REKLAMA
8.6 C
Siedlce
Reklama

Okradzeni, ale zadowoleni

Hiszpanie po raz pierwszy przyjechali do Garwolina w styczniu. W lutym mają tu wrócić. Dostaną aparat skradziony im podczas pierwszej wizyty. Na karcie aparatu są zdjęcia polskich złodziei, którzy ich okradli.

Wizyta nie była przypadkowa. Obecny starosta, Grzegorz Woźniak, przed objęciem funkcji prowadził własną firmę i współpracował właśnie z Hiszpanami. Gdy został starostą, nie od razu powiadomił o tym swoich kontrahentów. Oni sami zobaczyli na stronach internetowych powiatu garwolińskiego zdjęcie starosty. – Zadzwonili do mnie z pytaniem, czy otworzyłem jakąś nową firmę, bo znaleźli moje zdjęcie – śmieje się G. Woźniak. – Wyjaśniłem wtedy, że to nie żadna firma, tylko kieruję teraz samorządem powiatowym. Wtedy stwierdzili, że chcieliby tu przyjechać i nawiązać współpracę. Starosta początkowo chciał odłożyć wizytę do wiosny, ale Hiszpanie się uparli. – Przyjeżdżamy, nie ma na co czekać – zdecydowali. – Wy macie tereny pod inwestycje, a my mamy pieniądze. Dogadamy się.

Na golfa do Miętnego Do Polski przylecieli m.in. Victor Herrero, szef fundacji „Nueva Europa”, zajmującej się środkami unijnymi i jednocześnie dyrektor departamentu sprawiedliwości regionu Rioja, jak również Jose Garcia – dyrektor jednej z największych sieci handlowych w Hiszpanii. Razem z nimi przylecieli również dwaj właściciele firm meblarskich i jeden z firmy budowlanej. Wszyscy przyjechali w imieniu człowieka, który pełni funkcję prezesa lub członka zarządu 17 grup przemysłowych w Hiszpanii. Jest właścicielem firm budowlanych, hoteli, pól golfowych i winnic. Jedna z jego firm buduje m.in. terminal na Okęciu i jedno z warszawskich osiedli. – Teraz szukają możliwości inwestowania w naszym regionie – opowiada G. Woźniak. – Są bardzo zainteresowani powstającą u nas Garwolińską Strefą Aktywności Gospodarczej. Wiadomo, że w pobliżu Miętnego Hiszpanie chcieliby stworzyć pola golfowe. Myślą również o budowie tam domów na sprzedaż lub wynajem. W czasie wizyty pokazano gościom bazę hotelową w Miętnem. To również ich zainteresowało. Na pola golfowe potrzeba jednak około 60-80 hektarów. – Na pewno taki teren w naszym powiecie się znajdzie – zapewnia starosta. Nieoficjalnie mówi się również, że Hiszpanie chcieliby wykupić całą Strefę. Nie wiadomo jednak, czy zgodzą się na to władze powiatowe, bo przecież teren miał być przeznaczony dla kilku lub kilkunastu przedsiębiorców. Pierwsi zainteresowani już są. Niedawno sprzedano dwie działki. Jedną kupił miejscowy przedsiębiorca, a drugą inwestorzy z Warszawy. Wszyscy płacili po około 40-50 złotych za metr kwadratowy ziemi. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że dla inwestorów zagranicznych musimy przygotować dużą ofertę – dodaje G. Woźniak. – Ich nie interesuje otwarcie zakładu, w którym będzie pracowało 15 osób. Na razie Hiszpanie odwiedzili osiem firm działających w powiecie garwolińskim. Z częścią z nich nawiązali rozmowy biznesowe. Jaki będzie ich wynik? To zależy od obu stron. Wiadomo także, że Hiszpanie wyrazili chęć utworzenia i finansowania biura, które miałoby pośredniczyć w nawiązywaniu kontaktów między przedsiębiorcami z ich ojczyzny i z Garwolina. Sprawą zainteresował się nawet marszałek Sejmu RP Marek Jurek, który podczas wizyty Hiszpanów również gościł w Garwolinie. Zdjęcia polskich złodziei Sprawa biura na pewno będzie jednym z tematów rozmów podczas kolejnej wizyty Hiszpanów. Mają oni przyjechać do Garwolina w ciągu kilku najbliższych tygodni. I nie zraziło ich nawet to, że zostali tu okradzeni. Są wręcz zdziwieni tym, że odzyskają swoją własność. Hiszpanie nocowali w hotelu w Miętnem. Zostawili otwarty pokój i wyszli. Gdy wrócili, okazało się, że zginął portfel, w którym było tysiąc euro, i aparat fotograficzny wart 550 euro. Kradzież zgłoszono następnego dnia. – Oni w ogóle zastanawiali się, czy zgłaszać ten fakt policji – mówi starosta Grzegorz Woźniak. – Bali się przede wszystkim długich przesłuchań, do jakich są przyzwyczajeni u siebie. Sam jednak namówiłem ich do oficjalnego powiadomienia policji o kradzieży. Złodzieje gorzej już chyba trafić nie mogli. Sprawa natychmiast stała się niemal priorytetowa, a policjanci podeszli do niej ambicjonalnie. Oto okradziono oficjalnych gości powiatu! Pierwszych zatrzymań dokonano już następnego dnia po kradzieży. Sprawcami okazali się trzej mieszkańcy powiatu garwolińskiego. Jeden z nich wynajął pokój w Miętnem, gdzie się wszyscy bawili. Zobaczyli otwarty pokój i leżący na stole portfel. Aż żal było nie ukraść… Policjanci odzyskali aparat i część pieniędzy. Okazało się, że złodzieje tym właśnie aparatem robili sobie zdjęcia… – Jednakowo gorliwie podchodzimy do wszystkich spraw – zapewnia Klemens Serzysko, zastępca komendanta powiatowego policji w Garwolinie. – Na naszym terenie bezpiecznie muszą się czuć nie tylko mieszkańcy, ale również goście. Gdy starosta telefonicznie powiadomił gości, że „zguba” się znalazła, ci byli bardzo zaskoczeni. Gdy przyjadą, mają oficjalnie dziękować policjantom. Widać więc, że w powiecie garwolińskim wszyscy są do nich przychylnie nastawieni. Nawet złodzieje mają na zdjęciach uśmiechnięte twarze…

