Kiedy basen z Sokołowie Podlaskim zacznie znowu funkcjonować? – Zacznie funkcjonować, jak zakończy się remont – odpowiada na pytania radnych burmistrz Sokołowa Podlaskiego, Bogusław Karakula.
Basen miejski w Sokołowie Podlaskim ma 25 lat. Przez te wszystkie lata obiekt nie przeszedł większego remontu. Dopiero dwa lata temu miasto złożyło wniosek o dotację i otrzymało ponad 4 mln zł na remont. Okazało się, że to za mało, by wykonać gruntowny remont zarówno budynku, jak i niecki basenu. Jak pokazały dwa przetargi, na kompleksową modernizację trzeba dwa razy więcej. Miasto zdecydowało więc, że zrobi termomodernizację budynku. Czyli m.in. wymianę okien, naprawę dachu i ocieplenie ścian obiektu. Postanowiono też wymienić 25-letnie płytki w basenie, ale… nie wszystkie. Bo takie płytki są drogie, a miasto nie ma pieniędzy. Trzeba też wymienić stare pompy oraz filtry. To również nie zostanie zrobione, bo… miasto nie ma pieniędzy.
Wyczekiwany od lat remont ruszył w grudniu. Zdemontowano zjeżdżalnię, znajdującą się częściowo na zewnątrz budynku. Jak wyjaśniał na początku roku Krzysztof Dąbrowski, zastępca burmistrza, było to konieczne: zjeżdżalnia była stara, a korzystanie z niej niebezpieczne. Dziurę w ścianie po zjeżdżalni zalepiono. Nowa zjeżdżalnia już pewnie nigdy się nie pojawi. Po pierwsze – kosztuje ona prawie 1 mln zł, a miasto… nie ma pieniędzy. Po drugie – jak budynek przejdzie termomodernizację i zostanie pomalowana elewacja, to kto za kilka lat nikt będzie burzył ściany, by montować zjeżdżalnię?
Remont basenu interesuje nie tylko mieszkańców, ale i radnych. Pojawiają się pytania: kiedy koniec? kiedy otwarcie? I co z milionem złotych, który został, bo firma wykonuje termomodernizację za 3 mln zł?
– Czy samorząd tych pieniędzy nie straci? – pytał na ostatniej sesji radny Michał Lipiński. Burmistrz Bogusław Karakula wyjaśniał, że samorząd zgodnie z procedurą wystąpił o ich ponowny przydział.
– Jaka jest realna szansa, że basen zostanie otwarty? – dopytywał radny Lipiński, zwracając uwagę, że termin wykonania termomodernizacji upływa 15 października.
Sławomir Chadaj, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sokołowie Podlaskim, który w tym momencie zdawał relację z działalności OSiR, uzupełniał wypowiedź burmistrza: – Niewykorzystany milion, jeśli nawet wróci to i tak nie starczy, by zakończyć remont tak, by basen mógł funkcjonować. Wiemy, ile lat ma basen – mówił. – Trwający remont to termomodernizacja, uszczelnienie dachu, wymiana stolarki okiennej… To wpłynie na obniżenie kosztów funkcjonowania. A dla mnie sercem basenu jest to, co jest pod spodem, cała infrastruktura, która go napędza: pompy, filtry.
– Byliśmy pod niecką. Katastrofalnie to wygląda – wtrącił radny Lipiński.
Sławomir Chadaj stwierdził, że to nie on decyduje o finansach. I dodał: – Ten obiekt wymaga jeszcze naprawdę sporych środków, by mógł funkcjonować.
– Czuję niedosyt w tej odpowiedzi. Konkretnie: kiedy basen zacznie funkcjonować? – wszedł w słowo dyrektorowi przewodniczący rady Waldemar Hardej.
– Zacznie funkcjonować, jak zakończy się remont – odpowiedział burmistrz Karakula. Z sali w tym momencie padło: „Co za gość”.
Przewodniczący konsekwentnie dopytywał o przewidywany terminu otwarcia basenu.
– Jeśli nie uda nam się pozyskać więcej środków na prace, co by się przydało wykonać, to pływalnia zacznie funkcjonować od nowego roku – odpowiedział burmistrz. – A ten milion złotych to nie jest kluczowa sprawa, to jest dodatek do tego, co jest potrzebne.
Jak rozumieć stwierdzenie otwarcie „od nowego roku”? Zadzwoniliśmy do burmistrza, by dowiedzieć się o konkrety.
– Jak dostaniemy z powrotem ten milion, to remont się wydłuży. Jak nie dostaniemy, to otwieramy basen. Jest jak jest, ale basen będzie działać. Działać będzie, jak będzie skończony remont. Będziemy też szukać zewnętrznych pieniędzy, by zrobić wszystko jak należy. Trzeba więc liczyć się z tym, że jak nie teraz, to może za rok, czy za dwa, znowu będziemy zamykali basen, by go ponownie remontować.
Skąd wy ludzie bierzecie te ceny, taka zjeżdżalnie za 10 tysięcy można wykonac( nie licząc kosztów robocizny)
Nabijanie kasy zaprzyjaźnionym firmom. Po co robicie elewacje jak ona była po co ruszacie dasz. Trzeba było zmienić filtry coś zrobić z płytkami a zjeżdzalnie wyczyścic i pomalować. Mam nadzieję że ktoś was za tę niegospodarność rozliczy. Żeby wam dać i 10milionów to powiecie mało.
komentarz w stylu – nie znam się to się wypowiem,
Dofinansowanie dotyczyło termomodernizacji – wszędzie teraz są te programy na ograniczanie uciekania ciepła, zmiany żródel ciepła, fotowoltaiki – sokołowski basen generował gigantyczne koszty przez to, że elewacja już miała swoje lata, ocieplenie na niej również, stolarka okienna była nieszczelna, a z dachu kapała rdza. Użytkownicy sokołowskiego basenu czuli zimno na hali i w wodzie. Więc to był konieczny remont! To, że Miasto które odpowiada za przeprowadzenie remontu nie potrafi zabezpieczyć środków na pozostałe KONIECZNE rzeczy do remontu…. to już osobna kwestia
Popatrz ile kosztował remont basenu w Siedlcach i się zastanów a wtedy komentuj.
remont basenu w siedlcach 15 ml złotych – termomodernizacja w Sokołowie 3 mln . Wiem ile co kosztowało.
Skoro z dachu kapała rdza,to dlaczego nie został zmieniony tylko bez potrzeby dwukrótnie remontowany w kilku tygodniowym odstępie czasu ? Jak zwykle , to pralnia a nie pływalnia . Może obecne wybory coś zmienia
A komu to potrzebne ?
A po co ?
Jak ktoś się na niczym nie zna i wymienia okna plastikowe na okna plastikowe nazywa to dla nie poznaki stolarką okienną. Wymienia styropian na styropian który pod elewacją nie wyparował. Skroplona para z dachu to nie dziurawy dach. Na wiosnę was za to rozliczą wyborcy. Ludzie sztuką to jest nie siastać na lewo i prawo. Gdyby w urzędxie zarabiali 2000zł to nauczyli by się szanować pieniądze.