nie może być przeznaczony do podziału między jego członków (przykładowo uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 18 czerwca 1991 r., sygn. akt III CZP 40/91, OSNCP 1991, nr 2, poz. 17 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z 19 czerwca 1996 r., sygn. akt III CZP 66/06, OSKC 1996, nr 10, poz. 133 i wyrok Sądu Najwyższego z 22 października 2003 r., sygn. akt II CK 161/02, OSNC 2004 nr 11, poz. 186).
Jednocześnie stwierdzić należy, że związek funkcjonalny pomiędzy prowadzeniem działalności gospodarczej przez MKS […], a wynajmowanym przez niego mieniem komunalnym Gminy P. jest oczywisty. Do prowadzenia tej działalności potrzebna jest Klubowi zarówno siedziba, jak i hala sportowa. Bez nich nie mógłby organizować imprez sportowych, ani też świadczyć usług reklamowych opartych na renomie klubu i jego zawodników.
2. Bezzasadny jest zarzut naruszenia przez niewłaściwe zastosowanie art. 3 ust. 2, art. 6, art. 8 ust. l, art. 9 ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie w zw. z art. 2 ust. l i art. 34 Prawo o stowarzyszeniach polegające na przyjęciu przez Sąd, że organizacja przez stowarzyszenie MKS […] imprez sportowych, na które sprzedawane są bilety wstępu nie jest odpłatną działalnością pożytku publicznego, a jest działalnością gospodarczą w rozumieniu przepisów Prawo działalności gospodarczej. Jak trafnie ustalił Sąd I instancji Klub ten prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży biletów wstępu na imprezy sportowe oraz na świadczeniu usług reklamowych w czasie trwania imprez. Gospodarczego celu powyższej działalności stowarzyszenia nie niweczy fakt, iż dochód z jej prowadzenia przeznaczany jest na działalność statutową, którą jest upowszechnianie kultury i sportu. Działalność statutowa i działalność gospodarcza są odrębnymi rodzajami działalności, przy czym możliwość prowadzenia działalności gospodarczej jest uwarunkowana tym, że dochód z jej prowadzenia przeznaczony będzie na cele statutowe stowarzyszenia, a nie będzie podlegał podziałowi między członków stowarzyszenia. Jednocześnie prowadzenie działalności gospodarczej przez Stowarzyszenie odbywa się według ogólnych zasad określonych w ustawie z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej i ustawie z 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym. Okoliczność, że dochody stowarzyszenia uzyskane z prowadzenia działalności gospodarczej są przeznaczone na takie, czy inne cele nie zmienia charakteru takiej działalności. I nie jest to działalność odpłatna pożytku publicznego, ponieważ taką jest działalność w zakresie wykonywania zadań należących do sfery zadań publicznych w ramach realizacji przez organizację pozarządową, za którą pobiera wynagrodzenie, a także sprzedaż towarów lub usług wytworzonych lub świadczonych przez osoby bezpośrednio korzystające z działalności pożytku publicznego, w szczególności w zakresie rehabilitacji oraz przystosowania do pracy zawodowej osób niepełnosprawnych, a także sprzedaż przedmiotów darowizny na cele prowadzenia działalności pożytku publicznego (art. 8 ust. l, art. 9 ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie). Musi więc to być działalność społecznie użyteczna, prowadzona przez organizacje pozarządowe w sferze zadań publicznych określonych w ustawie, a więc np. polegająca na realizacji zadania upowszechniania kultury fizycznej i sportu. Taką działalnością nie jest sprzedaż biletów wstępu na imprezy sportowe, a już na pewno świadczenie usług reklamowych w czasie trwania tych imprez.
3. Nie można się również zgodzić z zarzutem, że poprzez wygaszenie mandatu radnego M. B. doszło do naruszenia zasady proporcjonalności. Istnieje bowiem olbrzymia różnica pomiędzy złożeniem oświadczenia o stanie majątkowym a naruszeniem ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych funkcji lub działalności. Naczelny Sąd Administracyjny nie widzi żadnych podstaw, które uzasadniałyby twierdzenie, że art. 190 ust. l pkt 2a Ordynacji wyborczej … jest sprzeczny z tą zasadą.
4. Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 1 § 1 i 2 ustawy z 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych należy przede wszystkim podkreślić, że z przepisu tego wynika, że sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę administracji publicznej. Sam fakt rozpoznania przedmiotowej sprawy przez Wojewódzki Sąd Administracyjny świadczy więc o tym, że nie doszło do naruszenia przedmiotowego przepisu. Określona przez ustawę kontrola została przez ten Sąd w stosunku do zaskarżonej czynności zrealizowana. Polegała ona na wyjaśnieniu problemu zgodności zaskarżonego zarządzenia zastępczego z prawem, a zatem na zbadaniu kwestii jego legalności (art. 1 § 2). Zwieńczeniem zrealizowanego aktu wymiaru sprawiedliwości było wydanie zaskarżonego wyroku. Skoro wbrew twierdzeniom Rady Miasta P.. w sprawie został ustalony prawidłowy stan faktyczny, to twierdzenie skarżącego, że Sąd I instancji powinien dokonać tej oceny pod innym kątem albo inaczej ocenić ten stan w świetle obowiązujących przepisów nie znajduje uzasadnienia w treści art. 1 § 2.
W tym stanie rzeczy należy uznać za słuszne zakwalifikowanie przez organ nadzoru udziału w składzie organu zarządzającego Miejskiego Klubu Sportowego […] radnego M. B., jako zarządzania działalnością gospodarczą prowadzoną z wykorzystaniem mienia należącego do gminy, w której uzyskał on mandat. Tym samym, zarzut naruszenia wskazanych w skardze kasacyjnej Rady Miasta P. przepisów Konstytucji RP jest oczywiście bezzasadny, skoro zaskarżony wyrok jest zgodny z obowiązującym prawem. Z tych samych powodów należy uznać bezpodstawność pozostałych zarzutów, tj. naruszenia art. 3 § l i art. 141 § 4 w zw. z art. 134 § l p.p.s.a oraz niewłaściwego zastosowania art. 24f ust. l i art. 98a ust. l i ust.. 2 u.s.g.
Mając powyższe na uwadze, Naczelny Sąd Administracyjny uznał skargę kasacyjną za niemającą usprawiedliwionych podstaw i na podstawie art. 184 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi orzekł jak w sentencji.
RESZTA:
Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/cbo/do/query
Nauki nigdy za wiele…
Łukowianin cd3: Dziesięć przykazań – czego radnym nie wolno
Dziesięć przykazań – czego radnym nie wolno
Ireneusz Walencik 04-11-2008, ostatnia aktualizacja 04-11-2008 06:55
Zasiadając w radzie gminy, powiatu czy sejmiku województwa, wybrany do niej mieszkaniec musi się liczyć z wieloma ograniczeniami, jakie nakłada na niego piastowanie mandatu.
Zakazy, jakim podlega radny, mają służyć temu, by mógł należycie pełnić swoją funkcję i przeciwdziałać pokusie jej nadużywania dla własnych korzyści. Są też bezpiecznikiem antykorupcyjnym.
1 Starannie dobieraj pracodawców
Z radnym nie wolno nawiązywać zatrudnienia w urzędzie jednostki samorządowej, w której uzyskał mandat. Zakaz dotyczy nie tylko stanowisk urzędniczych, lecz wszystkich, niezależnie od charakteru pracy. Radny pracownik podlegałby przecież kierownikowi urzędu, którym np. w gminie jest wójt. Trudno byłoby mu wtedy kontrolować jego działalność, co właśnie jest zadaniem rady.
Jeśli radny zatrudniłby się jednak w urzędzie macierzystego samorządu, spowodowałoby to automatyczne wygaśnięcie jego mandatu.
Nie ma natomiast przeszkód, by np. radny gminy zatrudnił się w starostwie powiatowym. Członek rady może także pracować w samorządowej jednostce organizacyjnej (np. ośrodku pomocy społecznej), jeśli nie jest jego kierownikiem bądź zastępcą. Ci ostatni nie mogą bowiem piastować funkcji radnego.
Jeśli mandat radnego zdobywa pracownik samorządu albo kierownik samorządowej jednostki organizacyjnej (lub jego zastępca), to przed podjęciem nowych obowiązków musi złożyć wniosek o urlop bezpłatny. Ma na to siedem dni od ogłoszenia wyników wyborów. Jeśli tego nie zrobi, będzie to oznaczać, że zrzeka się mandatu.
2 Nie podpisuj kontraktów
Wójt gminy (zarząd powiatu, województwa) nie może powierzać radnemu jednostki samorządowej, w której ten piastuje mandat, wykonywania pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej. Zakaz obejmuje np. zawarcie z nim kontraktu menedżerskiego na kierowanie miejskim zakładem oczyszczania.
Przy czym skierowany jest nie do radnego (lecz wójta), dlatego jego złamanie nie oznacza wygaśnięcia mandatu. Byłaby to jednak czynność prawna sprzeczna z ustawą, a więc nieważna.
3 Pamiętaj o zaufaniu wyborców
Radni nie mogą podejmować dodatkowych zajęć ani otrzymywać darowizn, które mogłyby podważyć zaufanie wyborców do sposobu pełnienia przez nich funkcji zgodnie z rotą złożonego ślubowania (czyli „godnie, rzetelnie i uczciwie”).
4 Nie licz na ułatwienia
Jeśli podejmują jednak jakieś dodatkowe zajęcia zarobkowe bądź zajmują się biznesem na własny rachunek lub ze wspólnikami, to nie wolno im powoływać się przy tym na swój mandat, ułatwiając sobie w ten sposób robienie interesów.
5 Nie wykorzystuj mandatu
Radnemu nie wolno wykorzystywać w prowadzonej samemu bądź w spółce działalności gospodarczej mienia jednostki samorządu, w której sprawuje mandat. Zakaz obejmuje zarówno lokale użytkowe, jak i ruchomości (np. samochody, sprzęt biurowy).
6 Nie bierz pełnomocnictwa
Radnym nie wolno także zarządzać taką działalnością ani być przedstawicielem czy pełnomocnikiem firmy, która korzysta z majątku samorządowego. To zakaz o charakterze antykorupcyjnym, który ma blokować radnym uprzywilejowany dostęp do zasobów mienia komunalnego, np. lokali użytkowych. Nie zabrania im się wszakże korzystania z mienia innej jednostki samorządu niż ta, w której są radnymi, ani z mienia Skarbu Państwa.
7 Rozwiąż umowy najmu
Jeżeli radny prowadził firmę, wynajmując majątek od samorządu, zanim uzyskał w nim mandat, ma trzy miesiące, by jej zaniechać. Jeśli tego nie zrobi w terminie, to jego mandat wygasa.
8 Nie zasiadaj we władzach spółek
Radny (ani jego małżonek) nie może też być członkiem władz zarządzających, kontrolnych i rewizyjnych oraz pełnomocnikiem spółek handlowych i przedsiębiorstw z udziałem kapitału jednostki samorządu, w którego radzie zasiada. Jeśli został do nich wybrany lub powołany przed objęciem funkcji radnego, musi w ciągu trzech miesięcy od złożenia ślubowania zrzec się stanowiska. Potem straci je z mocy prawa. Zakaz nie dotyczy jednak sytuacji, w której radny powiatu jest w zarządzie spółki gminnej.
Radny może mieć w spółkach handlowych i przedsiębiorstwach z kapitałem jednostki samorządu, w której uzyskał mandat, 10 proc. udziałów lub akcji. Nadwyżkę musi zbyć. Jeśli tego nie zrobi, przepisy zablokują mu płynące z tych walorów uprawnienia (prawa: głosu, dywidendy, podziału majątku, poboru).
Te wszystkie zakazy mają wyeliminować sytuacje, w których radny wykorzystując funkcję (np. wpływając na treść uchwał i decyzji rady), uzyskiwałby nieuprawnione korzyści dla siebie lub bliskich.
9 Nie głosuj w swojej sprawie
Radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, które dotyczy jego interesu prawnego. Z tego zakazu wynika, że nie powinien uczestniczyć w głosowaniu nad uchwałą, która dotyka jego praw i obowiązków. Wbrew zakazowi byłoby np. głosowanie przez radnego nad projektem uchwały o powołaniu go na stanowisko sekretarza gminy. Interesu prawnego radnych nie dotyczy jednak np. uchwała w sprawie planowanej drogi lokalnej, która ma zapewnić dojazd m.in. do działek radnych.
10 Nie łącz funkcji
Mandatu radnego nie można łączyć z: mandatem posła lub senatora, wykonywaniem funkcji wojewody lub wicewojewody, członkostwem w organie (radzie, zarządzie) innej jednostki samorządu terytorialnego.
Czego lepiej nie robić
Przykłady działalności radnych z wykorzystaniem mienia samorządowego (na podstawie orzecznictwa sądów administracyjnych):
– prowadzenie gospodarstwa rolnego na gruntach wydzierżawionych od gminy,
– korzystanie z majątku będącego współwłasnością gminy,
– pełnienie funkcji w zarządzie stowarzyszenia prowadzącego działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy,
– bycie prezesem spółdzielni wydzierżawiającej nieruchomość gminną,
– bycie wspólnikiem spółki cywilnej, która wynajmuje gminny lokal użytkowy,
– prowadzenie kancelarii adwokackiej w nieruchomości, która jest własnością gminy,
– prowadzenie indywidualnej praktyki lekarskiej w lokalu wynajętym od samorządu,
– zarządzanie nieruchomościami gminy.
Źródło: Rzeczpospolita: http://www.rp.pl/artykul/55705,214391_Dziesiec_przykazan___czego_radnym_nie_wolno.html
do Łukowianin (2008-11-11 19:20:20)
Uważaj Łukowianinie bo ci się żółć uleje. Zioniesz nienawiścią. Jakoś nie zauważyłam żeby ktokolwiek tutaj poddawał w wątpliwość zasługi panów, którym tak bijesz pokłony ale z premedytacją przemilczasz, że sprawa poruszona na sesji nie dotyczyła ich tylko radnych Kamińskiego i Skwarka. Może w następnym komentarzu napiszesz o ich zaslugach. Ządasz szacunku od kogś a sam rozsiewasz plotki i to tak po lisiemu z przyczajki i zza węgła. To, że czynisz komuś zarzut, że mowi ludziom dzień dobry ciebie wlasnie czyni śmiesznym. A iloma to duszami wladasz wodzu, że piszesz w czyimś imieniu. Jak kogoś nienawidzisz to ani zwykłe dzień dobry, ani nic innego nie zmieni TWOJEGO podejścia do kogokolwiek i nic Pan na tym nie zyskasz. Twój komentarz to klasyczny przypadek agresji nie ośmieszaj się więcej a z kompleksów da się wyleczyć.
kolejny wyrok NSA – II OSK 484/08 – Wyrok NSA – radny prezesm Banku Spółdzielczego
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Anna Łuczaj Sędziowie sędzia NSA Wojciech Chróścielewski sędzia NSA Wiesław Kisiel /spr./ Protokolant Marcin Sikorski po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2008 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej sprawy ze skarg kasacyjnych J. F. i Gminy Z. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z dnia 20 grudnia 2007 r., sygn. akt II SA/Ke 641/07 w sprawie ze skarg J. F. i Gminy Z. na zarządzenie zastępcze Wojewody Ś. z dnia […] znak: […] w przedmiocie wygaśnięcia mandatu radnego oddala skargi kasacyjne
Uzasadnienie
wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego
z dnia 19 czerwca 2008 r., II OSK 484/08
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach wyrokiem z dnia 20 grudnia 2007 r., II SA/Ke 641/07 oddalił skargę J. F. i Gminy Z. w sprawie ze skarg J. F. i Gminy Z. na zarządzenie zastępcze Wojewody Ś. z dnia […],r. znak: […],w przedmiocie wygaśnięcie mandatu radnego.
Orzeczenie zapadło w następujących okolicznościach faktycznych i prawnych.
1. Zarządzeniem zastępczym z dnia […],r., Wojewoda Ś. stwierdził wygaśnięcie mandatu radnego Gminy Z. – J. F.. Podstawą prawną był art.98a ust.2 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz.U. z 2001 r., nr 142, poz.1591 ze zm., powoływana dalej jako “u.s.g.” lub “ustawa o samorządzie gminnym”)
J. F., pełniący funkcję prezesa Banku Spółdzielczego w S., został wybrany do Rady Gminy w Z. w wyborach samorządowych przeprowadzonych w dniu 12 listopada 2006 r. Pełnienie funkcji prezesa zarządu banku spółdzielczego wiąże się z zarządzaniem działalnością gospodarczą takiego banku.
Gmina Z. posiada udziały w Banku Spółdzielczym w S.. Gmina Z. zawarła z tym Bankiem umowę najmu pomieszczeń w budynku Urzędu Gminy Z. z przeznaczeniem na prowadzenie działalności bankowej. Gmina posiada rachunek bankowy w tym Banku. Wojewoda Ś. uznał na tej podstawie, że Bank Spółdzielczy w S. prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego Gminy Z., a więc zarządzanie taką działalnością przez radnego tej Gminy narusza art.24f ust.1 u.s.g.
Po wystosowaniu przez Wojewodę Ś. wezwania z dnia […],r. do podjęcia w terminie 30 dni uchwały o wygaśnięciu mandatu radnego J. F. w trybie art.98a ust.1 u.s.g., Rada Gminy w Z. nie podjęła takiej uchwały. Pismem z dnia […],r. Wojewoda Ś. poinformował Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o zamiarze wydania zarządzenia zastępczego (art.98a ust.2 u.s.g.).
2. Identycznie sformułowane skargi na powyższe rozstrzygnięcie nadzorcze wnieśli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach J. F. oraz Gmina Z.. Skarżący zarzucali organowi nadzoru naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art.24f ust.1 u.s.g., polegające na niewłaściwej interpretacji tego przepisu oraz błędnym ustaleniu stanu faktycznego sprawy.
Działalność Banku Spółdzielczego w S., którego prezesem jest radny J. F., nie jest prowadzona z wykorzystaniem mienia komunalnego, a tym samym nie spełniona pozostaje przesłanka z art.24f u.s.g. Umowa najmu pomieszczeń gminnych zawarta została pomiędzy Bankiem Spółdzielczym a Gminą przed dniem 12 listopada 2006 r., tj. datą wyboru na stanowisko radnego Gminy, na warunkach rynkowych i to Gmina a nie Bank Spółdzielczy wykorzystuje przedmiotowy lokal w celu osiągnięcia zysku z najmu. Brak jest zatem (w ocenie autorów skarg) podstaw do twierdzenia, że Bank wykorzystuje mienie gminne do prowadzenia działalności gospodarczej.
Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 czerwca 1993 r., nie jest prowadzeniem działalności gospodarczej “korzystanie z powszechnie dostępnych usług, zakładów, przedsiębiorstw, instytucji i urządzeń miejskich na warunkach ogólnych oraz stosunków wynikających z najmu pomieszczeń dla własnych celów mieszkalnych lub handlowo-przemysłowych i dzierżawy drobnych parcel, jeżeli najem lub dzierżawa oparte są na warunkach ustalonych powszechnie dla danego typu przedmiotu najmu lub dzierżawy”.
Skarżący powołali się na komentarze dotyczące ustawy o samorządzie gminnym, których autorzy stoją na stanowisku, że zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego z art.24f u.s.g., dotyczy samodzielnego prowadzenia działalności gospodarczej, jak również prowadzenia jej wspólnie z innymi osobami. Nie obejmuje natomiast uczestnictwa w podmiotach gospodarczych mających osobowość prawną, w tym zwłaszcza udziałów w gminnej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, a zatem również w bankach spółdzielczych. Przeciwna interpretacja pozostawałaby w sprzeczności z art.24f ust.5 u.s.g., ponieważ przepis ten nie zabrania radnym posiadania akcji i udziałów w spółkach z udziałem gminnych osób prawnych lub przedsiębiorców, w których uczestniczą takie osoby, ale jedynie zakazuje posiadania tych udziałów lub akcji w liczbie przekraczającej ustalony w tym ustępie 10 procentowy limit.
3. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach oddalił skargi. J. F. w momencie wyboru i objęcia mandatu radnego Rady Gminy Z. pełnił (i pełni nadal) funkcję Prezesa Zarządu Banku Spółdzielczego w S.. Bank ten zawarł z Gminą Z. umowę najmu pomieszczeń komunalnych z przeznaczeniem na prowadzenie działalności bankowej, a nadto Gmina Z. ma w tymże Banku udziały i rachunek bankowy.
Regulacja art.24f ust.1 u.s.g. ma charakter antykorupcyjny i oparta jest na przekonaniu, iż osoba uczestnicząca w procesie stanowienia prawa nie powinna prowadzić działalności gospodarczej ani zarządzać nią z wykorzystaniem mienia komunalnego na uprzywilejowanych zasadach. Osoba taka jest bowiem osobą szczególnego zaufania społecznego. Swoją funkcję może spełniać prawidłowo wówczas, gdy w opinii społecznej nie czerpie z niej korzyści majątkowych bądź jakichkolwiek innych korzyści osobistych, a nawet nie ma potencjalnej takiej możliwości.
Pełnienie funkcji prezesa zarządu jakiegokolwiek banku (w tym banku spółdzielczego) obejmuje czynności polegające na zarządzaniu działalnością gospodarczą takiego banku, a taką właśnie sytuację reguluje art.24f u.s.g. Każdy bank spółdzielczy prowadzi działalność gospodarczą (art.6 ustawy z dnia 7 grudnia 2000 r. o funkcjonowaniu banków spółdzielczych w związku z art.2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, Dz.U. nr 173, poz.1807 ze zm.).
Nie ma wątpliwości, iż Bank Spółdzielczy w S. wykorzystuje w swej działalności mienie komunalne, tj. lokal będący własnością Gminy Z. Nie zmienia tej oceny fakt, że umowa najmu tych pomieszczeń zawarta została przed wyborem skarżącego, że wynajęcie nastąpiło na warunkach rynkowych oraz że Gmina czerpie z niej korzyści finansowe pobierając umówiony czynsz, a wreszcie – Gmina jest członkiem tego Banku (stosownie do art.10 ust.1 ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych w związku z art.20 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, Dz.U. z 2002, nr 72 poz.665 ze zm.). Tego typu udziały stanowią “inne prawa majątkowe” w rozumieniu art.43 u.s.g. Takie stanowisko odpowiada w całości dotychczasowej linii orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Powołana w skardze uchwała Trybunału Konstytucyjnego dotyczyła interpretacji art.1 ust.1 pkt 1 oraz art.3 nieobowiązującej od 1 stycznia 1998 r. ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz.U. z 1992 r., nr 56 poz.274 ze zm.). Trybunał zinterpretował użyte w tamtej ustawie sformułowanie “nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek z wykorzystaniem mienia państwowego lub komunalnego”. Tymczasem J. F. nie prowadzi działalności gospodarczej na własny rachunek, więc zacytowany w skardze fragment uzasadnienia tej uchwały (omawiający pojęcie “prowadzenia działalności gospodarczej”) w ogóle nie ma zastosowania do stanu faktycznego sprawy, albowiem Bank Spółdzielczy w S. nie prowadzi działalności polegającej na “korzystaniu z powszechnie dostępnych usług, zakładów, przedsiębiorstw, instytucji i urządzeń miejskich na warunkach ogólnych oraz stosunków wynikających z najmu pomieszczeń dla własnych celów mieszkalnych lub handlowo-przemysłowych i dzierżawy drobnych parcel”, lecz podejmuje czynności, wymienione w art.6-8 ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych (…). Wynajmowanie przez podmiot gospodarczy należącego do gminy lokalu, na potrzeby prowadzonej działalności, jest natomiast – także w świetle przytaczanej uchwały – wykorzystaniem mienia gminnego, który to zwrot oznacza “prawo do dysponowania substratem materialnym (majątkiem) stanowiącym własność (…) samorządu terytorialnego”.
Za nietrafny Sąd I instancji uznał również argument skargi, iż przepis art.24f ust.1 u.s.g. “nie obejmuje uczestnictwa w podmiotach gospodarczych mających osobowość prawną, w tym zwłaszcza udziałów w gminnej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, a zatem również w bankach spółdzielczych”. J. F. zarządza bowiem działalnością gospodarczą podmiotu, który wykorzystuje w mienie komunalne, a nie uczestniczy w tej działalności na zasadzie określonej w art.24f ust.5 ustawy, poprzez posiadanie pakietu akcji lub udziałów.
Sąd I instancji wskazał, że przeanalizowany stan faktyczny spełnia wszystkie przesłanki art.24f ust.1 u.s.g., a co za tym idzie J. F. zarządzając działalnością gospodarczą Banku Spółdzielczego w S. i pełniąc jednocześnie obowiązki radnego, narusza zakaz określony w powyższym przepisie. W tej sytuacji, prawidłowo postąpił organ nadzoru gdy po bezskutecznym upływie zakreślonego terminu wydał zaskarżone zarządzenie zastępcze.
4. Skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego wnieśli J. F. oraz Gmina Z. domagając się uchylenie w całości powyższego wyroku i uchylenie w całości zaskarżonego zarządzenia zastępczego Wojewody Ś. z dnia […],r. znak […],, ewentualnie – o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Kielcach do ponownego rozpoznania. J. F. wniósł ponadto o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
J. F. w swojej skardze kasacyjnej zarzucił zaskarżanemu wyrokowi “naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię przepisu art.24f ust.1 u.s.g., polegające na niewłaściwej interpretacji tego przepisu, oraz błędnym ustaleniu stanu faktycznego sprawy, polegające na przyjęciu, że pełnienie funkcji prezesa banku spółdzielczego jednocześnie z pełnieniem funkcji radnego gminy, stanowi przesłankę zarządzania działalnością gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego w rozumieniu powyższego przepisu.”
Antykorupcyjny charakter przepisu nie może być interpretowany rozszerzająco. Sama tylko potencjalna możliwość osiągnięcia przez skarżącego korzyści nie uzasadnia zastosowania art.24f u.s.g. Wynajmowanie przez bank spółdzielczy pomieszczenia od gminy, ma miejsce na podstawie umowy zawartej przed wyborem prezesa tego banku na radnego, tym samym zawartej umowy nie sposób łączyć z funkcją radnego. Również członkostwo Gminy w banku nie uzasadnia tezy o spełnieniu się przesłanek z art.24f u.s.g.
Przyjęcie za podstawę wyroku rozszerzającej interpretacji jest niezgodne z art.31 ust.3 w zw z art.32 i art.169 Konstytucji RP oraz podstawowymi prawami człowieka (art.21 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z dnia 10 grudnia 1948 r. oraz art.26 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej przyjętą w Nicei w grudniu 2000 r.). Ograniczenia konstytucyjnego biernego prawa wyborczego może dokonać tylko ustawa i tylko w zakresie koniecznym dla ochrony jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw (wyrok NSA z dnia 12 kwietnia 2006 r., II GSK 23/06).
5. Gmina Z. zarzuciła Sądowi I instancji naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną wykładnię przepisu art.24f ust.1 u.s.g., polegające na niewłaściwej interpretacji przez przyjęcie, że pełnienie funkcji radnego gminy i zatrudnienie na stanowisku Prezesa Banku Spółdzielczego jest prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art.2 i 7 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. nr 173, poz.1807 ze zm.) i wyczerpuje przesłanki określone w przepisie 24f u.s.g.
Natomiast powołując art.174 pkt 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U.nr 153, poz.1270, ze zm., powoływana w dalszym ciągu niniejszego uzasadnienia jako “P.p.s.a. “), Gmina zarzuciła Sądowi I instancji naruszenie przepisów postępowania w zakresie ustaleń Sądu dotyczących stanu faktycznego według wyjaśnień Wojewody Ś. w sytuacji gdy pomiędzy Gminą Z. a Bankiem Spółdzielczym w S. była zawarta w dniu […],. umowa oddania gruntu w użytkowanie wieczyste i nieodpłatnego przeniesienia własności budynków, a umowa najmu nieruchomości w Z. dla Filii Banku Spółdzielczego była zawarta w dniu […],. przed uzyskaniem mandatu radnego, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy
Skarżąca Gmina wyraziła pogląd, że dokonana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach wykładnia art.24f u.s.g. jest niewłaściwa. Umowa z dnia […],r. zawarta przez Bank Spółdzielczy w S. i Gminę Z. w sprawie oddania gruntu w użytkowanie wieczyste i nieodpłatne przeniesienie własności budynków, a dla Filii Banku Spółdzielczego – umowa najmu, zawarta została jeszcze w dniu w dniu […],r., tj. na kilka lat przez wyborem radnego w dniu 12 listopada 2006 r. Umowę zawarto na warunkach rynkowych, według stawek czynszowych korzystniejszych od stawek oferowanych przez Telekomunikację SA, Biuro Rachunkowe czy Pocztę Polską SA W tej sytuacji to Gmina a nie Bank Spółdzielczy wykorzystuje przedmiotowy lokal w celu osiągnięcia zysku z najmu.
W ocenie skarżącej Gminy antykorupcyjny charakter przepisu art.24 f u.s.g. nie może być interpretowany rozszerzająco. Wykładnia tego przepisu nie powinna być sprzeczna z podstawowymi konstytucyjnymi prawami każdego obywatela. Rozszerzająca wykładnia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego jest niezgodna z art.31 ust.3 w zw z art.32 i art.169 Konstytucji RP, oraz podstawowymi prawami człowieka wynikającymi z art.21 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z dnia 10 grudnia 1948 r. oraz art.26 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej przyjętą w Nicei w grudniu 2000 r. Ograniczenia konstytucyjnego biernego prawa wyborczego może dokonać tylko ustawa i tylko w zakresie koniecznym dla ochrony jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw (wyrok NSA z dnia 12 kwietnia 2006 r., II GSK 23/06).
Naczelny Sąd Administracyjny zważył co następuje:
I. Wymogiem koniecznym rozpoznania skargi kasacyjnej przez Naczelny Sąd Administracyjny jest w szczególności wskazanie podstawy kasacyjnej i naruszonego przepisu oraz uzasadnienie tego zarzutu (art.174 w zw. z art.176 P.p.s.a.).
Skarga kasacyjna wniesiona w niniejszej sprawie powołuje wprawdzie art.174 pkt 2 P.p.s.a., ale nie wskazuje żadnego przepisu procedury sądowoadministracyjnej, który został (zdaniem autora skargi kasacyjnej) naruszony przez Sąd I instancji; tym bardziej nie można znaleźć w skardze kasacyjnej uzasadnienia tego zarzutu (art.176 P.p.s.a.). Dlatego zarzut skargi kasacyjnej odwołujący się do art.174 pkt 2 P.p.s.a. nie może być skuteczny.
Mimo powyższego braku skargi kasacyjnej i konkretyzując jedynie zarzuty naruszenia prawa materialnego, skarga kasacyjna stara się podważyć ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji. Rozgraniczenie w art.174 P.p.s.a. naruszeń prawa materialnego i prawa procesowego przesądza o tym, że takie postępowanie strony nie mogło być w zakresie procedury sądowoadministracyjnej skuteczne.
W konsekwencji Naczelny Sąd Administracyjny jako sąd kasacyjny rozpatrujący skargę kasacyjną Gminy Z. nie zawierającą zarzutów proceduralnych, jest związany ustaleniami faktycznymi zapisanymi z zaskarżonym wyroku Sądu I instancji.
Naczelny Sąd Administracyjny przyjmuje więc jako udowodniony fakt, że w dniu uzyskania mandatu radnego Rady Gminy Z. J. F. kierował Bankiem Spółdzielczym w S. i Bank ten prowadził działalność gospodarczą w lokalu wynajmowanym od tej Gminy, w lokalu będącym własnością Gminy Z..
Naczelny Sąd Administracyjny jest również związany ustaleniem Sądu I instancji, że Gmina wniosła co najmniej jeden udział do Banku Spółdzielczego w S. i również w tym zakresie Bank korzystał z mienia komunalnego Gminy.
II. Bez żadnego dodatkowego dowodu należało przyjąć (jak uczynił to Sąd I instancji), że każdy bank spółdzielczy prowadzi działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. nr 173, poz.1807 ze zm.) w związku z art.6 ustawy z dnia 7 grudnia 2000 r. o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających (Dz.U.00.119.1252 ze zm.).
III. Nietrafne jest też twierdzenie, że ma znaczenie dla stosowania art.24f ust.4 u.s.g. ewentualne zawarcie umowy najmu lokalu komunalnego przed uzyskaniem spornego mandatu radnego. Właśnie na wypadek pojawienia się tego rodzaju sporów, art.24f ust.4 u.s.g. wyznaczył radnemu 3-miesięczny termin dla dokonania wyboru pomiędzy mandatem radnego i wykorzystywaniem mienia komunalnego. “Jeżeli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu zarządzał działalnością gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, radny jest obowiązany do zaprzestania prowadzenia tej działalności gospodarczej w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Niewypełnienie obowiązku, o którym mowa w zdaniu pierwszym, stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego (art.24f ust.1 i 1a u.s.g.).
Rozmija się z treścią zaskarżonego wyroku zarzut dokonania przez Sąd I instancji rozszerzającej interpretacji art.24 f u.s.g. Wywód o tym, jakoby przesłanką orzekania w sprawie przez Sąd I instancji było potencjalne zagrożenie korupcyjne został źle zaadresowany. Wzmianki w wyroku o owym zagrożeniu nawiązywały jedynie do motywów, jakimi kierował się ustawodawca wprowadzając do porządku prawnego art.24 f u.s.g. Natomiast wygaśnięcie mandatu prawo łączy z samym tylko łączeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego czy kierowaniem taką działalnością. Dlatego nie można żądać od sądu administracyjnego, aby uzależniał swój wyrok od wykazania, że zagrożenie korupcyjne już się pojawiło po stronie J. F.. Ta okoliczność jest prawnie obojętna dla organów stosujących art.24f u.s.g.
W konsekwencji nie mogły odnieść skutku zamierzonego przez wnoszących skargi kasacyjne zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji art.31 ust.3 w zw. z art.32 i art.169 Konstytucji RP, oraz podstawowych praw człowieka, wynikających z takich aktów jak Powszechna Deklaracja Praw Człowieka z dnia 10 grudnia 1948 r. (art.21) oraz Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej przyjęta na szczycie w Nicei w grudniu 2000 roku. Sąd orzekał na podstawie obowiązującego prawa, zaś bogate już orzecznictwo sądów administracyjnych zweryfikowało pozytywnie zgodność art24f u.s.g. z polskich i europejskim porządkiem prawnym.
IV. Nie mógł być przedmiotem analizy Sądu argument, że to Gmina a nie Bank odnosi większe korzyści finansowe z tej umowy najmu. Prawo nie uzależnia bowiem wygaśnięcia mandatu od osiągania zysku z korzystania mienia komunalnego, lecz rozstrzygający jest już fakt korzystania z tego mienia.
V. Wychodząc z tych przesłanek nie można uwzględnić skarg kasacyjnych również w tym zakresie, w jakim zarzuciły Sądowi I instancji naruszenie art.24f ust.1 u.s.g. Związanie Naczelnego Sądu Administracyjnego ustaleniami faktycznymi poczynionymi w niniejszej sprawie przez Sąd I instancji każe uznać za prawidłowe stanowisko Sądu I instancji także w tym zakresie, w jakim Sąd ten stwierdził, iż spełnione zostały przesłanki wygaśnięcia mandatu J. F. na mocy art.24f ust.1 u.s.g.
VI. Mając powyższe na uwadze orzekając na podstawie art.184 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U.nr 153, poz.1270, ze zm.).Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w całości skargi kasacyjne wniesione przez Gminę Z. i J. F
i kolejny wyrok NAS: II OSK 63/08 – Wyrok NSA
Tezy
“Pełnienie przez radnego funkcji prezesa banku wykonującego obsługę finansową jednostki samorządu terytorialnego spełnia zatem przesłanki, o jakich mowa m. in. w art. 256 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz. U. nr 142, poz. 1592 ze zm.) a tym samym przesłanki do zastosowania art. 190 ust. 2 w zw. z art. 190 ust 1 pkt 2a ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz.U. z 2003 r., nr 159, poz. 1547 ze zm
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Małgorzata Stahl /spr./ Sędziowie sędzia del. WSA Arkadiusz Despot-Mładanowicz sędzia NSA Małgorzata Jaśkowska Protokolant Marcin Sikorski po rozpoznaniu w dniu 2 kwietnia 2008 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej sprawy ze skargi kasacyjnej Wojewody K.-P. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z dnia 26 września 2007 r., sygn. akt II SA/Bd 582/07 w sprawie ze skargi Rady Powiatu G. na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody K.-P. z dnia […], nr […] w przedmiocie stwierdzenia nieważności uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego 1. oddala skargę kasacyjną, 2. zasądza od Wojewody K.-P. na rzecz Powiatu G. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 26 września 2007 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uchylił zaskarżone przez Radę Powiatu G. rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody K.-P. z dnia […], nr […] w przedmiocie stwierdzenia nieważności uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego, stwierdził, że rozstrzygnięcie to nie podlega wykonaniu oraz zasądził na rzecz skarżącej zwrot uiszczonego wpisu od skargi.
W uzasadnieniu tego wyroku Sąd wskazał, że Rada Powiatu G. podjęła w dniu […], na podstawie art. 190 ust. 2 w zw. z art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (t.j. Dz. U. z 2003 r., Nr 159, poz. 1547, z późn. zm.), uchwałę nr […] w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego […] z powodu zarządzania działalnością gospodarczą na majątku powiatu. W uzasadnieniu stwierdzono, że […] będąc Prezesem Banku […] w Ł. obsługującego powiat g. i prowadzącego w siedzibie Starostwa punkt kasowy, łączył prowadzenie działalności gospodarczej na majątku powiatu z wykonywaniem mandatu. Rozstrzygnięciem nadzorczym z dnia […], nr […] Wojewoda K.-P. na podstawie art. 79 ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (t.j. Dz. U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1592 ze zm.) stwierdził nieważność powyższej uchwały. W uzasadnieniu organ stwierdził, że okoliczność pełnienia przez […] funkcji Prezesa Banku […] nie uzasadniała podjęcia uchwały z przyczyny określonej w art.190 ust. 1 pkt 2a Ordynacji wyborczej do rad…. Z uwagi na fakt zlecenia Bankowi […] obsługi finansowej powiatu w trybie przetargu, nie może być mowy o jego uprzywilejowanej pozycji. Tym samym nieuprawnione jest twierdzenie, jakoby doszło do sytuacji, w której winien mieć zastosowanie art. 25b ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym.. W skardze do sądu administracyjnego Rada Powiatu G. zarzuciła naruszenie art. 77 i art. 79 ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym poprzez niepowołanie jako podstawy prawnej rozstrzygnięcia przepisu, który uchwała narusza oraz niewskazanie, na czym ono polegało naruszenie art. 25b ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie wbrew treści powyższego przepisu, że zakaz prowadzenia działalności gospodarczej przez radnych z wykorzystaniem mienia powiatu jest względny i nie dotyczy sytuacji, gdy nie jest ona prowadzona na uprzywilejowanych warunkach i została podjęta w następstwie przetargu.
W odpowiedzi na skargę Wojewoda K.-P. wniósł o jej oddalenie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uwzględniając skargę stwierdził, że z uzasadnienia rozstrzygnięcia bezspornie wynika, że przyczyną jego wydania było uznanie, iż radny nie naruszył określonego w art. 25b ust. 1 i 2 ustawy o samorządzie powiatowym zakazu zarządzania działalnością gospodarczą prowadzoną z wykorzystaniem mienia powiatu poprzez pełnienie funkcji Prezesa Banku […] w Ł. obejmującego powiat g., który to Bank posiada punkt kasowy w siedzibie Starostwa, a zatem – iż brak było podstaw do zastosowania przez Radę art. 190 ust. 2 w zw. z ust. 1 pkt 2a Ordynacji wyborczej do rad….., co czyni niezasadnym zarzut dotyczący niewskazania w podstawie prawnej rozstrzygnięcia przepisu naruszonego uchwałą Rady Powiatu. Nie budzi wątpliwości fakt, że celem przepisu art. 25b ust. 1 i 2 ustawy o samorządzie powiatowym jest stworzenie gwarancji prawidłowego, rzetelnego wykonywania zadań przez radnych, a także jednostki samorządu terytorialnego, w których sprawują oni mandat. Zdaniem Sądu, wykonywanie obsługi budżetu powiatu g. przez bank, którym zarządza radny jako prezes, przesądza, że zachodzi sytuacja, w której prowadzenie działalności gospodarczej (usługowej) przez Bank […] w Ł., w której to działalności istotny element stanowią środki finansowe powiatu g., wiąże się z wykorzystywaniem mienia komunalnego. Jakkolwiek nie może być mowy o możliwości wykorzystania przez […] mandatu radnego przy wyborze banku, którego jest prezesem, dla obsługi finansowej Powiatu, skoro wybór banku nastąpił w drodze nieograniczonego przetargu zanim wybrano go radnym, to jednak dyspozycja finansami samorządowymi przez instytucję, którą radny kieruje, może skutkować osiąganiem przez tę instytucję określonych korzyści, które nie są osiągalne dla ogółu innych mieszkańców powiatu. W tym wypadku nie zachodzi zatem żadna z sytuacji wymienionych w uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 2 kwietnia 2007 r., sygn. akt II OPS 1/07.
W skardze kasacyjnej od tego wyroku wniesionej przez Wojewodę K.-P. zarzucono naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 25b ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz. U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1592 z późn. zm.) polegającą na przyjęciu zaistnienia przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego Powiatu G., będącego Prezesem Banku […] w Ł., wybranego w przetargu nieograniczonym, w ramach zamówienia publicznego, do finansowej obsługi Powiatu G., w tym Starostwa Powiatowego i powiatowych jednostek organizacyjnych. Błędna wykładnia art. 25b ustawy o samorządzie powiatowym spowodowała, że niewłaściwie zastosowany został art. 190 ust. 2 w zw. z ust. 1 pkt 2a ordynacji wyborczej do rad… Z tych przyczyn wniesiono o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że przy obsłudze bankowej nie zachodzi sytuacja wykorzystywania mienia powiatu, bank sprawuje tylko obsługę środków finansowych gromadzonych na rachunku, nie prowadzi działalności z wykorzystaniem mienia Powiatu, lecz świadczy usługę bankową, za którą otrzymuje wynagrodzenie. Takie korzystanie z majątku powiatu nie stanowi zjawiska niepożądanego społecznie, powodującego konflikt interesów, ani nie wypełnia przesłanki określonej w art. 25b ustawy o samorządzie powiatowym. Nie można też uznać za wykorzystywanie mienia, umiejscowienia punktu kasowego w budynku Starostwa Powiatowego, gdyż było to wymogiem postawionym w specyfikacji przetargowej przez Powiat.
W odpowiedzi Rady Powiatu na skargę kasacyjną podzielono stanowisko Sądu I instancji i wniesiono o oddalenie skargi kasacyjnej jako bezpodstawnej oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw a tym samym nie mogła zostać uwzględniona. W myśl art. 25 b ust. 1 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (Dz.U. z 2001 r., Nr 142, poz.1592 ze zm.) radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia powiatu, w którym radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem lub pomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. Drugi z powołanych jako naruszone poprzez błędną wykładnię przepisów – art.25 b ust. 2 określa konsekwencje niezaprzestania prowadzenia, w sytuacji wyżej określonej, działalności gospodarczej .Niekwestionowanym w sprawie faktem jest pełnienie przez radnego […] funkcji Prezesa Banku […] w Ł. sprawującego, w wyniku przetargu nieograniczonego, na podstawie umowy obsługę finansową Powiatu G. Dokonana przez Sąd I instancji wykładnia przepisu art. 25 b ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym nie może być uznana za wadliwą. Celem wskazanego przepisu jest wyeliminowanie sytuacji gdy radny prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia powiatu bądź zarządza działalnością gospodarczą z wykorzystaniem mienia powiatu. Nie może być wątpliwości w kwestii czy bank jest podmiotem gospodarczym i prowadzi działalność gospodarczą. W myśl art. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz. U. z 2002 r., Nr 72, poz. 665 ze zm.) bank jest osobą prawną utworzoną zgodnie z przepisami ustaw, działającą na podstawie zezwoleń uprawniających do wykonywania czynności bankowych obciążających ryzykiem środki powierzone pod jakimkolwiek tytułem zwrotnym. Czynności banku określone zostały w art. 5 ust. 1 i 2 Prawa bankowego, są to m.in. takie czynności jak przyjmowanie wkładów i prowadzenie rachunków tych wkładów, udzielanie kredytów, udzielanie i potwierdzanie gwarancji bankowych oraz otwieranie i potwierdzanie akredytyw, przeprowadzanie bankowych rozliczeń pieniężnych, a ponadto, jeśli są wykonywane – m.in. takie czynności jak udzielanie pożyczek pieniężnych, udzielanie i potwierdzanie poręczeń. Wszystkie te czynności określone są jako działalność gospodarcza (art. 5 ust. 4 Prawa bankowego).
Okoliczność, że Bank wygrał przetarg nieograniczony na obsługę Powiatu przed uzyskaniem przez Prezesa Banku mandatu radnego, nie ma znaczenia prawnego w rozważanej sytuacji. Obsługa finansowa Powiatu jest prowadzona za wynagrodzeniem w oparciu o umowę ale umowa ta może ulegać zmianom, nie jest zawierana “na zawsze” . Prowadząc związane z tą obsługą działania Bank może podejmować wszelkie czynności bankowe, przewidziane prawem i przykładowo wyżej wskazane.
W myśl art. 12 pkt 5,6 i 8 lit. b,c,d ustawy o samorządzie powiatowym do wyłącznej właściwości rady powiatu należy m.in. uchwalanie budżetu powiatu, rozpatrywanie sprawozdania z wykonania budżetu oraz podejmowanie uchwały w sprawie udzielenia lub nieudzielania absolutorium dla zarządu z tego tytułu, podejmowanie uchwał w sprawach majątkowych powiatu dotyczących m.in. emitowania obligacji oraz określania zasad ich zbywania, nabywania i wykupu, zaciągania długoterminowych pożyczek i kredytów, ustalania maksymalnej wysokości pożyczek i kredytów krótkoterminowych zaciąganych przez zarząd oraz maksymalnej wysokości pożyczek i poręczeń udzielanych przez zarząd w roku budżetowym. W wykonywaniu tych kompetencji rady uczestniczą radni. Okoliczność, że obsługa finansów powiatu prowadzona jest w oparciu o umowę nie wyłącza ,jak już wskazano, możliwości dokonywania przez bank wszelkich czynności przewidzianych prawem bankowym, do których określony bank jest uprawniony. W świetle przytoczonych przepisów Prawa bankowego i ustawy o samorządzie powiatowym nie można zatem uznać za uzasadnioną tezy iż radny będący prezesem banku sprawującego obsługę jednostki samorządu w której uzyskał mandat nie zarządza działalnością gospodarczą “z wykorzystaniem mienia powiatu” oraz że ta działalność nie może być uznana za stwarzającą potencjalne niebezpieczeństwo wykorzystywania mandatu radnego dla tej działalności. Nie prowadzi do zmiany wykładni dokonanej przez Sąd także to, że Bank wykonuje obsługę budżetu na zasadach określonych ustawowo i że rachunki Powiatu prowadzi na takich zasadach jak rachunki innych podmiotów. Bank sprawuje za wynagrodzeniem obsługę finansową powiatu, świadczy usługi bankowe dotyczące środków gromadzonych na rachunku a środkami tymi zarządza w zakresie zwykłego zarządu – organ wykonawczy a w odniesieniu do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu – rada powiatu, której skład wchodzą radni. Ustawa o samorządzie powiatowym nie definiuje pojęcia “z wykorzystaniem mienia powiatu, w którym radny uzyskał mandat” , w szczególności nie wymaga by to wykorzystywanie miało charakter bezpośredni.
Pełnienie przez radnego funkcji prezesa banku wykonującego obsługę finansową jednostki samorządu terytorialnego spełnia zatem przesłanki o jakich mowa m.in. w art.25 b ust. 1 ustawy o samorządzie powiatowym a tym samym przesłanki do zastosowania art.190 ust. 2 w związku z art. 190 ust. 1 pkt 2a ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz. U. z 2003 r., Nr 159, poz.1547 ze zm.). Taka wykładnia nie może być, w świetle całokształtu regulacji prawnych o charakterze antykorupcyjnym, uznana za nadmiernie restrykcyjną. Zarówno ta regulacja jak i dokonana jej wykładnia służą umacnianiu gwarancji rzetelnego wykonywania zadań przez jednostki samorządu terytorialnego. Wbrew stanowisku zawartemu w uzasadnieniu skargi kasacyjnej, w rozpoznawanej sprawie na gruncie dokonanej wykładni zaistniały łącznie dwie ustawowe przesłanki o jakich mowa w art. 25 b ust.1 – radny zarządzał działalnością gospodarczą, prowadzoną z wykorzystaniem mienia powiatu.
Z uwagi na powyższe, skargę kasacyjną jako niemającą usprawiedliwionych podstaw prawnych należało oddalić na podstawie art. 184 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) i na podstawie art.204 pkt 2 pow. ustawy orzec o kosztach postępowania kasacyjnego
PALEC DO GORY KTO TO WSZYSTKO PRZECZYTAŁ?
:):):)
metr mieszkania w Łukowie
faktycznie nasi radni mają nas chyba za głupków! poczytałem i ja oświadczenia radnych miejskich. Radny Mariusz Chudek pisze tam że jest właścicielem mieszkania o powierzchni 48,90 m i tu uwaga, wartego ok 37 000zł. Panie Chudek kupię je od Pana (niech stracę!) za 50 000 zł. Na jakim świecie Pan żyjesz metr w Łukowie nie kosztuje ok. 760zł ale ok. 3 000 zł. ZA KOGO NAS PAN MASZ?
Co to?
Facet powinien pracować w sądzie, a nie pisać komentarze, bo nikt tego nie czyta. Zawaliłeś Łukowianinie całą stronę. Napisz w kilku zdaniach, co cię boli i nie przytaczaj nam tu przepisów ani wyroków sądowych z całej Polski. Skoroś taki oczytany i uczony to gdzie byłeś 2 lata temu, kiedy ci ludzie zostali radnymi? Wybralibyśmy wówczas ciebie na radnego rodzimy Łukowianinie (skoro wybieramy samych nieuków). Czemu 2 lata temu nie przeciwstawiłeś się i nie ujawniłeś korupcji i łamania prawa? Czemu wtedy nie pisałeś, nie informowałeś prasy, nie przytaczałeś przepisów? Teraz taki odważny się zrobiłeś, kiedy już gazety o tym piszą. Zapewniam Cię, że kto chce to poszuka sobie w Internecie odpowiednich przepisów i zapozna się z nimi, nie musisz się wysilać, bo nie wszyscy chcą czytać to co skopiowałeś. Większość zagląda na tą stronę, by poznać opinię innych i wyrazić swoje osobiste zdanie, a nie kopiować kilometry tekstu.
Podnoszę palec do góry
Ja to przeczytałem. Interesują mnie prawne precedensy, bo na ich podstawie możemy nauczyć sie właściwego postępowania, albo właściwego osądzania podobnych zdarzeń. Żałuję, że w Polsce nie obowiązuje system prawny common law. O ile by to ułatwiło, uprościło i co najważniejsze – przyspieszyło pracę sądownictwa! A tak, cóż, poczytamy mądre orzeczenia, będziemy mądrzejsi, ale za każdym razem zbierze się sąd, który będzie swobodnie oceniał zgromadzone dowody w sprawie, choćby taką samą sprawę rozpatrywano tysięczny raz. Niech ktoś wytłumaczy, gdzie w tym jest jakaś logika. O podmiotowym traktowaniu w ten sposób stron procesu nie ma co mówić, bo to czysta iluzja.
Trzeba umieć czytać, żeby się nie “zaczytać”
Czytelniku, nie masz racji, twierdząc, że każdy znajdzie sobie w Internecie przytoczone wyroki, bo nie każdy wie, że w ogóle takie gdziekolwiek są. Tym bardziej, że część naszych miejskich i powiatowych władz głosi zupełnie inne tezy.
Kiedyś, gdy na murach wypisywano hasła “TVP KŁAMIE” mnie nauczono tego, że telewizor ma wyłącznik i można tych programów uznawanych za kłamliwe zwyczajnie nie oglądać. Nie musimy czytać tych komentarzy, których nie chcemy. Czy ktoś Cię zmusza Czytelniku? Ja akurat podziękuję Łukowianinowi za jego wkład pracy i chęć upowszechnienia wiedzy prawnej wśród mieszkańców Łukowa zainteresowanych rozwojem spraw w związku z prawnymi kolizjami w Radzie Powiatu i w Radzie Miasta. Polska to wolny kraj. Łukowianin ma także prawo do wypowiedzi.
Jeszcze tańszy metr
Oferta nieważna. U zastępcy burmistrza w oświadczeniu metr jest jeszcze tańszy, bo tylko 625!!! Ciekawe czy za tyle by sprzedał??? http://lukowum.bip.e-zeto.com/public/get_file.php?id=127622 Ukłony w stronę burmistrza, bo on wie ile kosztuje obecnie metr mieszkania w Łukowie i wartość swego określił zgodnie z obecnymi realiami. Ciekawi mnie jednak czy inni wiedzą co podpisali, bo jest tam takie oświadczenie:”Powyższe oświadczenie składam świadomy(a), iż na podstawie art. 233§1 Kodeksu karnego za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy grozi kara pozbawienia wolności.” Czy oby część z tych oświadczeń jest podpisana zgodnie z prawdą? Zachęcam do lektury http://lukowum.bip.e-zeto.com/public/?id=69995 i http://lukowum.bip.e-zeto.com/public/?id=70002
Ciekawe dla Urz. Skarb.
Informacja w oświadczeniu o dochodach winna być przesłana do US i porównana ze złożonym Pit-em – ciekawe, czy by się zgadzało.
cd. róznych opini: Działacz i pracownik samorządu, czyli o konflikcie interesów – http://www.gazeta.ngo.pl
Działacz i pracownik samorządu, czyli o konflikcie interesów
autor(ka): Anna Mazgal (OFOP)
2008-11-12
Czy można korzystać z prawa do wolności zrzeszania się, a jednocześnie pełnić funkcje publiczne? Jak, w tej sytuacji, zachować bezstronność przy ocenie wniosku o dofinansowanie? Jest to możliwe, pod warunkiem, że zastosujemy się do zasad etycznych.
Czy będąc prezesem stowarzyszenia i pracownikiem samorządu wojewódzkiego mogę podpisywać dokumenty składane do konkursów na dotacje UE, przekazywane przez urząd marszałkowski? Czy nie narażam w ten sposób organizacji na utratę dotacji lub zmniejszenie jej szans? Czy może w interesie organizacji lepiej nie pełnić funkcji w zarządzie, aby nie narażać organizacji, i siebie, na posądzenia o stronniczość i konflikt interesów?
Odpowiedzi na te pytania trudno szukać wprost w przepisach. Należy raczej kierować się ogólnymi zasadami, jakie obowiązują osoby, które działają w organizacjach pozarządowych, a jednocześnie pełnią funkcje publiczne i zawodowe w instytucjach, które są partnerami czy wręcz interesantami tych organizacji. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z konstytucyjnie zagwarantowaną wolnością zrzeszania się, z drugiej zaś – z zasadami przejrzystości postępowania w pełnieniu funkcji publicznych.
Podejrzenie o stronniczość
Ustawa o pracownikach samorządowych (art. 18) mówi, że „pracownik samorządowy nie może wykonywać zajęć tożsamych, pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność”. Osoba taka musi wziąć pod uwagę, że podpisywanie oświadczeń woli – w tym np. wniosków o dofinansowanie zadania publicznego w konkursie – w imieniu organizacji, ubiegającej się o takie dofinansowanie, może być postrzegane jako stojące w sprzeczności z tym zapisem. Gdyby badanie okoliczności potwierdziło podejrzenia, takiemu działaczowi grozi niezwłoczne rozwiązanie, bez wypowiedzenia, stosunku pracy (w trybie art. 52 § 2 i 3 Kodeksu pracy) lub odwołanie go ze stanowiska. Zasadność tych zapisów tłumaczy się „gwarancją harmonijnego godzenia interesów państwa oraz indywidualnych interesów obywateli” (Kisielewicz A., Obowiązki i prawa pracowników samorządowych, artykuł, Pr. Pracy.1999.7.3).
Zrzec się prezesury lub powiadomić pracodawcę
Oczywiście opisywana sytuacja stanowi przypadek skrajny i, jak można sobie wyobrazić, występuje wtedy, gdy udowodniono rzeczywisty stronniczy wpływ pracownika na wynik konkursu. Sytuacji takich można uniknąć. Po pierwsze, w samej organizacji należy przeanalizować wpływ łączenia funkcji na wizerunek organizacji, jej wiarygodność oraz możliwości pozyskania funduszy. Być może dla organizacji oraz dla prezesa będącego jednocześnie pracownikiem samorządu najlepsza będzie rezygnacja lub – o ile statut organizacji przewiduje taką możliwość – zawieszenie w pełnieniu funkcji prezesa. Osoba taka może nadal aktywnie wspierać organizację poprzez czynny udział w planowaniu i realizacji celów, które nie będą związane z formalną reprezentacją.
Po drugie zaś, można poinformować pracodawcę o zaistniałych okolicznościach. Może on wtedy zastosować przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego o wyłączeniu pracownika. Zgodnie z nimi pracownik organu administracji publicznej podlega wyłączeniu od udziału w postępowaniu w sprawie, w której jest stroną albo pozostaje z jedną ze stron w takim stosunku prawnym, że wynik sprawy może mieć wpływ na jego prawa lub obowiązki oraz w której był świadkiem lub biegłym albo był lub jest przedstawicielem jednej ze stron, albo w której przedstawicielem strony jest np. małżonek oraz krewny i powinowaty do drugiego stopnia bądź osoba związana z nim z tytułu przysposobienia, opieki lub kurateli (art. 24 KPA).
Wyłączenie pracownika odbywa się na żądanie samego pracownika, strony, czyli w tym przypadku organizacji, ale też z urzędu. Osoba, która w przeszłości pełniła funkcję przedstawiciela organizacji również podlega wyłączeniu z postępowania.
Uwaga na zasadę bezstronności!
Należy pamiętać, że zasady bezstronności i rzetelności postępowania obowiązują wszystkie osoby zaangażowane np. w ocenę wniosku o dofinansowanie. Oznacza to również, że powinny one dołożyć wszelkich starań, aby fakt przeszłego lub obecnego zaangażowania innego pracownika w działalność organizacji nie zaważył negatywnie na merytorycznej ocenie wniosku i potencjału organizacji.
***
Anna Mazgal – koordynatorka Pozarządowego Biura Rzecznictwa i Interwencji działającego przy Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych. Pozarządowe Biuro Rzecznictwa i Interwencji wspiera organizacje pozarządowe w kontaktach z administracją publiczną, w szczególności w przypadkach niejednolitej praktyki stosowania przepisów prawa oraz naruszeń praw organizacji poprzez tego rodzaju praktyki. W prowadzonych interwencjach, interes organizacji zgłaszających problem jest podporządkowany naczelnej zasadzie rzetelności prowadzonego postępowania i dobra publicznego. Projekt jest współfinansowany ze środków UE w ramach Programu Środki Przejściowe PL2005/017-488.01.01.01. Zapraszamy organizacje do przesyłania pytań i zgłaszania spraw kwalifikujących się do objęcia wsparciem. Szczegółowe informacje na: http://www.ofop.engo.pl oraz biuro.interwencji@ofop.engo.pl.
Artykuł ukazał się w miesięczniku gazeta.ngo.pl.
ale mi honorowy
Jak pan Rzymowski chce być taki honorowy to niech pozostanie prezesem – bo ma takie zasługi, że Szóstek musiałby nie wiadomo ile pracować w Łukowie, odda mandat i przewodniczenie komisji oświatowej. No tak ale ile straciłby kasy: mandat – 700 zł miesiecznie, przewodniczący komisji – xxx zł. miesiecznie, a prezes w zespole – działalność społeczna.Lepiej niech dyr. LO zajmie się nadzorem w swojej szkole, bo będzie tak samo jak w piątce.
Honor kosztuje
Telewizja Master podała, że pan radny Rzymowski “Zrezygnował też z funkcji przewodniczącego komisji oświaty Rady Miasta. Zrezygnował ponieważ jak mówi, chce zająć się sprawami I LO oraz przygotowaniami do wizyty prawie 300 gości z Niemiec. Jego miejsce zajął Krzysztof Okliński. RZYMOWSKI ZOSTAŁ WICEPRZEWODNICZĄCYM.” Czytelniku dochód przewodniczącego komisji to około 1200 złotych, dochód viceprzewodniczącego komisji to około 1100 zlotych miesięcznie. Jak sam podajesz funkcja prezesa jest społeczna i nie przynosi radnemu dochodu. Podsumowując honorowe posunięcia kosztowały pana radnego Rzymowskiego utratę dochodów w wysokości około 100 (słownie stu) zlotych miesięcznie
oświadczenia majątkowe cd
jak podało lokalne radio metr mieszkania w Łukowie kosztuje od 2,5 tysięcy do 3,6 tysięcy złotych natomiast nasi radni mają nas za ciemnogród i w oświadczeniach majątkowych swoje mieszkania wyceniają od ok. 600 zł za metr kwadratowy. Jeśli będą chcieli za takie właśnie pieniądze je sprzedać na pewno chętnych nie zabraknie.http://www.radiopodlasie.pl/index.php?m=135
cena mieszkań
Z tymi cenami mieszkań czy też domów podawanymi przez radnych rady miasta i powiatu, to jest kpina z mieszkańców.. Podają ceny z przed kilku lat, ciekawe jaki im przyświeca cel..?
Ktoś sie powinien tym zająć, dobry temat dla mediów..
zatajenie?
Nie wiem czy tylko media bo podpisują tam takie oświadczenie “Powyższe oświadczenie składam świadomy(a), iż na podstawie art. 233§1 Kodeksu karnego za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy grozi kara pozbawienia wolności.” a myślę że to jest przynajmniej zatajenie prawdy.
Do zainteresowanych kupnem mieszkań.
Wystarczy, że wiecie co taki radny posiada, a wycenić możecie sobie sami. Jesteście bardzo żałośni w tym co piszecie. To zawiść, głupota czy mieszanka jednego z drugim. Pan Rzymowski stworzył zespół od zera. Tylko dzięki jego pracy Łuków może się jeszcze z czymś dobrym kojarzyć. Po takich wpisach mam coraz większe przekonanie, że nie warto czegokolwiek robić społecznie, bo tacy nieudacznicy i tak wszystko oplują. Wydaje się im wtedy, że jak innych obrzucą błotem to sami będą ładnie wyglądać.
DO MMS
Szanowny MMS zdaje się mi że emocje przesłaniają Ci logikę myślenia. Radny jako osoba publiczna świadomie nakłada na siebie dodatkowe zobowiązania, tym samym stawia się też pod publicznym pręgierzem jeśli naruszy zasady etyczne, prawne czy też szeroko rozumiane normy współżycia społecznego. Jeśli komuś przeszkadza fakt że jest na świeczniku nie powinien się angażować w działalność publiczną. Nikt ich wołami nie ciągnie by zostali radnymi, posłami etc. Co do oświadczeń majątkowych i nierzetelności jakie tam się znajdują to kompromituje to osoby które się podpisują pod swoimi wypocinami. Wszyscy mają świadomość że to co napiszą w oświadczeniu będzie przedmiotem publicznej oceny. Powinni zatem dołożyć przynajmniej odrobinę staranności by pisać prawdę i przedstawiać rzetelnie stan faktyczny. Zadziwia mnie że burmistrz umie wycenić poprawnie swoje mieszkanie według aktualnych cen a tymczasem już vice-burmistrz i kilku radnych ma z tym (wydawało by się prostym faktem) spore problemy. Czyżby tak się oderwali od rzeczywistości? Co do Pana Rzymowskiego i jego zespołu który jakoby promuje Łuków, to mam odmienne zdanie. Oczywiście to dobrze że taki zespół jest. Nie mniej jednak zasługi tegoż zespołu i p. Rzymowskiego w promocji i rozsławianiu ziemi Łukowskiej są nikłe by wręcz nie powiedzieć żadne. Jakoś nie słyszałem ani nie czytałem nic na ten temat w ogólnopolskich stacjach czy gazetach. Czytałem za to w takich gazetach o Szkole numer 5 w Łukowie i żonie pana (…). i żonie pana (…). Promocja ani chybi świetna. Przez jakiś czas nie miałem ochoty przyznawać się że jestem z Łukowa.
zespół od zera
Tak utworzył ten zespół, ale nie tylko on, gdyby nie zainteresowani rodzice, ich dzieci i pieniądze nie byłoby zespołu, a poza tym nie słyszałem, aby pan Rzymowski był choreografem (być może przeoczyłem ten fakt). Elitarny zespół pieśni i tańca rozwinął skrzydła, bo rodzice dzieci – głównie łukowskiej elity chcą pokazać swoje pociechy. Nie wszystkich rodziców stać na kosztowną promocję swoich utalentowanych dzieci. Skoro pan Rzymowski tak dużo zrobił, to ciekawe czy zrobił coś dla tych najbiedniejszych, najbardziej potrzebujących nie wywodzących sie z jego kręgu.
w sukurs sprawiedliwemu
Pan Grzegorz spija smietankę a kto dziś pamięta o pracy pani Renaty P. która to wszystko prowadziła. W poczatkach zespołu dojeżdżala na zajęcia 30 km bo nie mieszkala wtedy w Lukowie. Jak się kobieta natyrała to łatwo bylo się jej pozbyć kiedy zespół był w rozkwicie i co? poszla budować nowy zespół od podstaw. Tylko jej Kropelki Rosy nie sa już tak kochane przez wladze jak zespól pana Grzegorza. A co z zespołem Incognito, który na Dni Łukowa po ciężkich bojach dostal kilka minut na występ. O tym też się zapomina a sukcesy miał nie mniejsze.
GRZ wiceprzewodniczącym komisji oświaty??
Gdzie ten honor pana RZ. Liczy na ciemny łukowski naród.Tu już nie chodzi o te 1oo mniej w kasie. Chociaż liczyć to potrafi. Czyżby chciał trzymać jako vce rękę na pulsie w sprawie żonki?A może trzeba ją zabrać z 5, bo skruchy to nie okazuje. Butna, zakapiorna, nic sobie nie robi z czekających ją wyroków. Wstyd, panie radny, mężu “złotoustej”.
skąd my to znamy?
Słuchaj ja wiem jakie są układy… to są układy… tak samo Grześkowi pomaga Karol C. bo on jest w powiecie wyciągnąć pewne rzeczy a on jemu w mieście pomaga wyciągnąć pewne rzeczy… z radnymi trzeba zyć…
Uspokój się, przeczekaj, aż minie nieco czasu” Panie Szustek, Panie rzymowski
“Uspokój się, przeczekaj, aż minie nieco czasu”
Niepokoisz się. — Posłuchaj! Niezależnie od tego, co dzieje się w twoim życiu wewnętrznym i w świecie, który cię otacza, nigdy nie zapominaj, że wydarzenia i osoby mają względną wartość. — Uspokój się, przeczekaj, aż minie nieco czasu, a następnie, patrząc z daleka beznamiętnie na sprawy i ludzi, posiądziesz perspektywę, która pozwoli ci ustawić każdą rzecz na właściwym miejscu i ocenić właściwe jej rozmiary. Postępując w ten sposób, zdobędziesz się na obiektywizm i zaoszczędzisz sobie wiele niepokoju.
dajcie spokój
Dajcie spokój panu Rzymowskiemu, bo przez was może paść w gruzy jego życie rodzinne.
pytanie do xxx
Czyli innych można opluwać do woli bo to bez znaczenia dla ich zycia rodzinnego tylko panu Rzymowskiemu mamy dać spokój
,,,>>
Nie ma co go bronić, on nigdy nie był bezinteresowny, wszędzie węszył interesik, interesowny człowiek.
RE:GADUŁA
Masz rację,3 xTAK.Pan G.Rz dba tylko o własne interesy.Ostatnio złożył wizytę w I LO (6 listopada 2009r)ks. biskup Henryk Tomasik.Na poczęstunek nie zaprosił nauczycieli tylko wysłał nas do pracy,czyżby bał się ,że ucierpi proces lekcyjny?I LO i tak zeszło na psy!Zadbał by zaprosić na to spotkanie wszystkich notabli.Jeden plus ,że tak jak jego poprzednicy pamiętał o koleżankach i kolegach będących na emeryturze.Nauczycieli uczących w tej szkole potraktował jak …..Panie G.Rz zadbaj o to(masz w tym temacie ogromne możliwości),byś wiedział ,jakie było oburzenie wśród grona pedagogicznego.Tak się nie robi-to nie jest pana prywatne rancho!!!!