Dariusz D., 34-letni pedagog, nauczyciel wf z Łukowa, który pracował w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Piasecznie, wkrótce stanie przed sądem.
Zarzuca mu się, że podczas pracy z dziećmi zachowywał się mało pedagogicznie, a na swym komputerze, na dyskietkach i płytach przechowywał ponad 21 tys. (!) zdjęć pornograficznych z udziałem dzieci. Kolekcja zakazanej pornografii to nie wszystko. Podczas przeszukania dokonanego w miejscu zamieszkania, a także po wysłuchaniu świadków, śledczy z Zespołu ds. Handlu Ludźmi Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie przedstawili Dariuszowi D. 4 zarzuty, w tym 2 dotyczące „innych czynności seksualnych wobec małoletnich” powierzonych jego opiece. Akt oskarżenia przygotowany przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie 1 marca, prawie dokładnie rok po zatrzymaniu i aresztowaniu Dariusza D. (w ręce policji wpadł 15 marca ub. roku), został wysłany do Sądu Rejonowego w Łukowie. – Uznaliśmy, że zgromadzony materiał dowodowy pozwala postawić oskarżonemu 4 wspomniane zarzuty – informuje nas prokurator Marek Woźniak z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Pierwszy dotyczy posiadania zakazanych zdjęć i treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich poniżej 15 roku życia. Policja zabezpieczyła ponad 21 tys. tych zdjęć. Dariuszowi D. zarzucamy też, że wielokrotnie dopuszczał się w Łukowie innych czynności seksualnych wobec małoletnich oraz że doprowadzał do poddania się takim czynnościom. Ostatni zarzut dotyczy stosowania gróźb bezprawnych wobec matki małoletnich. Za pierwszy z czynów grozi kara do 5 lat, za dopuszczanie się innych czynności seksualnych z małoletnimi do 12 lat, a za groźby karalne do 2 lat pozbawienia wolności. Dariusz D. uczył wf-u oraz prowadził zajęcia ze sztuk walk. Miał częsty kontakt z dziećmi. Jak podaje Biuro Rzecznika Prasowego lubelskiej KWP, za pośrednictwem prasy oferował swoje usługi jako dziecięcy masażysta. Miał szereg kontaktów towarzyskich z kobietami w całej Polsce. Znajomości szukał przez ogłoszenia matrymonialne i tzw. czaty towarzyskie. Zwykle zawierał je z matkami samotnie wychowującymi dzieci.