Do naszej redakcji zadzwoniło kilkoro siedlczan zaniepokojonych stanem ul. Kraszewskiego.
Pierwszy czytelnik przypomina, jak miesiąc temu urząd miasta podał do wiadomości, że 13 i 19 sierpnia poszczególne odcinki ul. Kraszewskiego będą nieprzejezdne w związku z pracami modernizacyjnymi. – Tak faktycznie było, ale bardzo szybko ulicę poryto i miejscami pozasypywano jakimś gruzem. Od miesiąca jest rozgrzebana i nieprzejezdna. Jakby tego było mało, nic się na niej nie dzieje, stoją tylko znaki informujące o remoncie. Dowiedziałem się, że za te „prace” odpowiada ta sama firma, która niedawno remontowała skrzyżowanie przy więzieniu i rondo przy Cmentarnej. Chyba nie idzie jej najlepiej – komentuje.
Z kolei siedlczanka prowadząca jeden ze sklepów przy Kraszewskiego zwraca uwagę: – Teraz zamiast asfaltu są same dziury i doły. A że nic się przy nich nie dzieje, w niektórych zaczęły już rosnąć chwasty. Tymczasem na całej ulicy bywa po 2 lub 3 robotników, i to nieszczególnie zajętych pracą.
Nasi czytelnicy są oburzeni całą sytuacją. Pytają też, dlaczego miasto nie informuje, do kiedy potrwają utrudnienia na tej ulicy. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Wojciecha Cylwika, naczelnika Wydziału Dróg Urzędu Miasta w Siedlcach. – Roboty drogowe na ul. Kraszewskiego trwają. Mają zakończyć się 90 dni od podpisania umowy, czyli 28 października – odpowiada urzędnik. I dodaje: – Dziękujemy za informacje czytelników. Przeprowadzimy wyrywkowe kontrole tego, jak postępują prace.
Tak jakby była tylko jedna “właściwa” firma do tego typu robót, wiadomo
Trochę przydługo jak na taki krótki odcinek. Mieszkańcy się składają na drogi w podatkach, żeby potem do nich odnosić się z takim “szacunkiem”.
Dlaczego zostawiono podziurawiony kawałek na ul. Mazurskiej? To może z 50 metrów, a inwestycja chociaż dostałaby klamrę. Można by było w końcu przejechać bez poczucia, że jest się na ukraińskim froncie… a tak droga zostanie oddana, a zjazd taki zostanie. Bez sensu.
Problem ewidentne leży w Urzędzie Miasta bo widać ze nie wyrabiają – trzeba tam jeszcze utworzyć z 5 wydziałów i z 5 referatów
za Andżeja to dopiero było tempo!!!
kilka progów zwalniajacych przez całą kadencję…
Biorąc pod uwagę brak dostępnych funduszy unijnych oraz złośliwe ograniczanie dotacji rządowych – tak, za “Andżeja” ilość zrobionych ulic jest zadawalająca. Rozumiem, że ty nie korzystasz z np Monte Casino, Starowiejskiej, Partyzantów, Cmentarnej?
Bardzo słusznie.
Te wschodniak! wypad na wschód przynajmniej do Łukaszenki
To skoro wiedzą że mają i się nie wyrobią to po co w ogóle rozryc ta drogę na miesiąc żeby stała zamknięta i nic tam się nie działo? Równie dobrze można było to zacząć od początku października i by się do 28 wyrobili
Pewnie firma ma teraz gdzieś ważniejszą i lepiej opłaconą robotę, więc ta inwestycja musi poczekać na swoją kolej.
W przyszłym roku jak rozkopią Partyzantów/Garwolińską to dopiero będzie śmiesznie.
Wójta przerasta nadzorowanie inwestycji, kiedy podlegają mu więcej niż dwie ulice.
A miało być tak pięknie tanio, szybko i rodzinnie, bez kolesiostwa.
Wójta nie przerasta, tylko nie ma czasu na pracę w urzędzie tyle codziennie jest uroczystości że nie wyrabia do kolejnych fotek.
Naczelnik Wydziału Dróg Urzędu Miasta w Siedlcach jest ewenementem w skali krajowej. Czasokres robot tak króciutkiego odcinka na 90 dni jest wręcz błyskawiczny. Z radością akceptował by 190 dni. Nie rozumiem faktu, że trzej kolejni prezydenci odpowiednio nie podziękowali za pracę tak wspaniałemu fachowcowi.
A to Wydział Dróg jakości wykonania prac nie kontroluję na bieżąco?? Po zakończeniu odbiera wydmuszkę?? Dlatego Monte Cassino już pocięte w poprzek po niedawnym remoncie, Proponuję przejść się codziennie na Kraszewskiego z UM i podpisać listę obecności w pracy na oczach mieszkańców ulicy
Cała ulica 90 dni jeśli tak to już część Mazurska Kurpiowska Podlaska powinna być dawno skończona kolejna część w robocie a końcówka do ronda z Partyzantów w październiku No jeśli 90 dni tylko na to co rozkopali to Cyrk jak obserwuję to tam Nikt nic nie robi bo nikogo nie ma – dziękuję Panie Karolu za to że wziął się Pan na raz za wszystkie remonty w Siedlcach. Przypominam że Pana ulica Asnyka podobna długość była zrobiona krócej niż 90 dni- no ale Pan Kraszewskiego nie jeździ więc tego nie trzeba przyspieszać.
Proponuję aby fotograf tygodnika dokumentował codzienny postęp prac. Tylko niech używa obiektywu makro bo inaczej ciężko będzie dostrzec zmiany. A tak serio to chyba najbardziej opuszczony płać budowy w Siedlcach. Przychodzi 2 czasem 3 robotników. Żadnego zarządzającego bo i nie ma kim zarządzać. Dramat. 300 metrów drogi w 90 dni to chyba jakąś dwupasmówkę od podstaw by się dało zrobić. Nie wiem kto podpisuje umowy w imieniu miasta ale interes mieszkańców jest tu z pewnością na ostatnim miejscu.
Roboty się przeciągają, bo ksiądz nie ma wolnych terminów na przecięcie wstęgi i pochlapanie magiczną wodą, dlatego prace są opóźniane. Jeszcze trzeba czekać na kliszę, bo zdjęcia sobie trzeba porobić, a to nie takie proste.
Swoją drogą co Wam z otwarcia Kraszka, skoro i tam musicie jechać A) Warszawską wiadukt B) Partyzantów wiadukt.
Żeby napisać taki materiał dziennikarz powinien zasięgnąć pełnej informacji o zakresie prac i technologii ich wykonania a nie powielać bzdury zasłyszane gdzieś w bramie.
To nie jest tekst o zakresie prac i technologii wykonania. Mieszkańcy, którzy mają prawo nie znać się na robotach drogowych, zgłosili sprawę redakcji. Ta zapytała, dlaczego prace trwają od miesiąca i nie widać ich postępu (a nie o zakres i technologię). A urzędnik udzielił takich informacji, jakich chciał/mógł udzielić.
Nikt nie sugeruje pisania informacji o technologii, Ale dziennikarz powinien dociec dlaczego te prace mają trwać 90 dni a nie 30. To podstawa rzetelności.
30? W tym tekście nie ma nic o 30 dniach.
Ruszcie d…. zanim napiszecie.
Od 2-3 tygodni prawie nic nie robią. Jest przestój a miał być rozwój….
Gratulacje dla wyborców
Nie wiem co to za firma tak opieszale działa. Budowę domu wspominam jak koszmar. Jak się okazało,w jednym terminie wykonywała kilka inwestycji i tak przeskakiwała z jednej na drugą i z powrotem a czas płynął. Z kolei w przychodni przy ulicy Formińskiego w Siedlcach do lekarza ortopedy zapisywani są pacjenci co 5 minut lub kilu na jedną godzinę. To jest dopiero służba/ochrona zdrowia, szczególnie psychicznego. A co nam obiecywali, ci co teraz rządzą, w kampanii wyborczej?
Czy każda inwestycja wójta musi być opóźniona?
Oświetlenie Artyleryjskiej już chyba drugi miesiąc stoi rozgrzebane.