Do starej studni w Skwierczynie-Wsi (gmina Repki) wpadł owczarek niemiecki. Interweniowali strażacy i policjanci.
Do nietypowych działań służb doszło w piątek 26 stycznia.
– Zaniepokojony 23-latek około godz. 16.00 poinformował służby, że usłyszał pisk z posesji obok. Kiedy sprawdził, co się dzieje, zauważył, że pokrywa znajdującej się tam studni jest zapadnięta, a z jej wnętrza dobiegają odgłosy tonącego psa. Na miejsce zjawili się strażacy oraz policjanci. Pies, dzięki służbom ratunkowym został wydobyty ze studni i przekazany właścicielowi. Studnia została zabezpieczona. Dzięki wspólnym działaniom służb oraz szybkim powiadomieniu przez zgłaszającego zwierzę zostało uratowane – relacjonuje sokołowska policja.
(za KPP w Sokołowie Podlaskim)
Ciekawe czy tak samo by go ratowali gdyby był innej narodowości ?
Brawo brawo za empatię