Konsorcjum austriackiej firmy Kirchner i polskiej Mosty Lódz
bedzie budowalo obwodnice Garwolina.
Przetarg, który ostatecznie wylonil wykonawce, odbyl sie pod koniec sierpnia. Braly w nim udzial cztery firmy, chociaz zaproszenia wyslano do siedmiu.
W drugim przetargu liczyla sie tylko cena. A najnizsza zaproponowalo wlasnie konsorcjum polsko-austriackie. W przetargu jego przedstawiciele oswiadczyli, ze wybuduja obwodnice za 183 miliony 400 tysiecy zlotych. Najwyzsza oferta wynosila zas 211 milionów i 200 tysiecy zlotych. – Budowa rozpocznie sie za okolo miesiac – mówi Stanislaw Dmuchowski, zastepca dyrektora mazowieckiego oddzialu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – W tym czasie firma, która wygrala, musi dopelnic pewnych formalnosci.
Z takiego biegu sprawy cieszy sie poslanka z Garwolina, Stanislawa Przadka, która doprowadzila do tego, ze sprawy garwolinskiej obwodnicy posuwaja sie tak szybko. – Cieszy mnie glównie to, ze ta sprawa sie nie przeciaga – mówi S. Przadka.
Jednak nie wszyscy sa z budowy obwodnicy zadowoleni. Niedawno do Generalnego Inspektora Nadzoru Budowlanego wplynal protest mieszkanców jednej z miejscowosci, przez która trasa bedzie biegla. W swoim pismie twierdza oni, ze nie zostaly zachowane procedury przy wydawaniu pozwolenia na budowe. Ich zdaniem pozwolenie powinni wydawac wszyscy wlasciciele dróg, z którymi trasa sie laczy. Nie wiadomo jeszcze, jak Generalny Inspektor sprawe zalatwi, ale w takim przypadku o przebiegu trasy mieliby decydowac wszyscy wójtowie gmin, przez których teren przebiega trasa i Starostwo
Powiatowe, gdyz obwodnica bedzie
w niektórych miejscach krzyzowala sie
z ich drogami. Prace moglyby byc znacznie opóznione. Nie wydaje sie jednak, zeby ten protest znalazl zrozumienie. Inaczej kazda wieksza budowa drogi w Polsce nie moglaby ruszyc z miejsca. – Mam nadzieje, ze ta sprawa szybko sie wyjasni – dodaje S. Przadka.
