REKLAMA
16.8 C
Siedlce
Reklama

Liczenie śmieci

Widok pracownika Przedsiębiorstwa Usług Inżynieryjno Komunalnych, ze specjalną miarką do określania objętości odpadów w przydomowym kontenerze, nikogo w najbliższym czasie nie powinien zdziwić.

W Sokołowie właśnie zaczyna się akcja, która ma na celu określenie rzeczywistej objętości śmieci „produkowanych” przez mieszkańców.

 Piętnaście litrów, to minimalna objętość śmieci, jakie może „wyprodukować” tygodniowo jeden mieszkaniec Sokołowa Podlaskiego. Wywóz tej ilości odpadów to, zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej, koszt 3,16 zł miesięcznie. Tak mówi uchwała Rady Miejskiej. Jak zwykle bywa, przepisy sobie, a życie sobie. Po roku od uchwalenia nowych przepisów okazało się, że sokołowianie nie chcą w umowach zawartych z PUIK, podawać prawdziwej ilości oddawanych do wywozu odpadów. Większość właścicieli posesji, z  których śmieci zabiera PUIK, podaje w umowach najniższą z możliwych ilość odpadów.
Zaniżanie ich objętości powoduje straty PUIK-u. Na razie trudno nawet określić  wysokość strat, bo nie wiadomo dokładnie, na ile metrów sześciennych mieszkańcy w ciągu ostatniego roku oszukali zakład.

Na ostatniej sesji Rady Miasta prezes PUIK Jan Kiciak zapowiedział, że w ciągu najbliższych miesięcy ilość śmieci rzeczywiście znajdujących się w przydomowych kontenerach będzie dokładnie mierzona. Nowy system wprowadzono w marcu. Miasto podzielono na cztery rejony, do każdej posesji śmieciarka będzie przyjeżdżać nie na wezwanie, jak do tej pory, ale regularnie raz na dwa tygodnie. Pracownicy odbierający odpady, za pomocą specjalnej, drewnianej miarki zmierzą ilość śmieci i dopiero wtedy je zabiorą. Potem dane z pomiarów będą sprawdzane z tymi zadeklarowanymi. Liczenie śmieci ma trwać pół roku. – Będziemy mierzyć po aptekarsku – zapowiada Jan Kiciak. Ci mieszkańcy, którzy zaniżali wielkość odpadów, wywożonych przez PUIK, będą wzywani do zawarcia nowych umów. 
Połowa śmieci ulatnia się 
Część sokołowian do tej pory nie podpisała umów. Z danych PUIK-u wynika, że tylko połowa mieszkańców miasta korzysta z usług PUIK. Co się dzieje ze śmieciami w pozostałej połowie gospodarstw domowych? Przepisy zabraniają palenia ich i wywożenia na dzikie wysypiska. Coraz częściej śmieci z prywatnych posesji są podrzucane do osiedlowych kontenerów lub do ulicznych śmietniczek. – Najpierw rozmawiamy z tymi, którzy mieli umowy na starych warunkach. Proponujemy, żeby podpisali umowy uwzględniające nowe zasady. Potem kierujemy się do tych, którzy umów jeszcze nie mają – mówi prezes Kiciak. Firma proponuje zawarcie umów. Potem składa do Urzędu Miasta sprawozdania o stanie zawartych umów i ich realizacji. Karaniem tych, którzy formalnie nie uregulowali kwestii odbioru odpadów lub zaśmiecają posesje, zajmuje się Urząd Miasta. 
Czy to się sprawdzi? 
Do tej pory działał stary system. PUIK wysyłał kontener „na wezwanie”, w momencie, kiedy przydomowe pojemniki były już pełne. Rozliczanie następowało na podstawie wystawionej faktury i umowy. W mieście od kwietnia 2006 roku obowiązuje Regulamin Utrzymania Czystości i Porządku, którym na właściciela każdej posesji nałożono obowiązek zawierania umów na wywóz śmieci z PUIK-iem. Dla służb komunalnych wciąż najbardziej uciążliwe sa tzw. pety, czyli plastikowe butelki. Są na nie oddzielne pojemniki, ale ludzie nie zgniatają butelek. Mimo apeli, nadal nikt nie wyrzuca petów bez nakrętek. Zmiany mają ograniczyć niepotrzebne przejazdy śmieciarek po mieście oraz zmusić mieszkańców do płacenia za rzeczywistą ilość oddawanych odpadów. – Uda się wtedy, gdy wszyscy się z tego dobrze wywiążemy. Ten nowy system jest lepszy od poprzedniego, ale wciąż niedoskonały. Najlepszym sposobem byłoby uchwalenie podatku śmieciowego.– mówi prezes Kiciak.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Wypadek na DK2 w Ujrzanowie

Na rondzie w Ujrzanowie doszło do zderzenia dwóch samochodów. Przed...

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Zabójstwo w centrum Siedlec „Pozbawiłem go życia i proszę o uniewinnienie”

Ruszył proces przeciwko 24-letniemu Dominikowi, który zabił przypadkowego przechodnia w centrum Siedlec. Swoją 61-letnią ofiarę uderzył w głowę kamieniem. Odszedł z miejsca zbrodni, a potem ukradł kurtkę i czapkę Mikołaja, by dokonać kolejnej kradzieży w markecie. 24-latkowi grozi dożywocie.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje