Szykuje sie nie lada gratka dla osób pasjonujacych sie polskim kinem
niezaleznym (tak zwanym offowym). Od piatku, 13 maja przez kolejne
cztery dni bedzie mozna obejrzec 9 filmów, a takze wymienic opinie
z ich twórcami i aktorami. A wszystko to w siedleckim kinie „Centrum”.
W ubieglych latach (naprawde ubieglych, bo ostatnio impreza trwala w zawieszeniu) organizatorzy proponowali zarówno ambitne jak i kasowe kino. Tym razem postawiono na prezentacje kina offowego – obrazów niezaleznych, które mimo swoich niskich budzetów przebily sie do szerokiej dystrybucji, nierzadko osiagajac sukces. I chyba organizatorzy wiedza, co robia, bo trudno nie zgodzic sie z opinia, ze filmy offowe to zapowiedz nowej ery w polskiej kinematografii.
Przeglad rozpocznie sie w piatek 13 maja, o godz. 19.00 projekcja kultowego juz obrazu „Motór” Wieslawa Palucha. Jego glówni bohaterzy dla zabicia nudy tworza sekte czczaca motocykl WSK („Wiejski Sprzet Kaskaderski” ). W sciezce dzwiekowej filmu wykorzystano utwory zachodnich zespolów rockowych i heavy-metalowych. Muzyka jest czescia zycia bohaterów, podkresla ich fascynacje zachodem w latach osiemdziesiatych. – WSK, ten siermiezny, prymitywny motocykl byl kiedys szczytem marzen. Jest symbolem tamtych lat – przypomina Wieslaw Paluch, rezyser i scenarzysta filmu. Bedzie mozna sie z nim spotkac tuz po projekcji. Tego wieczoru zobaczymy tez jeszcze jeden film, obsypane licznymi, nagrodami „Pregi” Magdaleny Piekorz.
Na drugi, sobotni wieczór
(14 maja) zaplanowano pokaz dwóch filmów: „W dól kolorowym wzgórzem” (oraz spotkanie z odtwórca roli Ryska, Dariuszem Majchrzakiem) i „Wesele”.
– W niedziele, 15 maja, pokazemy filmy, które nie zmiescily sie w ramówce telewizyjnego festiwalu kina offowego, co wcale nie znaczy, ze sa gorsze od tych, które zostaly pokazane. Sa po prostu inne. Siedleckie Dni Kina to jedna z nielicznych, a moze nawet jedyna okazja, zeby je zobaczyc – podkresla kierownik Kina Studyjnego Centrum, Jarek Skrobecki. A beda to: „Tylko jedna noc” Dariusza Blaszczyka, „Sa takie swiezutkie dziewczynki” Doroty Lamparskiej, „Po pólnocy” Macieja Plamowskiego i „Niedosyt” Daniela Strehlaua. W tej ostatniej produkcji zagrali znani i popularni aktorzy mlodego pokolenia z Jankiem Wieczorkowskim na czele. Bardzo dobre recenzje wystawil filmowi Irvin Kershner, rezyser
z hollywood, autor legendarnego „Imperium kontratakuje”.
Ostatni dzien imprezy zwienczy film z kwietnym tytulem – „Tulipany” Jacka Borcucha. Ten aktor filmowy, rezyser, scenarzysta, muzyk, czlonek zespolu „Psyhical love” przyjedzie do Siedlec. W 1999 roku zagral jedna z glównych ról w nagrodzonym Zlotymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdynii filmie „Dlug”, w rezyserii Krzysztofa Krauze. Rezyserski debiut Borcucha „Kallafiorr” byl pierwszym polskim filmem niezaleznym, który trafil do szerokiej dystrybucji. Teraz czas na „Tulipany” z popisowa obsada aktorska (Jan Nowicki, Malgorzata Braunek – Olenka z „Potopu”, Zygmunt Malanowicz – chlopiec z „Noza w wodzie”). „Tulipany” rozkwitna w kinie „Centrum” 16 maja o godz. 19.00.