Do Polski przylecieli m.in. , szef fundacji „Nueva Europa”, zajmującej się środkami unijnymi i jednocześnie dyrektor departamentu sprawiedliwości regionu Rioja, jak również – dyrektor jednej z największych sieci handlowych w Hiszpanii. Razem z nimi przylecieli również dwaj właściciele firm meblarskich i jeden z firmy budowlanej. Wszyscy przyjechali w imieniu człowieka, który pełni funkcję prezesa lub członka zarządu 17 grup przemysłowych w Hiszpanii. Jest właścicielem firm budowlanych, hoteli, pól golfowych i winnic. Jedna z jego firm buduje m.in. terminal na Okęciu i jedno z warszawskich osiedli. – Teraz szukają możliwości inwestowania w naszym regionie – opowiada G. Woźniak. – Są bardzo zainteresowani powstającą u nas Garwolińską Strefą Aktywności Gospodarczej. Wiadomo, że w pobliżu Miętnego Hiszpanie chcieliby stworzyć pola golfowe. Myślą również o budowie tam domów na sprzedaż lub wynajem. W czasie wizyty pokazano gościom bazę hotelową w Miętnem. To również ich zainteresowało. Na pola golfowe potrzeba jednak około 60-80 hektarów. – Na pewno taki teren w naszym powiecie się znajdzie – zapewnia starosta. Nieoficjalnie mówi się również, że Hiszpanie chcieliby wykupić całą Strefę. Nie wiadomo jednak, czy zgodzą się na to władze powiatowe, bo przecież teren miał być przeznaczony dla kilku lub kilkunastu przedsiębiorców. Pierwsi zainteresowani już są. Niedawno sprzedano dwie działki. Jedną kupił miejscowy przedsiębiorca, a drugą inwestorzy z Warszawy. Wszyscy płacili po około 40-50 złotych za metr kwadratowy ziemi. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że dla inwestorów zagranicznych musimy przygotować dużą ofertę – dodaje G. Woźniak. – Ich nie interesuje otwarcie zakładu, w którym będzie pracowało 15 osób. Na razie Hiszpanie odwiedzili osiem firm działających w powiecie garwolińskim. Z częścią z nich nawiązali rozmowy biznesowe. Jaki będzie ich wynik? To zależy od obu stron. Wiadomo także, że Hiszpanie wyrazili chęć utworzenia i finansowania biura, które miałoby pośredniczyć w nawiązywaniu kontaktów między przedsiębiorcami z ich ojczyzny i z Garwolina. Sprawą zainteresował się nawet marszałek Sejmu RP Marek Jurek, który podczas wizyty Hiszpanów również gościł w Garwolinie. Sprawa biura na pewno będzie jednym z tematów rozmów podczas kolejnej wizyty Hiszpanów. Mają oni przyjechać do Garwolina w ciągu kilku najbliższych tygodni. I nie zraziło ich nawet to, że zostali tu okradzeni. Są wręcz zdziwieni tym, że odzyskają swoją własność. Hiszpanie nocowali w hotelu w Miętnem. Zostawili otwarty pokój i wyszli. Gdy wrócili, okazało się, że zginął portfel, w którym było tysiąc euro, i aparat fotograficzny wart 550 euro. Kradzież zgłoszono następnego dnia. – Oni w ogóle zastanawiali się, czy zgłaszać ten fakt policji – mówi starosta Grzegorz Woźniak. – Bali się przede wszystkim długich przesłuchań, do jakich są przyzwyczajeni u siebie. Sam jednak namówiłem ich do oficjalnego powiadomienia policji o kradzieży. Złodzieje gorzej już chyba trafić nie mogli. Sprawa natychmiast stała się niemal priorytetowa, a policjanci podeszli do niej ambicjonalnie. Oto okradziono oficjalnych gości powiatu! Pierwszych zatrzymań dokonano już następnego dnia po kradzieży. Sprawcami okazali się trzej mieszkańcy powiatu garwolińskiego. Jeden z nich wynajął pokój w Miętnem, gdzie się wszyscy bawili. Zobaczyli otwarty pokój i leżący na stole portfel. Aż żal było nie ukraść… Policjanci odzyskali aparat i część pieniędzy. Okazało się, że złodzieje tym właśnie aparatem robili sobie zdjęcia… – Jednakowo gorliwie podchodzimy do wszystkich spraw – zapewnia , zastępca komendanta powiatowego policji w Garwolinie. – Na naszym terenie bezpiecznie muszą się czuć nie tylko mieszkańcy, ale również goście. Gdy starosta telefonicznie powiadomił gości, że „zguba” się znalazła, ci byli bardzo zaskoczeni. Gdy przyjadą, mają oficjalnie dziękować policjantom. Widać więc, że w powiecie garwolińskim wszyscy są do nich przychylnie nastawieni. Nawet złodzieje mają na zdjęciach uśmiechnięte twarze…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Życia mężczyzny nie udało się uratować

Na DW 803 poza obszarem zabudowanym doszło do wypadku. 4...

Młody siedlczanin z ciężką nogą. Stracił prawo jazdy i słono zapłaci za mandat

Na Alei Kaczyńskich w Łukowie zatrzymano do kontroli drogowej...

Policjant reanimował mężczyznę

W sytuacji zagrożenia liczy się natychmiastowa reakcja, opanowanie i...

Dachowanie w gminie Łuków

7 października ok. godz. 8 w miejscowości Sięciaszka (gm....

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Wybryki w kwestii parkowania i nie tylko, czyli…Zostańcie sygnalistami!

Niektórzy bardzo łatwo usprawiedliwiają sytuacje, kiedy samochody są parkowane...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje