REKLAMA
10.9 C
Siedlce
Reklama

Policjant w szpitalu, kierowca trzeźwieje

Jeden z łukowskich policjantów został ranny w pościgu, jaki podjął za pijanym piratem drogowym. Funkcjonariusz po operacji groźnego złamania nogi pozostaje pod opieką lekarzy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Zaczęło się od kolizji przy ul. Ławeckiej w Łukowie: kierujący czarnym Mercedesem 190 uderzył w samochód Fiat 126p. i odjechał z miejsca zdarzenia. Kierowca Mercedesa nie reagował na sygnały funkcjonariuszy. Zaczął uciekać w kierunku ul. Zimna Woda. Na przejeździe kolejowym na Wiatrakach przemknął tuż przed rozpędzonym pociągiem pozostawiając pościg za sobą.
Ostatecznie jednak sprawca kolizji stracił panowanie nad samochodem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji na Poważu. Dalej uciekał pieszo w kierunku pobliskiego lasu.
Przestępca został zatrzymany, jednak podczas biegu przez łąki, jeden z policjantów z drogówki na nierówności terenu groźnie złamał nogę (kość udowa z przemieszczeniami). Konieczna była operacja.
Okazało się, że przed policją uciekał 24-letni mieszkaniec Łukowa, Jacek K. Miał ponad półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie posiadał prawa jazdy, bo stracił je wcześniej w wyniku popełnienia podobnego przestępstwa. Teraz znowu stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu „TS”. (pgl)

Jaki to Mercedes?
Wyjaśnia podkomisarz Krzysztof Golba z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Łukowie

Internauci zwracający uwagę na to, że pokazany na fotografii Mercedes jest typu C Klasse mają rację. Pomyliliśmy się przygotowując informację dla mediów. Jednoznaczne rozpoznanie modeli Mercedesów: C 280 i 190, szczególnie przy uszkodzeniach karoserii, nie jest łatwe. Ostatecznie wątpliwości zgłoszone przez internautów, a przekazane nam przez redaktora „TS”, zweryfikowaliśmy analizując dowód rejestracyjny. Służby prasowe Komendy Powiatowej Policji w Łukowie nie mają bieżącego dostępu do wszystkich dokumentów prowadzonych tu spraw. Stąd ta niewielka pomyłka. Przepraszamy za nią Czytelników „TS”.
Natomiast obawy, że poprzez przekazanie mediom do opublikowania fotografii samochodu na tle zupełnie przypadkowych budynków można odkryć właściciela Mercedesa, są wyolbrzymione. Zdjęcie wykonano na płatnym parkingu, dokąd auto zostało odholowane po wykonaniu czynności służbowych przez policjantów biorących udział w akcji pościgu i zatrzymania podejrzanego Jacka K.

16 KOMENTARZE
  1. Jaki to Mercedes?
    Ten Mercedes wygląda na rozbite auto, to przede wszystkim… 🙂
    Poza tym ja znam sie na pisaniu artykułów, a nie na motoryzacji. Jeśli Komenda Powiatowa Policji twierdzi, że jest to Mercedes 190, to ja pisze, że to taki samochód, a nie inny. Nie mam podstaw, by nie ufać policjantom z Sekcji Ruchu Drogowego w tej kwestii. Mimo wszystko przekażę im wątpliwości Mercmaniaka. Jeśli policja sprostuje swe opinie, to i ja je tu poprawię. Na razie jest jak napisałem.
    A na marginesie mam uwagę… Otóż wiem, że dla maniaków Merców, to niezwykle istotne jakiego typu samochód jest widoczny na zdjęciu. Tak samo dla wszelkich maniaków i pasjonatów ich konik jest najistotniejszy. Dla dziennikarz liczy sie rzetelnośc, i owszem. Jednak akcent w tym tekście gdzie indziej jest przyłożony. Tu chodzi o kolejny w Łukowie, w bardzo krótkim czasie pojawiający się, przypadek kierowania samochodem po spożyciu alkoholu. Czemu na ten temat się nie mówi? Czemu nad tym tragicznym problemem przechodzi się do porządku dziennego? Czemu pijacy za kółkiem nie spotykają się ze społecznym ostracyzmem, tylko są ciszej lub głośniej chwaleni za wątpliwe “bohaterstwo”, jesli udało się im wywinąc od należnej kary?
    Sprawdzę rodzaj tego Merca i dam Czytelnikom znać, ale naprawdę nie zawracajmy sobie głowy sprawami trzeciorzednymi, gdy… po drogach kierowcy jeżdżą masowo na podwójnym gazie, a trup ściele się gęsto. 🙁

  2. nie mogę
    Kierowca pijany za kierownicą, policjant z poważnym połamaniem a Mercmaniak piszecie o wyglądzie samochodu. To jakaś chora mania. co za ludzie zero współczucia.

  3. poprawka
    W swojej opinii odniosłem się absolutnie do pierwszego komentarza. Jaki to samochód to najmniej istotne, ważne co się stało i z jakiej przyczyny.

  4. Zaraz, zaraz
    ten mercedes na zdjęciu zapewne do kogoś należy – i na pewno nie do sprawcy opisywanego incydentu – tak więc wielkim nietaktem jest zarzucanie – kierowcy/właścicielowi tego auta czynów, których nie popełnił. Auto stoi na tle jakichś posesji, które przez okolicznych mieszkańców mogą być rozpoznane, a tym samym mogą rozpoznać właściciela tego auta – i na podstawie tego artykułu niewłaściwie go ocenić.

    Moja rada dla autora tekstu – jeżeli nie wiesz czy auto na zdjęciu to opisywany model to go nie zamieszczaj. Ile czasu potrzeba, aby w Google wklepać markę auta i zobaczyć ja wygląda… a policji to ja bym tak bezgranicznie nie ufał – zarówno w zakresie marek pojazdów, przepisów ruchu drogowego oraz przyczyn wypadków.

  5. H. L.! Szanuj wątrobę swą!
    Pani/Panie H. L., chichotem, a może nawet kpiną demokracji jest to, że bez jakichkolwiek utrudnień mogą się wypowiadać tchórze uważający, że atakując zza węgła nie będa nigdy rozpoznani, kpiarze, osły, nawet kompletni durnie. I wiesz co Pani/Panie H. L.? Mnie się to bardzo podoba. Widzę, że Tobie też… 🙂 Zdrowia i mniej żółci… 🙂 Bo wątroba wysiądzie!

  6. Do Kierowcy
    Staram się zrozumieć o co Panu chodzi, lecz mam trudności. Twierdzi Pan, że nietaktem jest zarzucanie właścicielowi auta czynów opisanych… Hola! A kto i gdzie napisał, że samochodem przed policją uciekał pijany właściciel?
    Druga sprawa to możliwość rozpoznania właściciela auta poprzez to, że stoi ono na tle jakichś budynków. Jest to czysty przejaw sofizmu. Kierujący pojazdem rypnął w ogrodzenie jednej z posesji na Poważu. Być może to są domy w tej dzielnicy. Jak to takie ważne, to dowiem się przy okazji dopytywania o typ tego Merca. Pewnym jest natomiast, że zdjęcie, które wykonali policjanci z KPP w Łukowie, nie sugeruje, kto jest właścicielem samochodu. Poza tym, Kierowco, popełniasz jeszcze jeden błąd, który może dowodzić, że nieuważnie przeczytałeś tekst. Ja opisałem kierowce: jego wiek, miejsce zamieszkania. Jeśli w jakikolwiek sposób obserwator zdjęcia siódmym zmysłem odkryje kto jest właścicielem Merca, to może mu tylko współczuć, że jego bryką rozbijał się niejaki Jacek K., 24-letni łukowianin. No chyba, że nastąpi jakas ogromna zbieżność nazwisk, wieku i miejsca zamieszkania. Dziękuje za ostrzeżenia, ale nie są one zbyt sensowne. Poza tym informacja nie pochodzi drogi Kierowco z magla, ani z targowiska, tylko od oficera prasowego KPP w Łukowie. I zdjęcie również.
    Trzeba wobez wszystkich informatorów zachowywać odpowiedni dystans. Zgadzam się, że bezgranicznie ufać nie można tak policji, jak każdemu.
    A co do rad, by sobie w Googlach znaleźć foty i porównać z tym rozbitym autem… Popatrzyłem na wspomniane w komentarzach modele i wolę mimo wszystko polegać na informacjach z policji niż na właśnych porównaniach zniszczonego samochodu ze zdjęciami z Internetu.

  7. Mercedes C klasa
    Mercmaniak ma rację. Nie jest to 190. Dziwię się że ktoś tak ufa policjantom z Sekcji Ruchu Drogowego. A jakby powiedzieli że to statek kosmiczny to pewnie też byś tak napisał co?. Nie trzeba wielkiego znawcy żeby zauważyć różnicę. A to że jeździ mnóstwo pijaków za kierownicą to nic nowego. Osobiście znam jednego dyrektorka z Łukowa który non stop jezdzi na gazie. Więc nie wiem dlaczego jestes tak tym zszokowany. Zagłosuj może na Kononowicza to zlikwiduje alkohol i bedzie po problemie. Swoja droga przydałoby się więcej zajeć ruchowych tym naszym policjantom. Jak pijaka nie może dogonić to trzeźwego tym bardziej nie dogoni. Całe szczęście że tylko nogę złamał bo mógł się na przykład z krową zderzyć na tej łące i byłoby po nim.

  8. Do autora
    Już wyjaśniam – a to bardzo proste – skoro informacje od policji są sprzeczne, to nie można ślepo zakładać, że zdjęcie przedstawia właściwe auto. Można przecież przyjąć, że pirat drogowy jechał faktycznie mercedesem 190, a policja przez pomyłkę udostępniła zdjęcie samochodu z innego wypadku.

  9. BIEGI PRZEŁAJOWE
    ” “””” podczas biegu przez łąki, jeden z policjantów z drogówki na nierówności terenu groźnie złamał nogę (kość udowa z przemieszczeniami). Konieczna była operacja. “””” CZY TO NIE JEST DOWCIP ROKU ???- to po co gonił – ze sportem na bakier – same nieudolności,drogówka jeździ a nie ganiaNIE UBLIŻAJĄC POLICJIlecz uciekający nie miał związku ze złamaniem nogi policjanta,po co uciekał pewnie pytają no ale po co gonił .Następnym razem strzelajcie .bo czy nie lepiej walnąć w czyjąś nogę a swoją mieć całą 🙂

  10. RobertowiUK w odpowiedzi
    “A jakby powiedzieli że to statek kosmiczny to pewnie też byś tak napisał co?. Nie trzeba wielkiego znawcy żeby zauważyć różnicę.” – napisał RobertUKA jednak trzeba znać się na modelach samochodów, żeby je rozpoznać, szczególnie te pokiereszowane w wypadkach. Ja się na samochodach nie znam, co nie świadczy, że napisałbym, że na zdjęciu jest Mercedes, bo tak powiedziano mi na policji, a w rzeczywistości byłaby tam rakieta. :-)Samochodziarze myślą, że wszyscy znają się na modelach samochodów, bo to takie proste. Mnie samochody nie zajmują, przyznaję. I tak sobie myślę, że pewnie nie odróżnisz Kolego imiesłowu współczesnego od uprzedniego. A to przecież takie proste…Niech każdy pozostanie specjalistą w swojej branży. Reporter nie jest i nie ma być alfą i omegą. Ma przekazywać informacje. Więc przekazuję to, co mi dziś powiedział policjant zastępujący oficera prasowego w łukowskiej KPP.

  11. Do sprintera i RobertaUK
    “no ale po co gonił ” – po to, żeby następnym razem, po pijaku facet nie zabił ciebie, mnie, czy jeszcze kogoś innego, niedaj Boże jakiegoś dziecka. Napewno nie robił tego dla przyjemności. Niedobrze się robi, jak się czyta takie komentarze. Ktoś się poświęca, żeby tacy ….. mogli się pośmiać. A takie złamania mogą się trafić w każdym miejscu i każdemu, nawet najlepiej wysportowanemu na prostej drodze (znam przypadek). Na to nie ma reguły.

  12. To jakiś kiepski żart!
    “Jednoznaczne rozpoznanie modeli Mercedesów: C 280 i 190, szczególnie przy uszkodzeniach karoserii, nie jest łatwe.”

    190 jest tak charakterystyczna, że nie sposób pomylić jej z innymi modelami Mercedesa.

    Poza tym został uszkodzony tylko fragment karoserii – to tylko drobna stłuczka, a nie wypadek przy prędkości przekraczającej 100 km/h – gdzie faktycznie czasami trudno ustalić, który to samochód, a który przystanek autobusowy.

    Do autora – proszę Pana – IMO aby pisać artykuły nie wystarczy znajomość języka polskiego – trzeba mieć wiedzę z zagadnień o których się pisze. Ja samochodziarzem (cokolwiek to znaczy) nie jestem – jestem tylko kierowcą amatorem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

26-latek zjechał z drogi i uderzył w drzewo

29 października około godziny 18.30 między Konorzatką a Adamowem...

Co się stało z parkingiem przy cmentarzu?

Odwiedzający nie kryją oburzenia. Brak miejsca do zaparkowania. Odwiedzający groby...

Nowa dyrektor w SPZOZ

Siedlecki SPZOZ ma nową dyrektor. Została nią dotychczasowa księgowa...

Siedlce: podatki w górę

Radni miejscy zdecydowali o podwyżce stawek podatków o nieruchomości...

Marcin Celiński odwołany z funkcji dyrektora Sokołowskiego Ośrodka Kultury

Dziś burmistrz miasta Sokołów Podlaski, Iwona Kublik, podjęła decyzję o odwołaniu Marcina Celińskiego z funkcji dyrektora Sokołowskiego Ośrodka Kultury.

V Siedlecki Marsz Świętych przeszedł ulicami miasta

Była to okazja do poznania świętych i błogosławionych czczonych...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje