REKLAMA
14.6 C
Siedlce
Reklama

Pacjent F 10

Co roku Specjalistyczny Szpital Wojewódzki w Siedlcach ponosi straty w wysokości od 10 do 50 tysięcy złotych udzielając pierwszej pomocy dowiezionym pijakom.

W dokumentacji medycznej figurują oni pod sygnaturą F-10 (zaburzenia zachowania i osobowości pod wpływem alkoholu) oraz T-51 (efekt toksyczny alkoholu). W ugiegłym roku było ich hospitalizowanych 94, w tym ośmioro dzieci, natomiast SOR udzielił 250 porad, z czego 20% jeest nie do rozliczenia. Są to pieniądze stracone. – Najwięcej trafia ich na SOR (szpitalny oddział ratunkowy), na neurologię, chirurgię, OIOM, ortopedię – dowiadujemy się w szpitalu wojewódzkim. – Są to bardzo kosztowni pacjenci. I chodzi nie tylko o drogą diagnostykę, ale także o zaangażowanie personelu oraz konieczność kilku nieraz konsultacji specjalistów. Pacjenci ci mają zazwyczaj złożone objawy, a brak kontaktu werbalnego utrudnia rozpoznanie niektórych urazów. Konsultacje są niezbędne. Pijani trafiają zazwyczaj do szpitala jako NN. Nie mają dokumentów, a ich tożsamości nie można ustalić, dopóki nie odzyskają przytomności. Jeśli są ubezpieczeni, podadzą swój PESEL, za ich pobyt w szpitalu zapłaci NFZ. – Szukamy różnych możliwości rozliczeń należności za takich pacjentów. Jeśli są oni nieubezpieczeni, staramy się skontaktować z wójtem lub burmistrzem, który może wydać decyzję, na podstawie której otrzymamy zapłatę z NFZ. Chodzi o osoby bez żadnego dochodu. Niestety, rzadko pacjenci ci spełniają kryteria do wydania takiej decyzji, mimo ewidentnego ubóstwa. Wystarczy, że dorosły nadużywający alkoholu syn mieszka jeszcze w domu mamy otrzymującej rentę, by nie podlegał pod procedury takich rozliczeń – mówią w szpitalu. Inną szansą na rozliczenie pobytu nieubezpieczonego pijaka w szpitalu jest jego zgoda na rozpoczęcie leczenia choroby alkoholowej. – Możemy wtedy sięgnąć do funduszy Biura Rozliczeń Międzynarodowych przy Ministerstwie Zdrowia. No cóż… dzieje się to rzadko. Pewną szansą na odzyskanie pieniędzy za ubezpieczonego pijaka jest jego hospitalizacja z powodu innych schorzeń lub urazów, przy których alkohol (główna przyczyna trafienia do szpitala) schodzi na plan dalszy. – Na oddział neurologiczny trafią pacjenci z padaczką alkoholową. To niebezpieczna dla życia przypadłość: nieprzytomny chory w czasie drgawek może zrobić sobie krzywdę, zakrztusić się. Na chirurgię i ortopedię są przewożeni pacjenci, którzy w stanie upojenia alkoholowego doznali złamań lub urazów kończyn, narządów wewnętrznych. Na OIOM odsyła się pijanych z krwiakami śródczaszkowymi, nieprzytomnych, z zaburzeniami krążeniowo-oddechowymi. Bardzo często zdarza się, że ciężko poturbowany na pierwszy rzut oka pacjent, ucieka po kryjomu ze szpitala, gdy tylko odzyska przytomność. Celują w tym zwłaszcza pacjenci z neurologii. Padaczka przejdzie, świadomość wraca, a pić się znowu chce. – To otwarte oddziały, nie ma tu krat i zamkniętych pokoi. Pacjenta, który ucieka, także często nie możemy wykazać w rozliczeniu, bo nie zdążymy nawet ustalić jego danych personalnych – mówią w szpitalu. 
Raport w papierowym wydaniu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Wypadek na DK2 w Ujrzanowie

Na rondzie w Ujrzanowie doszło do zderzenia dwóch samochodów. Przed...

Mińsk Mazowiecki: Robotnika przysypała ziemia

W Mińsku Mazowieckim podczas prac ziemnych na ul. Dąbrówki...

Śmiertelne zderzenie w Mlęcinie (aktualizacja)

18 czerwca ok. godz. 18 w miejscowości Mlęcin na skrzyżowaniu drogi powiatowej 2212W Jakubów-Dobre z drogą gminną doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Pijany jechał na samych felgach

16 września (poniedziałek) po godzinie 20 dyżurny garwolińskiej komendy...

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje