Nie kijem go, to palka

[j]gfx/gazeta/kanal.jpg[/j]
Do niedawna mieszkancy gminy Kotun odliczali od podatku wydatki poniesione na budowe przylaczy wodociagowych czy kanalizacyjnych. Teraz Urzad Gminy nie chce im wydawac stosownych faktur VAT. Rodzi to poczucie niesprawiedliwosci. Ludzie traca duzo pieniedzy, a my spróbujemy wyjasnic, dlaczego.
– Na kazdym kroku chca oszukiwac, kombinowac i na nas zarabiac – mówi mieszkanka ulicy Siedleckiej w Kotuniu. – Inni mogli sobie odliczyc od podatku koszty wykonania przylacza do kanalizacji, a nas urzednicy odsylaja z kwitkiem. A wlasciwie to bez kwitka, czyli faktury VAT. To jakies oszustwo, za które oczywiscie musza placic zwykli mieszkancy.
– My juz od tego wszystkiego glupiejemy – nie owija w bawelne wójt gminy Kotun, Jan Kuc. – Postanowilem, ze beda stal z boku, bo nie nadazam za zmieniajacymi sie przepisami. Niech w tej sprawie rozstrzyga Urzad Skarbowy, który na podatkach zna sie najlepiej.
– Jesli ktos finansuje budowe przylacza od swojego domu do wodociagu czy kanalizacji, to nalezy mu sie ulga w podatku dochodowym z tytulu remontu i modernizacji budynku mieszkalnego – wyjasniaja w Urzedzie Skarbowym w Siedlcach. – Reguluja to okreslone przepisy i nie ma co do tego zadnych watpliwosci. Zeby jednak odliczyc podatek, trzeba spelnic szereg warunków. Jednym z nich jest przedstawienie dowodu, ze ponioslo sie okreslone wydatki, czyli faktury VAT. Prawo do wystawienia takiej faktury maja takze Urzedy Gmin. W tym jednak wypadku rzeczywiscie wydalismy opinie, ze gmina nie ma podstaw prawnych do wystawiania faktur VAT…
Tak wiec z jednej strony oczywiste jest nasze prawo do odliczania sobie wydatków na budowe przylaczy (potwierdzone takze przez Urzad Skarbowy), z drugiej zas nie mozemy z niego skorzystac. Bo tak twierdzi tenze sam Urzad Skarbowy… W tej sytuacji trudno sie dziwic wójtowi, który twierdzi, ze urzednicy glupieja, a on woli stac z boku.
Postanowilismy jednak wyjasnic te sprawe do konca, jest ona bowiem zbyt wazna, aby z tego zrezygnowac. Od mieszkanców Kotunia otrzymalismy kilka telefonów
z prosba o interwencje. Oni takze nie rozumieja, dlaczego jednym Urzad Gminy wystawil fakture za udzial w budowie kanalizacji, a innym tego odmówil.
– Mieszkam przy ul. Siedleckiej, najdluzszej w Kotuniu – mówi jeden z zainteresowanych. – Niedawno wykonano to okolo setki przylaczy do wodociagu. I nikt nie dostal faktury, choc mieszkancy innych ulic nie mieli z tym zadnych klopotów. Jak dopominalem sie w Urzedzie Gminy o fakture, to pokazali mi jakies pismo, z kórego nic nie zrozumialem. Jakies paragrafy, ustawy, metlik przepisów. Powiedzieli, ze to pismo przyszlo do wójta z Urzedu Skarbowego i ma on wstrzymac wystawianie faktur.
– Bylam u wójta i powiedzial mi, ze ma pismo, faktur nie wypisze, bo nie chce byc karany – dodaje inna mieszkanka Kotunia. – A ja trace na tym 400 zlotych. Tymczasem w zalacznikach do PIT czytalam, ze mozna sobie odliczyc wydatki za przylacze kanalizacyjne.
– Do niedawna rzeczywiscie wystawialismy mieszkancom faktury za pieniadze wplacone przez nich na budowe przylaczy – mówia w UG w Kotuniu. – Rocznie bylo to ze 100 takich faktur. Od kilku miesiecy przestalismy je jednak wydawac. A pismo z Urzedu Skarbowego, owszem, mam, i pokazuje je ludziom, bo sie bardzo zloszcza. W pismie napisano wyraznie, ze faktur nie mozemy wystawiac. No to nie wystawiamy.
Wsród mieszkanców gminy wrze, a nastroje podsyca jeszcze bardziej pewna informacja. To ponoc bowiem wójt, z wlasnej inicjatywy, zwrócil sie do Urzedu Skarbowego z pytaniem, czy moze wystawiac faktury za przylacza. Urzad nie pozwolil i takim sposobem ludzie przez wójta tyle pieniedzy stracili. Nadgorliwy byl wójt i szkód narobil…
A wójt wcale nie zaprzecza, ze pismo do Urzedu Skarbowego to jego sprawka… Ale gdy siegnac glebiej, to wszystko nie jego wina, ale pewnego szkolenia, na które pojechala ksiegowa…
– Na szkoleniu ksiegowa dowiedziala sie, ze nie moze wystawiac faktur VAT mieszkancom ulicy Siedleckiej – mówi Jan Kuc. – Zeby sprawe formalnie wyjasnic, polecilem zlozenie zapytania w tej sprawie do Urzedu Skarbowego. I okazalo sie, ze w tym wypadku faktur VAT nie mamy prawa wystawiac. Gdyby przylacza byly wykonywane przez powolany Komitet Mieszkanców, to wtedy owszem, faktury Urzad Gminy by wystawial.
Zapytalismy wójta, czemu w takim razie Komitet nie zostal powolany?
– Bo wówczas inwestycja nie moglaby byc wspierana z funduszy europejskich.
Nie dociekalismy nawet, skad ta kolejna zagadka. Udalo sie ustalic tyle – kazde rozwiazanie jest zle, bo traca albo mieszkancy, albo budzet gminy.
Mówmy jednak o stratach mieszkanców. Czemu nie moga oni odliczyc wydatków na przylacza? Po wielu próbach, najkrócej i najprosciej, sedno sprawy wyjasnila zastepca naczelnika Urzedu Skarbowego w Siedlcach, Jadwiga Kownacka. Wyszla od fundamentalnej zasady:
– Jesli sie chce skorzystac z ulgi podatkowej, to trzeba kupic jakis towar czy usluge i za nia zaplacic. Dana rzecz musi sie stac nasza wlasnoscia. Tymczasem w przypadku
z Kotunia w umowie zapisano, ze mieszkancy „partycypuja w kosztach budowy kanalizacji z przylaczami”. W tej sytuacji gmina nie moze indywidualnym osobom wystawiac faktury na sprzedaz wodociagu czy kanalizacji, bowiem nadal jest on wlasnoscia gminy. Mieszkancy pokrywaja jedynie czesc kosztów.
Jakie jest wiec wyjscie z tej sytuacji? Okazuje sie, ze banalnie proste. Trzeba jedynie inaczej sformulowac umowe.
– Gdyby w umowie napisano, ze mieszkancy pokrywaja koszty budowy przylaczy, wówczas Urzad Gminy mialby pelne prawo do wystawienia poszczególnym osobom faktur VAT – dodaje J. Kownacka. – I to byloby podstawa do skorzystania z ulgi podatkowej.