REKLAMA
17.7 C
Siedlce
Reklama

Ja tylko pomokrzę…

Czy ze stanowiska dyrektora siedleckiego Miejskiego Ośrodka Kultury odejdzie Krystyna Paczuska? Kto mógłby ją zastąpić? Wtajemniczeni mówią o Andrzeju Silnym lub Pawle Trojanowskim.

Robić w kulturze. To było zawsze nobilitujące stwierdzenie. Bez względu na to, co się w tej kulturze robiło. Starzy bywalcy siedleckich przybytków kultury z rozrzewnieniem wspominają niezapomnianą panią Helę, która dbała o porządek w jednej z instytucji. Wchodziła pani Hela do gabinetu dyrektora i pomna swej misji wdzięcznie wyjaśniała: – To ja tylko pomokrzę I ściereczką: bach, bach, pomokrzyła i wychodziła. Ale i ona, i wszyscy wkoło wiedzieli, że pani Hela robi w kulturze. 

Patrząc na ruch, jaki się wokół Miejskiego Ośrodka Kultury ostatnio zrobił, widać wyraźnie, że znaleźli się chętni, którzy chcą robić w kulturze. Wszyscy zadawali sobie to pytanie: czy po miejskich spółkach przyjdzie czas na ośrodki kultury? Chodzi o zmiany personalne, oczywiście. Wieść gminna niesie, że fotel dyrektora MOK jest zagrożony. Dotarły do nas z różnych źródeł pogłoski, że na miejsce wieloletniej dyrektor Krystyny Paczuskiej miałby przyjść były wiceprezydent Siedlec, Andrzej Silny (PO). Odpowiadał on już kiedyś za kulturę i za edukację w Siedlcach. Gdy odszedł z Urzędu Miasta, po zmianie ekipy rządzącej, nikt po nim nie płakał. Łatwo się domyślić, że jego ewentualny powrót nie wzbudza entuzjazmu, a wręcz przeciwnie.

– Nie zamienia się dyrektora takiego kalibru jak Krystyna Paczuska na osobę kalibru tego byłego wiceprezydenta – komentują obserwatorzy życia kulturalnego. – Tu nie da się postawić znaku równości. Nasi informatorzy twierdzą, że byłego wiceprezydenta forsuje mocno jeden z członków zarządu siedleckiej PO, blisko związany z Robertem Ambroziewiczem. Nie uczestniczy on w siedleckim życiu kulturalnym, nie bywa na imprezach, nie widać go podczas wydarzeń artystycznych w naszym mieście. 

Ale najwyraźniej, chce coś dla siedleckiej kultury zrobić. W PO forsowana jest też na fotel dyrektorski kandydatura Pawła Trojanowskiego, do niedawna naczelnika wydziału promocji w Urzędzie Miasta, obecnie próbującego swych sił w prywatnym biznesie animacji kultury. Co zastanawiające, o ewentualnych zmianach w ośrodku kultury niewiele mówi PiS. Wydaje się, że to głównie siedlecka PO chce wymiany personalnej na swoich. Wiceprezydent Marcin Kulicki (PO) stwierdził, że jak dotąd nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie. – Bardzo cenię panią dyrektor i nie ulega wątpliwości, że ma ona ogromne doświadczenie i autorytet w świecie kultury – powiedział. Nie chciał jednak skomentować ani potwierdzić pogłosek o ewentualnej zamianie Krystyny Paczuskiej na Andrzeja Silnego. 
nnn 
Z Krystyną Paczuską nie udało nam się przed świętami skontaktować, gdyż musiała wziąć urlop. Giełda nazwisk, które miałyby pojawić się na drzwiach dyrektora MOK, jest wyjątkowo skromna. Wcale to nie dziwi. Poprzeczka postawiona jest wysoko. Dorównać takim osobowościom, jakimi są Krystyna Paczuska czy Andrzej Meżerycki w CKiS, nie będzie łatwo. Chyba że ktoś patrzy na kulturę z perspektywy pani Heli: pomokrzyć zawsze można, ale czy to o takie „robienie w kulturze” chodzi? (MZ) Fot. janusz Mazurek (MZ) Fot.

Fot.

11 KOMENTARZE
  1. Silny w kulurze.
    Silny w “kulturze” to jak słoń w składzie porcelany. Oj Wojtuś myślenie ma przyszłość. Prezydentem się bywa a człowiekiem to się jest albo przez duże “c” albo przez małe.

  2. Ja tylko…
    A po co zmieniać starych doświadczonych na tym stanowisku ludzi pytam????Czy po to, by zapewnić stołek jakiemuś wiceprezydentowi. Pani Paczuska prowadzi MOK od lat bardzo dobrze, wiele sie tam dzieje, działa wiele sekcji i kół zainteresowań, organizowane są wspaniałe imprezy i koncerty, ciekawe wystawy. Wszyscy znamy dobrze panią Paczuską i wiemy co ona robi, a takie zmiany niestety zwykle wychodzą “bokiem”. Nie ma w Siedlcach człowieka, który by tyle poświecił dla kultury jak pani dyrektor Paczuska. Nie ma ona swojej rodziny i całe swoje życie oddała temu ośrodkowi. Nie sądzę, by ktoś mógł być od niej lepszy na tym stanowisku.

  3. zmiany
    Pani Krystyna Paczuska to osoba z pasją, którą ogromnie szanuję za profesjonalizm oraz czas jaki poświęca na pracę i rozmowy o kulturze.
    Tym wszystkim młodym menadżerom i politykom, którzy myślą, że za kasę mogą wszystko powiem tylko tyle: jesteście w wielkim błędzie. W życiu nie liczy się tylko władza i pieniadźe.

  4. Ja tylko pomokrzę…
    Popieram przedmówców – p. Krystyna Paczuska to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Po co robić jakiekolwiek zmiany, jeżeli nie są potrzebne. Jeżeli jednak chciałaby odejść na emeryturę, to uważam, że mógłby ją zastąpić p. Maciej Woszczyński. Zna się na tej pracy i również jest człowiekiem z pasją.

  5. Po co mokrzyć, jak jest ok?
    Sądzę, iż pani Paczuska sprawdziła się na swoim stanowisku i większość siedlczan jest zadowolona z działalności MOK w ich mieście. Po co więc “mokrzyć”? Dlaczego zamieniać dobrego dyrektora na kogoś, kto może okazać się wielkim niewypałem?

  6. ???
    Takich ludzi z pasją, jak pani dyrektor MOK, potrzeba w Siedlcach więcej. Jest ona bardzo zaangażowana w swoją pracę, oddaje jej całe swoje życie. O co więc w tym wszystkim chodzi?

  7. polemizowałabym…………
    Pani Paczuska wiele zrobiła, to fakt, ale nie idzie zgodnie z duchem czasu. Pozostasje w epoce swojego wieku. Czemu przekreślac młodych ludzi? Czas na zmiany i dlaczego od razu trzeba zakladać ,że ktoś jest gorszy od Paczuskiej? Nie ma ludzi nie zastąpionych. A te komentarze, to chyba głos ludu pracującego w MOK 😀

  8. ***
    Na pewno nie ma ludzi niezastąpionych. Kiedyś przychodzi chwila, że potrzeba dopuścić tzw. świeżej krwi. Trzeba tylko wiedzieć, w jakim celu wprowadza się zmiany, czemu mają one służyć. Jeśli miastu zależy na dobrej kadrze menadżerskiej w kulturze, to może jednak konkursik na dyrektora? Będzie to batrdziej elegancka przykrywka działań pod znanym hasłem “Teraz my”.
    I jeszcze jedno do prezydenta Siedlec! Panie Wojtku! Nie tracę wiary, że ma Pan klasę i nie zapomni Pan o szacunku do kobiety, dla której MOK przez wiele lat był wszystkim…

  9. A po co?
    Po co eksperymentować na żywym organizmie, jakim jest kultura, skoro wszystko idzie w dobrym kierunku i siedlecki MOK ma rzeczywiście duże sukcesy? Rzeczywiście nie ma ludzi niezastąpionych, ale starsi mają większe doświadczenie i od nich młodzi wiele się mogą nauczyć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Życia mężczyzny nie udało się uratować

Na DW 803 poza obszarem zabudowanym doszło do wypadku. 4...

Młody siedlczanin z ciężką nogą. Stracił prawo jazdy i słono zapłaci za mandat

Na Alei Kaczyńskich w Łukowie zatrzymano do kontroli drogowej...

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Policjant reanimował mężczyznę

W sytuacji zagrożenia liczy się natychmiastowa reakcja, opanowanie i...

Dachowanie w gminie Łuków

7 października ok. godz. 8 w miejscowości Sięciaszka (gm....

Wybryki w kwestii parkowania i nie tylko, czyli…Zostańcie sygnalistami!

Niektórzy bardzo łatwo usprawiedliwiają sytuacje, kiedy samochody są parkowane...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje