Muzealnik z pazurem

Kompromitacja Siedlec po slawetnej propozycji zmiany patrona dawnej „Kolejówki” z imienia gen. Józefa Bema na Jana Pawla II jest bezsporna.
Przypomnijmy: dyrektor szkoly Jerzy Celinski Myslaw, wypowiadajacy sie w imieniu Rady Pedagogicznej i Rady Rodziców, zabiegal o zmiane patrona dla swojej placówki. Uzasadnial to tym, ze papiez jest odpowiednim wzorem dla mlodziezy, a general Bem byl tym wzorem w dawniejszych czasach. Radny Stefan Somla popieral pomysl dodajac slawetny argument, ze Józef Bem zmienil wiare chrzescijanska na islam.
Bezplatne lekcje dla radnych
Idiotyczna inicjatywa odbila sie wielkim echem w kraju. Nie trzeba bylo dlugo czekac, by do siedleckich radnych wplynal list od dyrektora Muzeum Okregowego w Tarnowie (rodzinnego miasta generala), Adama Bartosza.
,,Na wiesc o propozycji zmiany imienia szkoly w waszym miescie odnieslismy wrazenie, iz nie wszystkie postacie historyczne sa równie znane w calym kraju. Poniewaz Muzume Okregowe w Tarnowie czuje sie depozytariuszem pamieci o generale Józefie Bemie (tu sie urodzil, tu spoczywaja Jego szczatki, tutaj jest ekspozycja stala Jemu poswiecona, tutaj tez dziala Towarzystwo Przyjaciól Wegier zalozone w 1956 r – ta data pewnie cos mówi?), mamy w programie merytorycznym pakiety edukacyjne dla dzieci i mlodziezy od wieku przedszkolnego az po poziom uniwersytecki.
Zwracam sie z propozycja wydelegowania do nas grupy radnych w celu wybrania pakietu o odpowiednim o odpowiednim poziomie zaawansowania wiedzy historycznej, a my zobowiazujemy sie bezplatnie takie lekcje przeprowadzic z zastosowaniem nowoczesnych srodków przekazu. Jestem gotów sfinansowac nocleg kilku radnych, jesli taka potrzeba zaistnieje, a gdyby Panstwa nie stac bylo na przejazd, mysle, ze jestem w stanie takie fundusze wyjednac u Prezydenta Tarnowa. Po takim kursie zapewne bedzie Panstwu latwiej podjac decyzje o pozbawieniu szkoly imienia gen.
J. Bema lub o jego zachowaniu’’.
Pazur za pazur
Dyrektor Adam Bartosz pokazal, jak widac, pazur zupelnie niemuzealny. List oburzyl jednak niektórych radnych.
– Czuje sie obrazony – stwierdzil na sesji Mariusz Dobijanski. – Bezplatne lekcje, noclegi, fundusze na przejazd… to niesmaczne. Ktos chcial nas obrazic. Czy przewodniczacy Rady Miasta zajmie stanowisko i odpowie na taka arogancje?
Reakcji Mariusza Dobijanskiego nie ma sie co dziwic. Dyrektor tarnowskiego muzeum wrzucil bowiem wszystkich radnych do jednego worka, i z wielka swada zwymyslal ich od idiotów, nie uzywajac ani razu tego obrazliwego okreslenia. Przekaz jest oczywisty az nadto. Szkopul jednak w tym, ze wiekszosc siedleckich radnych byla oburzona propozycja swoich kolegów zmiany patrona szkoly. W kuluarach padaly podobne okreslenia pod adresem inicjatorów, jak w finezyjnym liscie muzealnika.
Ból przedwczesny
Przewodniczacy Rady Miasta, Wojciech Kudelski, odpowiedzial na list dyrektora muzeum. Przypomnial w nim, ze to nie Rada Miasta byla inicjatorem wniosku o zmiane imienia szkoly, a przytoczone przez gazety opinie jednego czy dwóch radnych nie sa stanowiskiem Rady Miasta. „Gazeta Krakowska z 3.09.2005 r. przy Pana udziale uwiarygodnila plotke piszac, ze radni w Siedlcach postanowili zmienic patrona pewnej szkoly. Dalej pisze Gazeta, ze zabolala Pana decyzja radnych z Siedlec. Tymczasem decyzji o zmianie nazwy nie bylo, wiec i Pana ból byl co najmniej przedwczesny’’ – odpisal Wojciech Kudelski.
Jak widac, naszym tez temperamentu nie brakuje. Szkoda tylko, ze jedni musza swiecic ze wstydu oczyma za drugich. Wiec moze jednak po cichu warto zrobic zrzutke na bilet i wyslac niektórych na bezplatne lekcje historii do Tarnowa. Siedlczanie pewnie tez sie dorzuca, zeby delegacja kursantów nie ograniczyla sie do niektórych radnych. Wszak pomysl skads wyszedl…