Blokersi z Lukowa?

– W Lukowie na osiedlu Sienkiewicza blokersi utrudniaja mieszkancom zycie – zaalarmowal nasza redakcje jeden z lukowian po lekturze tekstu „Blokersi” z „TS” nr 19. Reporter udal sie we wskazane miejsce. Niczego zlego nie dostrzegl. Czy wiec nie nazbyt czesto przypinamy ludziom okreslone latki pietnujac zachowanie, które,
choc inne od naszego, wcale nie jest naganne?
Z informacji przeslanej nam droga internetowa wynikalo, ze najbardziej zagrozonym rejonem osiedla Sienkiewicza sa okolice niedokonczonej ul. Jagielly, przy której mieszkancy postawili na dziko rzad garazy blaszaków. – Jezdnie zajeto na niby-boiska. Spotyka sie tam mlodziez, a mieszkancy okolicznych bloków slysza tylko ich przeklenstwa, gdy ktos zwróci uwage rozwydrzonym, ze utrudniaja dojazd do garazy. O spacerze ta ulica nie ma mowy. Zalatwiaja tam tez swe potrzeby fizjologiczne. Palenie i picie to normalka – alarmowal ktos
z mieszkanców osiedla.
Postanowilismy sprawdzic opisywane nieprawidlowosci. Reporter wybral sie wiec we wskazany rejon osiedla Sienkiewicza. Na trawiastym boisku grupa kilkunastolatków kopala pilke. Chlopcy od czasu do czasu cos do siebie krzykneli, smiali sie, którys niezbyt kulturalnie „beknal”. Poza tym cisza i spokój. Z pobliskich pól slychac bylo swiergot ptaków. Po zamknieciu oczu nikt by chyba nie powiedzial, ze znajduje sie na obrzezach wielkiego osiedla niemalego przeciez miasta. (…)
Czytaj dalej w biezacym wydaniu papierowym.