REKLAMA
8.6 C
Siedlce
Reklama

Rany boskie! Wszy!!!

Bożenka zawołała Adasia. Posadziła go na kolanach i rozgarnęła włoski.- Co ty, synuś tak się drapiesz? – pytała zaniepokojona. – Co to za strupek? Uderzył cię ktoś w przedszkolu? Bartek znowu był niegrzeczny?

– Mamo! Jezus Maria! Adaś ma chyba wszy! WSTYDLIWY PROBLEM Siedleckie szkoły i przedszkola mają problem. Pojawia się on okresowo, ale ostatnio przybrał na sile. W kilku placówkach rodzice dostali dyskretne karteczki, informujące, że w placówce pojawiło się ognisko wszawicy. No cóż, wystarczy jedno dziecko, aby kłopot przeniósł się na całą klasę, grupę, personel. Dzieje się to szybko. – Najgorsze jest to, że nauczyciele, bądź pielęgniarka szkolna są zupełnie bezradni! – skarżą się rodzice uczniów jednej z siedleckich szkół. – Nie mogą wyegzekwować czystości u zarażonych wszami dzieci! Nie mają żadnych praw! Czy jedynym rozwiązaniem dla nas będzie nieposyłanie dzieci do szkoły? Teściowa pani Bożenki z żalem wspomina stare czasy. Wtedy też, nawet częściej, zdarzały się takie nieszczęścia, ale szkoła szybko sobie z nimi radziła. – Były higienistki. Jak rodzic nie umiał wytępić wszy u dziecka, to higienistka sama zabierała ucznia do gabinetu, posypała głowę proszkiem, myła i po kłopocie. A teraz? Gdyby ktoś tak zrobił, to do sądu by go pozwali!

JAKIE, K…, WSZY INTELIGIENTKO! Wiadomo, że dziecko nie jest niczemu winne. To brak higieny w domu doprowadza do wszawicy. Dzieje się tak zazwyczaj w środowiskach patologicznych. W domu brud i smród, dzieci śpią w brudnej pościeli, w której czasami nocuje jakiś „wujek” z dworca, nie ma nawet świadomości, że można codziennie brać kąpiel. Jest za to święte oburzenie, gdy nauczyciel wzywa rodzica, by dyskretnie zwrócić mu uwagę na problem. Mama zawszonej dziewczynki mało nie pobiła nauczycielki, gdy usłyszała „takie kalumnie i kłamstwa” na temat swojego dziecka. – Jakie, k…a, wszy inteligientko jedna?! Nie masz swoich dzieci, to cudzych się czepiasz. Ja tu ci prokuratora przyślę – odgrażała się mocno rozsierdzona i pachnąca alkoholem mamusia. Nauczycielka przypłaciła to spotkanie łzami, ale bardziej było jej żal dziewczynki niż siebie. – Staramy się rozwiązywać te problemy „po cichu”, dyskretnie. Wzywa się rodzica na rozmowę, przekazuje karteczkę – mówi pragnąca zachować anonimowość nauczycielka. – Chodzi o dobro dziecka. Nie dość, że jest zaniedbane, to jeszcze grozi mu piętno brudasa i tego, co „ma wszy”. Dziecko nie załatwi tej sprawy samo, tu konieczna jest interwencja rodzica. Problem jest jednak bardziej złożony. – Nie wystarczy umyć głowy owadobójczym specyfikiem – dowiadujemy się w Sanepidzie. – Kuracji musi się poddać cała rodzina, należy wygotować pościel, ręczniki, ubrania przeprasować w wysokiej temperaturze. Inaczej wszy pojawią się znowu. ŁATWO SIĘ ZARAZIĆ Zakażenie wszawicą jest wyjątkowo łatwe. Może ono nastąpić, gdy stoimy blisko osoby zakażonej w środkach komunikacji publicznej, w poczekalniach, gdzie na wieszakach wiszą obok siebie ubrania, przez osobisty kontakt. Możliwość zakażenia wzrasta w okresach, gdy trzeba się rozbierać z wierzchniego okrycia, czyli jesienią, zimą. – Niestety, nie ma przepisów, które pozwalałyby niejako z urzędu zwalczać wszawicę – dowiadujemy się w Sanepidzie. – Nie ma prawa, które zmusiłoby matkę, aby doprowadziła dom do czystości, w tym głowy dzieci. To naprawdę wstyd, by w XXI wieku pojawiał się taki problem! Aby były w szkołach dzieci skrępowane tym, że chodzą z wszami do szkoły lub przedszkola! Ich mamy mają zazwyczaj na papierosy lub piwo, ale na szampon już nie starcza. 300 JAJECZEK Wesz to pasożyt żyjący na głowie człowieka (w odróżnieniu od wszawicy odzieżowej, występującej często u bezdomnych, gdzie pasożyty żyją i rozmnażają się w pościeli oraz szwach ubrania), osiąga długość 2-3 milimetrów. Ma kolor białoszary, którego intensywność (ciemniejszy lub jaśniejszy) zależy od koloru włosów człowieka (upodobnia się do warunków otoczenia). Samica składa w swoim życiu od 100 do 300 jajeczek, średnio po 8-10 dziennie. Po mniej więcej tygodniu wylęgają się z nich larwy, które przekształcają się po 10 dniach w dorosłe osobniki, gotowe do składania kolejnych jajeczek. Wszawica atakuje osoby ze wszystkich środowisk społecznych. Nie uchroni się przed nią nawet wypachniona elegantka, jeśli znajdzie się w nieodpowiednim momencie w nieodpowiednim miejscu. Najbardziej na zakażenie narażone są dzieci i młodzież. Jeśli po tym tekście poczułeś nagle swędzenie na głowie, nie wpadaj w panikę. Po prostu sprawdź: miejsca, w których najczęściej gnieżdżą się wszy: kark, skronie i za uszami. Musisz też wiedzieć, że jeśli rodzice zawszawionych dzieci w szkole lub przedszkolu nie zrobią z tym porządku, to twoje własne będą cały czas narażone na wizyty tych niepożądanych „gości”.

Wiadomo, że dziecko nie jest niczemu winne. To brak higieny w domu doprowadza do wszawicy. Dzieje się tak zazwyczaj w środowiskach patologicznych. W domu brud i smród, dzieci śpią w brudnej pościeli, w której czasami nocuje jakiś „wujek” z dworca, nie ma nawet świadomości, że można codziennie brać kąpiel. Jest za to święte oburzenie, gdy nauczyciel wzywa rodzica, by dyskretnie zwrócić mu uwagę na problem. Mama zawszonej dziewczynki mało nie pobiła nauczycielki, gdy usłyszała „takie kalumnie i kłamstwa” na temat swojego dziecka. – Jakie, k…a, wszy inteligientko jedna?! Nie masz swoich dzieci, to cudzych się czepiasz. Ja tu ci prokuratora przyślę – odgrażała się mocno rozsierdzona i pachnąca alkoholem mamusia. Nauczycielka przypłaciła to spotkanie łzami, ale bardziej było jej żal dziewczynki niż siebie. – Staramy się rozwiązywać te problemy „po cichu”, dyskretnie. Wzywa się rodzica na rozmowę, przekazuje karteczkę – mówi pragnąca zachować anonimowość nauczycielka. – Chodzi o dobro dziecka. Nie dość, że jest zaniedbane, to jeszcze grozi mu piętno brudasa i tego, co „ma wszy”. Dziecko nie załatwi tej sprawy samo, tu konieczna jest interwencja rodzica. Problem jest jednak bardziej złożony. – Nie wystarczy umyć głowy owadobójczym specyfikiem – dowiadujemy się w Sanepidzie. – Kuracji musi się poddać cała rodzina, należy wygotować pościel, ręczniki, ubrania przeprasować w wysokiej temperaturze. Inaczej wszy pojawią się znowu. Zakażenie wszawicą jest wyjątkowo łatwe. Może ono nastąpić, gdy stoimy blisko osoby zakażonej w środkach komunikacji publicznej, w poczekalniach, gdzie na wieszakach wiszą obok siebie ubrania, przez osobisty kontakt. Możliwość zakażenia wzrasta w okresach, gdy trzeba się rozbierać z wierzchniego okrycia, czyli jesienią, zimą. – Niestety, nie ma przepisów, które pozwalałyby niejako z urzędu zwalczać wszawicę – dowiadujemy się w Sanepidzie. – Nie ma prawa, które zmusiłoby matkę, aby doprowadziła dom do czystości, w tym głowy dzieci. To naprawdę wstyd, by w XXI wieku pojawiał się taki problem! Aby były w szkołach dzieci skrępowane tym, że chodzą z wszami do szkoły lub przedszkola! Ich mamy mają zazwyczaj na papierosy lub piwo, ale na szampon już nie starcza. Wesz to pasożyt żyjący na głowie człowieka (w odróżnieniu od wszawicy odzieżowej, występującej często u bezdomnych, gdzie pasożyty żyją i rozmnażają się w pościeli oraz szwach ubrania), osiąga długość 2-3 milimetrów. Ma kolor białoszary, którego intensywność (ciemniejszy lub jaśniejszy) zależy od koloru włosów człowieka (upodobnia się do warunków otoczenia). Samica składa w swoim życiu od 100 do 300 jajeczek, średnio po 8-10 dziennie. Po mniej więcej tygodniu wylęgają się z nich larwy, które przekształcają się po 10 dniach w dorosłe osobniki, gotowe do składania kolejnych jajeczek. Wszawica atakuje osoby ze wszystkich środowisk społecznych. Nie uchroni się przed nią nawet wypachniona elegantka, jeśli znajdzie się w nieodpowiednim momencie w nieodpowiednim miejscu. Najbardziej na zakażenie narażone są dzieci i młodzież. Jeśli po tym tekście poczułeś nagle swędzenie na głowie, nie wpadaj w panikę. Po prostu sprawdź: miejsca, w których najczęściej gnieżdżą się wszy: kark, skronie i za uszami. Musisz też wiedzieć, że jeśli rodzice zawszawionych dzieci w szkole lub przedszkolu nie zrobią z tym porządku, to twoje własne będą cały czas narażone na wizyty tych niepożądanych „gości”.

6 KOMENTARZE
  1. Najlepiej takich zawszonych uczniów wysyłać do domu z kartką dla rodziców o wyczyszczenie głowy dziecku. Trudno przecież wpuszczać takie dziecko do klasy, przecież po kilku dniach już większość dzieci w klasie będzie zawszone.
    Wszawica jest wstydliwym problemem, ale przecież na nią sie nie umiera a wręcz przeciwnie można szybko” chorą osobę ” uzdrowić.

  2. Najlepiej takich zawszonych uczniów wysyłać do domu z kartką dla rodziców o wyczyszczenie głowy dziecku. Trudno przecież wpuszczać takie dziecko do klasy, przecież po kilku dniach już większość dzieci w klasie będzie zawszone.
    Wszawica jest wstydliwym problemem, ale przecież na nią sie nie umiera a wręcz przeciwnie można szybko” chorą osobę ” uzdrowić.

  3. do domu i czyścić głowy
    Najlepiej takich zawszonych uczniów wysyłać do domu z kartką dla rodziców o wyczyszczenie głowy dziecku. Trudno przecież wpuszczać takie dziecko do klasy, przecież po kilku dniach już większość dzieci w klasie będzie zawszone.
    Wszawica jest wstydliwym problemem, ale przecież na nią sie nie umiera a wręcz przeciwnie można szybko” chorą osobę ” uzdrowić.

  4. mamo ucznia nauczyciel nie moz e wyslac dziecka do domu-bo niby na jakiej podstawie?
    Teoretycznie higienistka nie moz epoinformowa cnauczyciela wychowawcy kto ma wszy.to jest sprawa miedzy higienistka a danym dzieckiem.

  5. mamo ucznia nauczyciel nie moz e wyslac dziecka do domu-bo niby na jakiej podstawie?
    Teoretycznie higienistka nie moz epoinformowa cnauczyciela wychowawcy kto ma wszy.to jest sprawa miedzy higienistka a danym dzieckiem.

  6. nauczyciel nie moze odesłac
    mamo ucznia nauczyciel nie moz e wyslac dziecka do domu-bo niby na jakiej podstawie?
    Teoretycznie higienistka nie moz epoinformowa cnauczyciela wychowawcy kto ma wszy.to jest sprawa miedzy higienistka a danym dzieckiem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Życia mężczyzny nie udało się uratować

Na DW 803 poza obszarem zabudowanym doszło do wypadku. 4...

Młody siedlczanin z ciężką nogą. Stracił prawo jazdy i słono zapłaci za mandat

Na Alei Kaczyńskich w Łukowie zatrzymano do kontroli drogowej...

Policjant reanimował mężczyznę

W sytuacji zagrożenia liczy się natychmiastowa reakcja, opanowanie i...

Dachowanie w gminie Łuków

7 października ok. godz. 8 w miejscowości Sięciaszka (gm....

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Wybryki w kwestii parkowania i nie tylko, czyli…Zostańcie sygnalistami!

Niektórzy bardzo łatwo usprawiedliwiają sytuacje, kiedy samochody są parkowane...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje