– Zanim dyżurny zdążył wysłać do szpitala patrol, aby sprawdzić tę informację, został powiadomiony, że mężczyzna jest już w rękach policjantów. Okazało się, że zatrzymał go komendant powiatowy policji w Garwolinie nadkom. Janusz Mularski , który razem z zastępcą naczelnika Wydziału Kryminalnego kom. Sebastianem Grudzińskim był w szpitalu wykonując czynności w zupełnie innej sprawie – mówi mł. asp. Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji. – Przechodząc korytarzem zauważyli mężczyznę, w którym rozpoznali poszukiwanego, dlatego od razu go zatrzymali. 49-latek nie krył zaskoczenia. Przyznał policjantom, że właśnie miał opuścić budynek.
Zgodnie z wyrokiem sądu mieszkaniec powiatu garwolińskiego najbliższe 2 lata spędzi w więzieniu.
Policja
Komendant i naczelnik rozpoznał poszukiwanego??? Jakie oni mają rozpoznanie osobowe!!! To wszystko ustawka!!!
a komendant w Warszawie mówi, że dostał taki “prezent” od “przyjaciół” z upa-dliny
i “przyjaciele”” go zapewniali, że prezent jest “”cacy””, a tu proszę – cud, że przeżył on i inni w pobliżu”
A jednak
Myślałem że tylko w Ojcu Mateuszu komendant gania za bandziorami, a tu prosze.
Mało go nie zabili, a on wychwala ich zamiast sam siedzieć w pierdlu
Zwykłego Polaka dawno by zamknęli
no proszę
kolejny za alimenty – same przestępcy … i warchoły