Krzysztof Miklaszewski nowym wójtem.
Kazde wybory swoja atmosfera, emocjami, jakie wywoluje prowadzona kampania, przypominaja igrzyska. Takie male wyborcze igrzyska przezyli juz w tym roku mieszkancy gminy Ceglów, którzy w dwóch turach glosowan dokonywali wyboru wójta gminy. W drugiej turze zmierzylo sie dwóch kandydatów: Krzysztof Miklaszewski i Miroslaw Walas.
Do urn wyborczych w drugiej turze poszlo wiecej uprawnionych do glosowania niz w turze pierwszej.
Z 5116 mieszkanców uprawnionych do glosowania, glosy oddalo 1887 osób (w pierwszej turze 1838). Na Krzysztofa Miklaszewskiego glosowalo 1348 osób, a na Miroslawa Walasa – 539. W samym tylko Ceglowie na Miklaszewskiego glosowalo 690 osób, a na Walasa – 145. Dotychczas Krzysztof Miklaszewski pelnil funkcje zastepcy wójta w gminie Mrozy.
– Czy konflikt o stacje uzdatniania wody, w którym uczestnicza gminy Mrozy – Ceglów – Latowicz nie utrudni Panu teraz pracy na stanowisku wójta Ceglowa? – zapytalismy Krzysztofa Miklaszewskiego.
– To sztucznie wytworzony konflikt. Pomiedzy gminami toczy sie normalna gra ekonomiczna, a trzem wójtom zalezy, by mieszkancy placili jak najtaniej za wode. Istotne wiec jest, by nie doprowadzac do konkurencji, przepychanek, lecz wspólpracowac.
– Jednym z najwazniejszych przedsiewziec w ciagu roku, jaki pozostal Panu do konca kadencji, jest…
– Poprawa wizerunku gminy na zewnatrz. Nasze wewnetrzne sprawy powinnismy zalatwiac we wlasnym gronie. Wierze, ze wiekszosc mieszkanców chce spokoju, chce cichej i bezpiecznej gminy. Szansa dla naszych terenów majacych charakter rekreacyjny jest stworzenie tu bazy weekendowo-wypoczynkowej. Musimy sie wspólnie zastanowic, jakiej pomocy udzielic tym, którzy zechca inwestowac
w tereny rekreacyjne, sciezki rowerowe, by ludzie zechcieli tu przyjechac i zostawic pieniadze.