-Uszanujmy tę spontaniczna akcję, nie niszczmy entuzjazmu młodzieży – apeluje mieszkaniec Siedlec, który nie mógł patrzeć na to, jak niszczy się efekty akcji sprzątania lasu, zorganizowanej przez szkolną społeczność.
Mieszkaniec opowiedział nam, że jakieś dwa tygodnie temu zobaczył uczniów z nauczycielami, którzy zbierali śmieci w lesie przy ul. Okopowej.
-Nie wiem, z jakiej szkoły byli. Ale uczniowie i nauczyciele, którzy razem z nimi zbierali odpady, zrobili świetną robotę! – opowiada mieszkaniec.
Śmieci zostały spakowane w worki i ustawione przy drodze. Należało je już tylko odebrać. I tu pojawił się dziwny problem.
-Worki nadal stoją, a zwierzęta już część śmieci wywlekły – relacjonuje siedlczanin. – Dzwoniliśmy do straży miejskiej już dwukrotnie. Podobno straż informowała urząd miasta, ale nie ma żadnej reakcji. Szkoda tego zrywu dzieciaków. Napracowali się, ale nikt nie uszanował tej pracy. Tak nie powinno być. Urzędnikom nie zależy na utrzymywaniu czystości?
Zastępca komendanta siedleckiej straży miejskiej Mariusz Tchórzewski potwierdził, że dwukrotnie informowano urząd miasta o śmieciach do odebrania po akcji sprzątania.
-Informacje wyszły 10 maja, a potem trzy dni później, 13 maja – relacjonuje Mariusz Tchórzewski.
Dziś strażnicy po raz trzeci poinformowali wydział gospodarki komunalnej.
-Teraz rozmawiałem z naczelnikiem. Może wcześniej ta informacja gdzieś „utknęła”? – zastanawia się zastępca komendanta.
Ale jest dobrej myśli, bo, jak stwierdził, naczelnik to „konkretny facet”. I my też mamy nadzieję, że sprawa znajdzie swój dobry finał, czyli że akcja uczniów zostanie potraktowana z należytym szacunkiem i uznaniem. Od nas młodzież i nauczyciele otrzymują wielkie brawa i podziękowania. Jesteście wspaniali!
AKTUALIZACJA
Naczelnik faktycznie okazał się “konkretnym facetem”, bo w ciągu 2-3 godzin worki zostały zabrane.
Urząd Miasta zajęty sprzątaniem ale u siebie. Jednych wymiatają a innych przesypują . Wójt ma zajęte ręce.
a czemu to “miasto” miałoby się tymi śmieciamu zajmować?
pozbierali to niech organizaują teraz odbiór
Dlatego, że to nasze śmieci!
A jaki jest problem w tym, żeby wysłać samochód po te worki ?????
Żaden !!!!
Wystarczy trochę chęci !!!
Najbardziej popularne zwierzę w Polsce? – To nie jest ani pies, ani kot.
To są małpki.
Są wszędzie i to jest aktualnie w polskim krajobrazie, do tego wymysł Palikota.
Ciekawe czy dożyjemy czasów, gdzie plastik czy szkło tego typu będzie można oddać do automatu wyrzucającego pieniądze. Chwila moment i problem śmieci by się sam rozwiązał.
Hapun na razie sprząta w pecu i innych spółkach, lasy mogą poczekać. Po kolejnych latach rządów PiS w Siedlcach niestety nie będzie już co sprzątać…
Szybciej byłoby podjechać przyczepką i wywieźć śmieci na wysypisko, bo nasze urzędy funkcjonują jak funkcjonują.
Na PSZOKu musiał byś się “wyspowiadać” skąd te śmieci i jeszcze je posegregować najpierw.
niech teraz urzędnicy sprzątają i tak nic nie robią tam za dużo ludzi pracuje, połowa nic nie robi.
I tak zaraz znowu naśmiecą taki to sens tych akcji.
Odwieczny problem na sekule, wielka akcja sprzątania a potem leżą w workach przy drodze,i tak co roku.organizator powinien ponosić karę