Siedlce prawdopodobnie straciły miano polskiego bieguna zimna. Nowy rekord mrozu zanotował Litworowy Kocioł w Tatrach.
W nocy z niedzieli na poniedziałek stwierdzono tam -41,13 stopni Celsjusza. Jak podaje portal meteoprognoza.pl, to najniższa wartość zmierzona kiedykolwiek w Polsce.
Miało być zimno. I było. Ostatecznie Litworowy Kocioł zanotował -41.1°C. To najniższa temperatura zanotowana kiedykolwiek na ziemiach polskich. Można założyć, że to miejsce jako jedyne w PL jest w stanie osiągnąć -50°C. @extremetemps https://t.co/NDMAOXrfFj pic.twitter.com/vQMB3DgaIv— meteoprognoza.pl🇵🇱 (@MeteoprognozaPL) February 17, 2025
– Litworowy Kocioł to cyrk lodowcowy położony w górnej części Doliny Litworowej, u podnóża Litworowej Przełęczy, pomiędzy masywem Krzesanicy i Małołączniaka. Rzeźba terenu sprzyja powstawaniu tam “mrozowiska”, czyli obszaru kumulującego ciężkie, zimne powietrze, którego odpływ jest utrudniony – informuje portal Tatromaniak.
Dotychczasowy rekord to -41 stopni Celsjusza, zanotowany w Siedlcach w 1940 roku.
To nie są porównywalne warunki i miejsca
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z faktu, że w okolicach lat ’70 – świat nauki straszył globalnym OCHŁODZENIEM. Była też dziura ozonowa, ale to dekady później, co ludzkości “chyba” się udało zwalczyć skutki – choć nie zagłębiałem się dalej w temat.
Jakoś w latach ’50 plus minus dekadę – papierosy promowano na potęgę, nawet lekarze zalecali puścić chmurkę dla zdrowia. A jeszcze wcześniej kokaina była w coli, heroina stosowana jako lekarstwo, a Niemcy dzięki amfetaminie i metaamfetaminie, były skłonne zrobić Blitzkrieg itd. itd.
Kiedyś to były czasy, a teraz czasów nie ma… Ciekawe jaka moda zapanuje za 50 lat, zapewne konsumowanie mięsa będzie “passe”, co już powoli widać.
To się nie liczy. Biegun zimna mam tutaj, w Siedlcach. Normalne miejsce do życia, zurbanizowane, zamieszkałe z pracującymi, chodzącym do szkół ludźmi. A nie jakieś ekstremalne za…upie (możliwe, ze piękne, urokliwe ale z…e). Poza tym ten rekord zimna w Siedlcach liczy się podwójnie bo padł w tragicznych, trudnych czasach okupacji niemieckiej. Takie jest moje zdanie i nie zawaham się go użyć ponownie w razie potrzeby.
W Siedlcach nie było żadnego rekordu zimna. Od dawna już wiadomo, że był to błąd podczas odczytu pomiaru. Najzimniej dotychczas było w Żywcu w 1929 r. (bodajże).
To chyba tylko tobie wiadomo o takich sensacjach XX w. no i pewnie mieszkańcom Żywca zainteresowanym żywotnie tematem.
Cóż, dobrze wiem jak to jest w Internecie. Jak zawsze użytkownicy pokonani przez 5 minutowy research. Łatwo znaleźć blogi, informacje analityczne, które jasno udowadniają, że taka temperatura w Siedlcach w 1940 roku była po prostu niemożliwa. Jak mówię, jestem świadomy jakości wśród społeczeństwa, ale miejcie nad sobą niekiedy litość. A jakiekolwiek pouczanie mnie ze strony osobnika, który poddaje się przed szybkim zweryfikowaniem informacji to naprawdę zjawisko.
Fakty. Komunikat IMGW mówi, ze oficjalnie w Polsce najniższą temperaturę zanotowano w Siedlcach i te dane pozostają bez zmian. Temperatura zanotowana w Litworowmy Kotle przez UAM w Poznaniu nie jest pomiarem oficjalnym IMGW. Podano dzisiaj oficjalnie. Tyle w temacie.
Ostrzegałem…No i używam. Mylisz się. Żadne “bodajże”, jak się zabiera głos i pisze stanowczo “od dawna wiadomo…” to trzeba wiedzieć o czy się pisze. Rekord zimna jaki padł w Siedlcach (-41 stopni Celsjusza) 11 stycznia 1940 roku jest pomiarem meteorologicznym, oficjalnie zmierzonym w klatce meteorologicznej na wysokości 2 metrów nad gruntem. Przy gruncie temperatura była zapewne niższa ale nie zanotowano.
Chyba przez to,ze była wojna to było pewnie o 3 stopnie zimniej. Jak to dla niektórych wojna obniża temperaturę.
kto to mierzył?Nie problem ustawić termometr w górach czy w jakiś zagłębieniach albo mierzyc kilka km nad ziemią ale to nie będzie żaden oficjalny rekord.
planeta płonie
Spokojnie. Nakrętki przymocowane do butelek nas uratują. A jak nie, to nie wpuści się kilku starych samochodów do centrów miast i po problemie.
Z tlenem się nie liczy.
W labolatoriach w Polsce na pewno zmierzono nie raz dużo mniej, uznajmy to za rekord…
Nie koniecznie. Nie wiemy jaką dokładność ma ten elektroniczny termometr w tak niskiej temperaturze.
Planeta plonie !!!!!!! Ludzie oddawajta kase dla mnie i uciekajcie. Mam kryjowke do przechowam
Powinni się przykleić do asfaltu bo przez nasze nieodpowiednie zachowania nieekologiczne Siedlce straciły rekord zimna.
Sensacja na światową skalę. A to na pewno wina Tuska.
A w Siedlcach gruzy w biały dzień obrabiają mieszkania. To jest dopiero kocioł.
Cyt:
… Problem pojawił się w 1940, znaczące jest że była to pierwsza „wojenna zima”. I to właśnie tej zimy Siedlce stały się swoistym biegunem zimna – i to nie tylko z uwagi na ekstremalne temperatury minimalne. Okazuje się bowiem, że niezwykły wyskok panował także w temperaturach średnich. Otóż średnia temperatura stycznia Siedlcach wyniosła niemal -18°C i była o co najmniej 4°C niższa, niż dowolna średnia miesięczna temperatura w okolicy! Około 4°C cieplej było w Białymstoku, a nawet w Suwałkach. Coś tu jest więc ewidentnie nie tak.
Nie ma absolutnie żadnej możliwości, by w tym konkretnym styczniu średnia miesięczna temperatura w Siedlcach spadła do tak niebywałych wartości. Nie notowano ich nigdzie wokół – w Kownie było -13.9°C, -10.8°C było w Kaliningradzie. Jest to w sposób oczywisty wartość błędna. Powstaje pytanie – skoro błędna jest wartość miesięczna, to czy prawidłowe są odczyty ekstremów? Spójrzmy na mapy…
—
Całość w internecie
Jak w każdej dekadzie każdy chce zarobić i wciskają ludziom różne rzeczy co dobre A co złe dla człowieka i świata.Ale nie trzeba być uczonym by wiedzieć że wciskają głupoty. Przeraża mnie to wszystko Jak głupi naród to łyka. Torekbi foliowe i plastyk passe bo długo niszczy srodowisko.Ale ludzie czy wyobrażacie sobie co za kilkanaście lat nasze dzieci będą robiły z PANELAMi SŁONECZNYMI i FOTOWOLTANIKA strach pomyśleć!!!nie uporano się jeszcze z azbestem A tu kolejna ZAGLADA
Piece zatruwaja a SAMOLOTY ? Wciskają kit