REKLAMA
1.4 C
Siedlce
Reklama

Co stanie się z 14 obrazami z kościoła w Żeliszewie Podkościelnym?

Obrazy są brudne i w złym stanie. Ale czy to rzeczywiście powód, żeby je sprzedawać?

Informacja od naszego czytelnika była niepokojąca. Pan Norbert powiedział nam, że zabytkowe przedmioty z kościoła w Żeliszewie Podkościelnym (w gminie Kotuń) są zagrożone. Chodzi o 14 obrazów Drogi Krzyżowej.

– Chciałem zgłosić zagrożenie uszkodzeniem, zniszczeniem lub utratą przedmiotów zabytkowych, znajdujących się w kościele parafialnym – twierdzi pan Norbert. I tłumaczy, skąd wziął się jego niepokój.

– W trakcie mszy, 23 lipca o godzinie 8.30, proboszcz poinformował, że w związku z potrzebą upamiętnienia planowanych na jesieni misji świętych w parafii, zamierza zdemontować 14 obrazów Drogi Krzyżowej, znajdujących się w kościele i zastąpić je nowymi elementami. Dodał, że nie wie, czy obrazki mają 100 czy 200 lat, ale parafianie mówią, że są one brudne i w złym stanie. Dlatego należałoby je wymienić. Stwierdził, że dobrze byłoby zastąpić je rzeźbami podobnej wielkości, które można kupić za około 2000 złotych za sztukę. Podczas kazania o godzinie 15.00 ksiądz potwierdził, że jedna z pań jest zainteresowana kupnem obrazów.

Świątynia w Żeliszewie Podkościelnym została zbudowana w latach 1769-1770. Znajduje się w rejestrze zabytków. Pierwsza wzmianka o kościele pochodzi z 1540 roku, kiedy to biskup poznański nadał mu prawo do odpustów. Wiadomo, że w 1603 roku istniał drewniany kościół, w którym znajdowały się trzy marmurowe ołtarze. Najprawdopodobniej został on zniszczony podczas potopu szwedzkiego. W latach 1890-1897 świątynię restaurowano, dobudowano drewnianą dzwonnicę. Są też informacje, że kościół przebudowano na początku XX wieku, wykonano wtedy malowidła na ścianach.

Co na to konserwator zabytków i kuria?

– W związku z bogatą historią kościoła wnoszę, aby siedlecka Delegatura Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków podjęła działania, które uniemożliwią demontaż obrazów Drogi Krzyżowej i ich ewentualną sprzedaż osobom trzecim – apeluje pan Norbert. Te obrazy, bez względu na to, czy są wpisane do rejestru zabytków, czy też nie, stanowią spójny układ wizualnego wnętrza świątyni i nadają jej wyjątkowy, niepowtarzalny charakter. Burzenie tego układu byłoby niepowetowaną stratą.

– Pragnę zastrzec, że w żadnym wypadku nie zakładam złej woli proboszcza w planach, które przedstawił parafianom – podkreśla pan Norbert. Rozumiem, że kieruje się on dobrymi intencjami. W tym wypadku niezbędna jest jednak analiza, która pozwoliłaby na ustalenie wieku i realnej wartości obrazów.

Nie udało nam się skontaktować z siedlecką Kurią, ale z jej wypowiedzi dla mediów wynika, że proboszcz z Żeliszewa został przez nią poproszony o złożenie wyjaśnień. Przedstawiciel Kurii dodał, że sprzedaż obrazów Drogi Krzyżowej raczej nie nastąpi.

W sprawie obrazów Drogi Krzyżowej najważniejsze wydaje się stanowisko siedleckiej Delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Delegatura nie tylko zna sprawę, ale informuje, że rozpoczęła konkretne działania.

– Podjęliśmy już kroki w sprawie powstrzymania księdza proboszcza od demontażu czy sprzedaży obrazów Drogi Krzyżowej – informują w delegaturze. Odbędzie się też kontrola w celu ustalenia stanu zachowania obrazów.

