Otwarcie w Łukowie nowego supermarketu sieci LIDL odsuwa się w czasie. Budynki przy ul. Warszawskiej, gdzie ma prowadzić działalność są już gotowe, ale handlowcy muszą czekać, bo wiąże ich umowa z władzami miasta.
Inwestor stawiający hale sklepowe zapewnił burmistrza miasta, Zbigniewa Zemłę, że LIDL nie rozpocznie działalności, nim nie będzie zmodernizowane skrzyżowanie ul. Warszawskiej i ul. Rogalińskiego. Na koszt inwestora ma tam być poszerzona jezdnia oraz zainstalowane sygnalizatory świetlne. Roboty ruszą jak pozwoli na to aura. (pgl) Przeczytaj też tu:
lidl
Mieszkańcy Łukowa z UTĘSKNIENIEM czekają na nowy supermarket. Dopiero Łuków się zakorkuje. Z czasem jak powstaną na tym terenie obok LIDLA hale pod wynajem po Łukowie trzeba będzie chodzić piechotą. Słyszałem, że w Łukowie mają postawić parkometry – bodajże od 1 kwietnia. POZDRAWIAM
Lidl
Dobrze, że władze czekają na nową sygnalizację, przynajmniej coś się robi po kolei. Uważam, że nie jest to najgorsza lokalizacja, blisko będą mieli mieszkańcy os. Sienkiewicza, gdzie nie ma żadnego dużego sklepu samoobsługowego; byłoby chore, gdyby powstał kolejny market przy ul. Międzyrzeckiej, tam naprawdę nie da się jeździć. Poza tym Lidl to fajny market, ceny mają umiarkowane, myślę, że łukowianie go polubią.
Demagogia
Handel handlem a uniwersytetu jak nie było tak nie ma. Lepiej te pieniądze było dorzucić do budynku przy 1 LO. Poszukać chętnych do objęcia filii niekoniecznie z KUL. O poziomie miasta świadczy placówka naukowo-dydaktyczna, a nie następny supermarket, z których jesteśmy sławni w Polsce, szkoda że nie z osiągnięć naukowych.
Wszystko na bakier
“Lepiej te pieniądze było dorzucić do budynku przy 1 LO. Poszukać chętnych do objęcia filii niekoniecznie z KUL.” To słowa Historyka. Historyk zauważa, zupełnie słusznie zresztą, że o randze miasta świadczy rozwój placówek dydaktyczno-naukowych. Gdyby wcześniej te placówki były na odpowiednim poziomie rozwinięte, to może nie dochodziłoby do mylenia władz i ich kompetencji, jak w komentarzu Historyka.Co mają władze miasta, bo o mieście mowa w kontekście lokalizacji LIDL-a, do budynku dydaktycznego starostwa?O jakich w ogóle pieniądzach mowa, w kontekście budowy LIDL-a i przebudowy skrzyżowania na Warszawskiej? Bo przecież to nie miasto inwestuje, tylko prywatny inwestor.No chyba, że Historyk chciałby, by prywatny inwestor nie wkładał kasy w budowę marketu, z którego będzie miał zyski, tylko w budowę uniwersytetu, który stale trzeba dotować.
ok
Panie Piotrze, ok wszystko się zgadza, o czym Pan pisze, tylko – czy nie sądzi Pan, że z tymi marketami w Łukowie to lekka przesada?
Kolejne supermarkety w Łukowie
Nie potrafię stwierdzić czy coś jest przesadą, czy nie jest. Ktoś powie: no jak to, człowieku, nie wiesz co jest złe, a co dobre? To akurat wiem. Ale w sprawie marketów nie mogę zająć stanowiska, dopóty, dopóki one nie zaczną działać. Teoretycznie możemy mówić, że będzie źle, bo padnie drobny handel (takich argumentów już używano wcześniej przy okazji budowy Kauflandu, a później Tesco i… nie słyszałem o upadkach; moje osiedlowe sklepy działają jak działały). Nie można jednak zawczasu stwierdzać jak będzie, bo wiele zależy od czynników zewnętrznych, które nie są constans.
Jestem zwolennikiem wolnego rynku, tylko nieznacznie regulowanego przez człowieka w celu ochrony słabych i nie dających sobie rady w warunkach gospodarki kapitalistycznej. A z takim rynkiem, jak wiadomo, mamy do czynienia wtedy, gdy o jego kształcie decyduje popyt i podaż. Z podstawowego kursu ekonomii wiadomo, że popyt z podażą są związane nierozerwalnie. A więc jeśli nie będzie popytu na kolejny market w Łukowie, to on nie osiągnie sukcesu i zakończy działalność. A jeśli będzie, to wszelkie decyzje odgórne, usprawiedliwiane ideologią, religią, chęcią osłony prywatnych, małych, lokalnych handlowców przed rekinami, itp., będą ograniczaniem swobód mieszkańców Łukowa i okolic. Bo oni chcieliby mieć market, ale reglamentacja w dowolnej formie zdusiła podaż.
Czytelniku, nie ekscytujmy się i nie traćmy energii na przekonywanie się co jest mieszkańcom potrzebne, a co nie. Skoro ktoś wykłada prywatne, a nie publiczne pieniądze na takie doświadczenie, to ze spokojem poobserwujmy jaki będzie jego przebieg i starajmy się wyciągnąć mądre wnioski.
Znowu Tryboń
Znowu podobno Tryboń postawił kolejny market. Jeżeli to prawda to podziwiam gościa, zmienił Łuków. Dzięki niemu Łuków żyje i coś się dzieje.
budowac
Zgadzam sie z p.Piotrem G. odnosnie budowy sklepow,marketow -miasto wtedy tetni zyciem a poza tym wszystko zweryfikuje wolny rynek,ale Historyk tez ma racje .Lukow powinien miec wyzsza uczelnie z prawdziwego zdarzenia(trzeba tylko dzialac ,szukac,proponowac itp ,wcale nie musi byc KUL moze byc inna) Miasto ktore ma prawie 800 lat Zasluguje i powinno miec Wyzsza uczelnie!!!
Jysk
Czy ktoś wie w którym miejscu na Międzyrzeckiej będzie JYSK?
Gdzie JYSK
Ja wiem. 🙂 Ale to raczej na Przemysłowej…
JYSK
Ja słyszałem,że ten sklep będzie po byłym LIDER PREISIE
skrzyzowanie
Skrzyżowanie już dawno powinno być przebudowane,a drugie to Dmocha z Piłsudskiego,skręcić z Dmocha w Piłsudskiego w czasie szczytu to trzeba być bardzo!!!!!!!!!!!!cierpliwym!!!!!!!!!!widziałem jedną akcje;jak kierowca osobówki wyskoczył do kierowcy autobusu łukowskiego,zaczął walić w autobus od strony kierowcy
uczelnia w Łukowie
Tylko nie taka uczelnia jak obecna. Miałam przyjemnośc pomóc studentowi tej uczelni w przygotowaniu się do egzaminu i oniemiałam.Student drugiego roku uczył się z podręcznika pierwszej klasy szkoły średniej, a do tego jeszcze podręcznik, który przygotowywał ucznia do matury na poziomie podstawowym.Szkoda czasu i pieniędzy. Jak mają byc takie uczelnie w naszym mieście to lepiej żeby ich nie było, żenada.