Niniejszy artykuł stanowi wyłom od tego rodzaju tendencji i poniżej zawiera prosty (podzielony na etapy) opis postępowania związanego z dochodzeniem roszczeń wynikających z wadliwych umów kredytów „frankowych”. Jak wyglądają poszczególne etapy procesu?
1. Etap przedprocesowy
Pierwszym krokiem następującym po podjęciu decyzji o wytoczeniu pozwu i skorzystaniu z usług radcy prawnego/adwokata jest złożenie do banku wniosku o wydanie zaświadczenia w przedmiocie historii kredytu. Dokument ten jest bowiem niezbędny dla wyliczenia po pierwsze faktycznie wypłaconej kredytobiorcy kwoty kredytu (zwłaszcza w przypadku kredytów denominowanych), a po drugie kwoty jaką kredytobiorca przez wszystkie lata wykonywania umowy w sposób nienależny spłacił na rzecz banku.
W zależności od banku będącego kredytodawcą na zaświadczenie oczekuje się średnio od dwóch od ośmiu tygodni o momentu złożenia wniosku, a jego koszt to średnio od 50 do 400 złotych.
W ramach etapu przedprocesowego – już po otrzymaniu zaświadczenia – ewentualnie skierować można jeszcze wezwanie do polubownego uznania roszczeń o zapłatę i uznanie umowy kredytu za nieważną, niemniej jednak (w świetle praktyki banków polegającej na powszechnym odmawianiu dobrowolnego spełnienia żądań kredytobiorcy) nie jest to krok konieczny.
2. Etap procesu przed sądem I instancji
Ten etap rozpoczyna się od złożenia pozwu, co wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty sądowej (1000,00 złotych) oraz opłaty skarbowej (17,00 złotych od każdej osoby udzielającej pełnomocnictwa).
Z reguły – o ile tylko kredyt nie jest całkowicie spłacony – pierwszą czynnością podejmowaną przez sąd jest rozpoznanie wniosku o zabezpieczenie roszczenia poprzez wstrzymanie obowiązku spłaty rat kredytu na czas trwania procesu (a co w praktyce następuje najczęściej w ciągu 1-2 miesięcy od momentu złożenia pozwu). Warto przy tym wspomnieć, iż obecnie coraz więcej sądów – na wypadek gdy kredyt został już „nadpłacony” (tj. kredytobiorca spłacił już na rzecz banku niż od niego pierwotnie otrzymał) – uwzględniają złożony wniosek, co oznacza że kredytobiorca już do końca procesu nie ma obowiązku spłacania kredytu.
Następnie sąd zobowiązuje bank do złożenia odpowiedzi na pozew w określonym terminie (najczęściej jest to 1 – 3 miesiące od momentu doręczenia do banku pozwu). Do tak otrzymanej odpowiedzi należy się jeszcze ustosunkować poprzez złożenie stosownej repliki, co odpowiedzialny pełnomocnik czyni w krótkim czasie, tak aby nie prowadziło to do przewlekłości całego postępowania.
Kolejnym etapem jest wyznaczenie przez sąd terminu rozprawy, na którym dochodzi do przesłuchania kredytobiorców (a ewentualnie również zgłoszonych przez bank świadków) i wydania wyroku (co czasami następuje nie na samej rozprawie, ale w bardzo niedługim czasie po jej zakończeniu). Trudno niestety określić choćby uśredniony czas oczekiwania na rozprawę, gdyż właściwie wszystko w tej materii zależy od sądu przed którym prowadzone jest postępowanie. I tak na przykład w przypadku Sądu Okręgowego w Warszawie średnio mogą być to nawet 3 lata, podczas gdy w mniejszych sądach niejednokrotnie jest to zaledwie kilka miesięcy.
Wydanie przez sąd wyroku kończy postępowanie w ramach I instancji. Niestety jednak w zdecydowanej większości przypadków – ze względu na powszechną praktykę banków składających apelację od niekorzystnych dla siebie orzeczeń – nie prowadzi to do definitywnego rozstrzygnięcia sprawy.
3. Etap procesu przed sądem II instancji
Postępowanie przed sądem II instancji rozpoczyna się od wpływu złożonej przez bank apelacji, którą sąd doręcza następnie pełnomocnikowi kredytobiorcy. Na tak otrzymaną apelację w terminie dwóch tygodni należy złożyć stosowną odpowiedź.
Dalszym krokiem jest wyznaczenie terminu rozprawy apelacyjnej, na której sąd pozwala stronom na zajęcie stanowisk końcowych oraz wydaje prawomocny wyrok w sprawie. Uśredniony czas oczekiwania na rozprawę i wyrok sądu II instancji to w chwili obecnej około jednego roku od momentu wpływu apelacji do sądu.
4. Etap poprocesowy
Ostatnim rozdziałem całej sprawy są czynności podejmowane już po uzyskaniu wyroku sądu II instancji.
Na ten etap składa się przeprowadzenie wzajemnych rozliczeń z bankiem (gdzie na wypadek braku dobrowolnego zaspokojenia przez bank należności wynikających z wyroku wszczynane jest postępowanie egzekucyjne, którego koszty w całości ponosi bank jako dłużnik) oraz złożenie wniosku wieczystoksięgowego celem wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej nieruchomości będącej zabezpieczeniem zaciągniętego kredytu.
Jak obrazuje zatem powyżej przedstawiony opis, cały proces „frankowy” nie jest przesadnie skomplikowany i absorbujący dla samego kredytobiorcy, a jego niewątpliwą korzyścią jest ostateczne uwolnienie się od wadliwego kredytu walutowego. Oczywiście, warto skorzystać z pomocy doświadczonej kancelarii frankowej, tj. Kancelaria Radców Prawnych Korzybski Wojciński Kozłowska. Dzięki temu cały proces zostanie przeprowadzony rzetelnie, a Ty będziesz czuć wsparcie na każdym etapie postępowania sądowego.
autor: radca prawny Maciej Rączkowski