Urzedy skarbowe i gminy przezywaja prawdziwe oblezenie. Zeby móc starac sie o zasilek rodzinny, dodatek z tytulu samotnego wychowywania dziecka, zaliczke
alimentacyjna, dodatek dla rodzin wielodzietnych czy inna pomoc w nowym, rozpoczetym 1 wrzesnia roku zasilkowym, juz teraz trzeba zgromadzic wszystkie niezbedne dokumenty.
Zeby tego dokonac, trzeba kilka dni poswiecic na stanie w kolejkach i uzbroic sie w cierpliwosc. Ten system dziala niesprawnie i mozna by go poprawic dla dobra ludzi – mówia urzednicy.
Zalatwianie spraw wiekszosc petentów zaczyna od urzedu skarbowego. Tu w srodku sezonu, czyli w lipcu i sierpniu, na zaswiadczenie trzeba zaczekac co najmniej dwa tygodnie i to w najlepszym razie. Malgorzata O. ze Stoczka Lukowskiego juz cztery razy przyjezdzala w tej sprawie do Lukowa. – Najpierw
w lipcu dowiedzialam sie przy okienku, ze musze zlozyc podanie o wydanie zaswiadczenia, po które mam zglosic sie za okolo dwa tygodnie. Kiedy po uplywie tego czasu przyjechalam, dowiedzialam sie, ze nie ma jeszcze mojego dokumentu. Skierowano mnie do kolejnego okienka i znów stalam w kolejce ponad godzine. Tam tez nie bylo tego zaswiadczenia. Dostalam je dopiero przy czwartej wizycie w Lukowie w tej sprawie. Lacznie wydalam na bilety PKS ponad 50 zlotych, czyli wiecej niz wynosi zasilek rodzinny i przestalam w kolejkach prawie cztery godziny – mówi zirytowana kobieta.
W sierpniu do obslugi klientów ubiegajacych sie o wydanie zaswiadczen w lukowskim Urzedzie Skarbowym wydzielono cztery okienka. Jedne przyjmowaly podania, inne wydawaly zaswiadczenia, przed czwartym okienkiem ustawiala sie najdluzsza kolejka. Stali w niej petenci, którzy musieli zlozyc dodatkowe wyjasnienia.
W czasie trwania sezonu zasilkowego Urzad Skarbowy wydawal po okolo 20 tysiecy zaswiadczen miesiecznie. Ryszard Juszczuk, zastepca naczelnika US w Lukowie, uwaza, ze procedury mozna by usprawnic, ale zmiany musza byc przeprowadzone „na górze”. – Informacje o dochodach moglibysmy sami przekazywac platnikom, jak to bylo w przypadku innych swiadczen realizowanych przez ZUS czy KRUS. Tak byloby latwiej
i wygodniej przede wszystkim dla ludzi, którzy nie musieliby godzinami stac w kolejkach, a pojedyncze Urzedy Skarbowe nie musialyby wydawac dziesiatek tysiecy zaswiadczen – mówi Ryszard Juszczuk.
Kolejki w urzedzie
Przez cale wakacje w siedleckim magistracie ustawialy sie kolejki osób starajacych sie o zasilek rodzinny i dodatek dla samotnych matek. Jeszcze w ostatnich dniach sierpnia w ratuszu ustawialy sie kolejki,
a pokoje urzedników przyjmujacych wnioski byly zajete teczkami
z dokumentami od ubiegajacych sie
o decyzje. W sekretariacie kierownika Referatu Spraw Spolecznych, Leszka Borkowskiego segregatory z dokumentami nie miescily sie juz na pólkach, staly wszedzie, na meblach, na podlodze. – Trudno sie temu dziwic – mówi, wskazujac na zalegajace stosy segregatorów L. Borkowski. – Wydalismy juz
3 tysiace decyzji, nowe wnioski wciaz wplywaja. Codziennie przyjmujemy ich od 80 do 120, a to jeszcze nie koniec. Po przerwie wakacyjnej ruszyly szkoly i zaczely splywac wnioski wymagajace potwierdzenia, ze dziecko sie uczy.
Siedleccy urzednicy mówia, ze robia wszystko, aby zapobiec sytuacji, jaka miala miejsce w Siedlcach w minionym roku zaliczkowym, kiedy samotne matki musialy zwrócic pieniadze, które dostaly z Urzedu. Urzad wyplacil wtedy czesci matek za duzo pieniedzy. – Byla to wada systemu. W tym roku sytuacja nie moze sie powtórzyc – zapewnia kierownik L. Borkowski. To nie oznacza, ze nikt nie bedzie musial zwracac pieniedzy, a to przez nowe zasady. Do konca marca przyszlego roku osoby pobierajace zasilki beda mialy obowiazek aktualizacji dochodów. Nie da sie oszukac urzedników, podane kwoty beda sprawdzane przez Urzad Miasta
w Urzedzie Skarbowym i jesli okaze sie, ze dochód rodziny korzystajacej z pomocy wzrósl i juz nie uprawnia do korzystania ze swiadczenia, nadplacone pieniadze trzeba bedzie zwrócic.
Na wydanie decyzji w Siedlcach czeka sie od jednego do póltora miesiaca. – Wiele dokumentów trzeba poprawiac i uzupelniac, wtedy wzywamy petentów. Najczesciej brakuje zaswiadczen ze szkól, odpisów wyroków sadowych zasadzajacych alimenty, zaswiadczen od komorników potwierdzajacych nieskutecznosc egzekucji – mówi
L. Borkowski.
Przydatna infolinia
Udogodnieniem dla wszystkich, którzy chca zalatwic zasilek czy dodatek, jest wprowadzona w tym roku przez Ministerstwo Polityki Spolecznej infolinia. Pod numerem telefonu 0 801 447 000 kazdy moze uzyskac szczególowe informacje na ten temat. Specjalisci dyzurujacy pod tym numerem od poniedzialku do piatku w godzinach 8.15-16.15 radza we wszystkich sprawach dotyczacych nowych zasad wyplacania zasilków. Mozna ich spytac miedzy innymi o to, jakie dokumenty przygotowac, gdzie nalezy je zlozyc, komu przysluguje dodatek z tytulu wychowania dziecka w rodzinie wielodzietnej, jakie sa nowe zasady przyznawania tego dodatku, kto moze go utracic.
– Zainteresowanie infolinia jest ogromne. Kazda z dziewieciu osób dyzurujacych równoczesnie przy telefonie odbiera dziennie okolo 220 telefonów. Najczesciej dzwonia realizatorzy swiadczen: osrodki opieki spolecznej czy pracownicy gmin. Prawie polowa zadawanych pytan dotyczy osób samotnie wychowujacych dzieci. Duzo osób pyta
o zasady przyznawania nowej formy pomocy – zaliczki alimentacyjnej. Wiele watpliwosci budza tez zasady przydzielania zasilków rodzinnych. Spory procent pytan dotyczy wysokosci swiadczen, co czwarta osoba pyta o kryterium dochodowe dotyczace przyznawania swiadczen – informuje biuro prasowe Ministerstwa.
Specjalisci z Ministerstwa Polityki Spolecznej wydali wlasnie specjalny komunikat, w którym przypominaja o koniecznosci dolaczenia do wniosków odpowiednich zaswiadczen i udokumentowania dochodu. Rodziny, które pobieraly zasilek w minionym roku zasilkowym, nie musza ponownie skladac kompletu dokumentów. Dementuja nieprawdziwe informacje mówiace o tym, ze zaliczka alimentacyjna bedzie wyplacana tylko do konca biezacego roku kalendarzowego. Wedlug nowych przepisów, zaliczki przyznawane od pierwszego wrzesnia beda obowiazywac do 31 sierpnia 2006 roku.