[j]gfx/gazeta/but.jpg[/j]
Nie ma smutniejszego widoku od pijanego dziecka. Nawet gdy jest ono bardzo „wesole”. Dlatego „Tygodnik Siedlecki” rozpoczyna kampanie promujaca zdrowy styl zycia mlodych ludzi i zaprasza
do niej wszystkich wlascicieli barów i sklepów monopolowych!
– Popieram wasza akcje! To duzy problem w miescie i w kraju, a statystyki sa przerazajace! – stwierdzil Wojciech Kudelski, przewodniczacy siedleckiej Rady Miasta. – Razem z wami prosze sprzedawców alkoholu: legitymujcie swoich klientów i sprawdzajcie, czy sa pelnoletni!
Czy wiecie, ze sprzedawcy alkoholu i barmani maja wrecz obowiazek wylegitymowac osobe wygladajaca na nieletnia? A jak czesto jestescie swiadkami takiej akcji? Niestety, w Siedlcach niewiele sklepów i barów przestrzega tej zasady.
Dane z ostatnich badan sa wrecz przerazajace. Wynika z nich, ze niemal polowa uczniów z siedleckich szkól (podstawowych, gimnazjówi srednich) próbowala choc raz kupic piwo, ale tylko co drugiemu uczniowi… odmówiono kupna! Po wino siegalo 22% uczniów i tylko jednej trzeciej tej grupy odmówiono sprzedazy. Reszcie udalo sie kupic. Podobnie bylo z wódka. Te dane pochodza sprzed dwóch lat. Juz w polowie lipca poznamy najswiezsze wyniki badan nad dostepnoscia alkoholu wsród nieletnich w Siedlcach. Poprawilo sie pod tym wzgledem, czy pogorszylo? Jestesmy bardzo ciekawi.
– Panuje, niestety, duze przyzwolenie spoleczne na picie alkoholu przez mlodziez. Nie reagujemy – uwaza Boleslaw Bialas, kierownik Poradni Leczenia Uzaleznien w NZOZ CENTRUM. – W Siedlcach jest zbyt malo kontroli: czy i jak czesto sprzedaje sie alkohol nieletnim.
Problem ten poruszylismy w poprzednim numerze „TS”. Mile zaskoczyla nas reakcja siedleckiej Rady Miasta.
– Prosze policje i Straz Miejskao wzmozenie kontroli w barach, gdzie sprzedaje sie piwo! – zaapelowal Wojciech Kudelski, przewodniczacy Rady Miasta.
Odezwali sie takze wlasciciele barów, którzy szczególnie dbajao wiek swoich klientów, a ich placówki zostaly wymienione w gronie tych, gdzie podawanie alkoholu malolatom jest tolerowane.
– Nie podajemy alkoholu nieletnim, bo to groziloby odebraniem koncesji – stwierdzil wlasciciel baru przy Mylnej, ale oficjalnej wypowiedzi na temat malolatów w barachi sposobu ich sprawdzania odmówil.
– Akcja jest super i deklaruje przystapienie do niej – zapowiedzial wlasciciel baru Dekadencya.
Prawde mówiac, w Siedlcach panuje dziwna atmosfera wokól picia alkoholu przez malolatów. Zarówno wlasciciele sklepów z alkoholem, jak i wlasciciel barów uwazaja, ze ten problem ich nie dotyczy. Tymczasem policyjne dane po prostu zwalaja z nóg. Wiecie, ilu malolatów zatrzymano pod wplywem alkoholu? (patrz artykul pt. „Juz sie nie napija…?” str. 8) Skad procentowe napoje znalazly sie w ich rekach? Gdzies jest to slabe ogniwo i jest to sprawa nas wszystkich.
– Sa dzieci, które wygladaja ponad swój wiek, i sa dorosli, którzy nie wygladaja na swoje lata. Latwo sie pomylic – mówi jeden ze sprzedawców.
Zgadza sie. Dlatego nic prostszego, jak poprosic o dowód tozsamosci i sprawdzic wiek kupujacego alkohol.
– Lecze w poradni siedemnastoletnia dziewczyne, która ma wszystkie objawy uzaleznienia alkoholowego – mówi ze smutkiem Boleslaw Bialas. – Skad ma ona alkohol? Pije ciagami. Ktos jej ten alkohol sprzedaje.
Pijana mlodziez w barach, pijana na dyskotekach. Z malolatami jest ten problem, ze nawet gdy skoncza magiczne 18 lat, to jeszcze… sa to dzieci!
– Mlody organizm bardzo szybko sie uzaleznia – tlumaczy Boleslaw Bialas.
W barach popelnia sie jeden kardynalny blad: sprzedaje sie ,,pelnoletnim’’ malolatom (czyli nawet swiezym osiemnastkom) alkohol wtedy, gdy sa juz dobrze pod wplywem poprzednich kolejek.. Wbrew zasadzie, ze pijanym alkoholu juz sie nie podaje. Stad smutny widok przymulonych dziewczat i chlopców, stad bójki, awantury i tragedie po straceniu kontroli nad zachowaniem.
Do naszej kampanii zapraszamy sklepy i bary z Siedlec. Jesli chcecie opatrzyc swoja placówke plakatem: TU NIE SPRZEDAJE SIE ALKOHOLU NIELETNIM, zgloscie sie do nas.
A wy, klienci sklepów i barów, takze reagujcie, gdy obok was mlody czlowiek moczy nos w piwie.Czy ma 18 lat?
Nieletni w barach
Szlag mnie trafia jak widze malolata kupujacego piwo w barze. Najlepszym przykladem jest Trojan, czy naprawde tak trudno byloby ta wyslac patrol zeby wylegitymowal wszystkich pijacych? Do tego nie potrzeba porucznika Colombo
A moze przestaniemy udawac ze obok nas nic sie nie dzieje…
i zaczniemy glosno mowic w ktorych lokalach/ sklepach sprzedawane sa tego rodzaju produkty… Na Romanowce jest ich pelno.. i kazdy wie gdzie malolaty bez problemu moga kupic alkohol i papierosy..
!!!!!!!!
dla mnie malotaci to mlodzi od 14 do 17 lat, i takie osoby nie powinny przebywac w miejscach takich jak pub dyskoteka gdzie bez problemu mozna kupic alkogol, szczegolnie ze takie siksy za przeproszeniem wygladaja jak moje ruwiesniczki lub lepiej…ciekawe
Ludzka glupota nie zna granic
Kiedys z uczniami pojechalem na rowerowa wycieczke . Na przystanku dwoch sie gdzies zawieruszlo , odnalazlem ich w sklepie w momencie gdzy kobieta która by mogl byc równiez matka tych chlopców podawala im puszki zpiwem za które juz zaplacili. Kazalem im o
Prywatne sledztwo
Po przeczytaniu poprzedniego i tego artykulu o nieletnich w barach postanowilem zrobic male sledztwo. Otóz, pan G tak mocno deklaruje ze w jego barze na Kilinskiego niepelnoletni sa wypraszani. To nie prawda, sam widzialem jak w ten piatek kilka panienek,