Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną.
18 listopada o godz. 20.36 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie otrzymał informację o wypadku drogowym, do którego doszło na ulicy Kościuszki w Garwolinie.
– Kierujący samochodem volkswagen potrącił w rejonie oznakowanego przejścia dla pieszych mężczyznę w wieku 43 lat – informuje podkom. Małgorzata Pychner oficer prasowa KPP Garwolin. – Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe. Poszkodowany z obrażeniami ciała trafił do szpitala. 21-letni kierowca był trzeźwy. Pieszy znajdował się pod działaniem alkoholu.
Jak mówi pani rzecznik – Na miejscu pracowali funkcjonariusze garwolińskiej policji, którzy wstępnie ustalili, że pieszy przechodził przez przejście na zielonym świetle. Również kierowca volkswagena podczas wykonywania manewru skrętu w lewo miał zielone światło. Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia jak i pojazdu uczestniczącego w wypadku, przesłuchali świadków i zabezpieczyli ujawnione ślady. Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.
Jeżeli tam nie ma sygnalizatorów S3 (a to dosyć istotna informacja) to normalne jest, że pieszy i kierujący mieli jednocześnie zielone światło, więc chyba sprawa jest jasna.
Nie ma tam strzałki kierunkowej, zwykłe okrągłe zielone światło. Oczywista wina kierowcy. Ale kierowca ma pewnie znajomości w policji to zaczęły się kombinacje jak w przypadku wypadku na A1. Dobrze, że tym razem przynajmniej zauważyli udział tego samochodu w zdarzeniu, a nie stwierdzili, że pieszy się sam przewrócił i poobijał.
Do tego już podali informację, że pieszy był pod wpływem alkoholu, a kierowca trzeźwy – czyli już prubują oczyszczać z winy kierowcę.
Ale pieszy ma prawo chodzić pieszo pod wpływem alkoholu, ponadto poruszał się zgodnie z prawem – przechodził po przejściu, przy zielonym świetle. Na nagraniu dokładnie widać, że kierowca po zauważeniu pieszego przyspiesza – wygląda to na celowe działanie – do tego jedzie na dalszy pas, zamiast zająć bliższy, który powinien skręcając w lewo.
Moim zdaniem sprawa powinna być jako celowe działanie rozpatrywana przez wydział kryminalny, a nie jako wypadek przez drogówkę.
A co tu wyjaśniać? Ewidentna wina kierowcy który centralnie wjechał w pieszego przechodzącego na zielonym. I jeszcze wplepic mandat temu drugiemu kierowcy co wcześniej wjechał na skrzyżowanie na czerwonym.