W Lukowie poczta pantoflowa rozeszla sie wiesc o tragicznym wypadku syna burmistrza miasta, Zbigniewa Zemly. Pikanterii informacjom dodawaly fakty, jak sie okazalo kompletnie nieprawdziwe, a sugerujace, ze burmistrz Lukowa przezywal troski nie tylko w zwiazku z wypadkiem, ale równiez z przyczyna zdarzenia, która byl poscig policji za zmotoryzowana mlodzieza przemycajaca papierosy bez znaków akcyzy. Dotarlismy do prawdy. Sensacje o synu burmistrza sa nieprawdziwe! (…)
Dokonczenie w biezacym wydaniu papierowym.