W delegaturze wyjaśniono, że obrazy nie są wpisane do rejestru zabytków. Nie znaczy to jednak, że nie należy ich chronić. Jeśli ich obecny stan nie jest najlepszy, racjonalne wydaje się poddanie ich konserwacji. A istnieje na to szansa, bo właśnie jest prowadzony rządowy program odbudowy i rewaloryzacji zabytków. Wójt gminy Kotuń Grzegorz Góral informował, że wnioski, w ramach 2 edycji programu, można było składać do 16 sierpnia.

– Ksiądz ani parafia nie wystąpili o dofinansowanie jakichś prac w kościele w Żeliszewie Podkościelnym. – mówi wójt. – Wiedziałbym o tym, bo wnioski w ramach Polskiego Ładu można składać tylko za pośrednictwem gminy. Nie mam jednak kontaktu z księdzem proboszczem, nigdy nie przychodził i o nic nie prosił. Poprzedni proboszcz u nas dosłownie dniował i nocował. I udawało się pozyskiwać sporo pieniędzy na parafię.

– Wiele obiektów kultu religijnego otrzymało ostatnio dofinansowanie na prace konserwatorskie – informują w siedleckiej delegaturze Urzędu Ochrony Zabytków. I nie było sygnałów, by prowadzone prace stanowiły jakieś zagrożenie dla obiektów sakralnych czy też ich wyposażenia.

W 1964 roku w niewielkiej plebanii w Kosowie Lackim dokonano sensacyjnego odkrycia. Chodzi o XVI -wieczne dzieło El Greca „Ekstaza Św. Franciszka”. Trudno się raczej spodziewać, że podobną sensacją mogą być obrazy z Żeliszewa Podkościelnego. Należy je szanować i zachować w dobrym stanie. I zapewne tak będzie, także za sprawą pana Norberta, który wykazał ogromną wrażliwość na to, co stanowi, choćby nawet tylko lokalną, wartość.
ZBIGNIEW JUŚKIEWICZ

PS Przed oddaniem tekstu do druku usiłowałem dodzwonić się do proboszcza parafii. Bezskutecznie. Do tematu wrócimy.

13 KOMENTARZE
    • Może “phemieh z tableta” Gliński ogłosi dofinansowanie renowacji kościoła od podłogi, aż po dach !
      czyżby probostwo nie przewidziało sytuacji tzw. d…kratyczne wyRoby 2023? to przecież okazja raz na kilka lat by zadłużyć (jeszcze dramatyczniej) państwa …dla głosu wiernych! na własną PARTIĘ,

      Dziwne jest nie podanie swojej wersji dla prasy – Wielebny mógłby coś rozjaśnić, a tak będą powielane tezy z tefałenowskigo filmu KLER.

      Odpowiedz moderated
  1. Dla wielu proboszczów wiara to kasa. Im więcej kasy tym wiara jest większa że będzie jeszcze więcej.

    Odpowiedz moderated
  2. Osoba, która była na mszy o 8 rano kiedy proboszcz informował o chęci zmiany stacji

    Po pierwsze w kościele w Żeliszewie podkościelnym nie ma mszy o godzinie 15. A po drugie proboszcz niegdy nie powiedział,że chce sprzedać stacje za 2000 zł, tylko jedna z parafianek zaoferowała 2 tysiące na zakup nowej stacji. Pan Norbert nie słyszał albo nie dosłyszał, a powiela ciągle takie informacje. Są one nieprawdziwe!

    Odpowiedz moderated
  3. I bardzo dobrze tym parafianom. Niby się skarżą na księdza a w niedzielę kościół pęka w szwach. Lecą tam jak pszczoły do ula. Bo dla społeczności zeliszewskiej ksiądz to Bóg.

    Odpowiedz moderated
  4. widac jak na pogrzebach ludzie sie zachowuja, tylko po plotki i nowe sensacje. Na zwiady – oto cel.Lepiej, zeby tacy w ogole nie chodzili, zero szacunku i szczerosci, az przykre

    Odpowiedz moderated
  5. Witam … nie wiem z jakiego powodu ktoś po raz kolejny zamieszcza taki artykuł, komu i czemu ma to służyć.. skloceniu parafii, obrażaniu Pana Boga i Maryi… Maryja prosi o modlitwę za kapłanów…bo to też Jej dzieci… To może Ci którzy piszą te artykuły, krytykują, debatują, przyjadą do kościoła w Zeliszewie, staną kolejno przy każdej stacji i pomodlą się za
    tego kapłana, Każdemu to wyjdzie na dobre..oi Pana Boga ucieszy…bo do tej pory to tylko wbijacie Bogu ciernie szanowni chrześcijanie…

    Odpowiedz moderated
  6. Witam … Ja mam propozycję.. wszyscy krytykujący zachowanie księdza , redaktorzy gazet niech przyjadą do kościoła w Zeliszewie staną kolejno przy każdej stacji i pomodlą się za księdza… O to prosi Maryja…bo kazdy ksiądz to też dziecko Maryi i czasami błądzi…

    Odpowiedz moderated
    • Dwa komentarze tego samego autora..
      Modlitwa potrzebna jest każdemu. Ale ksiądz to nie Bóg, to człowiek jak każdy z nas i tak samo podlega rożnym pokusom.
      Jedynie papież posiada dogmat nieomylności.

      Jest oczywiste, że – zwłaszcza na wsiach – księża sa bałwochwalczo uwielbiani i co powiedzą w ogłoszeniach czy kazaniach, to jest święte i nie podlega dyskusji, a już Boże broń krytyce.
      Dlatego niektórzy księża robią co chcą nie licząc się z tym, że sieją zgorszenie, a wierni parafianie, a zwłaszcza parafianki zawsze ich usprawiedliwiają.

      Odpowiedz moderated
  7. Jestem konserwatorem dzieł sztuki. Dziwi mnie, że ludzie nie potrafią odróżnić kiczowatego oleodruku od obrazu. Te drogi krzyżowe to poczerniałe ze starości, bezwartościowe druki, odstające poziomem artystycznym od wnętrza kościoła. Jeśli ktoś dałby mi za nie po 20 złotych, uznałabym to za świetny interes. Na pewno warto je zastąpić czymś lepiej pasującym do wystroju kościoła.

    Odpowiedz moderated
  8. Umknął mi akapit o potrzebie poddania drogi krzyżowej konserwacji. Zajmuję się tym zarobkowo i często konserwuję dość kiczowate rzeczy jeśli mają dużą wartość sentymentalną dla właścicieli. Te konkretnie “obrazy” to praktycznie bezwartościowe oleodruki odstające od poziomu artystycznego wnętrza. Nic dziwnego, że nie są wpisane na listę zabytków, i nigdy nie będą, bo nie są to dzieła sztuki, tylko masowo produkowane dewocjonalia o niskim poziomie artystycznym. Ich konserwacja nie ma sensu, może sprawdziłyby się jako urocze starocie do dekoracji jakiejś salki parafialnej? Jeśli kościół stać na porządną drogę krzyżową to tylko przyklasnąć.

    Odpowiedz moderated

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Policja poszukuje nieletniej Zuzanny Baryły

Dziewczyna wyszła z domu 19 listopada i do tej...

Wsparcie dla bliskich Darii. 34-latka zginęła w wypadku

W wypadku drogowym w miejscowości Sionna zginęła siedlczanka Daria...

Śmiertelne potrącenie

Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze ekspresowej doszło do...

Nietrzeźwa 36-latka kierowała peugeotem

21 listopada przed godz. 22 w Wólce Ostrożeńskiej (gm....

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Strzale

Dziś rano w Strzale na bocznej drodze w kierunku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje