Wczoraj (7 grudnia) węgrowscy policjanci zostali wezwani do kolizji drogowej. Na miejscu okazało się kierowca, który ją spowodował miał 4 promile alkoholu w organizmie.
Do kolizji doszło w Węgrowie około godz. 11. Policjanci ustalili, że 33-letni kierujący peugeotem na prostym odcinki drogi stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego najechał na bariery ochronne na moście, uszkadzając je.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 33-letniego mieszkańca powiatu węgrowskiego. – Wynik był dla nich zaskoczeniem. Policyjny alkomat wykazał ponad 4 promile alkoholu w organizmie kierowcy – informuje st. sierż. Rafał Bałdyga z KPP w Węgrowie. – Dokładne ustalenie trzeźwości nie było możliwe z uwagi na „zamknięcie” skali pomiaru policyjnego alkomatu. Od mężczyzny została pobrana krew do dalszych badań. Kierujący z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala na badania. Teraz o jego losie zadecyduje sąd.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości 33- latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Kolejny pijaczyna za kierownicą. Co z takimi robić, jak karać skutecznie? Chyba tylko na wysyłać na wschód na pierwszą linię frontu. Bo inne kary nie odstraszają.