W Siedlcach rozpoczął się kolejny kurs samoobrony dla kobiet. To szkolenie zarówno dla młodszych, jak i starszych mieszkanek miasta, które z różnych powodów chcą poznać techniki obrony przed potencjalnym napastnikiem.
To już piętnasta edycja kursu. Od początku instruktorem jest Marcin Lazurek specjalizujący się w systemie walki krav maga. Zadaliśmy mu kilka krótkich pytań.
Co to jest samoobrona?
-To zbiór technik, którymi można się obronić. Stosujemy je w chwili zagrożenia zdrowia lub życia w różnych miejscach: na ulicy, w komunikacji miejskiej, na imprezie.
Ataku nie można się spodziewać, więc jak w sytuacji gdy do niego dojdzie opanować strach?
-Zgadza się, ataku nie można się spodziewać. Atak „czytamy”, czyli obserwujemy otoczenie, miejsce, w którym jesteśmy, i na podstawie tego, co widzimy, staramy się uniknąć zagrożenia. Oczywiście zdarzają się sytuacje, kiedy nie da się uniknąć niebezpiecznej sytuacji. Wtedy pierwsza reakcja jest bardzo ważna. Nie trzeba od razu przechodzić do kontrataku, czasami wystarczy krzyk, który może odstraszyć przeciwnika. Jeśli to nie zadziała, trzeba zastosować wszystko, co jesteśmy w stanie zrobić: kopać, gryźć, a nawet uderzyć. Najważniejsze jest to, by nie tracić nadziei i nie przestawać walczyć.
Dlaczego zdecydował się Pan prowadzić zajęcia z samoobrony?
-Prowadzę ten kurs już po raz piętnasty. W 2010 roku postanowiłem zorganizować pierwsze tego typu zajęcia. Wydawało mi się, że jest taka potrzeba wśród pań. Chciałem, by techniki samoobrony przed napastnikiem podniosły poziom świadomości o zagrożeniach.
Czy w kobietach, które biorą udział w szkoleniu, zachodzą widoczne zmiany?
-Oczywiście! Co prawda, pojedynczy kurs to trochę za mało, by wystarczająco poznać techniki profesjonalnej samoobrony, ale na pewno wpływa na większą pewność siebie. Widać, że świadomość, jak zachować się w sytuacji zagrożenia, jest większa niż przed kursem. Co roku w kursach samoobrony w Siedlcach uczestniczy kilkadziesiąt kobiet. Każda z nich opuszcza salę gimnastyczną z poczuciem, że już nie jest bezbronna.
Autorka: Gabriela Habrowska z IV LO im. St.Żółkiewiskiego w Siedlcach.
Artykuł powstał w ramach warsztatów dziennikarskich prowadzonych przez dziennikarzy “Tygodnika Siedleckiego”.
Gdzie są teraz te wszystkie obrończynie praw kobiet i to całe rozwydrzone babskie towarzystwo spod znaku pioruna od Marty Lempart ?
Przecież każda kobieta powinna mieć prawo do nauki obrony w postaci takiego szkolenia.